Gdzieś już czytałem niemal identyczną historię.
Rodzinka.pl- też oglądam.
Potwierdzam - gag z "rodzinki"
A ja jestem sprzątaczką i potwierdzam ze dość często osoby zatrudniające kogos do pomocy same przed moją wizytą robią większość w domy,albo kaza tylko chodzic za soba i pokazuja jak należy u nich sprztac tylko że nie robią tego w pierwszej wizycie tylko za każdym razem;-) wiec mam panie za którymi co tydzien sobie chodze i patrze i nic nie moge zrobic bo nie pozwalaja....
Swego czasu miałem w domu sytuację identyczną do twojej
Mieszkasz z mamą? Jeśli tak - to dlaczego Twoja mama musiała wynająć panią do sprzątania, dlaczego Ty jako młoda (pewnie) osoba nie możesz ogarniać chałupy? Może to miała być aluzja ("weź zacznij coś robić w domu, bo ja już nie mam siły"), tylko nie załapałaś...
Podobna scena była w kreskówce "Clarence", w odcinku pt. "Sąsiedzkie porządki". Swoją drogą polecam! :)
Pozdr!
Hrabianko a to czasem nie jest twoja praca posprzątać to? Raczej, że wolisz, bo nic nie musisz robić :)
To jakby malarz narzekał, że nie jest pomalowane.
true
znaki znaki znaki
Dokładnie. Pan zatrudniony do odnowienia mieszkania,miał do mnie pretensje,że na suficie są ślady po tłuczeniu komarów...
Może i maglowana historia ale ja i mój facet wynajmujemy sprzątaczkę, przychodzi dwa razy w miesiącu i sprząta mieszkanie na błysk razem z myciem okien, wycieram szafek w kuchni i szorowaniem kafelek. za każdym razem jak ma przyjść, mój facet sprząta mieszkanie, wyciera kurzę, odkurza, myje blaty.... to na cholerę nam ta sprzątaczka;_;
To nie sprzątaczka tylko trener mobilizujęcy do sprzątania.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
jababa | 93.105.179.* | 01 Listopada, 2015 21:29
Rodzinka.pl- też oglądam.