Też wolę szczekanie psa niż płacz dziecka, nie dziwię się, pierwszy rok masakryczny...Facet ma farta, chociaż psa ma, ma czym się wymigac, a pies to też jak rodzina,jemu też trzeba czas poświęcic, gdy jest o kogoś zazdrosny, kiepsko to się kończy... Dziękuj mężowi że jest tak wspaniałomyślny, że poświęca psu tyle czasu, pies dzięki temu nie czuje rywalizacji ze strony dziecka...WIĘM WAM GO NIE ZAGRYZIE, niezależnie jaka rasa, wszystkie psy gryzą...
0
8
a ma to znaczenie? | 212.49.43.* | 30 Października, 2011 23:06
zgadzam się z Rakietą. Moja kotka , jak ur się mój brat, była strasznie zazdrosna o niego. Wszyscy skakali dookoła młodego. Jak zaczeła go atakować, dostała eksmisję do babci. Więc ciesz się, że maż zajmuje się psem.
0
9
ling | 85.89.162.* | 30 Października, 2011 23:16
Nie, @Rakieta, nie wszystkie psy gryzą. A już na pewno, k*rwa, nie zagryzają. Palnij się w łeb zanim zaczniesz takie głupoty gadać...
@a to ma znaczenie?- gratuluję odpowiedzialności i mam nadzieję, że dla dobra dziecka i ogółu, szybko się jej nauczycie. Tylko kolejność trochę nie ta.
A co do yafud'a- mężowi się niby nie dziwię;D ale to pewnie dlatego, że zasadniczo nie jestem fanką dzieci. Szczególnie tych najmniejszych. Chociaż jak już chciał potomka to pewnie wypadałoby się nim jednak trochę zająć.
0
10
a ma to znaczenie? | 212.49.43.* | 30 Października, 2011 23:18
autorka nie napisała, że się dzieckiem wcale nie zajmuje, a że spędza więcej czasu z psem niż z dzieckiem. A to różnica. Ponadto ja nie napisałam, że pochwalam to w 100%. jest ojcem i do niego też należy opieka nad dzieckiem. Ale skoro mają również psa, to nim też się ktoś musi zająć. :) proste. jest równowaga jakaś
0
11
ling | 85.89.162.* | 30 Października, 2011 23:36
Przez 'trochę się zająć' chodziło mi właśnie o poświęcenie mu więcej niż minimum uwagi. Niestety przez net nie nieraz da się nadać sformułowaniu odpowiedniej intonacji;) Natomiast to co pisałam do Ciebie nie było oceną tego czy pochwalasz sytuację z yafud'a czy nie, a opisanej przez Ciebie sytuacji z kotem. Przy czym, nie wiem w sumie czemu, założyłam że Twój brat urodził się całkiem niedawno. Za to sorry, ale nie zmienia to faktu, że część 'gratuluję odpowiedzialności' pozostaje bez zmian. Oddanie zwierzęcia nie jest metodą- to tylko pozbywanie się problemu;nie byłoby kwestii gdyby ten problem był rzeczą, a tak... Teraz już w miarę jasne? Bo rzeczywiście tamten mój komentarz, w części do Ciebie, jest jakiś... pokraczny;D
Hmmm.... Może poczuwa się do ojcostwa tego psa... Musisz sprawdzić jak reaguje na widok suk.
0
16
a ma to znaczenie? | 212.49.43.* | 31 Października, 2011 09:17
@ ling: mój brat urodził się 8 lat temu. I ja nie chciałam kotki oddawać do babci, acz nie miałam prawa głosu, bo postawili mi ultimatum, że albo do babci albo do schroniska...wolałam już do babci a z rodzicami nie gadałam kilka tygodni. A moja kocica nie żyje już 2 lata, niestety.... raka miała. @ JohnnyLee : widać nie każdy, bo mój chce 3-4 dzieci i je uwielbia
Studentka Politechniki | 81.26.0.* | 31 Października, 2011 10:06
Czy wszyscy na tym YAFUDzie są nienormalni? Jak ojciec może poświęcać więcej czasu psu, niż własnemu dziecku? I jeszcze piszecie, że dobrze robi? Przecież to już prawie zakrawa na patologię, bo normalne to to nie jest...
