Albo go rzuciłaś, odpukać, jakich ma rodziców, to nie jego wina;albo tylko masz złudną nadzieję że to był ostatni raz
Po prostu stwierdziła że nie chce pedzia;[)
Tak samo obrzydliwe jak z zarosnietym facetem. Już nie przesadzaj. Z takim podejściem do końca życia będziesz prawiczkiem. Po*rno to nie wyznacznik norm seksualności.
Swoją drogą mi jakoś nie przeszkadza nieogolony facet czy mojemu nie przeszkadza jak ja się nie ogole, więc to tylko twoje zdanie.
no tak, ale jednak mimo wszystko włosy łonowe przy fellatio odrobinke przeszkadzają.
kto co lubi, ksiądz kapustę, organista mięso,
są przecież ludzie, którzy nawet mają fetysz na owłosione sfery intymne;)
Jedni lubią tak a inni inaczej. Każdy ma swoje preferencje. Nie widzę powodu do krytykowania którejkolwiek możliwości. Grunt żeby dla partnera i dla nas samych nasz wygląd się podobał.
Co do sytuacji. Kiepski temat na pierwszy wspólny obiad. Próbowałabym go zmienić. Jakby mi nie wyszło to próbowałabym się dyplomatycznie ewakuować.
Mnie natomiast uderzyło coś innego - "pijana starsza pani". Starsza czyli staruszka? Z kontekstu wynika, że owa starsza osoba może mieć ok. 40 paru lat. Więc tacy ludzie już nie uprawiają seksu i nie wypowiadają się na te tematy, bo to obrzydliwe, niestetyczne i razi wrażliwe zmysły młodych, pięknych, wykształconych z wielkich miast?
CarebruPalma ! - oczywiście ta która Ci już dawno odbiła. Jak dobrze pamiętam jesteś zwolennikiem bicia i policzkowania, a i obalasz od czasu do czasu erystycznego chochoła (COKOLWIEK TO N IE ZNACZY). Jak rozumiem uważasz też, że miejSce starej 40-letniej prukwy jest tylko na cmentarzu a nie na rodzinnym obiadku z wątkami seksualnymi?
No ale czas, ten bezlitosny tyran, wyleczy Cię niewątpliwie z takich poglądów, rodem z jaskini, skąd niewątpliwie przed chwilą wyszłeś/wyszedłeś był.
watek personalny pozwole sobie pominac, dlaczego cie ciekawi moja osoba? nie jestem postacia publiczna, zebym musial pchac ci przed oczy moja prywatnosc. dyskutuj z argumentami.
natomiast rzeczywistosc jest taka ze stare, zarosniete prukwy sa malo pociagajace w sensie seksualnym (fetyszysci oczywiscie nie stanowia normy). natomiast nie widze skad teza o usmiercaniu, moglbys rozwinac? dlaczego niby stwierdzenie faktu o nieatrakcyjnosci seksualnej, mialoby rownac sie mordowaniu (bo jak rozumiem, do tego nawolujesz, si? jakos sie na tych postulowanych przez ciebie cmentarzach musza przeciez znalezc)?
Masz wyjątkową zdolność wqu...iania nawet całkiem obcych sobie ludzi i musi Ci z tym się ciężko żyć zapewne, więc wyrazy współczucia. Zdolność czy też skłonność ta wynika z masochistycznego samozadowolenia płynącego z onanizowania się własną, domniemaną, bo wydumaną erudycją.
Recepta jest prosta - zarzucamy hasło pt. np.: "40-latki to stare zarośnięte aseksualne prukwy"a nuż jakieś nożyce się odezwą
twoje problemy ze stabilnoscia emocjonalna naprawde mnie nie obchodza. czy masz cos na obrone swojego argumentu jakoby kobiety dowolnego stopnia zaniedbania byly jednakowo atrakcyjne? po co bierzesz udzial w dyskusji jesli nie chcesz dyskutowac?
