Będą mieli puszystą sierść XD
A co wy myślicie? Że kot to pies? Albo człowiek? Kot byle czego nie zje. Nawet myszy tylko dla zabawy łapie, a przecież najświeższe wege-mięso jakie mógłby dostać.
"Nawet myszy tylko dla zabawy łapie"Chyba nigdy nie miałeś kota.
Za to jeśli Ty miałeś, to Twój był prawdopodobnie niedożywiony lub dostawał nieodpowiednie jedzenie;) To prawda, koty łapią gryzonie czy małe ptaki dla pożywienia, ale jeśli mieszkają na ulicy lub nie dostają w domu posiłków, czyli kiedy po prostu są głodne. Za to zadbane i pewne, że wracając do domu, dostaną coś dobrego, polują tylko dla zabawy, dla zaspokojenia instynktu, a ofiarę po fakcie porzucają.
Mój kot też nigdy nie je tego co złapie,najczęściej przynosi zdobycz pod drzwi domu, raz nawet przyniósł martwego nietoperza :)
Mój za to siedział jakieś 15 min z myszą na podwórku i tylko jak gdzieś próbowała się odcząłgac, to wrzucał ją przed siebie i tyle :d. 15 min patrzył na konajaca mysz...koty są dziwne
Mój kot też dziwnie smakował-dziwny był
do pert
Wcale nie patrzył na zdychającą mysz, tylko po prostu przyprawiał (zmiękczał) jedzenie. Mysz przyprawiona strachem lepiej smakuje, a rzucana na ziemię ma zmiękczone mięso. My też klepiemy kotlety schabowe i przyprawiamy je solą, pieprzem, sokiem z cytryny i czym kto lubi. Dla kota mysz to potencjalne danie, a że jeszcze dodatkowo dostarcza zabawy - tym lepiej. My też wolimy zjeść przy świecach, kameralnej muzyce, kwiatach na stole.
Nie personifikuj zwierzaka, on ma własne, kocie standardy.
Nie masz racji. Mam 2 koty i mieezkam na wsi. Sierściuchy mają wszystkiego pod dostatkiem, oprócz dobrego kociego żarcia to i plasterek wędliny spadnie podczas śniadaniu i przy krojeniu mięsa do obiadu też kilka kawałeczków trafia do misek. A z upolowanej zwierzyny nie zjedzą tylko nornic i kretów, tak to wcinają i ptaszki i myszy.
Ale koty z innego powodu bawią się myszami... Myszy (nie wszystkie) są nosicielami pasożyta, którego ostatecznym celem są koty. Tak więc koty na przestrzeni lat nauczyły się bronić przed tymi pasożytami w ten sposób, że po złapaniu myszy od razu jej nie zjadają, żeby ją "przetestować". Bo jeśli mysz nie próbuje uciekać to znaczy, że jest nosicielem pasożyta (który każe jej trzymać się kota) i takiego osobnika kot może nawet nie uśmiercić. Zaś jeśli mysz ucieka to znaczy, że wszystko z nią w porządku i można zabijać, i ewentualnie jeść. Mam nadzieję, że pomogłem
Pasożyt który każe trzymać sie kota-chyba sam w to nie wierzysz
Toksoplazmoza
W takim razie mało wiesz. Niektóre pasożyty mają zdolność do zmiany zachowań swojego gospodarza. Sprawdź sobie chociażby takie coś jak motyliczka wątrobowa (Dicrocoelicum dendriticum) - jej drugim żywicielem pośrednim są mrówki, które po zarażeniu celowo włażą na trawę żeby zwiększyć szansę zostania zjedzonym przez żywiciela ostatecznego. Istnieją też jakieś gatunki grzybów, które atakują stawonogi (chyba głównie pająki) i "każą"im siedzieć w warunkach dogodnych dla tegoż grzyba.
To o czym tu mowa to w/w toksoplazmoza (Toxoplasma gondii) i taki zarażony nią szczur czy mysz jest otępiony i zanika u niego strach przed drapieżnikiem.
To co tu napisałam (z wyjątkiem grzybów, bo niestety nie byłam tematem zainteresowana na tyle żeby podać jakiś gatunek czy coś) można znaleźć chociażby na Wikipedii. A w razie gdybyś chciał zasięgnąć bardziej wiarygodnego źrodła to można na cdc.gov, niestety po angielsku.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
SPT | 85.11.92.* | 12 Marca, 2017 00:34
A co wy myślicie? Że kot to pies? Albo człowiek? Kot byle czego nie zje. Nawet myszy tylko dla zabawy łapie, a przecież najświeższe wege-mięso jakie mógłby dostać.
TQWK | 31.178.83.* | 12 Marca, 2017 02:59
Za to jeśli Ty miałeś, to Twój był prawdopodobnie niedożywiony lub dostawał nieodpowiednie jedzenie;) To prawda, koty łapią gryzonie czy małe ptaki dla pożywienia, ale jeśli mieszkają na ulicy lub nie dostają w domu posiłków, czyli kiedy po prostu są głodne. Za to zadbane i pewne, że wracając do domu, dostaną coś dobrego, polują tylko dla zabawy, dla zaspokojenia instynktu, a ofiarę po fakcie porzucają.