0
20
Pff | 79.184.125.* | 31 Października, 2011 10:49
Nikt nie wie, czy nie masz syndromu zawziętej matki. Nałogowe zajmowanie się dzieckiem, latanie do niego na każde kwiknięcie i nie zwracanie uwagi na nic poza nim prowadzi do tego, że facet nie ma z żoną kontaktu. Jak wiadomo - pies to najlepszy przyjaciel człowieka.
może chce ci dać do zrozumienia, że tak zaabsorbowana jesteś dzieckiem, że czuje się odrzucony i w taki sposób to manifestuje - ty masz dziecko, on psa
0
24
ble | 78.154.68.* | 31 Października, 2011 13:38
Studentka Politechniki - wreszcie jakiś normalny komentarz, bo już ręce mi opadały jak czytałam pozostałe.
No niestety, czasem zdarza się tak, że facet pragnie dziecka, jak partnerka jest w ciąży to przy niej skacze i nie może się doczekać porodu, jednak gdy maluszek przyjdzie na świat zaczyna go ignorować i wmawiać kobiecie że to jej obowiązkiem jest zajmowanie się potomkiem. Przykre to jest, jakby mi takie szopki facet odstawiał to bym mu postawiła ultimatum, albo zajmuje się dzieckiem albo sprząta w domu, czy coś, podział obowiązków musi być! Jednak ja nie lubię dzieci i nie planuję ich kiedykolwiek mieć, więc nie muszę się martwić:)
0
26
ves | 89.72.170.* | 01 Listopada, 2011 14:49
MOże trochę się boi, że nie będzie umiał dobrze zajmować się dzieckiem? Poza tym jak ktoś wspomniał wcześniej zwierzęta często stają się zazdrosne w takich sytuacjach, więc lepiej też poświęcać im czas, żeby nie czuły się 'pokrzywdzone'. Z resztą z noworodkiem to raczej nic konkretnego zrobić nie można bo to taki okres gdy tylko śpi, płacze, je i robi kupy/ siku.
Uświadomił sobie, że teraz to już tylko dom, dzieci, praca i nudna żona... Zniszczyłaś mu życie to przynajmniej psa ma za kompana.
Sytuacja z pewnością wyglądałaby inaczej gdybyś pozwoliła mu od czasu do czasu na kochankę na boku, a przynajmniej na nieograniczoną ilość piwa z kumplami poza domem.
KaHa | 178.214.156.* | 30 Października, 2011 21:59
czyli wcześniej jak dziecka nie było to spędzał z nim więcej czasu?
Comix77 | 89.79.84.* | 30 Października, 2011 22:03
@KaHa na to wychodzi.
taki_chuj_jak_batorego_komin | 83.22.146.* | 30 Października, 2011 22:03
no i?
dobrze robi, pewnie ty pewnie dzieckiem zajęta jesteś, to ktoś musiał się psem zająć, przecież zwierzak nie może się czuć odrzucony
dupee | 83.21.91.* | 30 Października, 2011 22:12
No i dobrze. dzieci są okropne
Niki [YAFUD.pl] | 30 Października, 2011 22:13
To po co rodziłaś? Gdybyś nie urodziła, więcej czasu spędzałby z dzieckiem.
Mangel [YAFUD.pl] | 30 Października, 2011 22:45
Jak zacznie raczkować i gaworzyć, wróci do dziecka.
