Kup sobie swojego zwierzaka, któremu będziesz poświęcać dużo czasu, do którego twoja matka nie będzie miała dostępu i nad którym opieka będzie sprawiać Ci mnustwo frajdy.
A rzucilas i widzialas, ze sie zsunelo na legowisko i poszlas dalej? Kot byl w legowisku? Jak tak, to matka ma racje. Jak chcesz zeby dbano o Ciebie, to Ty tez o innych dbaj.
Czemu nie wrzuciłaś do kosza, tylko na kosz, a jeśli był przepełniony to czemu prania nie zrobiłaś. Myślę że kot jest tu mniej istotny, a raczej problem tkwi w tym że zrobiłaś sobie z mamy służąca, która ma za ciebie sprzątać. Na miejscu twojej mamy też bym się wkurzyła. Masz rączki to zrób pranie, a nie płacz w internecie że mama cie nie kocha, bo nie zbiera twoich brudnych ubrań z podłogi.
Jakiego zwierzaka, skoro dziewczyna jest tak leniwa że nie chce jej się schylić po bluzkę z podłogi. Chyba że tamagotchi, bo żywego stworzenia szkoda.
Jeżeli rzuciła i zignorowała, że spadło, no to macie rację. Ale równie dobrze mogło być tak, że rzuciła, nie trafiła i nawet nie zdążyła podnieść tej bluzki, jak już tyradę usłyszała.
Nawet jak zignorowała, to matka jest od tego żeby wychowywać a nie drzeć ryja o bluzkę na podłodze.
"Chciałabym skosztować kiedyś tak bezwarunkowej miłości"
Hmmm. Wygląda mi no to że jesteś "skrajnie nieodpowiedzialna, bezczelna i skupiona tylko na sobie":)
A co sie kotu stanie od zsuwającej się bluzki? Chyba, ze to jakaś robocza, pokryta grubą warstwą ziemi i gruzu. Rozumiem czepianie się, gdyby rzuciła komórką/cegłą/czymś ciężkim, ale tak?
Poza tym: autorko, przyzwyczajaj się. Ludzie tak łatwo sie nie zmieniają i dopóki będziesz zabiegać o akceptacje mamusi, dopóty będziesz się męczyć. Troche samorozwoju, świadomości i samodzielności nie zaszkodzi.
A co, w Ciebie rzucali ubraniami, ze uwazasz to za normalne, ze nie patrzy sie na to co sie robi i czy komus swoim dzialaniem krzywdy sie nie zrobi? Zwierzaki zachowuja sie instynktownie i tez maja zawaly serca ze strachu.
Damska bluzka jest odpowiedzialna za 91,8% kocich zawałów serca. Ankietowane koty zgodnie odpowiadają, że ta śmiercionośna broń wyrządza im wielką krzywdę.
I to nic, że bluzka spadła na legowisko, a nie na kota.
A ja spojrzę na to z innej strony bo nie jest to jasno sprecyzowane.
Nie ma informacji, że matka martwiła się o kota. Może matce chodzi o to że jest nieodpowiedzialna bo nie dba o rzeczy. Bluzka spadła na legowisko kota a ten mógł ją po prostu zniszczyć, pogryźć, podrapać bo leżała na jego terytorium. Bezczelna i samolubna bo rzuca wszystko gdzie popadnie a matka musi za nią chodzić i sprzątać.
To tak z mojej obserwacji.
ludzie, prawie wszyscy jesteście pier dol nięci, z tej demokracji i dobrobytu ye,b,ie się wam we łbach, byle sierściuch staje się problemem na tygodniową dyskusję, mam nadzieję że ten świat lada chwila się zawali i wtedy zobaczycie jak wyglądają prawdziwe problemy
Moim zdaniem byle "siersciuch"jest ważniejszy od takiego de3ila jak ty, sam jesteś pies dol niety
Jesteś typowym bolszewikiem, zaszczepionym i w kagańcu na ryju co powoduje niedotlenienie a to poprzestawianie normalnych wartości na lewackie brednie
Król wrócił :D Pierwszy szur widzę zawitał. Pozdrów Soche i pamiętaj włącz myślenie wyłącz telewizor xD
Mam wrażenie że to całe wychowanie ala super niania polega głównie na założeniu że matki to są wypoczęte panie, biegające po sklepach/kosmetyczkach o masażach. Nie wiedzą co to praca i właściwie to z uśmiechem na ustach mają robić wszystko żeby przypadkiem dziecko nie przewróciło się przy nauce chodzenia. Chyba tak świat nie wygląda.
Wyjdź z internetu bo widzę że zrył ci banię. Internet jest dla ludzi którzy są na tyle dorośli żeby wiedzieć że są różne punkty widzenia i nie wszystko jest czarno-białe, zwłaszcza na podstawie lakonicznej wypowiedzi, nie można wyciągnąć wniosków pozytywnych ani negatywnych. A każda sytuacja ma co najmniej dwa spojrzenia na sprawę.
Polecam choć trochę obiektywizmu.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Świrnięta kociara | 83.31.7.* | 11 Września, 2021 17:42
Damska bluzka jest odpowiedzialna za 91,8% kocich zawałów serca. Ankietowane koty zgodnie odpowiadają, że ta śmiercionośna broń wyrządza im wielką krzywdę.
I to nic, że bluzka spadła na legowisko, a nie na kota.