Od półtora roku jestem z chłopakiem, ale dopiero od dwóch miesięcy mieszkamy razem, "na swoim", czyli właściwie w jego mieszkaniu, które odziedziczył. Zanim się wprowadziliśmy, trzeba było zrobić gruntowny remont - dziupelka po starszych ludziach, w popeerelowskiej wielkiej płycie, stan koszmarny. Kolosalny remont wyniósł głównie mnie i moje oszczędności (z małym wsparciem rodziców) bagatela 50 tysięcy - z racji, że to kącik na polskiej wsi, ta kwota to chyba połowa wartości samego mieszkania. Po wprowadzeniu się mój luby zachowuje się zupełnie inaczej niż przez ostatnie półtora roku - nie zwraca na mnie zbytniej uwagi, nie obchodzi go moje zdanie i najchętniej spędziłby życie kursując między pracą a komputerem... Nie działają prośby, groźby, moje wdzięki. Nie mam jak go nawet zostawić, bo kolosalnej kasy nikt mi nie zwróci, a mieszkanie jest tylko jego. Dla naiwnej mnie...YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Tajemniczy_Masturbator [YAFUD.pl] | 23 Stycznia, 2017 00:09
Zaproponuj mu spisanie umowy, że była to pożyczka, której nie musi oddawać do waszego rozstania. Zobaczysz jak zareaguje.