Rodzice opowiedzieli mi dziś historię, jak się poznali. Od zawsze wiedziałem, że mój tata jest osiem lat starszy od mamy, ale nigdy nie wpadłbym na to, że zaczęli się spotykać kiedy on miał 21 lat a ona 13. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
8 lat różnicy to nie aż tak dużo jak się wydaje;) znam większe
1
4
Qazi | 94.75.71.* | 03 Listopada, 2010 06:35
Kawaa - czy dla Ciebie jest normalne, że 21-letni facet spotyka się z 13-letnim dzieckiem ??? Jest na to określenie"PEDOFILIA
0
5
she | 82.19.125.* | 03 Listopada, 2010 07:25
Quazi , pedofilie to masz w głowie :). Jak już to hebefilia, chociaż samo spotykanie się nie jest nielegalne. To jest bardzo dobry przykład na to, że w takich związkach nie ma tylko zła.
1
6
oiug | 188.33.204.* | 03 Listopada, 2010 07:28
No, ok są większe różnice wieku bo z czasem się one zacierają. 20 latka i 35 latek nie robią sensacji ale już 25letni facet i 10latka to raczej tak, nie uważacie? a i tu i tu jest tylko 15 lat różnicy
ale dziewczyna ktora ma 13 lat jest jeszcze dieckiem i powinna uczyc sie co to jest okres i na czym polega robienie dzieci zanim sie w cos wjebie a nie chodzic z 21latkiem, e sumie on tez zachowal sie jak jakis pedofil. co innego jakby ona miala 20 a on 29, wtedy roznica wieku zanika pod wieloma wzgledami
1
8
she | 82.19.125.* | 03 Listopada, 2010 08:09
dimeson, ale w koncu są rodzicami. Więc jaka to róznica kiedy się poznali? Ważne, że się kochają i tworzą udaną rodzine. Ludzie zawsze szukają dziury w całym.
0
9
JA | 80.48.85.* | 03 Listopada, 2010 09:26
to ja mam 18 lat i nie moge sobie wyobrazic bycia z 14 latką xD
2
10
Cziken | 194.29.133.* | 03 Listopada, 2010 10:15
Ludzie - czytajcie ze zrozumieniem! "Zaczęli się spotykać"- może w windzie, na klatce schodowej, w kolejce po mięso... Czy tu jest napisane: "zaczęli ze sobą chodzić"albo "zaczęli uprawiać sex"? Ja tego nie widzę... A wy zaraz: pedofilia, pedofilia! No, chyba, że głodnemu chleb...
no ale zwróćcie uwagę że coś takiego jak miłość istnieje bo ich związek przetrwał
0
13
o.O | 188.147.38.* | 03 Listopada, 2010 16:29
ale przecież nie jest napisane w jakim wieku matka go urodziła... pewnie już była pełnoletnia bo jak nie to by wcześniej się kapnął... a różnica jest spora ale miłość nie wybiera a ich jak widać połączyła prawdziwa.
8 lat to niewiele, tzn. na początku może to nie wygląda za wesoło... jestem nastolatką i mam znajomego, 5 lat starszy. nic złego w tym nie widzę. może kiedyś będziemy ze sobą? tego nikt nie wie. póki co nie ma takich planów, ja o tym nawet nie myślę. może w ich przypadku też tak było? mogli się poznać, mając tyle lat. a potem mogli zacząć ze sobą chodzić, gdy różnica wieku się zatarła... dziwni ludzie z was, zaraz pedofilia i pedofilia...
Ja też was nie rozumiem Moja Dziewczyna ma 14 Ja 19.....i bynajmniej jej nie wykorzystuję....
-1
17
jajko | 178.56.35.* | 03 Listopada, 2010 18:27
I o czym gadacie? O nowym odcinku Hanna Montana czy Justinie Bieber? Kolega chodził z młodszą dziewczyną. On w trakcie studiów zaocznych, pracował, ona liceum. Zerwali, bo on miał dość jej żalenia się na nauczycieli, tego, że znowu dostała jedynkę etc.
0
18
xyza | 84.10.77.* | 03 Listopada, 2010 18:50
Heretyk, no nareszcie ktoś normalny!
też nie czuję się wykorzystywana. nie wiem, czy jeśli nastolatka jest jak na swój wiek dość poważna i świadoma, i sama wybiera starszego faceta, bo np. uważa, że jej rocznik jest 100 lat za murzynami, to czy to jest pedofilia? i jeśli starszy od niej mężczyzna jej nie wykorzystuje, nie namawia do czegokolwiek, to to też jest pedofilia? pedofilią nie jest np. związek 17-latka z 13-latką, bo on nie ma jeszcze 18 lat... dziwne, rok później już jest okrzyknięty mianem pedofila.
1
19
abaddon | 178.36.3.* | 03 Listopada, 2010 19:28
xyza jak by nie bylo to Wy za mlodu chcecie starszych facetow ze wzgledu na to ze sa dojrzalsi od waszych rowiesnikow, a facetowi pasuje mlodsza "kobieta". Fakt chodzenia z 13 latka przez faceta o 8 lat starszego jest troche dziwny... chocby ze wzgledu na to ze ciezko znalezc wspolny temat do rozmowy, chyba, ze facet nie jest na tyle ogarniety aby w ogole potrzebowac tematu do rozmowy po za alusami, ktore ostatnio zalozyl do swojej fury
abaddon Przyjacielu....Ja Moja Dziewczynę poznałem na koncercie....więc raczej mamy o czym gadać...
1
21
jajko | 178.56.35.* | 03 Listopada, 2010 21:13
No tak, bo można w kółko gadać o muzyce, bo muzyka to życie... Studia, praca, dom, opłaty, rachunki, problemy, się nie liczą bo jest muzyka!!! Oł jee;D Powiem w sekrecie, że też chciałem jechać na ten koncert biebera, ale kasy nie miałem, także heretyk, opowiadaj jak było
(kto puszcza takie gówniary na koncerty? A później się ludzie dziwią, że dzieci mają dzieci...)
Jajko niestety muszę Cię unieszczęśliwić bo Bieber nie wystąpił....ale za to byli...POZIOM 600
ARTROSIS
PROLETARYAT
LADY PANK
oraz laureaci przeglądu PIECOWISKO, czyli:
PRO-CREATION
HERETIQUE
HOA
i nie mówię że rozmawiamy tylko o muzyce ale widzę bimber wypełnia całe twoje życie...
0
23
jajko | 178.56.35.* | 03 Listopada, 2010 21:35
No więc pytam o czym gadacie, bo napisałeś to w taki sposób, jakby ten koncert to było wielkie coś, jakiś jedyny znaczący aspekt Waszego zycia. Równie dobrze małolatę mogłeś spotkać w piaskownicy. Albo galerii. Handlowej.
-1
24
xyza | 84.10.77.* | 03 Listopada, 2010 21:54
oh, jajko, widzę, że nie doceniasz "małolat"...
wyobraź sobie, regularnie rozmawiam ze studentem i jakoś tematów do rozmowy nam nie brak...
1
25
jajko | 178.56.35.* | 03 Listopada, 2010 22:03
Oczywiście, tu się zgadzam. Też umiem rozmawiać np z czteroletnim kuzynem, i uwierz - tematów do rozmowy nam nie brak. Tylko, że rozmowa ta jest prowadzona na poziomie 4-ro latka, a nie moim. Muszę uważać na słowa, sposób mówienia i tak dalej. Ale tematów nam nie brak. Tak się da gadać z każdym.
za tą galerię to powinieneś w pysk zebrać tyle Ci powiem.....a czy muszę gadać o czym gadamy tematów jest dużo więc nie przesadzaj a wyobraź sobie że ona jest akurat Black Metalem...więc nie ma świra...na punkcie hany i podobnych typów....
A masz może dziewczynę...a i nie wiem jak oni się ze sobą dogadali ale widocznie idzie skoro są razem szczęśliwi...
0
28
jajko | 178.56.35.* | 03 Listopada, 2010 22:18
to były tylko opcje gdzie ją mogłeś poznać. Mam dostać w pysk za "opcje"? No no rozumiem. Black Metal. Czyli te czarne ciuchy, pieszczochy i te bzdety. Ciekawe czy dalej będzie black metalem jak będzie musiała sama na siebie zarabiać i ze swoich własnych pieniędzy kupować te "dodatki". Gdyby mi starzy dawali kasę na co tylko sobie chcę, to byłbym... chyba byłbym sobą, z zabawy w przebieranki wyrosłem parę lat temu
widzisz jeszcze gorzej bo ja jestem Gothem ale cieszę że wyraziłeś swoją opcję...chociaż czasami trzeba się nad tymi opcjami zastanowić bo może to kogoś urazić......Może nawet byśmy się polubili pomimo tego że w tym temacie mamy różne opinie....to dobrze się z Tobą pisze.....ale chodziło Mi o sam fakt że nie jest jak ta plastikowa lalka co by się na okrągło tylko pier....za kasę...a nie że ubiera się akurat na czarno nosi glany...bo akurat pieszczoch nie nosi...
-1
30
jajko | 178.56.35.* | 03 Listopada, 2010 22:33
To była opcja, a nie fakt, nie ma się o co obrażać. Mi chodziło o to, że to dziecko. Nie ma pojęcia jak i gdzie zapłacić rachunki, nie ma pojęcia ile kosztuje butla gazu, nie ma pojęcia gdzie jest wspólnota/spółdzielnia mieszkaniowa, wie ile się płaci za wywóz śmieci? Chodzi mi o najzwyklejsze przyziemne rzeczy. Ona nie ma o nich pojęcia. Umie chociaż gotować? teraz jest fajnie, pojedziecie na koncert, zabawicie się, ale to jest dobre jak jest się młodym, a nie dorosłym.
No dobra ale tak jak powiedziałeś jest jeszcze młoda powiedz Mi czy Ja chcę z nią właśnie teraz wsiąść ślub...a i czy Ty od zawsze wiedziałeś te rzeczy o których mówiłeś od małego byłeś świetnym kucharzem...??
Jestescie naiwni myslac ze tekst "zaczeli sie spotykac"oznacza co innego niz chodzenie ze soba :P O ile wiem "dating someone"tlumaczy sie jako "chodzenie z kims na randki", a oto tresc oryginalnego Yafuda:
Today, my parents told me about how they met. I'd already known they were eight years apart, but I never knew my dad started dating my mom when he was 21 and she was 13. FML
0
33
jajko | 178.56.35.* | 03 Listopada, 2010 22:48
Nie mam pojęcia co Ty chcesz z nią robić, dla mnie dziwne jest to, że w ogóle z nią jesteś. Nie miałem pojęcia o tym co wyżej napisałem, interesowałem się pokemonami a nie uganiałem sie za dziewczynami i metalem. Dzieciństwo to dzieciństwo, a dorosłość to dorosłość. W takim czymś jak Ty jesteś to albo robisz wszystko sam, co Cię po pewnym czasie będzie wkurwiać, albo uczysz ją, i tym samym zabierasz jej dzieciństwo, a ona i tak nie załapie. Twoja sprawa. Nie wyobrażam sobie, że mówię do mojej dziewczyny: wracając z pracy zapłać za mieszkanie, a ona pyta: gdzie? Ale, to tylko moje zdanie.
