łe tam. Byłby JAFUD jakby przynieśli wieniec z napisem "ostatnie pożegnanie":)
E tam, żaden yafud, zrobili tak celowo, żeby dziewczynie było głupio odmówić jak już przynieśli tort :)
A to nie ma jakiś tajnych, umówionych sygnałów w takiej sytuacji?
Kojarzę jakiś amerykański film, gdzie facet niechcący "zawołał"obsługę, a potem im machał, żeby się wycofali.
Szkoda to by była, gdyby uśmiechnięci wnieśli tort gratulacyjny zaraz po tym, jak dziewczyna odmówiła. Po jaką cholerę ludzie oświadczają się w miejscach publicznych?
Czasem zna się odpowiedź jeszcze przed zadaniem tego pytania, a robi się to jedynie dla samego gestu.
Ale mogłeś improwizować, np. ona zobaczy tort i zdziwiona a ty wtedy klękasz. Dobra improwizacja nie jest zła :D
Wydaje mi się, że zazwyczaj tak jest, ale i tak nie rozumiem oświadczyn w miejscu publicznym. Chociaż nie ze względu na presję wywieraną na dziewczynie, czy ewentualne odrzucenie. Uważam, że ten moment jest zbyt osobisty, żeby robić z tego przedstawienie.
Chociaż dziewczynie może akurat by się spodobało, ludzie są różni;)
Jeśli chodzi o film, to było tak bodajże w jednej czesci nagiej broni
Oświadczyny w restauracji są przestarzałe, powinieneś oświadczyć się jej w samolocie nad Atlantykiem, to byś nie miał takich problemów. Hołota.
O! Wróciła nasza kochana diva... Gdzie byłaś tak długo? Czyżby pieniędzy zabrakło na prąd w domu naszej bogatej kobietce?
Pieniędzy mam zawsze aż nadto, nie martw się. Był czas na podróże po świecie, czas powrócić. A gdzie nasz Smutas?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Rosveen | 212.109.160.* | 10 Września, 2016 14:24
Szkoda to by była, gdyby uśmiechnięci wnieśli tort gratulacyjny zaraz po tym, jak dziewczyna odmówiła. Po jaką cholerę ludzie oświadczają się w miejscach publicznych?