Hmm... Wydaje mi się, że już czytałam takiego YAFUDa.
"Biologia w gimnazjum jako preludium do Akademii Medycznej."Autor nieznany.
Haha znam to :D mój brat mial podobnie na chyba 2 roku.
Zajęcia z histologii?;)
Ale czego Ty chcesz? To w końcu medycyna musisz dokładnie wiedzieć jak co wygląda..
histologia i patomorfologia :)
To chyba normalne, że jak masz zajęcia z mikroskopem to szkicujesz preparaty, żeby coś z tych zajęć wynieść... Nie wiem w czym tu yafud.
W rzeczywistości odbiegającej od oczekiwań sądząc po ostatnim zdaniu.
W tym, że w dzisiejszych czasach nie trzeba latać z kredkami, tylko wystarczy telefon i zrobienie zdjęcia preparatom w mikroskopie.
Uniwersytet Medyczny w Łodzi :D?
Zrobienie zdjęcia to raz, ale u nas, w Łodzi na patomorfie wszystkie preparaty są dostępne online za free dla studentów... a i tak musimy rysować.
A ja studiuję na Polibudzie i też rysujemy preparaty na zajęciach z biologii oczyszczalni ścieków. I wcale nie uważam, że to źle, przynajmniej coś mi w głowie zostało no i dzięki temu pamiętam jeszcze jak korzystać z kredek;)
Ja na polibudzie w ramach projektów geologicznych też rysuję wiele rzeczy kredkami, choćby podczas rysowania map. Żadna ujma.
Jest wiele zajęć, szczególnie laboratoryjnych, na których korzysta się z wszelakich przyborów, jak kredki czy pisako, jakoś nic w tym dziwnego...
Histologia i patomorfologia. Wielkie halo. Uwierz mi, wieksze głupoty jeszcze przed Tobą
http://www.yafud.pl/5576/
Nieładnie.
O, racja, na geologii również! Ślę branżowe pozdrowienia :)
histopatologia się kłania
I parazytologia. Nie rozumiem źródła yafuda, są na tych studiach gorsze rzeczy.
Komuś przeszkadza histologia? Ja tam wolę rysowanie kredkami niż 3 godziny zegarowe bycia odpytywanym. No, ale co kto lubi.
U nas na polibudzie rysujemy struktury biomateriałów oglądanych pod mikroskopem no i od czasu do czasu jakieś maszyny i narzędzia (frezarki, wtryskarki, itd.). Ale bez kredek - ołówek wystarczy;-)
Wydaje mi się, że autorowi nie chodziło o tyle co rysunki kredkami, dokładnie zrobione, a o sposób prowadzenia zeszytów, które na studiach są bardziej notatkami do kolokwium/egzaminów, niż do przeglądania i oceniania ich. Takie dokładne,ładniutkie i ozdobione zeszyty często widuje się w podstawówkach, szczególnie na religii, a nie na studiach. :)
Witaj, jestem lekarzem i powiem Ci szczerze, ze za kilka ladnych lat dopiero nabierzesz szacunku do medycyny, a przede wszystkim pokory. Oby, tego zycze zanim ktos umrze. Tez w czasie studiow uwazalam, ze wiele rzeczy jest glupich i niepotrzebnych, a potem bylam wdzieczna. Najwazniejsze: bedzie Ci sie wydawalo bardzo czesto, ze jestes kozak, bo cos wiesz, a asystent nie.. Hm tylko pamietaj, ze on juz niepraktyczne teoretyczne pierdulki dawno zapomnial. On teraz wie co ma robic w konkretnej sytuacji. Zmierzysz sie ze stara prawda, ze choroby ksiazek nie czytaja, gdy tylko zaczniesz prace. Swoje przypadki moge mnozyc i mnozyc. Powodzenia i pokory.
tu to jeszcze ma sens, w Łodzi na dziennikarstwie też trzeba było nosić kredki na wykłady :)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
pk | 31.61.138.* | 25 Maja, 2015 12:21
Ale czego Ty chcesz? To w końcu medycyna musisz dokładnie wiedzieć jak co wygląda..