1
34
kitty | 62.148.74.* | 03 Listopada, 2010 23:02
21 letni facet spotykający się z trzynastolatką jest zły. nie ten sam poziom emocjonalny, fizyczny, inne doświadczenia, wiedza o życiu i potrzeby. wiadomo, że trzynastka może zakochać się w starszym facecie, bo taki naturalnie jej imponuje, ale facet mający 21 lat i uganiający się za dzieckiem ma coś nie tak w głowie. tyle.
0
35
neach | 89.200.230.* | 03 Listopada, 2010 23:41
Heretyk, tegoroczna Magia w Lyskach?
-1
36
Heretyk | 89.230.247.* | 04 Listopada, 2010 00:21
No dobra niech wam będzie,przyznam się.Zawsze na przerwach pomiędzy matematyką a fizyką,kiedy już spakuje swoje kredki do plecaka,zabieram ją za garaże gdzie razem spożywamy parującą kupe.
jajko, jakoś nie wydaje mi się, aby rozmowy moje i pewnego mężczyzny były typowo na moim poziomie... nie wiem, czy rozmawiając poważnie o życiu, wymieniając refleksje to jest jakiś denny poziom? wymieniamy swoje zdanie na temat tego, co się dzieje w polityce, dyskutujemy na poważne tematy (np. czym tak właściwie jest miłość?)... proszę bardzo, porozmawiaj ze mną prywatnie i powiedz, ile mogę mieć lat.
taaa rozmawiac o zyciu z osoba ktora dopiero je zaczela:) dziekuje ale ja wysiadam
1
41
xyza | 84.10.77.* | 06 Listopada, 2010 12:41
allahakbar nie znasz mnie, mam na ten temat naprawdę dużo do powiedzenia... ale nie będę Cię przekonywać, trudno, nie wierzysz, to nie. nie zależy mi.
0
42
jajko | 79.162.38.* | 06 Listopada, 2010 13:00
Ile lat przeżyłaś? Wiesz, co innego mieć zryte dzieciństwo, a co innego wiedzieć co to prawdziwe życie. Zgadzam się z allahakbarem.
-1
43
Yamas | 83.238.235.* | 06 Listopada, 2010 13:07
yafud.pl - portal z najniższym poziomem.
0
44
xyza | 84.10.77.* | 06 Listopada, 2010 17:29
jajko, może i miałam "zryte dzieciństwo". wiesz chociaż, co to znaczy? i jak się może czuć osoba ze "zrytym dzieciństwem"?
-1
45
jajko | 91.94.182.* | 06 Listopada, 2010 17:35
oczywiście, że wiem. I wiem, że zryte dzieciństwo nijak się nie ma do prawdziwego życia. To że jesteś trochę bardziej doświadczona niż inni w Twoim wieku, nie znaczy że jesteś dorosła i masz ze mną o czym gadać. I zdaję sobie sprawę z czym się wiąże zryte dzieciństwo, ale to naprawdę nie ma nic do dorosłości i chodzenia z kimś starszym aż o tyle lat. Ale to się da wyjaśnić - w starszym chłopaku szukasz oparcia, obrony, współczucia którego nie miałaś w dzieciństwie. Bardzo często tak jest (nie zawsze ale często). Tylko, że nie można mylić chłopaka, osoby z którą dzielisz życie z psychologiem.
0
46
xyza | 84.10.77.* | 06 Listopada, 2010 22:15
cały czas starałam się podkreślić, że nie jest to mój chłopak, widać mnie nie zrozumiałeś... wierz mi lub nie, czuję się zdecydowanie bardziej "przed"swoim rocznikiem, jeśli wiesz, co mam na myśli. nie pasuję do tych ludzi, dlatego większość moich przyjaciół czy dobrych znajomych jest starsza ode mnie. jakoś nie widzę w tym nic złego, jestem jaka jestem, skoro wyprzedzam swój rocznik, to dobiorę sobie innych znajomych. i nie przeszkadza to nikomu.
-1
47
jajko | 91.94.182.* | 06 Listopada, 2010 22:28
a to sorry, sugerowałem się yafudem w którym wyraźnie jest mowa o związku, małżeństwie a nie zwykłej znajomości. Nie mam pojęcia jakich masz znajomych, nie wiem czy Ci ich zazdrościć czy co... Jesteś niepełnoletnia, nie pójdziecie razem na piwo. Co więcej, jeśli robicie domówkę i dają Ci piwo to jest przestępstwem. Czyli tak bardzo Twoim znajomym zależy na Tobie, że łamią prawo. No chyba, że nigdy nie pijecie piwa. Czy tam innego alkoholu. I wiesz, nie obrażaj się, ale wielu, naprawdę wielu małolatom wydaje się że są ponad swoje roczniki. Że są tacy dorośli, a nie daj boże by przyszło co do czego to by sobie sami w życiu nie poradzili. No ale jak mówiłem, bez obrazy. Moja 5 letnia kuzynka też czasami myśli, że jest dorosła, maluje się, nakłada nawet szpilki i balową suknię :)
0
48
xyza | 84.10.77.* | 07 Listopada, 2010 13:28
wyobraź sobie, że nie pijemy piwa/wina/wódki, ogólnie alkoholu. ani nie ćpamy, ani nie jaramy. dziwne, nie? mamy swoje zasady. nie wydaje mi się, że jestem dorosła, o nie. tylko trochę bardziej dojrzalsza od reszty.
1
49
sueklue | 83.7.30.* | 07 Listopada, 2010 16:14
Jajko, skończcie tą rozmowę, bo w każdym twoim komentarzu widać, że nie jesteś na wystarczającym poziomie, żeby gadać z... no z nią!;D A tak wgl. to chyba nie chodzi o to, ile przeżyła, ale co przeżyła, czego i tak nie zrozumiesz, bo twój móżdżek najwidoczniej nie będzie w stanie pojąć tylu informacji.
0
50
jajko | 178.56.96.* | 07 Listopada, 2010 17:27
No i? co z tego że coś przeżyła? To nie znaczy, że jest gotowa do związku ze starszym facetem, i to nie znaczy że ma z takim o czym gadać. O to mi chodzi, a jej życia nie oceniam, bo co mi do tego. A skoro gadam głupoty, a ona jest tak wielce dojrzała to nie powinna dać się prowokować;p
0
51
sueklue | 83.7.30.* | 07 Listopada, 2010 19:48
Ależ oczywiście. A skoro ty jesteś taki mądry, to powinieneś chyba zrozumieć, że ona nie jest z nim w związku.
-1
52
jajko | 178.56.96.* | 07 Listopada, 2010 20:02
a skoro Ty jesteś taką mądra to przeczytaj jeszcze raz komentarz nr 47. A od początku: Xyza pisze: "[...]jakoś nie wydaje mi się, aby rozmowy moje i pewnego mężczyzny [...]. Wtedy ja piszę co piszę, a ona: "cały czas starałam się podkreślić, że nie jest to mój chłopak [...]". Otóż, nie napisała wcześniej jasno, że to nie jest jej chłopak. Napisała "mężczyzna"a mężczyzna też może (właściwie jest) chłopakiem. Jako że Yafud jest o związkach, założyłem, że to jest jej chłopak/partner.
Pytanie: czemu skoro nie jest to jej chłopak, to jasno tego nie napisała na początku? Czemu skoro to nie jest jej chłopak to się tu wypowiada? Czy to dziwne, że założyłem, że są razem skoro yafud jest o związku/małżeństwie? Czemu nie czytasz ze zrozumieniem? Bo napisałem wyjaśnienie właśnie w kom. nr 47. Coś jeszcze masz mi do zarzucenia? Mała propozycja - czytaj ze zrozumieniem zanim zaczniesz kogoś oceniać.
0
53
xyza | 84.10.77.* | 08 Listopada, 2010 16:15
ad. kom. 50. - mamy o czym gadać. i nawet nie myślę o tym, żeby być z nim w związku... widać nie dotarło. napisałam to już, a Ty i tak dalej klepiesz swoje.
Xyza - a skąd ja mogę wiedzieć co Ty myślisz? Zastanów się dzieciaku co piszesz. To, że to nie jest Twój chłopak, że nie chcesz być z nim napisałaś już po tym, jak wyraziłem swoje zdanie. Wiesz co właśnie robisz? czepiasz się mnie, że założyłem, że jesteście razem, chociaż tego nie wyjaśniłaś, a yafud jest o byciu razem. Wyjaśniłaś to dopiero po tym jak powiedziałem co myślę. I widzę, że macie o czym gadać. Też z Tobą "gadam". Szkoda tylko, że jedną rzecz muszę 3 razy powtarzać bo do małego dziecięcego łebka nie dociera.
Przeczytaj jeszcze może komentarz nr 16 i swoją odpowiedź (18).
A teraz wybacz, ale mam dość tej rozmowy. Wracaj do swojego świata w którym jesteś dojrzała...
0
56
xyza | 84.10.77.* | 08 Listopada, 2010 19:35
komuś puściły nerwy...?
nie będę komentować tego, co napisałeś.
0
57
jajko | 178.56.79.* | 08 Listopada, 2010 19:38
dobre, zwłaszcza, że to skomentowałaś :) Owszem, nerwy puściły, nie lubię rozmawiać z kimś komu trzeba kilka razy powtarzać jedną rzecz. Ale to także już napisałem.
0
58
ag | 83.7.30.* | 08 Listopada, 2010 21:16
a mnie tu rozbawiła rzecz sprzed 5 dniu o "dorosłej"dziewczynie pewnego Gota. "Heretyk | 109.197.186.* | 03 Listopada, 2010 22:12
za tą galerię to powinieneś w pysk zebrać tyle Ci powiem.....a czy muszę gadać o czym gadamy tematów jest dużo więc nie przesadzaj a wyobraź sobie że ona jest akurat Black Metalem...więc nie ma świra...na punkcie hany i podobnych typów...."
pardon,ale jeśli ktoś się szufladkuje i jeszcze z tego cieszy,to nie jest dojrzały ani trochę. Ale skoro Ty cieszysz się z tego,że jesteś "Gotem",to widocznie znajdujecie się na identycznym poziomie emocjonalnym :-) ale przyna
0
59
xyza | 84.10.77.* | 08 Listopada, 2010 21:54
jajko, ale do mnie dotarło za pierwszym razem, sam się nakręcasz :D
-1
60
jajko | 178.56.79.* | 08 Listopada, 2010 22:54
jeśli dotarło za pierwszym razem to dalsze komentarze były zbędne. Chyba, że chcesz w dziecinny sposób udowodnić, że masz rację. Oszczędzę Ci tego - niech Ci będzie - masz rację.
Oddalając się od kłótni, ja coś napiszę. Mam 14 lat, chodzę do 2 gimnazjum. Mam w klasie koleżankę, która od 12 roku życia spotyka się z kolesiem o 9 lat starszym. Tak już od 3 lat (jest rok starsza). Rodzice im dopingują, nie mają nic przeciwko. Dziewczyna ma na nk fotki jak leżą w łóżku, całują się albo przytulają, a pod fotką komentarz matki: "moje gołąbki"albo "życzę wam szczęścia aniołeczki". Czy to nie powinno być poddane dyskusji?! Bo wg mnei to jest patologia... -.-
0
62
jajko | 178.56.79.* | 09 Listopada, 2010 00:37
student znalazł sobie darmowe źródło ruchania. A wiadomo, że młode można wyszkolić (brzmi chamsko, ale taka prawda)
Ag dziecko napisałem że jestem Gothem bo się wywiązała dyskusja pomiędzy mną a jajko....więc proszę naucz się czytać...
