Słyszałem, że mięso królicze jest bardzo zdrowe dla człowieka.
Wiekszego bullshitu nie slyszalam.... kroliki nie chrapia tepa dzido
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2017-08-21 22:32:16 [Powód:Obrażanie autora wpisu]
Zadnych stworzen nie wolno trzymac w klatce. Natomiast ludzi, ktorzy zrobili cos zlego, owszem.
Zabijasz i zjadasz kazdego, kto Cie zdenerwuje?
Jak smacznie wygląda :)
Pieczeń z królika, pasztet z królika jest tyle opcji!
Kto byl pierwszy? Ty czy krolik? Poduszka jest tego kto mial ja pierwszy. Krolik moze Cie najwyzej ugryzc, jak bedziesz go zle traktowala. I to normalne, ze chrapie. Zwierzeta tez chrapia. Jak oczekujesz szacunku, to sama go okazuj.
Króliki nie chrapią. Generalnie są cichymi zwierzakami.
Mój jedynie prycha jak mu się coś nie podoba, albo jak go głaszczę i mu wygodnie to chrobocze cicho zębami (po angielsku tooth purring)
Ok, sprawdziłam. Mogą chrapać. Ale na pewno nie tak głośno jak opisane w yafudzie.
Może królik twojego narzeczonego ma problem z nosem. Zawsze można iść z tym do weterynarza zapytać się czy coś da radę z tym zrobić.
bierzesz rękawice kuchenne, koc, ścierkę , ręcznik itp..bierzesz królika do klatki..the end..
Jezeli krolik jest przyzwyczajony do biegania poza klatka, to zmuszony do siedzenia w klatce narobi wiecej halasu niz tym chrapaniem.
Poza tym, ta scierka, recznik czy rekawiczki, to po co...?
Mało męski ten twój facet
Co do chrapania - zdziwilibyście się.
Mój york - mała psina - chrapie jak stary dziad, że aż go słyszę z drugiego pokoju
Jestem w stanie uwierzyć w chrapiącego królika. Może to ogromny królik, one czasem nawet z miniaturki rosną jak cholera. Może to kawał ogromnego, chrapiącego króliczyska? Widywałam króliki wielkości mojego psa...
O wiele trudniej mi uwierzyć w agresję królika, tym bardziej że gryzonie w ogólności gryzą a nie drapią. One od tego mają zęby.
Zgadzam się że zwierzęta chrapią i to głośno!Mam labradora więc wiem.Królik jeśli jest cały czas w klatce ma długie i ostre pazury bo niby gdzie ma je stępić???Jeśli wlaściciel ich regularnie nie obcina to królik drapie!Tak zwierzętom też rosną paznokcie czy raczej pazury.Same sobie nie obetną.
Oj czasem drapią. Nigdy nie miałam królika, więc generalnie mało się na nich znam, ale zwierzak mojej siostry potrafił tak "kopać"(coś jak wkurzony kot) i można było oberwać pazurami ;)
Królik to nie gryzoń. To zajęczak.
Króliki mogą ugryźć albo podrapać. A jak im się coś nie podoba to już w szczególności.
Mi się jeszcze nie zdarzyło, żeby mnie królik podrapał (w sensie naumyślnie).
Człowiek to też zwierze i jak każdemu zwierzęciu, trzymanie go w klatce zbyt długo nie wpływa dobrze na ich psychikę. Dlatego kraje, w których wkłada się ludzi na długo do więzienia mają większą ilość osób, które ponownie popełniają przestępstwo. Sama posiadam królika. Za dnia biega aż do momentu kiedy nie idę spać. Wtedy zamykam go w klatce dla jego własnego bezpieczeństwa. Zbyt dużo kabli, ciężkich przedmiotów, wysokości czy tym podobnym, aby zostawić go bez uwagi. Ma 10 lat i jest dobrym stanie, a my mamy silną więź.
Co do drapania, autorko - podnoś królika układając dłoń pod jego zadkiem, drugą na jego piersi i wtulaj jego plecy w swój tors. W ten sposób unikniesz drapania
Mysle ze przyczyna jest inna. Skoro ktos dostal wysoki wyrok, zrobil cos bardzo zlego. Wiezienie go nie zresocjalizowalo. Powinna byc kara smierci i bylby spokoj.
