No to teraz pani psycholog Ci powie, że czasem otaczamy się toksycznymi ludźmi. Potem się będziesz cieszyć, że pozbyłaś się takiej persony ze swojego życia
Widocznie to nie jest przyjaciółka jak myślałaś. Szkoda, że w taki sposób musiałaś się tego dowiedzieć, ale późno niż wcale.
Niestety większy żal chyba masz do psycholog, a to ,,przyjaciółka"jest do d,py
Ta osoba nie jest na pewno twoja przyjaciolka, zarowno ze wzgledu na 1) brak jakichkolwiek wysilkow, zeby cie wysluchac, 2) ocenianie i lekcewazenie twoich uczuc 3) kompletna ignoranje w kwestii depresji, ktora jest powazna choroba. Bolesne, ale jak juz dojdziesz troche do siebie, to zaczniesz sie cieszyc, ze smieci same sie wyniosly.
A jesteś pewna, że wyśmiała? Nie wyolbrzymiasz?
Bo jak przykład wyśmiewania podałaś sugestię, byś zaczęła brać leki.
A wizyta u psychiatry i skonsultowanie się, czy nie powinnaś leków zacząć brać, wydaje się całkiem ok pomysłem, a na pewno czymś, co mógłby powiedzieć ktoś dlatego, że się o Ciebie troszczy.
Istnieje cień szansy, że przyjaciółka miała rację.
Skoro kilkumiesięczna terapia niewiele zmieniła, to może warto zmienić psychologa. Też się zastanawiam na czym polegalo to wyśmianie.
Niestety znam ten ból. Kiedy miałam depresję, to też zwierzyłam się przyjaciółce ze swoich problemów (przyjaźnimy się ponad 15 lat i do tej pory mnie nie zawiodła). Niestety nie zrozumiała, usłyszałam tylko żebym się wzięła w garść i podobne typowe teksty z szufladki "depresja nie istnieje".
Ale wiesz że na tym portalu to raczej dostaniesz poradę taką jaką dostałaś od koleżanki. Ja bym tu nie szukał pomocy.
I miała rację. Psycholog nie pomoże jeżeli masz kliniczną depresję. Konieczna jest wizyta u lekarza psychiatry i dobrane odpowiednie leki. Depresja to choroba a nie tylko jakaś tam trauma z dzieciństwa.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Bata | 77.0.125.* | 23 Stycznia, 2021 14:59
Widocznie to nie jest przyjaciółka jak myślałaś. Szkoda, że w taki sposób musiałaś się tego dowiedzieć, ale późno niż wcale.
Hui | 37.249.144.* | 23 Stycznia, 2021 16:05
Niestety większy żal chyba masz do psycholog, a to ,,przyjaciółka"jest do d,py
jakowq | 86.158.189.* | 23 Stycznia, 2021 18:29
Ta osoba nie jest na pewno twoja przyjaciolka, zarowno ze wzgledu na 1) brak jakichkolwiek wysilkow, zeby cie wysluchac, 2) ocenianie i lekcewazenie twoich uczuc 3) kompletna ignoranje w kwestii depresji, ktora jest powazna choroba. Bolesne, ale jak juz dojdziesz troche do siebie, to zaczniesz sie cieszyc, ze smieci same sie wyniosly.
Dana | 2* | 24 Stycznia, 2021 00:38
Niestety znam ten ból. Kiedy miałam depresję, to też zwierzyłam się przyjaciółce ze swoich problemów (przyjaźnimy się ponad 15 lat i do tej pory mnie nie zawiodła). Niestety nie zrozumiała, usłyszałam tylko żebym się wzięła w garść i podobne typowe teksty z szufladki "depresja nie istnieje".