1
64
xyza | 84.10.77.* | 09 Listopada, 2010 12:37
Margolen, patologią prędzej jest zachowanie rodziców niż to, co robi córka... chociaż osobiście uważam, że na seks jest za młoda.
jajko, czy Ty czytasz, co piszesz? myślisz stereotypami, jak student i uczennica to zaraz wykorzystywanie seksualne, darmowy seks itd. zdziwisz się, ale nie zawsze tak jest.
-1
65
jajko | 82.177.26.* | 09 Listopada, 2010 13:45
Ty za to wierzysz w bezinteresowną miłość. Przejedziesz się jeszcze. Nie wiem co jest gorsze - myślenie stereotypowe czy naiwność. Naiwne marzenia czy rzeczywistość?
0
66
Yamas | 77.253.160.* | 09 Listopada, 2010 14:26
jajko, gorsze jest ocenianie ludzi jak się ich nie zna, co ty właśnie robisz. Wkurwiają mnie tacy "pseudo psychologowie", którzy w necie próbują wszystkich "nawrócić".
0
67
jajko | 82.177.26.* | 09 Listopada, 2010 14:44
a mnie wkurwiają ludzie którzy przeklinają. I dzieci też mnie wkurwiają. I jakoś muszę z tym żyć, także wspieram Cię dzielnie, duchowo - mam nadzieję, że poradzisz sobie jakoś ze swoimi problemami i że nie będziesz musiał ich publicznie wyjawniać.
0
68
Yamas | 77.253.160.* | 09 Listopada, 2010 14:54
Hipokryta jebany. Kozak w necie, pizda w świecie.
0
69
xyza | 84.10.77.* | 09 Listopada, 2010 15:11
jajko, nie wierzę w bezinteresowną miłość, bo taka nie istnieje. ale wierzę w to, że ludzie są ze sobą nie tylko dla seksu. bo tak wynika z Twojej wypowiedzi.
Ja nie mogę....ktoś musi napisać kulturalną odpowiedź więc....
xyza masz rację co do stosunków Ja nie współżyję z Moją dziewczyną bo jest za młoda....
Yamas masz rację też nie toleruję takich osób...lecz nazywasz jajko hipokrytą chociaż nie wiesz jaki on naprawdę jest....może być nawet taką osobą za jaką podaje się w necie...
Jajko Ja wiem co to sarkazm...więc pisze chyba mogę pisać do Ciebie...nie możesz komentować zachowania Yamasa bo Ty również nic o nim nie wiesz....więc nie masz pojęcia ile ma lat....i czy jest dzieckiem...
boot, przeglądarka Ci nie podkreśla ortografów? nie uważam, żeby to była kłótnia, prędzej dyskusja.
0
81
boot | 83.20.84.* | 10 Listopada, 2010 21:32
no to o co chodzi w tej 'dyskusji'?
1
82
xyza | 84.10.77.* | 11 Listopada, 2010 14:19
o to, że nie widzę nic złego w tym, że np. 15-latka ma znajomego 20-latka, nie są ze sobą w sensie pary, on nawet jej nie namawia do niczego. z kolei jajko uważa, że jest niemożliwe, bo jemu chodzi tylko o seks i wykorzystywanie jej, a ona jest naiwna i uważa się za "dorosłą".
0
83
jajko | 91.94.144.* | 11 Listopada, 2010 15:19
ja pierdziele, xyza - Ty naprawdę jesteś niekumata? Umiesz czytać? Przeczytaj tego yafuda, jeszcze raz. I przeczytaj moje wypowiedzi. Jeszcze raz. I od nowa - yafud jest o parze, związku. Ty grom wie czemu zaczęłaś się tu chwalić jaka to nie jesteś dorosła. Więc szanowna pani dorosła, nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Moje wypowiedzi dotyczyły par, związków, małżeństw. Twoje? Nie wiem, nie nadążam za tokiem myślenia małolat. "nie są ze sobą w sensie pary, on nawet jej nie namawia do niczego. z kolei jajko uważa, że jest niemożliwe, bo jemu chodzi tylko o seks i wykorzystywanie jej, a ona jest naiwna i uważa się za "dorosłą". - i tu jeszcze raz napiszę, bo może znowu nie dotrze do dzieciaka - uważam tak, ale tylko jak są parą. Ty w tej wypowiedzi piszesz że nawet jak nie są parą. Brawo pani dorosła za pokazanie, że jesteś mało inteligentna.
boot / Margolen - o co ta kłótnia wg mnie? O nic, małolata chce pokazać co to nie ona, nudzi jej się, więc pisze głupoty. Tyle w temacie.
A moim zdaniem, jajko nie ma racji. Zgadzam się z xyzą. Wg mnie jak się do niczego młodej osoby nie namawia ani nie zmusza, to ok nie mam nic przeciwko. Ot, taka przyjaźń. Sama przyjaźnię się z 10 lat starszym chłopakiem i nie jesteśmy parą, on ma dziewczynę, jak się widzimy to możemy się pośmiać i wgl. xyza ma rację, ale taki szczegół.;))
0
85
jajko | 91.94.82.* | 12 Listopada, 2010 09:16
Komuś jeszcze wytłumaczyć, że co innego przyjaźń a co innego związek, małżeństwo?
w tym momencie jajko chociaż mamy na tą sprawę różne poglądy to....POPIERAM CIĘ....
1
88
xyza | 84.10.77.* | 13 Listopada, 2010 13:30
jajko, cały czas próbujesz mi wmówić, że nie rozumiem, co piszesz. a właśnie, że rozumiem! i wiem, jaka jest jest różnica pomiędzy związkiem a przyjaźnią/znajomością, więc skończ już tę gadkę, bo widać argumenty Ci się skończyły.
No właśnie, jajko..;d przyglądam się tej wymianie zdań
0
90
jajko | 178.56.93.* | 13 Listopada, 2010 18:52
Bożesz Ty mój... Pewnie, że się skończyły, ludzie, powiedziałem co myślę i koniec tematu, co tu więcej pisać? A że dzieci tego nie rozumieją i trzeba im tłumaczyć to inna sprawa. Jakby ktoś nie zauważył to w kółko piszę to samo, więc to nie jest "skończenie się argumentów"ale tłumaczenie jednej rzeczy, w kółko, od nowa i od nowa.
0
91
xyza | 84.10.77.* | 13 Listopada, 2010 19:04
ale nie rozumiem, jaki to ma cel! do mnie dotarło za pierwszym razem, mówiłam to już komentarz wcześniej, to chyba Tobie trzeba tłumaczyć! nadal tłuczesz swoje, że "nie dociera do małolat". ALEŻ DOCIERA! może większymi literami dotrze do Ciebie.
0
92
jajko | 178.56.93.* | 13 Listopada, 2010 19:32
więc ponownie się powtórzę: "jajko |08 Listopada, 2010 22:54
jeśli dotarło za pierwszym razem to dalsze komentarze były zbędne. Chyba, że chcesz w dziecinny sposób udowodnić, że masz rację. Oszczędzę Ci tego - niech Ci będzie - masz rację."
A dziś jest 13, a Ty dalej ciągniesz tę dyskusję, i na dodatek (jakież to dorosłe) krzyczysz na mnie bez powodu. Zawsze krzyczysz w trakcie wymiany zdań? To teraz chyba zaczynam współczuć Twoim "przyjaciołom". Nie można powiedzieć własnego zdania? A co to Ty jesteś? Królowa chuj wie czego? Tylko Ty masz rację? Zdanie innych się nie liczy? Jak ktoś zwróci uwagę to zaczynasz krzyczeć, płakać i tupać nóżkami? Mamusia nie kupi lizaka to się rozbeczysz na środku ulicy? Tak samo postępujesz ze swoimi znajomymi?
To są pytania retoryczne. A na wszelki wypadek, żeby dotarło: NIE OCZEKUJĘ NA NIE ODPOWIEDZI, BO ODPOWIEDŹ ZNAM.
0
93
xyza | 84.10.77.* | 13 Listopada, 2010 19:52
zauważyłam, że są to pytania retoryczne. bez powodu krzyczę? właśnie, że mam powód. jakiś koleś próbuje mi wmówić, że jestem tępa i nic nie jestem w stanie zrozumieć. cóż, skoro uważasz tę dyskusję za dziecinną, to nie mam pojęcia, po co się jeszcze odzywasz... a do mnie z pretensjami, że odpowiadam na to, co piszesz... ehh zastanów się, co mówisz.
0
94
xyza | 84.10.77.* | 13 Listopada, 2010 19:53
zapomniałam: nawet wiem, co to są pytania retoryczne! nie spodziewałeś się tego po tępej nastolatce, co?
0
95
jajko | 178.56.93.* | 13 Listopada, 2010 20:35
"mam powód. jakiś koleś próbuje mi wmówić, że jestem tępa i nic nie jestem w stanie zrozumieć."- jeśli koleś się myli, nie powinno Cię to w ogóle dotknąć. Powinnaś obok tego przejść obojętnie i w głębi ducha śmiać się co z niego za debil. Czemu piszę? Odpowiedź jest tam wyżej - staram się wytłumaczyć małolacie o co mi chodzi, no a poza tym - prowokuję Cię. Jeśli nie miałbym racji to j.w. - powinnaś to olać;] (czymś jeszcze chcesz się pochwalić? Wszyscy już wiemy, że wiesz co to są pytania retoryczne, co prawda nie rozumiem czemu znowu używasz zdania wykrzyknikowego, bo ilość wykrzykników nie sprawi, że przeczytamy to głośniej.)
0
96
xyza | 83.20.168.* | 13 Listopada, 2010 21:21
Tylko widzisz, jajko nie każdy jak taki chojrak żeby olać sprawę. Są ludzie wrażliwi...
0
97
jajko | 178.56.93.* | 13 Listopada, 2010 21:26
życie jest brutalne, obyś się o tym nie przekonała. Jeśli chcesz coś osiągnąć musisz być silna, a nie łamać się przy byle czym (przez byle co rozumiem np. gościa z netu, którego na oczy nie widziałaś). Ta wrażliwość najczęściej znika z wiekiem/dojrzałością.
0
98
xyza | 84.10.77.* | 13 Listopada, 2010 21:56
ludzie, zapominacie o czymś takim jak IP -.- ale mój "kret"ma rację. nic o mnie nie wiesz, a z góry mnie oceniasz. i wyobraź sobie, że zdaję sobie sprawę z tego, jak brutalne potrafi być życie.
0
99
jajko | 91.94.181.* | 13 Listopada, 2010 22:18
tak, wszyscy wiemy - jesteś dorosłą osobą, bardzo dojrzałą, tylko zachowujesz się jak dziecko. I nie umiesz czytać ze zrozumieniem, bo tam wyżej już napisałem: "Chyba, że chcesz w dziecinny sposób udowodnić, że masz rację. Oszczędzę Ci tego - niech Ci będzie - masz rację."Przyznałem Ci rację, a Ty dalej swoje...
(W takim razie po co ten tekst o wrażliwości? Miałem się rozpłakać? I co ma do tego IP? Chyba, że chodziło Ci o to, że nie jestem anonimowy, że możesz mnie znaleźć. Ale wtedy to masz coś z głową - szukasz po IP każdego kto Ci się nawinie w sieci?;D tak to rozumiem, ale mogę się mylić, ponieważ nie za często zadaję się z dziećmi, i nie nadążam za ich pokrętnym i zabawnym tokiem myślenia).
