Zdałaś w końcu czy nie?;)
*go
wybaczcie literówkę :)
Ja też miałem w liceum ciężko z chemii. Mieliśmy strasznie wredną babę, która ni cholery nie potrafiła wytłumaczyć i nauczyć. Za to wymagała ch*uj wie ile. Któregoś dnia jak nauczyłem się tego gówna, do teraz pamiętam - elektroujemność. Tak mi przydatna w życiu jak rybie ręcznik. Nauczyłem się i napisałem na 5, zrobiłem wszystkie te zasrane zadania. A ta su*ka pierdoIona, w dniu kiedy oddawała te kartkówki, stwierdziła że ściągałem, bo to niemożliwe żebym tak dobrze napisał i kazała mi wszystkie zadania jeszcze raz robić przy tablicy. Zrobiłem. Zrzedła kur*wie mina. Za wszelką cenę chciała mnie uje*bać, a ja się nie dałem. Wobec tego postanowiła mnie wykończyć inną bronią - bronią chemiczną. Dzień nauczyciela, przyszedłem do niej z kwiatkami. Jak zbliżyłem się na pół metra do niej i coś powiedziała, to tak jej zaje*bało z japy, że aż mnie zgięło. Było ciężko, ale wygrałem tą trzyletnia wojnę.Edytowany: 2013:01:19 14:07:56
Nie przejmuj się ocenami. Mam nadzieję, że świetnie sobie poradziłaś.
u mnie taki tekst podziałał na fizyce :) psychologa ani nic innego nie było.. babeczka nie chciała rozdmuchiwać sprawy.. dała mi 2 na odczepnego :)
Oj tam, ja się nie uczyłam, do mojego zawodu nałka nie jest potrzebana!
@UP Zdjęcia w pracy nie musiałąś wstawiać na yafuda ale mężczycną się podoba.
:-) Jestem przekonana, że miało to nie mały wpływ na twoją poprawę. Swoją drogą, niezły sposób;-) jak dotychczas wiem tylko tyle, że łzy również są skuteczną metodą na poprawę oceny.
Kornelko, nie zdziwiłbym się jakby te wszystkie zje*by co wyzywają ciebie i Liliannę to była ta sama osoba - kot z obrazka.
Sądzę, że klony to mogą być te same osoby(mój, kornelki i Lilianny). A anonimy bez kont to inna sprawa.
A ja uważam, że skoro się do was przy.pieprzyły to mają powód.
kornelka, skoro ty i Olga mają klony, to znaczy, żę jakiś powód jest. I lilianna. Może nie wyparzony język?
Ja też mam niewyparzony język. Kur*wa kur*wa ch*uj ch*uj! Który mnie sklonuje?
"Wydłuż dobę, wydłuż dobę
jakimś sposobem.
Pe eR O eS Zet E Ce I E
Proszę cię
sklonuj mnie..."
nie chcę nic mówić, ale składnia wypowiedzi Monique też jakaś taka wyjątkowo pamelkowata. Może ma dwa konta?:)
Armagedon na tym YAFUDZIE kur*wa ..
kornelka, wyjątkowo się z Tobą zgodzę. Od dłuższego czasu się nie udzielałam na yafudzie, tylko sobie obserwowałam, ale jak widzę ilu się tutaj idiotów narobiło, trollujących Ciebie, Olgę i Liliannę, to aż mnie szlag trafia, że nie ma jakiejś blokady rodzicielskiej na kompach tych dzieci. Senemedar, zakładam, że jeśli chodzi o klony, Ty będziesz następny;p
jak to jakieś dziecko, to wyobraź sobie, co z niego wyrośnie;o
Dobrze że mam buty na rzepy, bo za sznurówki by mnie zamknęli w psychiatryku.. Ach te skłonności samobójcze
Zostalem sklonowany i musze byc klonem Senemedar'a. Prosze ma ktos pistolet zebym mogl strzelic sobie w leb. Nie chce byc klonem
Te klony niech się bawią, ale niech nie hejtują innych z "niby naszych kont".
Kolega Senemedar widzę w potrzebie.. Weź Valium 100mg i 25g pavulonu. Masz po tym tydzień.. Jak nie pójdzie jak trzeba napisz to przepiszemy strychninę albo arszenik. Mam nadzieję że pomogłem. Pozdrawiam
Oj, szkoda mi was. Najpierw się czepiacie innych, wyzywacie z niewyparzoną gębą, a potem robicie wielkie halo gdy ktoś was zaczepia jako klon.
Monique Twój avatar jest klonem avataru Olgi!!!
Karygodne!! Clonazepamum dla koleżanek. 3x dziennie!
