Ot, ciekawość. Jak się tego dowiedziałaś? Wasza sąsiadka ci o tym doniosła? Mąż sam powiedział?
Trochę naciągana i niepełna ta historyjka. Dlatego minus.
Ej , ja mam na imię Michał
Pozazdrościć małżonka
@Smutas Twoja sąsiadka ci doniosła o tym, że naciągana? Dziewczyna ci powiedziała?
Kurcze to tylko moje dzieci nie mają imion po kimś????? Było chyba ze 100 yafudów w ten deseń
nie, proszę, nie komentujcie tego oczoj*bnego błędu w Yafudzie. Wiem, że macie na to ochotę, ale powstrzymajcie się tym razem.
to tak trochę do dupy....
@naja, może być ciężko :P
Dobrze, że nie miał wspomnień z Alvaro albo Alfonsem. Albo Azorem.
:D
synowi, a nie "synu":P
...synowi...
Yafud jest zmyślony. Dodałem (tak, jestem facetem) go dla jaj, żeby zobaczyć, czy przejdzie. Przepraszam za błąd i serdecznie pozdrawiam! :)
taaa i nagle się wyleczył? takie cuda się nie zdarzają, zmarnowałaś sobie tylko życie z czymś takim...
SYNOWI ynteligentko! Nie używaj języka jeśli nie umiesz się nim posługiwać! Nawet jak to ojczysty! Zrób przysługę światu i zamilknij raz na zawsze! Jak można nie znać własnego języka?! Nie wiem jak głupim trzeba być.
Wiecie co mają ze sobą wspólnego papuga i gej? Jedno i drugie ma obsrany patyk.
@13: Skoro potrafisz to przeczytać, to widzisz, że autor zna język polski, może nawet lepiej od ciebie. I ma prawo go używać, bo po to mamy język, żeby nim mówić. Nie po to żeby banda prąfęsąrków się nim podniecała. Kiedyś każdy (zarówno szlachciur, chłop, jak i poeta) mówił i pisał, jak chciał i nikt nie robił problemów. Nawet na zachodzie nikt się o nic nie czepia. Tylko u nas każdy wściubia nos w błahostki, ważne rzeczy mając w nosie. Szkoda gadać.
@QKQK - błędy wytyka się nie po to, żeby się czepiać, ale by ich więcej nie popełniać.
@\odmieniony/: ciii, nie przyznawaj sie...
i się nie powstrzymali...
@sraczka: A jeśli jest biseksualistą? Taka osoba może z powodzeniem wiązać się z oboma płciami i wcale nie jest jej z tym źle. I bardzo homofobicznie brzmi "z czymś takim"...
@Gildia Cosel, a co złego jest w homofobii? Przecież to całkiem normalne że osobę heteroseksualną obrzuca od "czegoś takiego".
=>KKQW: Może tylko Ci się wydaje, że po nikim, jak autorce tego YAFUD-a. Spytaj męża/ żonę.
Normalne nie jest 'odrzucenie', bo ilu znasz osobiście homoseksualistów, a zwłaszcza - ilu jest tobą zainteresowanych?
Moim zdaniem to wina zaściankowych poglądów jakie do tej pory panują w Polsce. Ciemnogród jak nic. Homoseksualiści są wyśmiewani, szykanowani, nagabywani przez rodzinę żeby sobie w końcu znaleźli "babe". To co im pozostaje: znajdują sobie żonę albo dla niepoznaki, bądź szczerze chcąc przezwyciężyć "dewiacje, hańbę, zboczenie": homoseksualizm. Autorko YAUFDA moim zdaniem cierpisz przez ciemnotę społeczeństwa.
@ edtheg A co ma wspólnego z tym, że kogoś odrzuca na samą myśl o stosunku homoseksualnym, to ilu zna tych sodomitów? Nie trzeba koniecznie ich znać aby taka forma zaspakajania popędu komuś wybitnie się nie podobała.
@ oburzona, a nie pomyślałaś że po prostu świadomość że jej mąż uprawiał seks z innym facetem budzi w niej obrzydzenie? I nie ma to nic wspólnego z ciemnotą. Jednego brzydzi seks homoseksualny, innego np. analny czy oralny. To rzecz gustu a nie "ciemnoty". Ciemnotą to ja nazywam narzucanie innym "jedynie słusznego"podejścia do tych spraw.