Jajko nie mam pewności ale chodziło jej chyba o to że ktoś coś napisał korzystając z jej nicku....widzisz chociaż nasze poglądy są nieco inne muszę się z Tobą zgodzić w tej sprawie temat jest niepotrzebnie dalej ciągnięty...
0
103
jajko | 79.162.56.* | 14 Listopada, 2010 10:41
oo no temat trzeba zakończyć - jak się w to włączają podróbki (qwertyabc) i Yamas to już nie ma mowy o poważnej dyskusji.
Xyza - IP jest czasami zmienne, także nie ma mowy, że udowodnisz nam że to nie Ty pisałaś ośmieszającą Cię rzecz. No ale oczywiście zgadzam się z tym, że pełno tu jest idiotów, którzy nie umieją sami sobie wymyślić nicka, więc po prostu podrabiają, prawda?;] qwertyabc jest tego świetnym przykładem. Pa maleństwa :)
0
104
xyza | 84.10.77.* | 14 Listopada, 2010 11:29
ad. kom. 99 - z IP chodziło mi o to, że nie ja pisałam o wrażliwości... poza tym, nie uważam, żeby publiczne stwierdzenie typu "jestem wrażliwa"było ośmieszające.
ehh nie będę się już wypowiadać, do upartych osłów nic nie dociera...
0
105
jajko | 79.162.56.* | 14 Listopada, 2010 11:36
to samo napisałem wyżej, cieszę się że popierasz moje zdanie, ale po co pisać dwa razy to samo tylko innymi słowami? No chyba, że mój poprzedni komentarz ponownie do kogoś nie dotarł. Ze względu na dobre wychowanie nie będę pokazywać palcem;D
Tak się składa, że ja mam lat 15 a mój chłopak 20.. i oboje nie widzimy nic złego w tym, że się spotykamy. Oczywiście wątpliwości są, ale możemy o nich ze sobą porozmawiać.
0
112
mózg | 78.88.42.* | 27 Marca, 2011 21:11
Po pierwsze: moim zdaniem w miłości chodzi przede wszystkim o bycie z tą osobą którą się kocha. Po drugie: jakieś nastolatki też mają wolną wolę jak i reszta ludzi na tym świecie, więc spokojnie mogą podejmować decyzje w swoim imieniu. Tak uczymy się na własnych błędach. Raz się sparzymy, drugi raz też i tak dotąd aż zrozumiemy, że nie warto tego powtarzać. Po trzecie: patrzycie tylko na wiek? A może spojrzycie na poziom intelektualny, który nie zawsze równa się latom. Po czwarte: myślicie, że nastolatki nie potrafią pójść do spożywczaka i kupić podstawowych produktów? Wybaczcie, ale znam takie nastolatki, które bez problemy idą do jakiejś spółdzielni i robią opłaty. Po piąte: ludzie mają wolną wolę, jak już wcześniej napisałam i pozwólmy im spróbować, ewentualnie wszystko zepsuć, potem dopiero ich krytykujemy, doradzamy, pomagamy i czekamy na dalszy rozwój sytuacji.
powiem wam coś jako osoba dorosła, prawie w połowie drogi między 20 a 30 rokiem życia (kiedy to zleciało?). owszem, różnica wieku nie jest niczym złym, natomiast chodzi o to, w jakim etapie zaczyna się związek - gdy zaczęliśmy związek, mój narzeczony miał 28 lat, ja 21 i to jest ok, bo oboje byliśmy doświadczonymi, DOJRZAŁYMI ludźmi (zarówno fizycznie jak i psychicznie). natomiast jeśli osoba dorosła spotyka się z osobą nastoletnią, powstaje pewnego rodzaju dysonans, który nigdy nie powinien mieć miejsca. w czasie dojrzewania następuje bardzo intensywny okres - okres przemiany dziecka w osobę dojrzałą,. osoba dorosła nie powinna wchodzić z butami w ten bardzo ważny dla człowieka czas, bo może spowodować straszne szkody. a tak na marginesie powiem nastolatkom zainteresowanym starszymi chłopakami, że wszyscy moi znajomi popukaliby się w głowę, gdybym ich zapytała czy chcą być z nastolatką:)
0
114
asanka | 46.113.89.* | 30 Marca, 2011 14:46
fiancee, tu rzeczywiście jest tak jak mówisz, że różnica sama w sobie nie jest problemem. Ale nie każda nastolatka jest taka sama - jedna będzie w tym wieku bardziej niedojrzała niż druga. Też nie każdy dwudziestolatek będzie już całkowicie dojrzały;) Dysonans zależy od tego, jakie są obie osoby i też może trochę w jakich okolicznościach się poznały, a on i tak prędzej czy później znika. U mnie go w ogóle nie było, przynajmniej nie zauważyłam.
0
115
Nat;) | 31.63.155.* | 19 Kwietnia, 2011 16:43
Moi rodzice poznali się, gdy mama miała 14, a tata 28 lat.
0
116
noth | 77.252.65.* | 26 Kwietnia, 2011 22:23
Tiaa. Miłość nie ma szans, ponieważ "ona jest za młoda", "on jest za stary", "chodzi tylko o seks", "bezinteresowna miłość nie istnieje", czy nawet nie można być ze sobą razem, "bo nie wie, ile kosztuje butla gazu". Bo miłość polega na wypominaniu sobie wpisu w metryczce, a nie przyjaźni, rozmowach, szczerości, dzieleniu się przeżyciami, spostrzeżeniami, poglądami.
Bo przecież taka miłość nie istnieje, i co tu ma do rzeczy, że chociażby ci staruszkowie tworzą małżeństwo, że NAPRAWDĘ istnieją takie pary. To tylko nic nieznacząca rzeczywistość, gdzie tam do ludzkich osądów!
0
117
anna | 89.74.154.* | 07 Czerwca, 2011 16:02
Czasami nastolatki są doroślejsze od dorosłych kobiet. Nie każda 14-latka słucha biebera i hany montany. Gdy miałam 16 lat spotykałam się z 22 i wcale nie był pedofilem, nie każda 16 traci dziewictwo z pierwszym lepszym.
0
118
hyhy | 62.141.196.* | 14 Lipca, 2011 12:37
Moja siostra w wieku 14 lat spotykała się z 21 letnim chłopakiem i o dziwo, postanowili wstrzymać się z seksem do ślubu a dodatkowo, oboje są abstynentami całkowitymi. Dzisiaj Ada (siostra) ma 21 lat, studiuje. Zaręczyli się na jej osiemnastkę, a ślub wzięli przed studiami. Są szczęśliwi i to bardzo dobry przykład, że można;)
0
119
Pequilla | 89.79.229.* | 16 Lipca, 2011 19:22
Moja znajoma w wieku 12 lat spotykała się z 25 latkiem O_o Zerwała z nim po kilku miesiącach a on wciąż do niej wydzwaniał, na mieście ją wołał jak była z mamą, a jej mama o tym nie wiedziała... Przechlapane...
0
120
9latuf | 94.231.8.* | 18 Grudnia, 2011 00:47
hahaha moja babci muwi mi rze jak stary pan siem z mlodom panioom caluje to potem ma grzehy
Doszedłem do 90 komenta, dalej mi się już nie chciało. Jajkowi polać gada dobrze, Pyza (Xyza, albo jakoś tak)- dziecię boże nie odzywaj się już, po prostu zamilknij. A co do historii Morgola (czy tam kogoś), o 21 letnim bezrobotnym łebku po technikum i jego 13(?) letniej panience - nosz na litość k.r.a boską, to JEST PEDOFILIA i PATOLOGIA. prokurator powinien się tym zająć. Daj link do NK, czy co tam to jest.
0
123
Fakta | 164.127.31.* | 22 Września, 2015 07:49
Fakt po setce nie chce się niczego czytać.
W odpowiedzi na komenatrz #100 użytkownika qwertyabc[ Zobacz ]
Nie róbcie z nastolatek idiotek tylko dlatego, że sami w tym wieku mieliście trociny w głowie. Ja w wieku 13 lat już gotowałam obiady, potrafiłam zrobić pranie, wiedziałam co to są rachunki i ile kosztuje zużycie wody lub prądu. Nie płaciłam ich co prawda, ale czy to jest taka wielka filozofia? Osobiście nie wytrzymałabym z chłopem, który non stop pieprzyłby o rachunkach i ekonomii. Kto normalny spędza 3/4 czasu na biadoleniu i użalaniu się nad życiem albo jadłospisem? Owszem, że nastolatkę bardziej będzie interesowała nowa gazetka z Wix niż np. polityka, ale częścią bycia z kimś jest uczenie się od siebie nawzajem a nie rozmowa o rzeczach już oczywistych dla obu stron.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Choconetta ?? | pinger.pl | 02 Listopada, 2010 23:38
O shit :D
kamerzysta | 178.56.97.* | 03 Listopada, 2010 00:22
moi teściowie prawie tak samo :D i żyją ze sobą szczęśliwie (z tego co widzę)
kawaaa | pinger.pl | 03 Listopada, 2010 01:29
8 lat różnicy to nie aż tak dużo jak się wydaje;) znam większe
Qazi | 94.75.71.* | 03 Listopada, 2010 06:35
Kawaa - czy dla Ciebie jest normalne, że 21-letni facet spotyka się z 13-letnim dzieckiem ??? Jest na to określenie"PEDOFILIA
she | 82.19.125.* | 03 Listopada, 2010 07:25
Quazi , pedofilie to masz w głowie :). Jak już to hebefilia, chociaż samo spotykanie się nie jest nielegalne. To jest bardzo dobry przykład na to, że w takich związkach nie ma tylko zła.
oiug | 188.33.204.* | 03 Listopada, 2010 07:28
No, ok są większe różnice wieku bo z czasem się one zacierają. 20 latka i 35 latek nie robią sensacji ale już 25letni facet i 10latka to raczej tak, nie uważacie? a i tu i tu jest tylko 15 lat różnicy
dimension | pinger.pl | 03 Listopada, 2010 07:39
ale dziewczyna ktora ma 13 lat jest jeszcze dieckiem i powinna uczyc sie co to jest okres i na czym polega robienie dzieci zanim sie w cos wjebie a nie chodzic z 21latkiem, e sumie on tez zachowal sie jak jakis pedofil. co innego jakby ona miala 20 a on 29, wtedy roznica wieku zanika pod wieloma wzgledami
she | 82.19.125.* | 03 Listopada, 2010 08:09
dimeson, ale w koncu są rodzicami. Więc jaka to róznica kiedy się poznali? Ważne, że się kochają i tworzą udaną rodzine. Ludzie zawsze szukają dziury w całym.
JA | 80.48.85.* | 03 Listopada, 2010 09:26
to ja mam 18 lat i nie moge sobie wyobrazic bycia z 14 latką xD
Cziken | 194.29.133.* | 03 Listopada, 2010 10:15
Ludzie - czytajcie ze zrozumieniem! "Zaczęli się spotykać"- może w windzie, na klatce schodowej, w kolejce po mięso... Czy tu jest napisane: "zaczęli ze sobą chodzić"albo "zaczęli uprawiać sex"? Ja tego nie widzę... A wy zaraz: pedofilia, pedofilia! No, chyba, że głodnemu chleb...
