Gość traktuje kobiety przedmiotowo. Niech sobie pobiadoli ale masz szczęście że z nim nie jesteś.
Po co komus takiemu w ogole odpisywalas? I kim sie w ogole przejmujesz?
Przejmuje,nie przejmuje, ale cisnienie moze skoczyc po takiej odpowiedzi.Ja na miejscu autorki to bym chyba na msze dala,zeby podziekowac za to,ze ze mna zerwal..
Wywal go z fb, niech życia nie zatruwa. Możesz się tylko cieszyć, że już z nim nie żyjesz.
Zwykle cisnienie na glupote i bezczelnosc. Poprostu.
Kochałaś kiedyś kogoś? Nie ważne ile lat mineło, nie ważne że ułożyła sobie życie, a on okazał się dupkiem. Emocje zazwyczaj są, jeśli chodzi o byłych... Dorośnij w końcu
Nie zeby cos, ale tutaj na przyklad niektorym tak peka tupsko ze na drugim kontynencie slychac a wystarczy tylko wyrazic swoje zdanie, nawet niekoniecznie odmienne od czyjegoś. Ot po prostu. A tu slusznie sie dziewczynie cisnienie podnioslo - na bezczelnosc, hipokryzje oraz samo bezposrednie obrażanie co do stanu prowadzenia sie. Rowniez wlasna lekka glupotke i naiwnosc za bycie z takim kretynem.
Przeciez to jest jakas odkopana historyjka...
Yup, to już było.
A znajomym i tak przedstawi wersję, że to przez nią zerwali bo była puszczalską s*ką a nie dlatego, że jego penis przejął funkcję mózgu. Żałosny typ.
Czyli po 6 latach od rozstania, majac meza i dzieci, ona nadal cos do niego czuje, skoro sie przejela. Wspolczuje jej mezowi.
Gdyby Tobie jakas byla, w ktorej kiedys byles zakochany, napisala wulgarnie co o Tobie mysli, przejalbys sie? Majac obecnie partnerke, zone?
Może jest po prostu wrażliwsza, jakąś chwilę wystarczającą na napisanie yafuda, przeżywała jego obelgi. Twoje słowa też ją zapewne zraniły, ale jutro nie będzie o tym myśleć. Ma się czym zająć.
A on zapewne próbował nawiązać ponownie kontakt z każdą, którą porzucił. W życiu mu się nie ułożyło i szuka, czyby go, któraś na powrót nie przyjęła.
No, ale wiadomo, "baby to suki", żadna nie czekała. Żadna nie była gotowa zestarzeć się w samotności wzdychając do "utraconego ideału". Biedny. :)
Nie trzeba nic czuć do kogoś, by się takim czymś przejąć. Raczej bardziej w moim odczuciu chodzi o to że autorka z nim kiedyś była i przejęła się własną głupotą, tym co nią kiedyś kierowało, że była z takim kretynem, który nie szanuje tego że po rozstaniu ułożyła sobie życie zamiast na niego czekać. Każdy by się wkurzył. Jak dla mnie to wkurzająca jest sama jego hipokryzja - sam obracał inne laski, ale uwazał że ona na niego poczeka. I to by mnie też wkurzyło, nie musiałabym wcale czuć żadnej nawet najmniejszej sympatii do tej osoby żeby poczuć się urażoną.
To juz nie jest wrazliwosc. To jest brak pewnosci siebie, brak poczucia wlasnej wartosci.
Moje slowa ja zranily? Jakie? Sama sie zranila, rozdrapujac stare rany.
A w druga strone, jakbys sie czula, jakby do Twojego faceta napisala jakas byla, nazwala go wulgarnie, a potem on by to przezywal?
Natura Rzeczy - kłótliwa frustratka. Przyznaj się, że jesteś sama.
Uważasz że poczucie krzywdy to mało?
Rozstalem sie z byla zona 6 lat temu. Czy bym sie przejal jakby zaczela do mnie cos pisac albo obrazac? Pewnie nie bo mi to kolo małego lata. A ze bym sie jednak troche wkurził ze zawraca mi gitare to inna sprawa. No i moze bym troche poszydził albo wysmial - choc nie mialoby to nic zwiazanego z dawnym uczuciem. Raczej zazenowanie... co tak, tez zapewne w jakis sposob popsuloby mi dzien.
Widocznie Ty nigdy nikogo nie miałaś stąd masz takie dziwne rozkminy. Dziewczynie zwyczajnie jest zła, że tyle lat zmarnowalas na dupka, a nie że przeżywa wciąż rozstanie i cierpi. Sorry ale do mnie jak się eks odezwał, który potraktował mnie 2 lata wcześniej jak gowno i sugerował mi, że nadal mnie kocha i chce wrocic (wcześniej próbował zmieszać w to też moja przyjaciolke, bo nie miał do mnie kontaktu), to też się wkurzyłem, mimo że miałam już narzeczonego z którym byłam bardzo szczęśliwa. Po prostu nie mogłam pojąć jak można być takim dupkiem i mieć czelność odzywać się jeszcze jak gdyby nigdy nic po tym jak lata temu mnie potraktował. I wiesz co? Ani przez moment nie myślałam o powrocie do niego, bo miałam już dawno ułożone życie. Niczego już do niego nie czułam.
Nieźle cię zgasił,trzeba było nie zaczynać wywodów jaka jesteś szczęśliwa.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Atena | 185.143.116.* | 17 Lipca, 2019 18:53
Gość traktuje kobiety przedmiotowo. Niech sobie pobiadoli ale masz szczęście że z nim nie jesteś.