@Smutas, homoseksualizm to nie tylko seks, niestety większości to słowo od razu kojarzy się z tym aktem, a że to ich odrzuca to już ich sprawa, jednak jest to złe pojmowanie samego określenia "homoseksualista". Ale każdy ma swoje poglądy, ja nie uważam że to grzech czy choroba.
Co do Yafuda - tragiczna historia, prawdopodobnie mąż się ukrywał przez co skrzywdził swoją żonę. Nie dziwię sie jej że jej sie to nie spodobało, bo sam bym sie załamał gdyby mój przyszły mąż (już zakładając że nie w Polsce) chciał nazwać swoje dziecko od imienia swojej pierwszej partnerki, ale niestety też muszę przyznać rację że to z winy społeczeństwa, człowiek nie miał jak się uwolnić i popadł w takie zagmatwanie.
Chyba że jest biseksualny, ale to i tak przesada nazywać tak swoje dziecko.
Niby nic, ale gdzie logika, gdzie sens? Nie odrzuca mnie myśl o seksie powiedzmy... kobiety bez nóg, rąk z bezokim, samcem hieny. Myślisz o tym? Znasz taką sytuację? Dotyczy Ciebie? itd. Nie odrzuca mnie kanibalizm i wiele innych rzeczy.
A argument powyższy jest podobny do tolerujcie nietolerancję - wewnętrznie sprzeczny.
edtheg, cóż, jako dewiant nie powinieneś się tutaj wypowiadać. :-)
Smutas i tak każdy wie, że twój nick to Kut*s. Pewnie nawiązuje do tego, co lubisz mieć w buzi.
Miłość nie jest pomiędzy mężczyzną, a kobietą. Mężczyzną, a mężczyzną. Kobietą, a kobietą. JEST MIĘDZY MIŁOŚCIĄ, A MIŁOŚCIĄ. I tyle. Po prostu miłość, to miłość. Pogódźcie się z tym.
qwert, nie musisz od razu oceniać preferencji innych podług siebie...
Antonina, strasznie to banalne... Takie masło maślane i nic więcej.
To że jest to banalnie nie znaczy że mamy odrzucać takie stwierdzenie, które zresztą jest ponadczasowe ale co tu sie produkować..
@Smutas, ale Ty nie stwierdziłeś, że odrzuca się sam seks homoseksualny, ale sam homoseksualizm. Jestem lesbijką i gwarantuję Ci, że nie odrzuciłoby Cię ode mnie, a wręcz przeciwnie. Oczywiście, gdybyś nie wiedział o moich preferencjach. A co do miłości, osoba, która szerzy niechęć i powiela negatywne, "banalne"- a to przecież Cię razi - stereotypy, nie powinna wypowiadać się tak krytycznie na temat miłości.
* a co do miłości, osoba, która szerzy niechęć i powiela negatywne, "banalne"- a to przecież Cię razi - stereotypy, nie powinna wypowiadać się tak krytycznie na jej temat.
Poza tym, ciszę się, że jest tutaj tak wiele osób popierających związki jednopłciowe. Faith in humanity restored : D
@sraczka, cóż... Twój nick sugeruje, aby się Tobą nie przejmować. poza tym, bardzo trafny. jakkolwiek, homoseksualizm to nie choroba. gratuluję Ci posiadania otwartego umysłu z zmysłu rozpoznawania prawdy i zwykłych bredni, jeśli wierzysz, że istnieje coś takiego jak lek na orientację seksualną. oficjalnie od 1971 homoseksualizm jest wycofany z listy chorób i dewiacji, myślę, że powinieneś podążyć za duchem czasu. jeśli nie chcesz, nie ujawniaj swego zacofania. choć może chodzi Ci o to, aby dopasować się do tej szarej, zacofanej, polskiej masy.
caliente. Homoseksualizm przestał być oficjalnie uważany za chorobę go to demokratycznie przegłosowano w Światowej Organizacji Zdrowia. Rozumiesz? PRZEGŁOSOWANO!!! A co raz przegłosowano w jedną stronę zawsze kiedyś może być odwrócone. :-)
Tak więc zostawmy to na boku. Ty uważasz to za orientację seksualną a inni za ohydne zboczenie, które powinno się leczyć. I nie zmuszaj nikogo aby podążał za "duchem czasu". Ja tobie radzę podążyć za "duchem tolerancji"i przyjąć do akceptacji to, że są ludzie, którym wcale a wcale się to nie podoba. I niczym nie zmusisz ich aby uznali to za coś normalnego.