JA | 80.48.85.* | 03 Listopada, 2010 11:19
A głodny głodnemu wypomni xD
gość | pinger.pl | 03 Listopada, 2010 13:44
no ale zwróćcie uwagę że coś takiego jak miłość istnieje bo ich związek przetrwał
o.O | 188.147.38.* | 03 Listopada, 2010 16:29
ale przecież nie jest napisane w jakim wieku matka go urodziła... pewnie już była pełnoletnia bo jak nie to by wcześniej się kapnął...
a różnica jest spora ale miłość nie wybiera a ich jak widać połączyła prawdziwa.
Pedobear | 195.116.32.* | 03 Listopada, 2010 17:15
Zupełnie was nie rozumiem ludzie...
xyza | 84.10.77.* | 03 Listopada, 2010 17:35
8 lat to niewiele, tzn. na początku może to nie wygląda za wesoło...
jestem nastolatką i mam znajomego, 5 lat starszy. nic złego w tym nie widzę. może kiedyś będziemy ze sobą? tego nikt nie wie. póki co nie ma takich planów, ja o tym nawet nie myślę. może w ich przypadku też tak było? mogli się poznać, mając tyle lat. a potem mogli zacząć ze sobą chodzić, gdy różnica wieku się zatarła...
dziwni ludzie z was, zaraz pedofilia i pedofilia...
Heretyk | 109.197.186.* | 03 Listopada, 2010 18:23
Ja też was nie rozumiem Moja Dziewczyna ma 14 Ja 19.....i bynajmniej jej nie wykorzystuję....
jajko | 178.56.35.* | 03 Listopada, 2010 18:27
I o czym gadacie? O nowym odcinku Hanna Montana czy Justinie Bieber?
Kolega chodził z młodszą dziewczyną. On w trakcie studiów zaocznych, pracował, ona liceum. Zerwali, bo on miał dość jej żalenia się na nauczycieli, tego, że znowu dostała jedynkę etc.
xyza | 84.10.77.* | 03 Listopada, 2010 18:50
Heretyk, no nareszcie ktoś normalny!
też nie czuję się wykorzystywana. nie wiem, czy jeśli nastolatka jest jak na swój wiek dość poważna i świadoma, i sama wybiera starszego faceta, bo np. uważa, że jej rocznik jest 100 lat za murzynami, to czy to jest pedofilia? i jeśli starszy od niej mężczyzna jej nie wykorzystuje, nie namawia do czegokolwiek, to to też jest pedofilia?
pedofilią nie jest np. związek 17-latka z 13-latką, bo on nie ma jeszcze 18 lat... dziwne, rok później już jest okrzyknięty mianem pedofila.
abaddon | 178.36.3.* | 03 Listopada, 2010 19:28
xyza jak by nie bylo to Wy za mlodu chcecie starszych facetow ze wzgledu na to ze sa dojrzalsi od waszych rowiesnikow, a facetowi pasuje mlodsza "kobieta". Fakt chodzenia z 13 latka przez faceta o 8 lat starszego jest troche dziwny... chocby ze wzgledu na to ze ciezko znalezc wspolny temat do rozmowy, chyba, ze facet nie jest na tyle ogarniety aby w ogole potrzebowac tematu do rozmowy po za alusami, ktore ostatnio zalozyl do swojej fury
Heretyk | 109.197.186.* | 03 Listopada, 2010 20:40
abaddon Przyjacielu....Ja Moja Dziewczynę poznałem na koncercie....więc raczej mamy o czym gadać...
jajko | 178.56.35.* | 03 Listopada, 2010 21:13
No tak, bo można w kółko gadać o muzyce, bo muzyka to życie... Studia, praca, dom, opłaty, rachunki, problemy, się nie liczą bo jest muzyka!!! Oł jee;D
Powiem w sekrecie, że też chciałem jechać na ten koncert biebera, ale kasy nie miałem, także heretyk, opowiadaj jak było
(kto puszcza takie gówniary na koncerty? A później się ludzie dziwią, że dzieci mają dzieci...)
Heretyk | 109.197.186.* | 03 Listopada, 2010 21:30
Jajko niestety muszę Cię unieszczęśliwić bo Bieber nie wystąpił....ale za to byli...POZIOM 600
ARTROSIS
PROLETARYAT
LADY PANK
oraz laureaci przeglądu PIECOWISKO, czyli:
PRO-CREATION
HERETIQUE
HOA
i nie mówię że rozmawiamy tylko o muzyce ale widzę bimber wypełnia całe twoje życie...
jajko | 178.56.35.* | 03 Listopada, 2010 21:35
No więc pytam o czym gadacie, bo napisałeś to w taki sposób, jakby ten koncert to było wielkie coś, jakiś jedyny znaczący aspekt Waszego zycia. Równie dobrze małolatę mogłeś spotkać w piaskownicy. Albo galerii. Handlowej.
xyza | 84.10.77.* | 03 Listopada, 2010 21:54
oh, jajko, widzę, że nie doceniasz "małolat"...
wyobraź sobie, regularnie rozmawiam ze studentem i jakoś tematów do rozmowy nam nie brak...
jajko | 178.56.35.* | 03 Listopada, 2010 22:03
Oczywiście, tu się zgadzam. Też umiem rozmawiać np z czteroletnim kuzynem, i uwierz - tematów do rozmowy nam nie brak. Tylko, że rozmowa ta jest prowadzona na poziomie 4-ro latka, a nie moim. Muszę uważać na słowa, sposób mówienia i tak dalej. Ale tematów nam nie brak. Tak się da gadać z każdym.
Heretyk | 109.197.186.* | 03 Listopada, 2010 22:12
za tą galerię to powinieneś w pysk zebrać tyle Ci powiem.....a czy muszę gadać o czym gadamy tematów jest dużo więc nie przesadzaj a wyobraź sobie że ona jest akurat Black Metalem...więc nie ma świra...na punkcie hany i podobnych typów....
Heretyk | 109.197.186.* | 03 Listopada, 2010 22:17
A masz może dziewczynę...a i nie wiem jak oni się ze sobą dogadali ale widocznie idzie skoro są razem szczęśliwi...
jajko | 178.56.35.* | 03 Listopada, 2010 22:18
to były tylko opcje gdzie ją mogłeś poznać. Mam dostać w pysk za "opcje"?
No no rozumiem. Black Metal. Czyli te czarne ciuchy, pieszczochy i te bzdety. Ciekawe czy dalej będzie black metalem jak będzie musiała sama na siebie zarabiać i ze swoich własnych pieniędzy kupować te "dodatki". Gdyby mi starzy dawali kasę na co tylko sobie chcę, to byłbym... chyba byłbym sobą, z zabawy w przebieranki wyrosłem parę lat temu
Heretyk | 109.197.186.* | 03 Listopada, 2010 22:27
widzisz jeszcze gorzej bo ja jestem Gothem ale cieszę że wyraziłeś swoją opcję...chociaż czasami trzeba się nad tymi opcjami zastanowić bo może to kogoś urazić......Może nawet byśmy się polubili pomimo tego że w tym temacie mamy różne opinie....to dobrze się z Tobą pisze.....ale chodziło Mi o sam fakt że nie jest jak ta plastikowa lalka co by się na okrągło tylko pier....za kasę...a nie że ubiera się akurat na czarno nosi glany...bo akurat pieszczoch nie nosi...
jajko | 178.56.35.* | 03 Listopada, 2010 22:33
To była opcja, a nie fakt, nie ma się o co obrażać.
Mi chodziło o to, że to dziecko. Nie ma pojęcia jak i gdzie zapłacić rachunki, nie ma pojęcia ile kosztuje butla gazu, nie ma pojęcia gdzie jest wspólnota/spółdzielnia mieszkaniowa, wie ile się płaci za wywóz śmieci? Chodzi mi o najzwyklejsze przyziemne rzeczy. Ona nie ma o nich pojęcia. Umie chociaż gotować? teraz jest fajnie, pojedziecie na koncert, zabawicie się, ale to jest dobre jak jest się młodym, a nie dorosłym.
Heretyk | 109.197.186.* | 03 Listopada, 2010 22:35
No dobra ale tak jak powiedziałeś jest jeszcze młoda powiedz Mi czy Ja chcę z nią właśnie teraz wsiąść ślub...a i czy Ty od zawsze wiedziałeś te rzeczy o których mówiłeś od małego byłeś świetnym kucharzem...??
tropiciel | 178.73.49.* | 03 Listopada, 2010 22:43
Jestescie naiwni myslac ze tekst "zaczeli sie spotykac"oznacza co innego niz chodzenie ze soba :P O ile wiem "dating someone"tlumaczy sie jako "chodzenie z kims na randki", a oto tresc oryginalnego Yafuda:
Today, my parents told me about how they met. I'd already known they were eight years apart, but I never knew my dad started dating my mom when he was 21 and she was 13. FML
jajko | 178.56.35.* | 03 Listopada, 2010 22:48
Nie mam pojęcia co Ty chcesz z nią robić, dla mnie dziwne jest to, że w ogóle z nią jesteś. Nie miałem pojęcia o tym co wyżej napisałem, interesowałem się pokemonami a nie uganiałem sie za dziewczynami i metalem. Dzieciństwo to dzieciństwo, a dorosłość to dorosłość. W takim czymś jak Ty jesteś to albo robisz wszystko sam, co Cię po pewnym czasie będzie wkurwiać, albo uczysz ją, i tym samym zabierasz jej dzieciństwo, a ona i tak nie załapie.
Twoja sprawa. Nie wyobrażam sobie, że mówię do mojej dziewczyny: wracając z pracy zapłać za mieszkanie, a ona pyta: gdzie?
Ale, to tylko moje zdanie.
kitty | 62.148.74.* | 03 Listopada, 2010 23:02
21 letni facet spotykający się z trzynastolatką jest zły. nie ten sam poziom emocjonalny, fizyczny, inne doświadczenia, wiedza o życiu i potrzeby.
wiadomo, że trzynastka może zakochać się w starszym facecie, bo taki naturalnie jej imponuje, ale facet mający 21 lat i uganiający się za dzieckiem ma coś nie tak w głowie.
tyle.
neach | 89.200.230.* | 03 Listopada, 2010 23:41
Heretyk, tegoroczna Magia w Lyskach?
Heretyk | 89.230.247.* | 04 Listopada, 2010 00:21
No dobra niech wam będzie,przyznam się.Zawsze na przerwach pomiędzy matematyką a fizyką,kiedy już spakuje swoje kredki do plecaka,zabieram ją za garaże gdzie razem spożywamy parującą kupe.
Heretyk | 109.197.186.* | 04 Listopada, 2010 07:14
Ja jej nie odbieram dzieciństwa........a co to za kret się pode Mnie podszywa...
Heretyk | 109.197.186.* | 04 Listopada, 2010 07:15
A tak.....Magia Rocka.....tegoroczna...
xyza | 84.10.77.* | 04 Listopada, 2010 19:11
jajko, jakoś nie wydaje mi się, aby rozmowy moje i pewnego mężczyzny były typowo na moim poziomie... nie wiem, czy rozmawiając poważnie o życiu, wymieniając refleksje to jest jakiś denny poziom? wymieniamy swoje zdanie na temat tego, co się dzieje w polityce, dyskutujemy na poważne tematy (np. czym tak właściwie jest miłość?)... proszę bardzo, porozmawiaj ze mną prywatnie i powiedz, ile mogę mieć lat.
allahakbar | 178.36.47.* | 06 Listopada, 2010 09:14
taaa rozmawiac o zyciu z osoba ktora dopiero je zaczela:) dziekuje ale ja wysiadam
xyza | 84.10.77.* | 06 Listopada, 2010 12:41
allahakbar nie znasz mnie, mam na ten temat naprawdę dużo do powiedzenia... ale nie będę Cię przekonywać, trudno, nie wierzysz, to nie. nie zależy mi.
jajko | 79.162.38.* | 06 Listopada, 2010 13:00
Ile lat przeżyłaś?
