Od kilkunastu lat pracuję jako informatyk w małym biurze pod Poznaniem. Od początku roku mamy nowe kierownictwo. Po zmianie zarządu dostałem od nowej pani prezes zadanie wyszukania nowego sprzętu komputerowego, ponieważ obecne komputery są już mocno przestarzałe i najzwyczajniej w świecie nie da się już ich utrzymać w pełni sprawnych. Przygotowałem więc odpowiednie zapytanie i rozesłałem je do kilku firm. Gdy otrzymałem oferty, zestawiłem je w tabelach i przygotowałem wszystko tak, aby "nie-techniczna"pani prezes wszystko zrozumiała i mogła podjąć decyzję, który sprzęt woli zakupić. Wszystko miało miejsce w lipcu. Od tego czasu próbowałem umówić się na jakiś dzień aby przedstawić pani prezes efekty swoich poszukiwań. Na zmianę była ona bardzo zajęta i nie mogła poświęcić mi nawet 15 min, albo była w delegacji, w Warszawie. Po 3 miesiącach w końcu zadzwoniła do mnie wieczorem, żebyśmy spotkali się następnego dnia w biurze. Zadowolony, że w końcu uda się doprowadzić to do końca, przygotowałem wszystkie dokumenty i rano pojawiłem się w biurze. Pani prezes przerwała mi gdy tylko zacząłem mówić o komputerach i ochrzaniła, że tak długo mi to zajmuje. Wytłumaczyłem, że wszystko jest już od 3 miesięcy gotowe i czekam tylko na jej akceptację jednej z ofert. Tłumaczenia na nic się zdały, zostałem zwolniony za niewypełnianie w odpowiedni sposób swoich obowiązków. Poza tym pani prezes zwalniając mnie zagroziła, że prawnicy już zajmują się pozwem, który chce mi wytoczyć, za narażenie firmy na poważne straty przez brak sprawnie działającego sprzętu. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Weź kilka osób z firmy na świadków. Jeszcze Pani kierownik będzie bulić :)
2
2
Trolololo | 95.40.19.* | 28 Listopada, 2014 20:42
Naprawdę jesteś informatykiem? To nie wiesz, że istnieją inne kanały komunikacji w firmie? Albo celowo robisz z siebie upośledzonego albo jesteś inforMATOŁEM.
1
3
Calioppe | 83.26.183.* | 28 Listopada, 2014 21:01
Ekhm... no chciałeś dobrze, ale nie tak się to załatwia. Robisz kosztorys i wysyłasz pani prezes mailem z prośba o akceptację albo w inny przyjęty w firmie sposób, kiedy trzeba wydać pieniądze (ktos musi akceptować wydatek) a Ty odstawiłeś coś w stylu "psze pani, psze pani bo ja tu samolocik nalysowałem!" I prawdopodobnie pani prezes liczyła na to, że sam podejmiesz decyzję i wszystko załatwisz. I gdybyś wysłał mail z prosbą o akceptację, przynajmniej miałbyś dowód, ze załatwiłes to wczesniej. A znajdź teraz łosia, co bedzie świadczył na Twoją korzyść w sądzie i się narażał na utratę pracy. Ot, chciałes dobrze a wyszło jak zawsze.
0
4
easy | 193.203.58.* | 28 Listopada, 2014 21:45
odczekaj pare dni, minie jej okres to inaczej bedzie z Tobą rozmawiać.
Albo sama przybiegnie jak sie papier w drukarce skończy i "tempa szczała"nie ogarnie tematu...
0
5
Jurko | 31.175.39.* | 28 Listopada, 2014 21:46
Znajdzie innego fachowca.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika easy[ Zobacz ]
Moze i jestes dobrym informatykiem, za to pi3rdola zyciowa jestes jeszcze lepsza. Jak mozna takiego babola popelnic, zeby nie wyslac tego przyglupawej szefowej na maila, by w razie czego miec dowod?
0
7
Edi | 89.78.108.* | 28 Listopada, 2014 23:34
Czy to "miasto pod Poznaniem"to nie przypadkiem Piła?
0
8
Roz | 31.175.39.* | 29 Listopada, 2014 09:00
Rozumiem, że jesteś szefową autora i rozpoznałaś historię.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika Edi[ Zobacz ]
0
9
mrtom | 185.29.85.* | 29 Listopada, 2014 09:11
Mail, wydruk zostawiony dla pani prezes, rozmowa z zastępcą pani prezes czy nawet podmiana tapety w jej komputerze służbowym. Możliwości miałeś.
0
10
kodzik | 37.152.18.* | 29 Listopada, 2014 10:28
Nadal ma dowód.ma maile ze wysylal do firm prośby o oferty.oznacza to ze sie tym zajmował od razu bo otrzymania zadania.
Podniecacie się, a to FEJK. Gość masowo produkuje yafudy z perypetiami w pracy, każdy z innym zawodem.
Pierwszy raz, właśnie przez niego, odechciewa mi się śledzić yafuda. Czy raczej przez moderatorów przepuszczających takie plastikowe podróbki prawdziwego życia :(
... aż sobie przypominam wszystkie yafudy, które komentowałem, które mnie wciągnęły, i samo przychodzi pytanie: tamte też były lipne? Wszystkie nasze rady, pocieszenia czy głosy oburzenia były psu na budę? Jakiś "literat"czytał to i kpił sobie z nas, że uwierzyliśmy?
Baaaardzo zniechęcające do yafuda wogóle :(
1
13
Pati | 83.31.148.* | 29 Listopada, 2014 12:00
Zgadzam się z Tobą stuprocentowo.