Heh, aż mnie zaciekawiłaś. Czym jest niby homoseksualizm, jak nie uprawianiem seksu homoseksualnego??? Rzuć jakimś filozoficznym tekstem, wszyscy się pośmiejemy.
@caliente
Zapewne naczytała się głupot tutaj:
http://mateusz.pl/okarol/ok_hin.htm
Bo według Kościoła homoseksualizm to choroba.
nie wszyscy się pośmieją. homoseksualizm to również związek dwóch osób, to również uczucia, to również miłość, oczywiście to również seks, jak w każdym związku (otwartym czy nie tak otwartym), ale skoro Ciebie to odrzuca to już Twoja sprawa, ale nie masz prawa nikogo obrażać nazywając go dewiantem, ech.
Homoseksualizm to nie choroba.
Ja sądzę, że największe 'obrzydzenie' do tego ma ktoś kto sam ma takie skłonności.
Yoshike, idąc twoim tokiem myślenia, to ty masz chyba straszne obrzydzenie do głupoty, co?
głupota to nie to samo co nietolerancja. geniuszu.
Czesc osob tutaj ma mentalnosc malych dzieci jak cos im sie nie podoba to zgin przepadnij..Mnie tez brzydzi seks dwoch mezczyzn ale nie mam nic do gejow przecierz nie zmuszaja mnie zebym patrzyl czy uczestniczyl w tym co robia a dopoki mi i innym to nie szkodzi to niech sobie robia co chca.Jak tak chcecie ograniczac kogos tylko dlatego bo cos wam sie nie podoba to moze odetnijmy ludzi ponizej 100 iq od internetu osoby brzydkie zmusmy do noszenia masek itd...
@sraczka: Ja bym 'czymś' prędzej nazwała osobę, która podpisuje się 'sraczka'.
caliente - miło spotkać także lesbijkę;-)
może nie spotkać, ale przeczytać, że kobieta lubi kobiety;)
Jak tak czytam komentarze od : Smutas, to tracę ochotę na cokolwiek. Jakie Twoje tekst są żałosne ! I ludzie! Nie czepiajcie się o drobne błędy. Każdy ma prawo je robić. I wy sami je popełniaćie. My także musimy to czytać. Więc taka rada : dajcie na luz !
Ostatnio interesował mnie temat homosexualizmu.
Czytając w necie, gadajac z ludźmi na ten temat, wywnioskowałam (choć raczej to jest powrzechne stwierdzeni) że miłość bez seksu to po prostu bardzo przyjaźn. Miłość naznaczona seksem, lub aktem malżeństwa to prawdziwa miłość.
Jeśli słowo dewiant miało być obraźliwe, to kiepski strzał;). Nawet uznałbym to za komplement.
Kościół nie uznaje h. za grzech, tylko przedmałżeński seks, a jakby się wczytać - jest nienaturalny (seks homoseksualny) bo 'wykluczają z aktu
płciowego dar życia'. Ergo osoby bezpłodne stoją na tej samej pozycji w Kościele.
Warto przy przywoływaniu biblijnych haseł poczytać, np czym była Sodoma i jaki wpływ miał tekst Biblii (tłumaczenie) na język i rozumienie tej nazwy :)
Uogólniasz, @Paulina. Owszem, seks jest bardzo ważnym elementem miłości, ale nie absolutnie koniecznym do jej istnienia.
Dajmy na to - powody zdrowotne. Twój partner, ukochany, załóżmy, miał operację, przez okres rekonwalescencji nie może uprawiać seksu. I co, do czasu aż nie wróci do pełni sił jesteście przyjaciółmi?
Albo inaczej - babka chce zachować czystość przedmałżeńską (bo jest wierząca, czy cokolwiek innego, nieistotne), a facet, ponieważ szanuje ją i kocha, potrafi uszanować jej wybór i nie naciskać. To też jest tylko przyjaźń? Jak dla mnie jest to nawet wyższy wymiar miłości, bo przedkłada szczęście drugiej osoby nad własne.