Kable mozna latwo schowac, zabezpieczyc. Kroliki w nocy wlasnie sa najaktywniejsze i zamykanie ich wtedy w klatce jest katorga.
Bo kozak Carn, boi sie krolika, ktory bedzie sie bronil przed wsadzieniem go do wiezienia. Boi sie o swoje lapki, wiec chce zabezpieczyc.
po jajco...przeczytaj yafuda to sie dowiesz..a jak nie to tłumaczę..przec scierke itp królik mógłby se drapać ile chce..a jak nie do klatki t do innego pokoju..
Tobie przydalaby sie taka klatka, zeby ktos silniejszy, przez scierke, wlozyl Cie do niej i wyciagnal dopiero, az nabierzesz empatii i zmadrzejesz.
Ponad 50% osób w więzieniach mają choroby psychiczne lub doznali silnych urazów głowy, które spowodowały zmiany w charakterze. Takie osoby potrzebują pomocy, nie zamknięcia.
Resocjalizacja? Proszę cię~ jaka resocjalizacja? Są zamykaniu w małej przestrzeni z innymi przestępcami. Wmuszani są w inne środowisko, inną społeczność. Ta społeczność uczy ich, że albo będą walczyć i kombinować, albo umrą. Jak już wychodzą z więzienia, nie są w stanie znaleźć się ponownie w naszej innej społeczności. Nie mają tyle otwartych karier i często kończą ponownie w więzieniu bo po prostu sobie nie radzą z życiem na wolności. Póki nie zmieni się więzień, nie zmienią się ludzie w nich przebywający. A kara śmierci jest debilizmem i marnowaniem życia. Ponadto wiele osób na każe śmierci nawet nie było tam za swoje czyny a błąd prawnika.
Oooo. To ciekawe. Zawsze wydawało mi się że są z gryzoni.
Króliczka nigdy nie miałam ale hodowałam chomiki i świnki morskie (o przepraszam. Kawie domowe :p)
Zawsze wydawało mi się, że to jedna rodzina. No i jeśli o nie chodzi, to nigdy nie widziałam chomika/świnki walczących na pazury. Zawsze te zębicha.
Gdyby ktos zgwalcil, albo zamordowal z premedytacja czlonka rodziny, osobe bardzo bliska, badz spowodowal, ze Twoj bliski bedzie niepelnosprawny do konca zycia, czy nadal uwazalbys ze ten ktos zasluguje na druga szanse? Czy gdybys zostal/a zgwalcony/a, tez bronilabys swojego oprawce, czy zrobilabys wszystko zeby ten zwyrodnialec nigdy juz nikogo nie skrzywdzil?
Obecnie, nie ma mozliwosci na skuteczna resocjalizacje potworow. Nie ma mozliwosci, aby z potwora zrobic czlowieka. Zatem jedyne wyjscie, to odseparowanie go od spoleczenstwa. Psychologia i psychiatria na obecnym etapie, nie daje mozliwosci o jakich piszesz. I to nie nad bestiami nalezy sie chylic, lecz nad ofiarami.
Na morderców owszem, nic nie ma. Na gwałcicieli i pedofilów w anglii jednak sposób znaleźli. Jeśli podczas badań przed wypuszczeniem z więzienia taka osoba wciąż wykazuje skłonności popełnienia przestepstwa, zostają dalej w więzieniu. Jeśli po wypuszczeniu znów dopuszczą się tego aktu, są kastrowani. Nie będą więcej czuć pociągu do innych. Wtedy są wypuszczani na wolność i mogą próbować od nowa zacząć życie.
Czyli na jedną "obezwładnioną"osobę, przypadają co najmniej dwie ofiary? Fajny bilans.
Mialam 3 króliki w życiu i tylko jeden, samiec chrapie. Ale on nie śpi ze mną tylko ma swoje łóżko jak dla lalek. Królik moze być agresywny, bo nie jest kastrowany. Chrapac moze przez problemy z zębami. Ja chodzę z moim do weterynarza od królików i powiedział, ze wszystko ok z nim po pro tu taki jego urok.
Jak to wiadomo, błędy się zdarzają. Niektórzy mogą zachowywać się jakby nawrócili się na oczekiwaną normę, po czym nagle mieć nawroty
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Pani_Harmonia [YAFUD.pl] | 19 Sierpnia, 2017 23:25
Zabijasz i zjadasz kazdego, kto Cie zdenerwuje?