Tydzień temu kupiłem sobie rolki. Stwierdziłem, że czas zacząć uprawiać jakiś sport. Jeździłem wcześniej (ze 4 lata temu) ale myślałem, że to jest jak jazda na rowerze - tego się nie zapomina. Moja mama odradzała mi kupowania mówiąc, że coś sobie zrobię, że to niebezpieczne itp. Przedwczoraj wybrałem się na rolki. I miałem racje: tego się nie zapomina. Błędów, które się robiło też się nie zapomina. Spadłem trzy razy na lewą rękę. Jadę do szpitala. Złamany nadgarstek,a moja mama ma coś w rodzaju satysfakcji ponieważ mówiła mi że coś sobie zrobię, że to niebezpieczne itp. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-1
1
Anka | 83.30.3.* | 06 Czerwca, 2016 09:21
Po takiej przerwie nie odważyłabym się na jazdę bez ochraniaczy. Zresztą, zazwyczaj jeżdżę w całym komplecie. Wśród dorosłych jeżdżenie w ochraniaczach to żaden wstyd, w dzieciństwie unikałam jak ognia. Głupia byłam. Nadgarstek to często pół biedy w porównaniu z tym, jak bardzo może się połamać łokieć. A takie urazy często prowadzą do operacji, która i tak nie da 100% pewności na powrót do pełnej sprawności ręki (np. całkowite wyprostowanie w łokciu).
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Anka | 83.30.3.* | 06 Czerwca, 2016 09:21
Po takiej przerwie nie odważyłabym się na jazdę bez ochraniaczy. Zresztą, zazwyczaj jeżdżę w całym komplecie. Wśród dorosłych jeżdżenie w ochraniaczach to żaden wstyd, w dzieciństwie unikałam jak ognia. Głupia byłam.
Nadgarstek to często pół biedy w porównaniu z tym, jak bardzo może się połamać łokieć. A takie urazy często prowadzą do operacji, która i tak nie da 100% pewności na powrót do pełnej sprawności ręki (np. całkowite wyprostowanie w łokciu).