Wszystko fajnie, pięknie ale... dał na imię SYNU? yyy... synowi - to poprawna forma .
@Gildia Cosel: widać, że nie znasz biseksów. ja niestety poznałam takie osoby i wiem, że to najmniej wierne typy 'ludzi', jakie możesz sobie wyobrazić.
@Eksterminacja: Ja bym 'czymś' prędzej nazwała osobę, która podpisuje się 'eksterminacja'.
@sraczka: Bo niektórzy ludzie tak mają, że nie potrafią wytrwać w monogamicznym związku, bo potrzebują wielu różnych partnerów. Tak już jest w naturze.
teraz będziecie się na nicki wyzywać? -,-
@Gildia Cosel: masz rację - tak mają niektóre kobiety i niestety wszyscy mężczyźni.
Wypraszam sobie, jestem bisexem i potrafię dochować wierności. To charakter sprawia, czy jesteśmy wierni, a nie orientacji seksualna.
@Smutas, ale jak na razie nie zostało przegłosowane w drugą stronę. ja jestem bardzo tolerancyjna i nie kazałabym Ci podążać za duchem czasu, gdybyś nie zachowywał się jak skończony ignorant oceniający ludzi przez pryzmat ich orientacji. możesz uważać, że jestem chora, ale ja osobiście nie uważam się za taką osobę i myślę, że w tej kwestii moje zdanie bardziej się liczy. i nie mów mi o tolerancji, bo w Twoich ustach jest to czystą hipokryzją. wiele lesbijek i gejów nie jest ze sobą tylko dla seksu, ale także z miłości.
@Antonia, nawzajem (;miło także dowiedzieć się na swój temat tak wiele od zwykłych prostaków. niektórzy heterycy wiedzą o mnie więcej niż ja sama. też masz takie wrażenie? ^
@Nikczemna, nie do końca rozumiem, o co Ci chodzi. ja nie uważam, że homoseksualizm to choroba, wręcz przeciwnie. Nie popieram opinii kościoła, jestem kompletnie antyklerykalna.
caliente, powtarzasz slogany rodem z gejowskiej broszury propagandowej. Gdzie ty widzisz moja ignorancję? Zapewniam cię, że jestem jak najbardziej świadom swojego stanowiska wobec homoseksualizmu i wiem dlaczego tak sądzę. I nikogo nie oceniam przez pryzmat jego orientacji seksualnej tak długo, jak nie zaczyna mnie nią męczyć...
@Smutas, Może i jesteś świadom swego stanowiska, ale nie do końca jestem pewna, czy budujesz swoją opinię na odpowiednim podłożu, skoro ze słowem homoseksualizm kojarzy Ci się tylko seks. Przyznaję, że to zastanawiające. Homoseksualizm to nie totalitaryzm, nie potrzebna nam propaganda, bo - w przeciwieństwie do heteryków - nie namawiamy nikogo do zmiany orientacji. nikt Cię tutaj nie męczy swoją orientacją, większość chce tylko uświadomić Ci, że stwierdzenia typu "jako dewiant nie powinieneś się tutaj wypowiadać"nie są na miejscu i, że związek jednopłciowy to nie tylko cholerny seks. Zrozumiałeś to już?
caliente, czytaj uważnie. Słowa "dewiant"użyłem wobec gościa, który sam o sobie tu napisał że go nie odrzuca seks ze zwierzętami czy kanibalizm. Takie zachowania też uznasz za przejaw "miłości"????Edytowany: 2012:02:22 17:35:07
Tyle, że ten "dewiant"nie napisał, że chętnie spróbowałby czegoś takiego, ale po prostu to toleruje. To był argument za tym, że każdy ma prawo do seksu w takiej formie, jakiej chce. Dość skrajny argument. I akurat w jego wypowiedzi była mowa tylko o seksie, gdyż temat miłości zaczął się w trochę późniejszych postach. Widzę, że masz problemy z odróżnieniem tych dwóch pojęć...
caliente, nie wciskaj mi tu kitu o aseksualnych homoseksualistach. To jest margines marginesu.