Wiesz, co innego mieć zryte dzieciństwo, a co innego wiedzieć co to prawdziwe życie. Zgadzam się z allahakbarem.
Yamas | 83.238.235.* | 06 Listopada, 2010 13:07
yafud.pl - portal z najniższym poziomem.
xyza | 84.10.77.* | 06 Listopada, 2010 17:29
jajko, może i miałam "zryte dzieciństwo". wiesz chociaż, co to znaczy? i jak się może czuć osoba ze "zrytym dzieciństwem"?
jajko | 91.94.182.* | 06 Listopada, 2010 17:35
oczywiście, że wiem. I wiem, że zryte dzieciństwo nijak się nie ma do prawdziwego życia. To że jesteś trochę bardziej doświadczona niż inni w Twoim wieku, nie znaczy że jesteś dorosła i masz ze mną o czym gadać. I zdaję sobie sprawę z czym się wiąże zryte dzieciństwo, ale to naprawdę nie ma nic do dorosłości i chodzenia z kimś starszym aż o tyle lat. Ale to się da wyjaśnić - w starszym chłopaku szukasz oparcia, obrony, współczucia którego nie miałaś w dzieciństwie. Bardzo często tak jest (nie zawsze ale często). Tylko, że nie można mylić chłopaka, osoby z którą dzielisz życie z psychologiem.
xyza | 84.10.77.* | 06 Listopada, 2010 22:15
cały czas starałam się podkreślić, że nie jest to mój chłopak, widać mnie nie zrozumiałeś... wierz mi lub nie, czuję się zdecydowanie bardziej "przed"swoim rocznikiem, jeśli wiesz, co mam na myśli. nie pasuję do tych ludzi, dlatego większość moich przyjaciół czy dobrych znajomych jest starsza ode mnie. jakoś nie widzę w tym nic złego, jestem jaka jestem, skoro wyprzedzam swój rocznik, to dobiorę sobie innych znajomych. i nie przeszkadza to nikomu.
jajko | 91.94.182.* | 06 Listopada, 2010 22:28
a to sorry, sugerowałem się yafudem w którym wyraźnie jest mowa o związku, małżeństwie a nie zwykłej znajomości.
Nie mam pojęcia jakich masz znajomych, nie wiem czy Ci ich zazdrościć czy co... Jesteś niepełnoletnia, nie pójdziecie razem na piwo. Co więcej, jeśli robicie domówkę i dają Ci piwo to jest przestępstwem. Czyli tak bardzo Twoim znajomym zależy na Tobie, że łamią prawo. No chyba, że nigdy nie pijecie piwa. Czy tam innego alkoholu.
I wiesz, nie obrażaj się, ale wielu, naprawdę wielu małolatom wydaje się że są ponad swoje roczniki. Że są tacy dorośli, a nie daj boże by przyszło co do czego to by sobie sami w życiu nie poradzili. No ale jak mówiłem, bez obrazy. Moja 5 letnia kuzynka też czasami myśli, że jest dorosła, maluje się, nakłada nawet szpilki i balową suknię :)
xyza | 84.10.77.* | 07 Listopada, 2010 13:28
wyobraź sobie, że nie pijemy piwa/wina/wódki, ogólnie alkoholu. ani nie ćpamy, ani nie jaramy. dziwne, nie? mamy swoje zasady.
nie wydaje mi się, że jestem dorosła, o nie. tylko trochę bardziej dojrzalsza od reszty.
sueklue | 83.7.30.* | 07 Listopada, 2010 16:14
Jajko, skończcie tą rozmowę, bo w każdym twoim komentarzu widać, że nie jesteś na wystarczającym poziomie, żeby gadać z... no z nią!;D
A tak wgl. to chyba nie chodzi o to, ile przeżyła, ale co przeżyła, czego i tak nie zrozumiesz, bo twój móżdżek najwidoczniej nie będzie w stanie pojąć tylu informacji.
jajko | 178.56.96.* | 07 Listopada, 2010 17:27
No i? co z tego że coś przeżyła? To nie znaczy, że jest gotowa do związku ze starszym facetem, i to nie znaczy że ma z takim o czym gadać. O to mi chodzi, a jej życia nie oceniam, bo co mi do tego.
A skoro gadam głupoty, a ona jest tak wielce dojrzała to nie powinna dać się prowokować;p
sueklue | 83.7.30.* | 07 Listopada, 2010 19:48
Ależ oczywiście. A skoro ty jesteś taki mądry, to powinieneś chyba zrozumieć, że ona nie jest z nim w związku.
jajko | 178.56.96.* | 07 Listopada, 2010 20:02
a skoro Ty jesteś taką mądra to przeczytaj jeszcze raz komentarz nr 47. A od początku:
Xyza pisze: "[...]jakoś nie wydaje mi się, aby rozmowy moje i pewnego mężczyzny [...].
Wtedy ja piszę co piszę, a ona: "cały czas starałam się podkreślić, że nie jest to mój chłopak [...]".
Otóż, nie napisała wcześniej jasno, że to nie jest jej chłopak. Napisała "mężczyzna"a mężczyzna też może (właściwie jest) chłopakiem.
Jako że Yafud jest o związkach, założyłem, że to jest jej chłopak/partner.
Pytanie: czemu skoro nie jest to jej chłopak, to jasno tego nie napisała na początku? Czemu skoro to nie jest jej chłopak to się tu wypowiada? Czy to dziwne, że założyłem, że są razem skoro yafud jest o związku/małżeństwie? Czemu nie czytasz ze zrozumieniem? Bo napisałem wyjaśnienie właśnie w kom. nr 47.
Coś jeszcze masz mi do zarzucenia?
Mała propozycja - czytaj ze zrozumieniem zanim zaczniesz kogoś oceniać.
xyza | 84.10.77.* | 08 Listopada, 2010 16:15
ad. kom. 50. - mamy o czym gadać. i nawet nie myślę o tym, żeby być z nim w związku... widać nie dotarło. napisałam to już, a Ty i tak dalej klepiesz swoje.
Heretyk | 109.197.186.* | 08 Listopada, 2010 16:41
Dzieci dzieci przestańcie się kłócić...
jajko | 82.177.26.* | 08 Listopada, 2010 17:08
Xyza - a skąd ja mogę wiedzieć co Ty myślisz?
Zastanów się dzieciaku co piszesz. To, że to nie jest Twój chłopak, że nie chcesz być z nim napisałaś już po tym, jak wyraziłem swoje zdanie. Wiesz co właśnie robisz? czepiasz się mnie, że założyłem, że jesteście razem, chociaż tego nie wyjaśniłaś, a yafud jest o byciu razem. Wyjaśniłaś to dopiero po tym jak powiedziałem co myślę.
I widzę, że macie o czym gadać. Też z Tobą "gadam". Szkoda tylko, że jedną rzecz muszę 3 razy powtarzać bo do małego dziecięcego łebka nie dociera.
Przeczytaj jeszcze może komentarz nr 16 i swoją odpowiedź (18).
A teraz wybacz, ale mam dość tej rozmowy.
Wracaj do swojego świata w którym jesteś dojrzała...
xyza | 84.10.77.* | 08 Listopada, 2010 19:35
komuś puściły nerwy...?
nie będę komentować tego, co napisałeś.
jajko | 178.56.79.* | 08 Listopada, 2010 19:38
dobre, zwłaszcza, że to skomentowałaś :)
Owszem, nerwy puściły, nie lubię rozmawiać z kimś komu trzeba kilka razy powtarzać jedną rzecz. Ale to także już napisałem.
ag | 83.7.30.* | 08 Listopada, 2010 21:16
a mnie tu rozbawiła rzecz sprzed 5 dniu o "dorosłej"dziewczynie pewnego Gota. "Heretyk | 109.197.186.* | 03 Listopada, 2010 22:12
za tą galerię to powinieneś w pysk zebrać tyle Ci powiem.....a czy muszę gadać o czym gadamy tematów jest dużo więc nie przesadzaj a wyobraź sobie że ona jest akurat Black Metalem...więc nie ma świra...na punkcie hany i podobnych typów...."
pardon,ale jeśli ktoś się szufladkuje i jeszcze z tego cieszy,to nie jest dojrzały ani trochę. Ale skoro Ty cieszysz się z tego,że jesteś "Gotem",to widocznie znajdujecie się na identycznym poziomie emocjonalnym :-)
ale przyna
xyza | 84.10.77.* | 08 Listopada, 2010 21:54
jajko, ale do mnie dotarło za pierwszym razem, sam się nakręcasz :D
jajko | 178.56.79.* | 08 Listopada, 2010 22:54
jeśli dotarło za pierwszym razem to dalsze komentarze były zbędne. Chyba, że chcesz w dziecinny sposób udowodnić, że masz rację. Oszczędzę Ci tego - niech Ci będzie - masz rację.
Margolen. | 83.20.178.* | 09 Listopada, 2010 00:15
Oddalając się od kłótni, ja coś napiszę. Mam 14 lat, chodzę do 2 gimnazjum. Mam w klasie koleżankę, która od 12 roku życia spotyka się z kolesiem o 9 lat starszym. Tak już od 3 lat (jest rok starsza). Rodzice im dopingują, nie mają nic przeciwko. Dziewczyna ma na nk fotki jak leżą w łóżku, całują się albo przytulają, a pod fotką komentarz matki: "moje gołąbki"albo "życzę wam szczęścia aniołeczki". Czy to nie powinno być poddane dyskusji?! Bo wg mnei to jest patologia... -.-
jajko | 178.56.79.* | 09 Listopada, 2010 00:37
student znalazł sobie darmowe źródło ruchania. A wiadomo, że młode można wyszkolić (brzmi chamsko, ale taka prawda)
Heretyk | 109.197.186.* | 09 Listopada, 2010 07:51
Ag dziecko napisałem że jestem Gothem bo się wywiązała dyskusja pomiędzy mną a jajko....więc proszę naucz się czytać...
xyza | 84.10.77.* | 09 Listopada, 2010 12:37
Margolen, patologią prędzej jest zachowanie rodziców niż to, co robi córka... chociaż osobiście uważam, że na seks jest za młoda.
jajko, czy Ty czytasz, co piszesz? myślisz stereotypami, jak student i uczennica to zaraz wykorzystywanie seksualne, darmowy seks itd. zdziwisz się, ale nie zawsze tak jest.
jajko | 82.177.26.* | 09 Listopada, 2010 13:45
Ty za to wierzysz w bezinteresowną miłość. Przejedziesz się jeszcze.
Nie wiem co jest gorsze - myślenie stereotypowe czy naiwność. Naiwne marzenia czy rzeczywistość?
Yamas | 77.253.160.* | 09 Listopada, 2010 14:26
jajko, gorsze jest ocenianie ludzi jak się ich nie zna, co ty właśnie robisz. Wkurwiają mnie tacy "pseudo psychologowie", którzy w necie próbują wszystkich "nawrócić".
jajko | 82.177.26.* | 09 Listopada, 2010 14:44
a mnie wkurwiają ludzie którzy przeklinają. I dzieci też mnie wkurwiają. I jakoś muszę z tym żyć, także wspieram Cię dzielnie, duchowo - mam nadzieję, że poradzisz sobie jakoś ze swoimi problemami i że nie będziesz musiał ich publicznie wyjawniać.