Rakieta [YAFUD.pl] | 30 Października, 2011 23:02
Też wolę szczekanie psa niż płacz dziecka, nie dziwię się, pierwszy rok masakryczny...Facet ma farta, chociaż psa ma, ma czym się wymigac, a pies to też jak rodzina,jemu też trzeba czas poświęcic, gdy jest o kogoś zazdrosny, kiepsko to się kończy... Dziękuj mężowi że jest tak wspaniałomyślny, że poświęca psu tyle czasu, pies dzięki temu nie czuje rywalizacji ze strony dziecka...WIĘM WAM GO NIE ZAGRYZIE, niezależnie jaka rasa, wszystkie psy gryzą...
a ma to znaczenie? | 212.49.43.* | 30 Października, 2011 23:06
zgadzam się z Rakietą. Moja kotka , jak ur się mój brat, była strasznie zazdrosna o niego. Wszyscy skakali dookoła młodego. Jak zaczeła go atakować, dostała eksmisję do babci. Więc ciesz się, że maż zajmuje się psem.
ling | 85.89.162.* | 30 Października, 2011 23:16
Nie, @Rakieta, nie wszystkie psy gryzą. A już na pewno, k*rwa, nie zagryzają.
Palnij się w łeb zanim zaczniesz takie głupoty gadać...
@a to ma znaczenie?- gratuluję odpowiedzialności i mam nadzieję, że dla dobra dziecka i ogółu, szybko się jej nauczycie. Tylko kolejność trochę nie ta.
A co do yafud'a- mężowi się niby nie dziwię;D ale to pewnie dlatego, że zasadniczo nie jestem fanką dzieci. Szczególnie tych najmniejszych. Chociaż jak już chciał potomka to pewnie wypadałoby się nim jednak trochę zająć.
a ma to znaczenie? | 212.49.43.* | 30 Października, 2011 23:18
autorka nie napisała, że się dzieckiem wcale nie zajmuje, a że spędza więcej czasu z psem niż z dzieckiem. A to różnica. Ponadto ja nie napisałam, że pochwalam to w 100%. jest ojcem i do niego też należy opieka nad dzieckiem. Ale skoro mają również psa, to nim też się ktoś musi zająć. :) proste. jest równowaga jakaś
ling | 85.89.162.* | 30 Października, 2011 23:36
Przez 'trochę się zająć' chodziło mi właśnie o poświęcenie mu więcej niż minimum uwagi. Niestety przez net nie nieraz da się nadać sformułowaniu odpowiedniej intonacji;)
Natomiast to co pisałam do Ciebie nie było oceną tego czy pochwalasz sytuację z yafud'a czy nie, a opisanej przez Ciebie sytuacji z kotem.
Przy czym, nie wiem w sumie czemu, założyłam że Twój brat urodził się całkiem niedawno. Za to sorry, ale nie zmienia to faktu, że część 'gratuluję odpowiedzialności' pozostaje bez zmian. Oddanie zwierzęcia nie jest metodą- to tylko pozbywanie się problemu;nie byłoby kwestii gdyby ten problem był rzeczą, a tak...
Teraz już w miarę jasne?
Bo rzeczywiście tamten mój komentarz, w części do Ciebie, jest jakiś... pokraczny;D
JohnnyLee | 89.250.193.* | 31 Października, 2011 00:03
kobiety, zrozumcie, że my, faceci, nienawidzimy dzieci.
JohnnyLee | 89.250.193.* | 31 Października, 2011 00:03
że macie szczęście, że w ogóle chcemy je płodzić!
Marek | 80.54.124.* | 31 Października, 2011 02:42
Nie wydaje mi się, żeby toporny i niezbyt delikatny facet był od zajmowania się małym dzieckiem.
Smutas [YAFUD.pl] | 31 Października, 2011 08:11
Hmmm.... Może poczuwa się do ojcostwa tego psa... Musisz sprawdzić jak reaguje na widok suk.
a ma to znaczenie? | 212.49.43.* | 31 Października, 2011 09:17
@ ling: mój brat urodził się 8 lat temu. I ja nie chciałam kotki oddawać do babci, acz nie miałam prawa głosu, bo postawili mi ultimatum, że albo do babci albo do schroniska...wolałam już do babci a z rodzicami nie gadałam kilka tygodni. A moja kocica nie żyje już 2 lata, niestety.... raka miała.