Jakich aseksualnych homoseksualistach? Nic takiego nie napisałam. Koleś, z czym Ty masz problem? Oscylujesz w okół 3 zróżnicowanych zdań, których widocznie sam nie pojmujesz. Wybierz jedno, bo nie mam zamiaru dłużej Cię edukować. Widzę, że takie działanie nie ma sensu. Jak to się mówi "czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał". Chyba że nadal rozmawiam z Jasiem. Co, szczerze mówiąc, nie zdziwiłoby mnie. Nie nazywaj mnie marginesem, bo osobiście uważam się za lepszą osobę niż Ty. Myślę, że powinniśmy skończyć tę rozmowę, zanim mnie - kolokwialnie mówiąc - wku*wisz.
he, he, he... Caliente, "wku*wię cię"? No i wyszło szydło z worka. Zwykła chamówa jesteś i tyle.
@caliente
Odwołałam się do Twego komentarza, ponieważ dziwiłaś się, dlaczego sraczka sądzi, że homoseksualizm to choroba, toteż napisałam, że zapewne naczytała się treści ze strony, którą wkleiłam.;) Wiem, umiem czytać ze zrozumieniem - nie uważasz homoseksualizmu za chorobę, ja zajmuje takie samo stanowisko :)
zajmuję* poprawka.
Również uważam homoseksualizm za chorobę i proszę to uszanować. Zdania nie zmienię, dobrze mi z tym. Jestem homofobem i czuję się z tego powodu dumny.
@sraczka: to chyba trafiłam na wyjątek potwierdzający regułę :D I takich wyjątków mam trochę wokół :P
@Smutas, nie mam pojęcia, czy masz oryginalne poczucie humoru, czy po prostu jesteś ślepy, aczkolwiek nie mam zamiaru tego roztrząsać. Rozgryzienie Twojej osobowości zakrawałoby o chęć poznania Ciebie, którą zdecydowanie nie pałam. Zapewne nie zrozumiałeś, o co mi chodzi, więc zostawiam Ci zagadką do końca Twego marnego życia. Ciao.
@KSSQ, a ja nie mam zamiaru zmieniać Twojego poglądu, bo jest wyrażony w sposób całkowicie formalny i informacyjny, a przynajmniej mnie nie uraził.
caliente, ty fałszywa istoto. A niby w jaki sposób ja obraziłem twoja homoseksualną duszyczkę? To ty pierwsza się do mnie odezwałaś z pretensjami że odrzuca mnie homoseksualizm bo mi się z seksem kojarzy. Prawda jest taka, że szlag cię trafia, że ktoś inny może uważać homoseksualizm za zboczenie i tyle. Krew cię zalewa, że są jeszcze na tym świecie nie zmanierowani gejowska propaganda ludzie.
Ale jakbyś na głowie nie stawała i jakiś byś słów nie używała jednego nie przeskoczysz. Homoseksualizm zawsze był i będzie czyms przeciwnym naturze. Kropka.
A teraz możesz się popienić.
ogólnie nic nie mam do gejów, ale nie się zabawiają w domu, a nie w miejscach publicznych bo to takie traumatyczne przezycie widziec ich w akcji! a fee
Homoseksualizm istnieje wśród 450 gatunków. Homofobia tylko w jednym. Jaki morał?
@negocjatorx Z całym szacunkiem, ale nawet pary hetero obrzydzają mnie, jeżeli zbytnio pokazują swoją miłość. Tu akurat nie ma reguł.
KSSQ - z całego serca ci współczuje. Naprawdę. Nie to, że gardzę tobą, tylko mi ciebie żal. Jestem tylko ciekawy, co powiesz, jeżeli twój syn (np. w przyszłości) okaże się homoseksualny.
Żal mi was ludzie, żyjecie w świecie złudzeń. Nienawidzicie czegoś, co jest tak powszechne i naturalne. Ale was nie da się naprawić. Przez takich ludzi świat jest miejscem gównianym
He, he, he... Antku, np. samce lwów zabijają młode, o ile nie są ich potomstwem. I co z tego? Mamy brać z nich przykład?
A Szympansy rzucają odchodami w najgłupszego ze stada. W tym wypadku fajnie być szympansem.. Jeśli wiesz o czym mówię.
Domyśliłem się. Jesteś szympansem.
Czyta, samemu dopowiada, wybiera jedno słowo i jest szczęśliwy wrzawą. Nie ma sensu.
Smutas jaki ty jesteś inteligentny. Cóż chociaż z premedytacją mogę porzucać sobie w ciebie gównem. Żyć nie umierać!
