Klient to jeden z najgorszych gatunków człowieka.
Co za typ. Nie można było powiedzieć mu, że lada jest przeznaczona dla celów recepcji, dla personelu i wszystkich gości hotelowych, i że nie powinien zajmować jej dla siebie na tak długi czas?
Już nie wspomnę o tm, jak głupie jest w takim przypadku stanie na baczność przy czytającym sobie w najlepsze kliencie. Współczuję szefostwa, jeśli w takiej sytuacji ochrzanialiby Cię za odpoczynek na siedząco.
Szkoda, że nie masz poczucia, ze uwłaczające jest także pisanie takich pierdół, jak te w Twoim wykonaniu.
Zatrudniając kogoś i płacąc mu masz prawo od niego wymagać, zwłaszcza jesli praca wymaga bezpośredniego kontaktu z klientem pracownik musi byc reprezentacyjny :) .
Czy za pieluchomajtki płaci praco- dawca czy biorca?
coś mi się wydaje że nie dostajesz pieniędzy za siedzenie a gdy wydaje ci się że dzieje ci się krzywda to pomyśl o ludziach stojących przy taśmie całe 8 godzin z przerwą na śniadanie a nie głupie 4 godziny raz na jakiś czas, lub się zwolnij i poszukaj pracy gdzie sobie poleżysz np.w agencji towarzyskiej
Uuu jaka sfrustrowana pracowita mróweczka :>
No ja akurat zdejmuję sobie buciki w pracy i lampkę wina też mogę sobie nalać w każdej chwili jeśli przyjdzie mnie ochota (a nie tylko wino bo akurat wybór alkoholi mamy znacznie większy)
Gdzie Wy pracujecie, że nie możecie się zrelaksować i tylko "być do dyspozycji pracodawcy"? Mój pracodawca wie, że aby nasza praca była wykonana sensownie musimy być zrelaksowani i ogólnie zadowoleni, bo wtedy jesteśmy bardziej efektywni i więcej zarabiamy dla firmy. Oczekiwanie bycia do dyspozycji non stop i brak możliwości odpoczynku to jakieś mokre sny o niewolnictwie polskiego januszostwa. Pozostaje mi współczuć Wam pracy skoro w takie coś wierzycie.
Był kiedyś dowcip o człowieku zwolnionym z pracy, za to że był w niej zawsze trzeźwy.
On też był kiperem.
To, że masz świetnych szefów i tak nie zmienia faktu, że jesteś tylko lokajem na bankiecie ich życia.
Z pewnością. W biznesowych kręgach nazywa się to "pracowitością i profesjonalizmem".
Są pracodawcy, którzy doceniają pracowników, no ale tego samego oczekują też nieroby, którzy uważają że się im "należy"więcej kasy za samo bycie w pracy.
Być zrelaksowanym można po zwykłej przerwie w pracy, albo mniej uciążliwej jej części, niekoniecznie trzeba zaniedbywać jakiekolwiek obowiązki.
Jeśli chcesz dyskutować o porpawnie i użycia słowa "zrelaksować"możesz to robić, chociaż raczej Cię nie poprę.
Ale nie przeinaczaj treści wyznania, w którym autorka pisała o mniej obciążającym czasie pracy, gdy może wygodnie czekać na kolejne obowiązki, tylko dlatego, że dla Ciebie słowo którego użyła kojarzy się z wykonywaniem tych obowiązków źle.
Nikt nie ma prawa mieć pretensji do pracodawcy, że trzeba robić to, co było w umowie "bo ja liczyłem na coś innego"ale czucie rozgoryczenia, bo praca mogła być lżejsza, a ktoś idiotycznie ją utrudniał, jest jaknajbardziej w porządku.
Dooobry lokaj. A teraz won z internetu wykonywać dobrze swoje obowiązki.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Cyganeczka [YAFUD.pl] | 24 Lutego, 2019 03:13
Zatrudniając kogoś i płacąc mu masz prawo od niego wymagać, zwłaszcza jesli praca wymaga bezpośredniego kontaktu z klientem pracownik musi byc reprezentacyjny :) .