Cóż, myślę że kobieta 40-letnia może być wciąż atrakcyjna, bardzo atrakcyjna, niesamowicie atrakcyjna i w związku z tym nie zasługuje na epitet przez Ciebie łaskawie użyty tj. starej prukwy. Moja stabilność emocjonalna ma się dobrze i niewiele ma wspólnego z Twoją tendencją do personalnych, obraźliwych zaczepek pod pretekstem dyskusji czy też jak wolisz wymiany argumentów.
Tak samo jak zaniedbanie niewiele ma wspólnego z owłosieniem czy nie, tych właśnie miejsc. Zresztą nawet wygolona kobieta w ww. wieku jest dla ciebie starą prukwą czyli poreprodukcyjnym odpadem.
moze byc atrakcyjna, ale co to ma do rzeczy? mowilismy przeciez o zaniedbanych, pijanych babach ktore same sobie zaprzeczaja i nie gola nog nawet w lecie. twoim twierdzeniem bylo ze wszystkie kobiety sa piekne i pachnace nawet te brzydkie i smierdzace. czekam wciaz na uzasadnienie. przeciez oburzyles, wiec chyba potrafisz wytlumaczyc co cie oburzylo? jak na razie wynika ze zrodlem twojego oburzenia byl analfabetyzm funkcjonalny, bo wyczytales sobie rzeczy ktorych w oryginale nie bylo, ale o to mozesz miec pretensje tylko do siebie. i skad to zafiksowanie na wieku?
Widzę, że znowu obalasz swojego erystycznego chochoła. To ty a nie ja użyłeś określenia "stara prukwa", a nawet "zarośnięta stara prukwa"w odniesieniu do kobiety, która co wynika z kontekstu i opisu ma ok. lat 40-stu. Z opisu wynika również że owa kobieta goli sobie wszystko (czyli dba o siebie?) z wyjątkiem tego miejsca. Więc to ty się przyczepiłeś do starczego wg. ciebie wieku lat 40-stu jako czynnika warunkującego atrakcyjność. Proszę wskaż mi zatem w określeniu "zarośnięta stara prukwa"fragment mówiący dodatkowo, że jest jeszcze brzydka i śmierdząca bo podobno to miałeś na myśli.
dokladnie tak. jak sam slusznie zauwazasz od poczatku wskazalem zbior dyskutowanych kobiet czy tez cech jakimi owe kobiety maja sie charakteryzowac. czy teraz, po wyjasnieniu tych oczywistosci moglbys przejsc w koncu do obrony wlasnego argumentu, bez rozszerzania, personalnych wtretow i tym podobnych niskich zagrywek?
stwierdzilem, w odpowiedzi na twoje swietoszkowate oburzenie, ze stare prukwy sa brzydkie, a ty twierdzisz ze sie myle. wykaz moj blad. przy okazji polecam przeczytanie jafuda, ale tym razem ze zrozumieniem, bo akurat z tresci wynika ze pani zyje w stanie superpozycji ogolonej i nieogolonej starszej pani. tak, tak, to kwantowa mamuska. ale obrona nie musi byc na jafudzie, nawet jelsi wykazesz na ogolnym przypoadku to bedzie jeszcze lepiej. smialo. pomoge zaczac "stare, brzydkie baby sa ladne, bo..."
no i nie wiem skad wziales ze starsza pani to staruszka, dlatego pytam o co chodzi z tym zafiksowaniem sie na wieku? po prostu nie wiem czy stoi za tym jakas argumentacja czy to wyraz jakichs wlasnych fobii geriatrycznych?
Mama chłopaka niekoniecznie musi mieć 40 lat.
Chłopak, z którym się spotykałam, był najmłodszy z rodzeństwa, urodził się, gdy jego mama była tuż przed 40-stką... więc gdy się spotykaliśmy, ona miała już 60 lat na karku. Myślę, że określenie "starsza pani"nie byłoby w takim przypadku błędne;)
Może i tak jest jak mówisz. Ale statystycznie rzecz biorąc czy też uwzględniając t.zw. medianę, rodzice statystycznych nowożeńców to zazwyczaj 40-sto kilku latkowie.