Mam nadzieję że pomogłem. Pozdrawiam
kornelka na Cb Relanium 2mg w tabletkach 4x dziennie.
Mam nadzieję że pomogłem. Pozdrawiam
Pomogło. Ogłaszam iż w zaświatach jest dostęp do internetu.
W sumie to nic, kornelka ale niektórzy się na klony dają nabrać...
Ach tak, przeżywajcie teraz te klony, jak Bóg wie co, straszneee.
kornelka, pw!
Nie chcę zaśmiecać serwisu wpisami nie nt yafuda. A te twoje wielkie halo to wszędobylskie odpowiadanie na wpisy korneIki. I gadanie o nim.
Pomijając tę dyskusję...
Pamiętam swoje liceum - miałam z matmy czwórkę, nie chciałam lepszej, wolałam inne przedmioty. Oczywiście, nasza matematyczka miała wobec nas wielkie ambicje, że będą piątki itp. Chciała, żebyśmy mieli dodatkowe kółko na które musieli wszyscy chodzić. I tak oto matma znudziła mi się całkiem, to kółko z koleżankami czasami opuszczałyśmy i przez to zamiast przewidywanej czwórki dostałam trójkę. Mimo tego, że z ocen miałam stopień wyżej...
Więc gimbuski i inni - jeżeli nie chcecie żeby wam obniżono ocenę, nie opuszczajcie dodatkowych obowiązkowych kółek.Edytowany: 2013:01:19 19:26:41
Jestem ktoś mówił coś o klonach ?
Jak się nie umie żartować to lepiej tego nie robić. Mnie zawsze wkurzali ludzie, którzy nie nauczyli się na żadną z 5 popraw a zaliczenie otrzymywali bo płakali. Cóż, liceum/technikum już w ten sposób żadnemu z nich się nie udało przejść, więc na szczęście są jacyś myślący nauczyciele jeszcze.
Co do klonów to po prostu komuś nie spodobała się jakaś wasza wypowiedź. Miałyście nieszczęście trafić na ludzi, którym chce się bawić w fałszywe konta. Moja rada? Ignorowanie tematu klonowanych kont, nie tylko tych kont. Każdemu się znudzi jeśli nikt nie będzie zwracał na niego uwagi.
dziewczyny, jak chcecie sobie podyskutować o klonach, hejterach itp. to może tak w prywatnych rozmowach? To nie jest forum i niektórych ludzi, którzy wchodzą na Yafud.pl interesują właśnie yafudy, a nie Wasze problemy!
@up,to sobie wtedy będą czytać same yafudy, a nie komentarze, bobasku.
Popieram Monique i innych jeszcze tu myślących :)
Reszta, a zwłaszcza kornelka (a może od dziś psia kupa? xD) - chrzańcie się :P
@najbardziej białasowy Murzyn Muzungu: Niekoniecznie, nauczyciele mogli przecież uznać, że uczennica jest psychicznie niezrównoważona i zacząć ją tak traktować.
Ciekawe czy chociaż chemie zaliczyła;p
owszem zdałam,to znaczy poprawiłam na dwójkę.Ale w zeszłym roku na pewnym portalu dostałam od tej nauczycielki wiadomość jak się czuję i czy odstresowałam chemię.Akurat napisała w dniu poświęconym chorobom depresyjnym.Bingo :D
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Senemedar [YAFUD.pl] | 19 Stycznia, 2013 14:06
Ja też miałem w liceum ciężko z chemii. Mieliśmy strasznie wredną babę, która ni cholery nie potrafiła wytłumaczyć i nauczyć. Za to wymagała ch*uj wie ile. Któregoś dnia jak nauczyłem się tego gówna, do teraz pamiętam - elektroujemność. Tak mi przydatna w życiu jak rybie ręcznik. Nauczyłem się i napisałem na 5, zrobiłem wszystkie te zasrane zadania. A ta su*ka pierdoIona, w dniu kiedy oddawała te kartkówki, stwierdziła że ściągałem, bo to niemożliwe żebym tak dobrze napisał i kazała mi wszystkie zadania jeszcze raz robić przy tablicy. Zrobiłem. Zrzedła kur*wie mina. Za wszelką cenę chciała mnie uje*bać, a ja się nie dałem. Wobec tego postanowiła mnie wykończyć inną bronią - bronią chemiczną. Dzień nauczyciela, przyszedłem do niej z kwiatkami. Jak zbliżyłem się na pół metra do niej i coś powiedziała, to tak jej zaje*bało z japy, że aż mnie zgięło. Było ciężko, ale wygrałem tą trzyletnia wojnę.Edytowany: 2013:01:19 14:07:56