Witaj Danio. Kopę lat :)
Witaj spostrzegawcza Mimowszystko :) Robimy balangę?
I bardzo dobrze zrobili (tak sąsiedzi, jak policja) - chcieli pomóc. Lepiej, żeby 10 razy niepotrzebnie komuś co najwyżej policjanci popsuli dzień i zmarnowali trochę czasu, niż żeby raz ktoś potrzebujący pomocy jej nie dostał "bo nie moja sprawa"itd. Ja bym się na pewno nie zdenerwował w tej sytuacji.
PS Też trenuję tajski, tak że autorko - piona!:)
@autorko: a sasiedzi dostali mandat od niebieskich?
Za co mandat?
Dawno nie było więc możemy :P
Strach się was bać, tylu was jest boksiarzy. :D Przybijcie se piąchę :D
A nie uważasz, że mogli najpierw spytać sąsiedzi czy ma jakieś kłopoty dziewczę(autorka się dziwi, że nie spróbowali, stąd wiem)? Albo kurczę, jak normalni ludzie, siedzieć z uchem przy ścianie(od jesieni, to by się zdążyli dowiedzieć jak często pomidorówkę interesująca rodzina jada)?
Też uważam, że niepotrzebnie marudzisz. Dziewczyno zobacz, że całkiem obcy ludzie martwią się o Ciebie!! Gdyby nawet ktoś Cię bił to byś ściemniała, że nie itd. Dlatego nie pytają tylko od razu do rzeczy przechodzą. Masz dobrych sąsiadów, nie jest im drugi człowiek obojętny. Warto odwiedzić z ciastem np. i wyjaśnić, podziękować za troskę. Pozdrawiam.
A które dziewczę, jeśli jest bite, przyzna się sąsiadom?
Ja myślę, że nie zrobili nic złego zgłaszając problem. Przynajmniej w jakiś sposób reagują, co się rzadko zdarza w czasie ogólnie panującej znieczulicy :)
Już się dużo wiary zebrało, kto by pomyślał, że wzmianka o policji tak nakręca zainteresowanie :D YAFUdy o zdradzie takiego wzięcia nie mają.
Pewnie, że nic złego. Ale że nie podsłu**ują? Interesują się co się dzieje wokół, tylko z zachowaniem dobrych manier? Albo oni są niestandardowi, albo to ja muszę zmienić sąsiadów. :)
PS. Proszę bardzo, drodzy Admini, jacy Wy grzeczni :D
Zaraz wszystkich "wystraszysz"i sobie pójdą:(
@Danio
Mogli, ale jak już ktoś wyżej wspomniał po pierwsze ofiary przemocy domowej są na ogół "zaszczute"i raczej się nie przyznają sąsiadowi zagadani na klatce;). Po drugie - ktoś mógł się wstydzić/bać narazić rodzinie bezpośrednią konfrontacją.
Generalnie ja rozumiem, że to na pewno nie było dla autorki i jej rodziny (ani przepytywanych sąsiadów) miłe - no ale jednak nie wynikało ze złośliwości czy chęci utrudnienia życia, tylko pomocy. Ja bym na sąsiadów za to krzywo nie patrzył.
Oj, to zwolnię lepiej trochę.
Macie rację kobiety, lepiej COŚ zrobić, niż ignorować.
To "COŚ"w Twoim wydaniu jest bardzo wymowne :P
No bo nie wiem jak się pogrubia czcionkę, chyba się nie da. A wyszło nieco zabawnie, choć lepiej się nie wgłębiać może :D
Irytujące w tym YAFUDzie jest to, że na siłę próbujesz być zabawna.
@mimowszystko: bezpodstawne wezwanie
To nie jest bezpodstawne wezwanie. Mieli podstawy (siniaki, otarcia na ciele autorki) by podejrzewać, że dzieje się coś złego. A policja jest między innymi od tego, by każde takie zgłoszenie sprawdzić.
Danio? Jesteś może z Wielkopolski (Poznania)?
Mialam kiedys taka sytuacje podobną. Bylam sobie w klubie muzycznym z kolegą (tak okolo 2 razy ode mnie starszym) i sobie gadaliśmy przy barze. Nie przecze wygladalam niezbyt ogarniecie ale cóż nie zdąrzylam wrócić do domu przed kącertem. Kolega byl juz troche wstawiony i zaczynal gadać glupoty a ja próbowalam być grzeczna i się nie śmiać. Podeszla do mnie taka dziewczyna i sie zapytala czy moge jej pokazać gdzie jest szatnia, odeszlyšmy kawalek a ona -Czy ten facet Cie nie męczy ?? Bo moge zawolać ochrone jak coś.. -
Więc ta znieczulica nie taka wszechobecna. Prawdopodobnie wyglądam jak bezbronna sierota;P
Zupełnie nie. A czemu, wyglądam na poznańską rybkę? Ciekawe :)
Albo bardzo dobrze wyglądzasz i ona chciała zyskać twe zainteresowanie, a to był pretekst. O.
