Informatyk po znajomości.
E tam, żadna to sztuka wgrać z powrotem wirusa na kompa razem z danymi. Dziadostwo przebiegłe teraz, nie wiadomo ile tego miała i w jaki sposób nastąpiła infekcja/infekcje.
Komputer firmowy bez jakiegokolwiek antywirusa, informatyk z przypadku, koleżanka bez piątej klepki (jak nieświadomą istotą trzeba być, by "świadomie"[pobierając pliki z nieznanych źródeł, niepewnych linków] pobrać wirusa).
Kto w tej firmie jest na tyle charyzmatyczny, elastyczny i inteligentny, że ta firma jeszcze nie upadła...?
Wirus infekujący pliki to robak.
Jednak w tym przypadku podejrzewałbym raczej fileless malware ukryte w Windows Registry, które informatyk przywrócił by nie straciła ustawień.
Poleć informatykowi program autoruns z Windows Sysinternals(https://technet.microsoft.com/en-us/sysinternals/bb963902.aspx), on powinien pokazać winnego.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
As | 92.40.248.* | 11 Lipca, 2017 15:33
Informatyk po znajomości.