Yamas | 77.253.160.* | 09 Listopada, 2010 14:54
Hipokryta jebany. Kozak w necie, pizda w świecie.
xyza | 84.10.77.* | 09 Listopada, 2010 15:11
jajko, nie wierzę w bezinteresowną miłość, bo taka nie istnieje. ale wierzę w to, że ludzie są ze sobą nie tylko dla seksu. bo tak wynika z Twojej wypowiedzi.
Margolen. | 83.20.178.* | 09 Listopada, 2010 16:01
Tyle że on skończył zawodówkę, jest bez pracy. Utrzymują ich rodzice... -.- Patologiaaa!
xyza | 84.10.77.* | 09 Listopada, 2010 16:29
Margolen, to już jest faktycznie dziwne...
jajko | 82.177.26.* | 09 Listopada, 2010 16:44
Yamas - a wiesz co to kpina, ironia, sarkazm?
Jak dorośniesz i się dowiesz co to jest, wtedy możemy pogadać. A teraz dzieciaku spadaj spać.
hehe, hipokryta, no nie mogę;D
Heretyk | 109.197.186.* | 09 Listopada, 2010 17:28
Ja nie mogę....ktoś musi napisać kulturalną odpowiedź więc....
xyza masz rację co do stosunków Ja nie współżyję z Moją dziewczyną bo jest za młoda....
Yamas masz rację też nie toleruję takich osób...lecz nazywasz jajko hipokrytą chociaż nie wiesz jaki on naprawdę jest....może być nawet taką osobą za jaką podaje się w necie...
Jajko Ja wiem co to sarkazm...więc pisze chyba mogę pisać do Ciebie...nie możesz komentować zachowania Yamasa bo Ty również nic o nim nie wiesz....więc nie masz pojęcia ile ma lat....i czy jest dzieckiem...
jajko | 91.94.221.* | 09 Listopada, 2010 19:15
Heretyk, ale to było pieszczotliwie;*
Margolen. | 83.20.184.* | 09 Listopada, 2010 22:29
Heteryk: ile lat masz ty, a ile twoja dziewczyna i ile ze sobą jesteście, jeśli można wiedzieć. :P
boot | 83.20.184.* | 09 Listopada, 2010 22:31
może mi ktoś streścić tę kłutnię/dyskuje? bo nie jestem w temacie tak skrutowo, kto co reprezentuje i o co chodzi? heh
Heretyk | 109.197.186.* | 10 Listopada, 2010 08:34
Ja i Xyza reprezentujemy wątek główny...
Jajko przeciwnik tego...
a Yamas nie jestem pewny...
Heretyk | 109.197.186.* | 10 Listopada, 2010 08:35
Margolen pisałem wcześniej a nie chce Mi się powtarzać....bo nie lubię a jesteśmy razem 3 miesiące...
Margolen. | 83.20.184.* | 10 Listopada, 2010 12:42
Heteryk: Ach, no tak znalazłam już sobie. :P
xyza | 84.10.77.* | 10 Listopada, 2010 14:33
boot, przeglądarka Ci nie podkreśla ortografów?
nie uważam, żeby to była kłótnia, prędzej dyskusja.
boot | 83.20.84.* | 10 Listopada, 2010 21:32
no to o co chodzi w tej 'dyskusji'?
xyza | 84.10.77.* | 11 Listopada, 2010 14:19
o to, że nie widzę nic złego w tym, że np. 15-latka ma znajomego 20-latka, nie są ze sobą w sensie pary, on nawet jej nie namawia do niczego. z kolei jajko uważa, że jest niemożliwe, bo jemu chodzi tylko o seks i wykorzystywanie jej, a ona jest naiwna i uważa się za "dorosłą".
jajko | 91.94.144.* | 11 Listopada, 2010 15:19
ja pierdziele, xyza - Ty naprawdę jesteś niekumata? Umiesz czytać? Przeczytaj tego yafuda, jeszcze raz. I przeczytaj moje wypowiedzi. Jeszcze raz. I od nowa - yafud jest o parze, związku. Ty grom wie czemu zaczęłaś się tu chwalić jaka to nie jesteś dorosła. Więc szanowna pani dorosła, nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Moje wypowiedzi dotyczyły par, związków, małżeństw. Twoje? Nie wiem, nie nadążam za tokiem myślenia małolat.
"nie są ze sobą w sensie pary, on nawet jej nie namawia do niczego. z kolei jajko uważa, że jest niemożliwe, bo jemu chodzi tylko o seks i wykorzystywanie jej, a ona jest naiwna i uważa się za "dorosłą". - i tu jeszcze raz napiszę, bo może znowu nie dotrze do dzieciaka - uważam tak, ale tylko jak są parą. Ty w tej wypowiedzi piszesz że nawet jak nie są parą.
Brawo pani dorosła za pokazanie, że jesteś mało inteligentna.
boot / Margolen - o co ta kłótnia wg mnie? O nic, małolata chce pokazać co to nie ona, nudzi jej się, więc pisze głupoty. Tyle w temacie.
Margolen. | 83.23.121.* | 12 Listopada, 2010 00:08
A moim zdaniem, jajko nie ma racji. Zgadzam się z xyzą. Wg mnie jak się do niczego młodej osoby nie namawia ani nie zmusza, to ok nie mam nic przeciwko. Ot, taka przyjaźń. Sama przyjaźnię się z 10 lat starszym chłopakiem i nie jesteśmy parą, on ma dziewczynę, jak się widzimy to możemy się pośmiać i wgl. xyza ma rację, ale taki szczegół.;))
jajko | 91.94.82.* | 12 Listopada, 2010 09:16
Komuś jeszcze wytłumaczyć, że co innego przyjaźń a co innego związek, małżeństwo?
LoLnAsAaLi | 83.20.171.* | 13 Listopada, 2010 00:12
nO jUż SiĘ nIe MąDrUj, Bo Ja MaM tEż StArSzEgO bOyFriEnDaAaA i To O 14 lAtEk, WiĘc... =*******************************************
Heretyk | 109.197.186.* | 13 Listopada, 2010 10:06
w tym momencie jajko chociaż mamy na tą sprawę różne poglądy to....POPIERAM CIĘ....
xyza | 84.10.77.* | 13 Listopada, 2010 13:30
jajko, cały czas próbujesz mi wmówić, że nie rozumiem, co piszesz. a właśnie, że rozumiem! i wiem, jaka jest jest różnica pomiędzy związkiem a przyjaźnią/znajomością, więc skończ już tę gadkę, bo widać argumenty Ci się skończyły.
Bez_Yafuda | 83.20.171.* | 13 Listopada, 2010 15:23
No właśnie, jajko..;d przyglądam się tej wymianie zdań
jajko | 178.56.93.* | 13 Listopada, 2010 18:52
Bożesz Ty mój... Pewnie, że się skończyły, ludzie, powiedziałem co myślę i koniec tematu, co tu więcej pisać? A że dzieci tego nie rozumieją i trzeba im tłumaczyć to inna sprawa. Jakby ktoś nie zauważył to w kółko piszę to samo, więc to nie jest "skończenie się argumentów"ale tłumaczenie jednej rzeczy, w kółko, od nowa i od nowa.
xyza | 84.10.77.* | 13 Listopada, 2010 19:04
ale nie rozumiem, jaki to ma cel! do mnie dotarło za pierwszym razem, mówiłam to już komentarz wcześniej, to chyba Tobie trzeba tłumaczyć! nadal tłuczesz swoje, że "nie dociera do małolat". ALEŻ DOCIERA! może większymi literami dotrze do Ciebie.
jajko | 178.56.93.* | 13 Listopada, 2010 19:32
więc ponownie się powtórzę:
"jajko |08 Listopada, 2010 22:54
jeśli dotarło za pierwszym razem to dalsze komentarze były zbędne. Chyba, że chcesz w dziecinny sposób udowodnić, że masz rację. Oszczędzę Ci tego - niech Ci będzie - masz rację."
A dziś jest 13, a Ty dalej ciągniesz tę dyskusję, i na dodatek (jakież to dorosłe) krzyczysz na mnie bez powodu. Zawsze krzyczysz w trakcie wymiany zdań? To teraz chyba zaczynam współczuć Twoim "przyjaciołom". Nie można powiedzieć własnego zdania? A co to Ty jesteś? Królowa chuj wie czego? Tylko Ty masz rację? Zdanie innych się nie liczy? Jak ktoś zwróci uwagę to zaczynasz krzyczeć, płakać i tupać nóżkami? Mamusia nie kupi lizaka to się rozbeczysz na środku ulicy? Tak samo postępujesz ze swoimi znajomymi?
To są pytania retoryczne. A na wszelki wypadek, żeby dotarło: NIE OCZEKUJĘ NA NIE ODPOWIEDZI, BO ODPOWIEDŹ ZNAM.
xyza | 84.10.77.* | 13 Listopada, 2010 19:52
zauważyłam, że są to pytania retoryczne. bez powodu krzyczę? właśnie, że mam powód. jakiś koleś próbuje mi wmówić, że jestem tępa i nic nie jestem w stanie zrozumieć.
cóż, skoro uważasz tę dyskusję za dziecinną, to nie mam pojęcia, po co się jeszcze odzywasz... a do mnie z pretensjami, że odpowiadam na to, co piszesz... ehh zastanów się, co mówisz.
xyza | 84.10.77.* | 13 Listopada, 2010 19:53
zapomniałam: nawet wiem, co to są pytania retoryczne! nie spodziewałeś się tego po tępej nastolatce, co?
jajko | 178.56.93.* | 13 Listopada, 2010 20:35
"mam powód. jakiś koleś próbuje mi wmówić, że jestem tępa i nic nie jestem w stanie zrozumieć."- jeśli koleś się myli, nie powinno Cię to w ogóle dotknąć. Powinnaś obok tego przejść obojętnie i w głębi ducha śmiać się co z niego za debil.
Czemu piszę? Odpowiedź jest tam wyżej - staram się wytłumaczyć małolacie o co mi chodzi, no a poza tym - prowokuję Cię. Jeśli nie miałbym racji to j.w. - powinnaś to olać;]
(czymś jeszcze chcesz się pochwalić? Wszyscy już wiemy, że wiesz co to są pytania retoryczne, co prawda nie rozumiem czemu znowu używasz zdania wykrzyknikowego, bo ilość wykrzykników nie sprawi, że przeczytamy to głośniej.)
xyza | 83.20.168.* | 13 Listopada, 2010 21:21
Tylko widzisz, jajko nie każdy jak taki chojrak żeby olać sprawę. Są ludzie wrażliwi...
jajko | 178.56.93.* | 13 Listopada, 2010 21:26
życie jest brutalne, obyś się o tym nie przekonała. Jeśli chcesz coś osiągnąć musisz być silna, a nie łamać się przy byle czym (przez byle co rozumiem np. gościa z netu, którego na oczy nie widziałaś). Ta wrażliwość najczęściej znika z wiekiem/dojrzałością.
xyza | 84.10.77.* | 13 Listopada, 2010 21:56
ludzie, zapominacie o czymś takim jak IP -.- ale mój "kret"ma rację. nic o mnie nie wiesz, a z góry mnie oceniasz. i wyobraź sobie, że zdaję sobie sprawę z tego, jak brutalne potrafi być życie.
jajko | 91.94.181.* | 13 Listopada, 2010 22:18
tak, wszyscy wiemy - jesteś dorosłą osobą, bardzo dojrzałą, tylko zachowujesz się jak dziecko. I nie umiesz czytać ze zrozumieniem, bo tam wyżej już napisałem: "Chyba, że chcesz w dziecinny sposób udowodnić, że masz rację. Oszczędzę Ci tego - niech Ci będzie - masz rację."Przyznałem Ci rację, a Ty dalej swoje...