Dlaczego rybkę? Określenie "wiara"na ludzi jest typowo poznańskie :)I stąd moje pytanie
A, już czaję. No, fakt, po prostu znam Poznaniaków, musiałom usłyszeć i podchwycić. I od razu mi się kojarzy Wiara Lecha, mogłom się domyślić...
A rybka, czemu rybka, to zagadka(już Fejk ją rozwikłał) :). Nie no nie będę taką wredną rybuchą, dużo się tu mówiło na temat danio w kontekście pożywienia, chciałom pokazać, że są i rybki o tej nazwie - i tadam - narodziło się Danio.
Bez sensu historyjka. Wszystko zadziałało w jak najlepszym porządku - życzyłbym sobie takich sąsiadów i policjantów. A autorka powinna się zastanowić czy za bardzo nie narzeka. Bo wychodzi na to, że historyjki tutaj dzielą się na "znieczulica, człowiek drugiemu człowiekowi nie pomoże"i na "wścibscy sąsiedzi, wtykają nos w nie swoje sprawy".
Heh ^^ moze i racja bo bylam dosyc homosiowato ubrana
Trenujesz już kupę lat, czyli wcześniej też miałaś siniaki. To dopiero teraz zauważyli? Czy lato było pierwszy raz od kilku lat?
Sąsiedzi mieszkali tam od jesieni (wynika to z yafuda), dlatego wcześniej nie zauważyli siniaków :)
Wielkie brawa dla troskliwych sąsiadów! Oby więcej takich ludzi widzących coś więcej niż czubek własnego nosa.
Yafudem jest to ze sa ludzie ktorzy sie oburzaja tym, ze ktos smial sie zaniepokoic. ofiary przemocy tez moga chodzic wiecznie usmiechniete zeby nie sprawiac pozorow a zapytane nie przyznaja ze cos jest nie tak
Jednak wiara w ludzi nie zginęła, reagują na podejrzane sytuacje, ty chodzisz na muay-thay i masz siniaki a dla innych jest codziennością ze są bici. Fakt ze dopiero teraz chociaż juz "od lat trenujesz"ale jednak.
Akurat ofiary przemocy domowej bardzo często są uśmiechniętymi dzieciakami które starają się nie odstawać od grupy...
To nie jest yafud. Gdyby luzie częściej reagowali na takie sygnały i nie byli obojętni, to nie dochodziłoby do tylu tragedii...
Kobieta z miesniami i siniakami... toz to jeszcze gorsze niż jarająca trawe kobieta, kobieta lubiąca alkohol albo kobieta imprezowiczka...
Godna pogratulowania postawa sąsiadów. Dziwi mnie zachowanie autorki yafuda
Mieszkasz w Królewskiej Przystani? :D Gratuluje... :D
Miałam podobnie - synek kiedyś ryczał o jakąś głupotę, cukierka nie dostał czy coś, ale nic mu się nie działo. Po 15 minutach policja u nas :( było mi bardzo przykro bo rozumiem, że ktoś martwi się o dziecko ale może zamiast wzywać policję można było podejść do nas i porozmawiać, zwłaszcza że znamy się z tymi sąsiadami, którzy zadzwonili po policję i nie rozumiem dlaczego tak się zachowali. Można pomagać i dbać o innych ale trzeba to robić z głową.
Dobrze, że Benicz nie je już danio. Miejmy nadzieję, że także rybnego. Przeżyjesz.
Bądź im wdzięczna. Miałam znajomą, uśmiechnięta, serdeczna, radosna dziewczyna. Nie nosiła siniaków więcej niż inne młode dziewczyny w naszym ówczesnym wieku (wiadomo, zabawa,rowery itd) a była przez lata ofiarą patologii. Nie "wygląda się"na ofiarę patologii, bo to nie od wyglądu zależy czy się nią będzie.
Ty narzekasz, że ktoś się Tobą zainteresował, kiedy chodziłaś posiniaczona? Kpisz?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Lekareczka | 93.105.236.* | 12 Czerwca, 2015 16:36
Też uważam, że niepotrzebnie marudzisz. Dziewczyno zobacz, że całkiem obcy ludzie martwią się o Ciebie!! Gdyby nawet ktoś Cię bił to byś ściemniała, że nie itd. Dlatego nie pytają tylko od razu do rzeczy przechodzą. Masz dobrych sąsiadów, nie jest im drugi człowiek obojętny. Warto odwiedzić z ciastem np. i wyjaśnić, podziękować za troskę. Pozdrawiam.