@Gildia Cosel: pewnie nie wiesz wszystkiego, ja też się kiedyś łudziłam że biseksy mogą być wierni :/
Antek - nie takie znowu powszechne, dotyczy między 0,5 a 2% populacji. Co do Twojego pytania: nie planuję mieć dzieci. A nawet jeśli bym miał potomka homoseksualistę... Takimi rzeczami (moim zdaniem) się nie należy się chwalić. Co miałbym zrobić? Przecież nie wyrzuciłbym z domu jako odmieńca.
@Smutas, miałam zamiar już Ci nie odpisywać, ale piszesz takie pierdoły, że czuję obowiązek rozwiania Twoich głupiutkich złudzeń. Zacznijmy od tego, że osoba taka jak Ty nie może mnie urazić. Nie zalewa mnie krew i nie obchodzi mnie fakt, że ktoś może uważać mnie za "odmieńca", więc nie baw się w zaściankowego psychologa. Mam świetnie ułożony związek i jestem pod każdym względem spełniona, więc naprawdę nie dotykają mnie żałosne mrzonki facetów, którzy zapewne i tak oglądają lesbijskie i gejowskie porno. Wiele zjawisk było kiedyś uważanych za "nienaturalne", a tak naprawdę nierzadko część z nich przyczyniło się do rozwoju. Życzę Ci, żebyś kiedyś dowiedział się, że ktoś z Twoich bliskich jest homoseksualistą, może wtedy nauczyłbyś się, jak "przeskoczyć"Twój pogląd i zapamiętałbyś, że homoseksualizm to nie komuna, ale związek mentalny i fizyczny osób tej samej płci.
Dodatkowo, widzę, że nie tylko ja zauważyłam, że masz problemy z przyswajaniem tekstu, edtheg także wyciągnął wnioski z Twoich wywodów prawie nie na temat. Antek także miał rację. Gdybyś był szympansem, ciężko byłoby Ci się doczyścić...
Silne psychiczne zaburzenie - nawet jeśli znasz kogoś z jakiejś grupy i tak uważasz całość za inną - gorszą. :)
@caliente - osoby twojego pokroju mnie brzydzą - nie tylko z powodu twojej odmienności, ale dlatego, że niczym nie potraficie potwierdzić swoich słów (Homofobia to nie argument, to nazwa nieistniejącej fobii) a wszelkie odstępstwo od waszego toku myślenia jest złem. jesteście dokładnie tym, z czym walczycie - nietolerancją w czystej postaci.
Jest nadzieja!…
Niektórzy uczeni – jak chociażby doktor Angelique Pas-Vraiment ze szwajcarskiego Institute de Therapie Emotionnelle – twierdzą, że zakochanie wykryte na wczesnym etapie, czyli wówczas, gdy naszego organizmu nie ogarnia jeszcze biochemiczne zauroczenie, jest w pełni wyleczalne (jeśli, oczywiście, założymy, że rację mają ci, którzy miłość uznali za chorobę i zarejestrowali ją na liście WHO jako pozycja F63.9).
---
Jak widać, można było tego uniknąć już na starcie. ^^
Jakby ktoś miał się na serio przejmować tym biurokratycznym tworem jakim się WHO. Niech sobie tam uchwalają co chcą. Kiedyś uznawali pe*dalstwo za zboczenie, teraz nie. Za to za chorobe uznali miłość. Ja tylko czekam kiedy pojawi się jednostka chorobowa: "chrzecijaństwo". Wtedy już lewacy chyba orgazmu z radości dostaną.
robaczki, wiem, że to stare, ale lubię losować jafudki.. i wiecie co? Nie ma sesu włazić z butami do sypialni bi/homo/hetero. Bo, kurczaki, ludzie robią to, co sprawia im największą radość, jeszcze sprawiają radość ukochanej osobie! Otoloto, pyśki, miłość! Fakać orientację! Be happy!
Btw, a jak koleś poleci z laską w anal to: on gejaszek, ona prostituta? A jak ja lubię czasem w dupkę to co, czas na egzorcyzmy?
Czil.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
kenwood | 213.241.124.* | 21 Lutego, 2012 01:53
Wiecie co mają ze sobą wspólnego papuga i gej? Jedno i drugie ma obsrany patyk.