(W takim razie po co ten tekst o wrażliwości? Miałem się rozpłakać? I co ma do tego IP? Chyba, że chodziło Ci o to, że nie jestem anonimowy, że możesz mnie znaleźć. Ale wtedy to masz coś z głową - szukasz po IP każdego kto Ci się nawinie w sieci?;D tak to rozumiem, ale mogę się mylić, ponieważ nie za często zadaję się z dziećmi, i nie nadążam za ich pokrętnym i zabawnym tokiem myślenia).
qwertyabc | 77.254.93.* | 13 Listopada, 2010 22:28
To ja walnę setny komentarz - zamknijcie już ryje.
Yamas | 77.254.17.* | 13 Listopada, 2010 22:32
Oj, a ja zacznę dopiero :))
Heretyk | 109.197.186.* | 13 Listopada, 2010 23:42
Jajko nie mam pewności ale chodziło jej chyba o to że ktoś coś napisał korzystając z jej nicku....widzisz chociaż nasze poglądy są nieco inne muszę się z Tobą zgodzić w tej sprawie temat jest niepotrzebnie dalej ciągnięty...
jajko | 79.162.56.* | 14 Listopada, 2010 10:41
oo no temat trzeba zakończyć - jak się w to włączają podróbki (qwertyabc) i Yamas to już nie ma mowy o poważnej dyskusji.
Xyza - IP jest czasami zmienne, także nie ma mowy, że udowodnisz nam że to nie Ty pisałaś ośmieszającą Cię rzecz. No ale oczywiście zgadzam się z tym, że pełno tu jest idiotów, którzy nie umieją sami sobie wymyślić nicka, więc po prostu podrabiają, prawda?;] qwertyabc jest tego świetnym przykładem.
Pa maleństwa :)
xyza | 84.10.77.* | 14 Listopada, 2010 11:29
ad. kom. 99 - z IP chodziło mi o to, że nie ja pisałam o wrażliwości...
poza tym, nie uważam, żeby publiczne stwierdzenie typu "jestem wrażliwa"było ośmieszające.
ehh nie będę się już wypowiadać, do upartych osłów nic nie dociera...
jajko | 79.162.56.* | 14 Listopada, 2010 11:36
to samo napisałem wyżej, cieszę się że popierasz moje zdanie, ale po co pisać dwa razy to samo tylko innymi słowami? No chyba, że mój poprzedni komentarz ponownie do kogoś nie dotarł. Ze względu na dobre wychowanie nie będę pokazywać palcem;D
qwertyabc | 77.254.93.* | 14 Listopada, 2010 13:41
tak, bo qwerty nie jest ciągiem znanym wszystkim znaków.
a ze ktoś już takie ma, to przez grzeczność dodałem abc.
enjoy!
Yamas | 77.255.72.* | 14 Listopada, 2010 13:55
I nie jesteś qwerty... Tylko odszywasz się pod nią.
SimFanka | pinger.pl | 08 Grudnia, 2010 21:33
@dimension: ha, a nawet teraz zdarzają się takie przypadki.
MissMcCormick [YAFUD.pl] | 01 Lutego, 2011 13:32
Dziwna sprawa bo nie umiem ocenić tej sytuacji:)
myślisz_że_jesteś_fajny? | pinger.pl | 21 Marca, 2011 17:21
pomiędzy moimi rodzicami jest 15 lat róźnicy.. xD
asanka | 188.33.16.* | 27 Marca, 2011 20:09
Tak się składa, że ja mam lat 15 a mój chłopak 20.. i oboje nie widzimy nic złego w tym, że się spotykamy. Oczywiście wątpliwości są, ale możemy o nich ze sobą porozmawiać.
mózg | 78.88.42.* | 27 Marca, 2011 21:11
Po pierwsze: moim zdaniem w miłości chodzi przede wszystkim o bycie z tą osobą którą się kocha.
Po drugie: jakieś nastolatki też mają wolną wolę jak i reszta ludzi na tym świecie, więc spokojnie mogą podejmować decyzje w swoim imieniu. Tak uczymy się na własnych błędach. Raz się sparzymy, drugi raz też i tak dotąd aż zrozumiemy, że nie warto tego powtarzać.
Po trzecie: patrzycie tylko na wiek? A może spojrzycie na poziom intelektualny, który nie zawsze równa się latom.
Po czwarte: myślicie, że nastolatki nie potrafią pójść do spożywczaka i kupić podstawowych produktów? Wybaczcie, ale znam takie nastolatki, które bez problemy idą do jakiejś spółdzielni i robią opłaty.
Po piąte: ludzie mają wolną wolę, jak już wcześniej napisałam i pozwólmy im spróbować, ewentualnie wszystko zepsuć, potem dopiero ich krytykujemy, doradzamy, pomagamy i czekamy na dalszy rozwój sytuacji.
Pozdrawiam
mózg
fiancee [YAFUD.pl] | 27 Marca, 2011 23:51
powiem wam coś jako osoba dorosła, prawie w połowie drogi między 20 a 30 rokiem życia (kiedy to zleciało?). owszem, różnica wieku nie jest niczym złym, natomiast chodzi o to, w jakim etapie zaczyna się związek - gdy zaczęliśmy związek, mój narzeczony miał 28 lat, ja 21 i to jest ok, bo oboje byliśmy doświadczonymi, DOJRZAŁYMI ludźmi (zarówno fizycznie jak i psychicznie). natomiast jeśli osoba dorosła spotyka się z osobą nastoletnią, powstaje pewnego rodzaju dysonans, który nigdy nie powinien mieć miejsca. w czasie dojrzewania następuje bardzo intensywny okres - okres przemiany dziecka w osobę dojrzałą,. osoba dorosła nie powinna wchodzić z butami w ten bardzo ważny dla człowieka czas, bo może spowodować straszne szkody.
a tak na marginesie powiem nastolatkom zainteresowanym starszymi chłopakami, że wszyscy moi znajomi popukaliby się w głowę, gdybym ich zapytała czy chcą być z nastolatką:)
asanka | 46.113.89.* | 30 Marca, 2011 14:46
fiancee, tu rzeczywiście jest tak jak mówisz, że różnica sama w sobie nie jest problemem. Ale nie każda nastolatka jest taka sama - jedna będzie w tym wieku bardziej niedojrzała niż druga. Też nie każdy dwudziestolatek będzie już całkowicie dojrzały;) Dysonans zależy od tego, jakie są obie osoby i też może trochę w jakich okolicznościach się poznały, a on i tak prędzej czy później znika. U mnie go w ogóle nie było, przynajmniej nie zauważyłam.
Nat;) | 31.63.155.* | 19 Kwietnia, 2011 16:43
Moi rodzice poznali się, gdy mama miała 14, a tata 28 lat.
noth | 77.252.65.* | 26 Kwietnia, 2011 22:23
Tiaa. Miłość nie ma szans, ponieważ "ona jest za młoda", "on jest za stary", "chodzi tylko o seks", "bezinteresowna miłość nie istnieje", czy nawet nie można być ze sobą razem, "bo nie wie, ile kosztuje butla gazu". Bo miłość polega na wypominaniu sobie wpisu w metryczce, a nie przyjaźni, rozmowach, szczerości, dzieleniu się przeżyciami, spostrzeżeniami, poglądami.
Bo przecież taka miłość nie istnieje, i co tu ma do rzeczy, że chociażby ci staruszkowie tworzą małżeństwo, że NAPRAWDĘ istnieją takie pary. To tylko nic nieznacząca rzeczywistość, gdzie tam do ludzkich osądów!
anna | 89.74.154.* | 07 Czerwca, 2011 16:02
Czasami nastolatki są doroślejsze od dorosłych kobiet. Nie każda 14-latka słucha biebera i hany montany. Gdy miałam 16 lat spotykałam się z 22 i wcale nie był pedofilem, nie każda 16 traci dziewictwo z pierwszym lepszym.
hyhy | 62.141.196.* | 14 Lipca, 2011 12:37
Moja siostra w wieku 14 lat spotykała się z 21 letnim chłopakiem i o dziwo, postanowili wstrzymać się z seksem do ślubu a dodatkowo, oboje są abstynentami całkowitymi. Dzisiaj Ada (siostra) ma 21 lat, studiuje. Zaręczyli się na jej osiemnastkę, a ślub wzięli przed studiami. Są szczęśliwi i to bardzo dobry przykład, że można;)
Pequilla | 89.79.229.* | 16 Lipca, 2011 19:22
Moja znajoma w wieku 12 lat spotykała się z 25 latkiem O_o Zerwała z nim po kilku miesiącach a on wciąż do niej wydzwaniał, na mieście ją wołał jak była z mamą, a jej mama o tym nie wiedziała... Przechlapane...
9latuf | 94.231.8.* | 18 Grudnia, 2011 00:47
hahaha moja babci muwi mi rze jak stary pan siem z mlodom panioom caluje to potem ma grzehy
nikt | 82.160.139.* | 18 Grudnia, 2011 01:17
Takich pierdoł dawno nie czytałem !
Anonim Kontratakuje | 77.254.36.* | 04 Sierpnia, 2012 17:28
Doszedłem do 90 komenta, dalej mi się już nie chciało. Jajkowi polać gada dobrze, Pyza (Xyza, albo jakoś tak)- dziecię boże nie odzywaj się już, po prostu zamilknij. A co do historii Morgola (czy tam kogoś), o 21 letnim bezrobotnym łebku po technikum i jego 13(?) letniej panience - nosz na litość k.r.a boską, to JEST PEDOFILIA i PATOLOGIA. prokurator powinien się tym zająć. Daj link do NK, czy co tam to jest.
Fakta | 164.127.31.* | 22 Września, 2015 07:49
Fakt po setce nie chce się niczego czytać.
nata [YAFUD.pl] | 19 Marca, 2016 23:50
Mogło być tak, że ona była wyjątkowo dojrzała (psychicznie), a on mniej niż powinien na swój wiek.
nata [YAFUD.pl] | 20 Marca, 2016 00:01
Jajko, ja jakoś po pierwszej wypowiedzi xyzy zrozumiałam, że nie pisze o związku.
louieLilac [YAFUD.pl] | 20 Marca, 2016 10:03
Nie róbcie z nastolatek idiotek tylko dlatego, że sami w tym wieku mieliście trociny w głowie. Ja w wieku 13 lat już gotowałam obiady, potrafiłam zrobić pranie, wiedziałam co to są rachunki i ile kosztuje zużycie wody lub prądu. Nie płaciłam ich co prawda, ale czy to jest taka wielka filozofia? Osobiście nie wytrzymałabym z chłopem, który non stop pieprzyłby o rachunkach i ekonomii. Kto normalny spędza 3/4 czasu na biadoleniu i użalaniu się nad życiem albo jadłospisem?
Owszem, że nastolatkę bardziej będzie interesowała nowa gazetka z Wix niż np. polityka, ale częścią bycia z kimś jest uczenie się od siebie nawzajem a nie rozmowa o rzeczach już oczywistych dla obu stron.