@ JohnnyLee : widać nie każdy, bo mój chce 3-4 dzieci i je uwielbia
Dark | 83.27.55.* | 31 Października, 2011 09:52
Wyczuł, że nie jego.
dragranis [YAFUD.pl] | 31 Października, 2011 09:52
pogratulować męża....
Studentka Politechniki | 81.26.0.* | 31 Października, 2011 10:06
Czy wszyscy na tym YAFUDzie są nienormalni? Jak ojciec może poświęcać więcej czasu psu, niż własnemu dziecku? I jeszcze piszecie, że dobrze robi? Przecież to już prawie zakrawa na patologię, bo normalne to to nie jest...
Pff | 79.184.125.* | 31 Października, 2011 10:49
Nikt nie wie, czy nie masz syndromu zawziętej matki. Nałogowe zajmowanie się dzieckiem, latanie do niego na każde kwiknięcie i nie zwracanie uwagi na nic poza nim prowadzi do tego, że facet nie ma z żoną kontaktu. Jak wiadomo - pies to najlepszy przyjaciel człowieka.
OMG [YAFUD.pl] | 31 Października, 2011 11:12
widać kto jest mu ważniejszy...
KeiraPati | pinger.pl | 31 Października, 2011 11:35
Nie wiem co w tym takiego dziwnego ^^ Pies przynajmniej się nie drze 22h w ciągu doby
witaminaC [YAFUD.pl] | 31 Października, 2011 11:40
może chce ci dać do zrozumienia, że tak zaabsorbowana jesteś dzieckiem, że czuje się odrzucony i w taki sposób to manifestuje - ty masz dziecko, on psa
ble | 78.154.68.* | 31 Października, 2011 13:38
Studentka Politechniki - wreszcie jakiś normalny komentarz, bo już ręce mi opadały jak czytałam pozostałe.
wrytmiereggae | 91.192.88.* | 31 Października, 2011 16:30
No niestety, czasem zdarza się tak, że facet pragnie dziecka, jak partnerka jest w ciąży to przy niej skacze i nie może się doczekać porodu, jednak gdy maluszek przyjdzie na świat zaczyna go ignorować i wmawiać kobiecie że to jej obowiązkiem jest zajmowanie się potomkiem. Przykre to jest, jakby mi takie szopki facet odstawiał to bym mu postawiła ultimatum, albo zajmuje się dzieckiem albo sprząta w domu, czy coś, podział obowiązków musi być! Jednak ja nie lubię dzieci i nie planuję ich kiedykolwiek mieć, więc nie muszę się martwić:)
ves | 89.72.170.* | 01 Listopada, 2011 14:49
MOże trochę się boi, że nie będzie umiał dobrze zajmować się dzieckiem? Poza tym jak ktoś wspomniał wcześniej zwierzęta często stają się zazdrosne w takich sytuacjach, więc lepiej też poświęcać im czas, żeby nie czuły się 'pokrzywdzone'. Z resztą z noworodkiem to raczej nic konkretnego zrobić nie można bo to taki okres gdy tylko śpi, płacze, je i robi kupy/ siku.
WHT | 85.232.225.* | 02 Listopada, 2011 10:13
...lepiej z psem niż z sąsiadką;)
sd | 46.134.45.* | 02 Listopada, 2011 22:41
ma racje tez bym uciekla od wrzeszczacego bachora
Rabarbar | 91.123.210.* | 03 Listopada, 2011 11:44
Uświadomił sobie, że teraz to już tylko dom, dzieci, praca i nudna żona... Zniszczyłaś mu życie to przynajmniej psa ma za kompana.
Sytuacja z pewnością wyglądałaby inaczej gdybyś pozwoliła mu od czasu do czasu na kochankę na boku, a przynajmniej na nieograniczoną ilość piwa z kumplami poza domem.
nikt | 82.160.139.* | 03 Listopada, 2011 11:57
Dużeee dziecko;]
MissMcCormick [YAFUD.pl] | 03 Listopada, 2011 23:56
Czasem tak bywa. że rola faceta ogranicza się tylko do spłodzenia, a później radź sobie sama