W odpowiedzi na komenatrz #12 użytkownika Surowy_I_Nieczuly[ Zobacz ]
ja wysyłam szefowi meila i nie ma że "nie mówiłaś wcześniej"także musku trzeba użyć
0
20
SQTW | 176.11.19.* | 10 Maja, 2017 16:50
Ma dowód, że się tym ZAJMOWAŁ, nie że to zrobił. Jeśli nie skończył projektu, który zaczął to nie wywiązał się z obowiązków. W korpo trzeba mieć wszystko udokumentowane, mógł wysłać maila z instrukcją i dopiskiem, że w razie pytań służy pomocą...
W odpowiedzi na komenatrz #10 użytkownika kodzik[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Mitochondrium | 78.28.14.* | 28 Listopada, 2014 20:39
Weź kilka osób z firmy na świadków. Jeszcze Pani kierownik będzie bulić :)
Trolololo | 95.40.19.* | 28 Listopada, 2014 20:42
Naprawdę jesteś informatykiem? To nie wiesz, że istnieją inne kanały komunikacji w firmie? Albo celowo robisz z siebie upośledzonego albo jesteś inforMATOŁEM.
Calioppe | 83.26.183.* | 28 Listopada, 2014 21:01
Ekhm... no chciałeś dobrze, ale nie tak się to załatwia. Robisz kosztorys i wysyłasz pani prezes mailem z prośba o akceptację albo w inny przyjęty w firmie sposób, kiedy trzeba wydać pieniądze (ktos musi akceptować wydatek) a Ty odstawiłeś coś w stylu "psze pani, psze pani bo ja tu samolocik nalysowałem!"
I prawdopodobnie pani prezes liczyła na to, że sam podejmiesz decyzję i wszystko załatwisz. I gdybyś wysłał mail z prosbą o akceptację, przynajmniej miałbyś dowód, ze załatwiłes to wczesniej. A znajdź teraz łosia, co bedzie świadczył na Twoją korzyść w sądzie i się narażał na utratę pracy. Ot, chciałes dobrze a wyszło jak zawsze.
easy | 193.203.58.* | 28 Listopada, 2014 21:45
odczekaj pare dni, minie jej okres to inaczej bedzie z Tobą rozmawiać.
Albo sama przybiegnie jak sie papier w drukarce skończy i "tempa szczała"nie ogarnie tematu...
Jurko | 31.175.39.* | 28 Listopada, 2014 21:46
Znajdzie innego fachowca.
Tajemniczy_Masturbator [YAFUD.pl] | 28 Listopada, 2014 23:19
Moze i jestes dobrym informatykiem, za to pi3rdola zyciowa jestes jeszcze lepsza. Jak mozna takiego babola popelnic, zeby nie wyslac tego przyglupawej szefowej na maila, by w razie czego miec dowod?
Edi | 89.78.108.* | 28 Listopada, 2014 23:34
Czy to "miasto pod Poznaniem"to nie przypadkiem Piła?
Roz | 31.175.39.* | 29 Listopada, 2014 09:00
Rozumiem, że jesteś szefową autora i rozpoznałaś historię.
mrtom | 185.29.85.* | 29 Listopada, 2014 09:11
Mail, wydruk zostawiony dla pani prezes, rozmowa z zastępcą pani prezes czy nawet podmiana tapety w jej komputerze służbowym. Możliwości miałeś.
kodzik | 37.152.18.* | 29 Listopada, 2014 10:28
Nadal ma dowód.ma maile ze wysylal do firm prośby o oferty.oznacza to ze sie tym zajmował od razu bo otrzymania zadania.
Surowy_I_Nieczuly [YAFUD.pl] | 29 Listopada, 2014 11:47
Podniecacie się, a to FEJK. Gość masowo produkuje yafudy z perypetiami w pracy, każdy z innym zawodem.
Pierwszy raz, właśnie przez niego, odechciewa mi się śledzić yafuda. Czy raczej przez moderatorów przepuszczających takie plastikowe podróbki prawdziwego życia :(
Surowy_I_Nieczuly [YAFUD.pl] | 29 Listopada, 2014 11:51
... aż sobie przypominam wszystkie yafudy, które komentowałem, które mnie wciągnęły, i samo przychodzi pytanie: tamte też były lipne? Wszystkie nasze rady, pocieszenia czy głosy oburzenia były psu na budę? Jakiś "literat"czytał to i kpił sobie z nas, że uwierzyliśmy?
Baaaardzo zniechęcające do yafuda wogóle :(
Pati | 83.31.148.* | 29 Listopada, 2014 12:00
Zgadzam się z Tobą stuprocentowo.
Poprawiacz [YAFUD.pl] | 29 Listopada, 2014 12:27
Popieram w 98%
Poprawiacz [YAFUD.pl] | 29 Listopada, 2014 12:36
Autor czyli Papciosmerf jako postać bajkowa opowiada tylko bajki.
fejk | 87.206.188.* | 29 Listopada, 2014 15:52
A nie, nie ja. Czasem wrzucam Yafudy, ale nigdy z konta.
Ortografia | 31.174.80.* | 29 Listopada, 2014 16:04
Potwierdzam. Z kąta.
mimowszystko | 46.77.124.* | 29 Listopada, 2014 16:21
A masz tu swoje konto? :)
bornBOSS | pinger.pl | 30 Listopada, 2014 16:58
ja wysyłam szefowi meila i nie ma że "nie mówiłaś wcześniej"także musku trzeba użyć
SQTW | 176.11.19.* | 10 Maja, 2017 16:50
Ma dowód, że się tym ZAJMOWAŁ, nie że to zrobił. Jeśli nie skończył projektu, który zaczął to nie wywiązał się z obowiązków.
W korpo trzeba mieć wszystko udokumentowane, mógł wysłać maila z instrukcją i dopiskiem, że w razie pytań służy pomocą...