Wracając do kolegi Careblu....cośtam, odnoszę nieodparte wrażenie, że nieważne o czym mówi/pisze ważne żeby pisał, temat i myśl przewodnia jest nieistotna wręcz drugorzędna bo można się wyprzeć własnych słów, można też dyskutantowi wmówić to czego nie powiedział i nie napisał.
Więc kolego założyłem, że kandydatka na teściową jest kobietą ok. 40-letnią (z oczywistych przyczyn statystycznych), a takie panie nie kojarzą mi się ze starymi prukwami jak tobie. W dodatku rozszerzyłeś swą opinię o domniemanie (skąd?), że musi być owa osoba brzydka i śmierdząca, więc co mam jeszcze udowadniać? Czy ty człowieku sam siebie czytasz? Nie wstyd ci za ten bełkot - superpozycja, kwantowa mamuśka, fobia geriatryczna, etc. Upaja cię dźwięk słów, których znaczenia nie rozumiesz? Myślisz, że jak użyjesz ich wystarczająco dużo to wydasz się mądrzejszym?
jesli czegos nie rozumiesz to po prostu zapytaj mnie (lub gugla jesli sie wstydzisz, ze nie znasz prostych pojec). czego konkretnie nie rozumiesz? superpozycji? kwantowki? fobi? geriatrii?
ale rozumiem, nie uzywac slow doskonale opisujacych sytuacje tylko znizac sie do prostego jezyka, w trosce o niewyksztalcona publike, ktorej jak rozumiesz starasz sie byc reprezentantem, tak? ok. no to prostymi slowami - ty powiedziec ze starsza pani (a w twoim pojeciu staruszka) to obrazliwe slowo byc. ja zwrocic ci uwage ze to zapewne byc po prostu opis. czy powinnismy pisac nieprawde zeby przypadkiem nie urazic takich ludzi jak ty? ale mam wrazenie ze my dreptac w kolko - wiec moze czas na podsumowanie. obrazaj sie ile chcesz, rzeczywistosci nie zmienisz. mozesz nawet tupnac nozka i sie poplakac ale stare prukwy dalej beda nieatrakcyjne. zachecam do swiecenia przykladem i znalezienia sobie takiej na wlasnosc. powodzenia. czy to byc wystarczajaco prosty jezyk?
O tak, zaiste jesteś mistrzem wysublimowania, elegancji, a także taktu, żeby w dzień kobiet pisać o części z nich "stare zarośnięte prukwy". Wybacz że nie poznałem się na pięknie tych prostych a zarazem jakże soczystych i dobitnych słów. Ja ci niczego nie życzę oraz nie zachęcam bowiem nie masz najmniejszych szans by znaleźć sobie na własność choćby taką jak powiadasz "starą zarośniętą prukwę".
Bez jaj, 60 lat to jeszcze nie starość. Matka mojej 30-letniej kuzynki ma trochę po 60 i daleko jej do staruszki. Może za ~8-10 lat...
A co do YAFUDa - smutne, że ta osoba lubi, jak ktoś wygląda jak manekin albo dziecko... Aha, do seksu oralnego wystarczy przystrzyc łączkę, niezależnie od płci.;)
i znowu te personalne wstawki. co ci za roznica jakie mam cechy? nie masz mnie lubic, tylko bronic swojego zdania. zaraz, czy ty myslisz ze to jest portal randkowy?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
a | 155.133.99.* | 08 Marca, 2016 08:17
Jedni lubią tak a inni inaczej. Każdy ma swoje preferencje. Nie widzę powodu do krytykowania którejkolwiek możliwości. Grunt żeby dla partnera i dla nas samych nasz wygląd się podobał.