Kupowałyśmy z koleżanka prezent urodzinowy dla naszego przyjaciela. Była z nami młodsza siostra mojej koleżanki(ma 4-5 lat). kupiłyśmy mu jakiś alkohol, chciałyśmy jeszcze 1 prezerwatywe. Ale pojedynczych nie sprzedaja, a na całe opakowanie nie miałyśmy pieniędzy. Przychodzimy do domu mojej kumpeli i rozmawiamy kto by mógłmieć jedna gumke. lenka(młodsza siostra mojej kumpeli) mówi: Marta! ja mam dużo gumek, jak chcesz to moge wam dać! ja i koleżanka buraki na twarzy i tylko, dobrze lenka daj, uratowalas nam życie... Tego samego wieczoru mała poleciała do mamy żeby jej powiedzieć że Marta i jej koleżanka były takie głupie i nie wiedziały że Lenka ma gumki... wiecie jak to musiało brzmiec... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.