fallen | pinger.pl | 17 Czerwca, 2010 13:30

mi też się coś takiego zdarzyło :/

mamma-mia | pinger.pl | 17 Czerwca, 2010 13:52

heh, ile ja godzin w zyciu tak przesiedzialam... :)

hambaram | 83.7.114.* | 17 Czerwca, 2010 14:40

wiem co czułaś, ja raz prawie okno wywaliłem bo już miałem dość siedzenia pod drzwiami

Twoja mama | 77.253.198.* | 17 Czerwca, 2010 14:44

Tu twoja mama. Nie musisz dziękować. Swoją drogą dlaczego piszesz o tym w internecie bez mojej zgody? Wracaj do lekcji, ale już!!

Twoja mama | 85.89.189.* | 17 Czerwca, 2010 14:45

Zajęłabyś się czymś pożytecznym, a nie obsmarowujesz mnie w Internecie. Pogadamy później.

dwadzieściasiedem | 83.20.166.* | 17 Czerwca, 2010 15:28

@Twoja mama - sory, ale to nie było ani fajne, ani smieszne.

gość | pinger.pl | 17 Czerwca, 2010 15:39

słabe.;| zdarza się....

Ł. | 78.30.88.* | 17 Czerwca, 2010 16:05

To było subtelne "Weź się w końcu wyprowadź"

nowomennocry | pinger.pl | 17 Czerwca, 2010 16:30

współczuje.. ale przynajmniej sie opaliłas?;>( jeśli masz taką pogodę jak ja :D:P)

Zgubiona Gwiazdka | pinger.pl | 17 Czerwca, 2010 16:43

tyle razy siedzialam tak dlatego, ze ktoś zapomniał mi zostawic klucze :P.

sa | 89.79.164.* | 17 Czerwca, 2010 17:49

szanuj matke bo zmieni zamki!

matteasen | 83.28.28.* | 17 Czerwca, 2010 19:08

skoro Twoja mama zostawiła klucze w drzwiach i wyszła tylnym wyjściem to tylne wyjście powinno być otwarte, prawda? chyba, że to jakieś samo-zatrzaskujące się drzwi;)

matteajawa | 77.255.68.* | 17 Czerwca, 2010 19:31

@up: pancerne ^^

debw | 89.73.114.* | 17 Czerwca, 2010 20:12

Klucz do tylnych drzwi to jeden z tych magicznych tytanowych superkluczy, których nie da się dorobić tak? Chyba, że mimo twoich prób zdobycia tego klucza nie został Ci on udostępniony, wtedy może warto się zastanowić dlaczego i to zmienić.

bett | 79.186.231.* | 18 Czerwca, 2010 00:44

no faktycznie tragedia --"

Luke Snowalker | 80.55.65.* | 04 Sierpnia, 2010 13:52

Mi się to zdarzyło w zimę, w te największe mrozy. Mama chyba pierwszy raz słyszała takie przekleństwa jak do niej zadzwoniłem.

Gosia | 83.30.48.* | 23 Sierpnia, 2010 13:03

Miałam coś podobnego. Nie wzięłam kluczy, bo ktoś miał być w domu. Ale nie było;p Więc słuchając wycia mojego psa (był w domu i usłyszał, że idę) próbowałam wejść po kuble na śmieci na taras. Nie udało się. Za to wyobraźcie sobie miny przechodniów;)

Kuba | 91.189.24.* | 30 Sierpnia, 2010 20:20

Też tak miałem, mama akurat pojechała do szpitala do taty. Na noc. Ja wróciłem z dyskoteki. o 23. Musiałem iść po ciemku (bo było to lato czyli bez latarni) do babci. Na szczęście to tylko 1 km

lplj | 89.75.27.* | 30 Sierpnia, 2010 21:03

Problemy kamienniczników...
A nie można po prostu spać w kontenerach, jak normalne menele?

aleksandorek | 89.72.250.* | 05 Kwietnia, 2011 11:58

Zdarza się :) Może byłaś kurzona, ale teraz masz z tego pewnie niezły ubaw :)

kaspi | 79.186.165.* | 26 Lipca, 2011 16:08

Ja tak siedziałam kiedys zima. Czesto mi sie to zdarzalo wiec bylam zabezpieczona kluczem od drugiego wejscia. Niestety w drzwiach dodatkowych klucz zostawil tata i oboje wyszli garazem... 3 godziny siedzenia w sniegu z mokrymi butami i przykrywania sie szalikiem...

Vbc | 95.160.126.* | 22 Maja, 2024 22:01

Nie. Napisała przecież że ona nie ma do niego kluczy.