Należę do miejscowego OSP. Pół roku temu wzięto m.in. ode mnie wymiary bo zamawiali mundury galowe. Przez te pół roku zdążyłam schudnąć 20kg i co miesiąc podawałam nowe wymiary bo i tak nie był mundur jeszcze uszyty. Dziś odebrałam mundur... Uszyty wg pierwszych wymiarów i teraz jest dużo za duży. Koszt zwężania muszę pokryć ja. YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Noś z dumą ten strój jako dowód na życiowy nieogar osób zamawiających! No chyba, że nie masz dowodów, że informowałaś na bieżąco (mail, nagrania telefoniczne...)
Nie wiem ile liczy cala zaloga OSP, ale zalozmy ze kilkanascie osob. Myslicie, ze uszycie calego munduru to kilka h pracy? Blad, to 2-3 dni pracy, bo to krawiectwo. Dodajac do tego czas oczekiwania, bo mieli jeszcze inne zamowienia z pewnoscia, to akurat pol roku. Myslicie, ze oni nie maja nic innego do roboty, tylko zmniejszanie badz zwiekszanie juz uszytych, badz szytych mundurow? Autorka ma po prostu pecha, ze akurat na czas szycia mundurow, stwierdzila ze wezmie sie za odchudzanie.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Pani_Harmonia[ Zobacz ]
0
6
fejk | 83.22.252.* | 07 Września, 2017 20:57
Raczej szyli jeden za drugim, a nie "teraz przyszyjemy wszystkim lewy rękaw, za tydzień prawy...", więc mogła być szansa, że te duże zostawili na koniec - wtedy by nie było problemu, żeby podmienić jednemu rozmiary (zwłaszcza, że szły w dół, a nie w górę, więc by się nie obudzili znienacka "nie mamy tyle materiału!!!"). Jeśli jednak zaczęli od największych, no to aktualizowanie nie miało prawa nic dać.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Pani_Harmonia[ Zobacz ]
0
7
fejk | 83.22.252.* | 07 Września, 2017 20:58
* nie miało prawa coś zmienić, no bo strój był już uszyty. Tak to jest jak się zmienia zdanie co do zdania :D
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika fejk[ Zobacz ]
Chodzi o to, ze w moim odczuciu, autorka zachowywala sie upierdliwie. Pomysl, jestes wlascicielem szwalni i przez pol roku, jedna osoba, uporczywie przesyla coraz to nowe wymiary. Aktualizowalbys mundur? Druga rzecz, jaka mieli pewnosc, ze ona we wlasciwy sposob sie mierzy? A trzecia rzecz, nie wiem jak wyglada masowe szycie marynarek i spodni w szwalni. Czy kazdy jest odpowiedzialny za inne elementy, czy kazdy od poczatku do konca szyje dana rzecz. Autorka powinna skontaktowac sie bezposredno z szefem i wyjasnic mu, ze traci na wadze i chce zmienic miare munduru. A jak robila to na wlasna reke, to takie sa efekty.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika fejk[ Zobacz ]
0
9
fejk | 83.22.252.* | 08 Września, 2017 11:10
Możliwe, że dała wymiary szefowi, a ten zlał, bo "przecież nie widać różnicy", a potem się zmęczył jej ciągłym nagabywaniem i jednym uchem wpuścił, drugim wypuścił :) Możliwe też, że szwalnia nie dostała jakiegoś ID munduru, żeby być pewnym, że to dla tej osoby ma być zwężony, tylko coś w rodzaju "no, macie tam jakieś wymiary... no nie pamiętam, chyba xxx cm na yyy cm, albo coś koło tego... no to ten mundur zmniejszcie do tylu i tylu". Strach się brać za zwężanie.
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika Pani_Harmonia[ Zobacz ]
-1
10
Uru | 46.170.251.* | 08 Września, 2017 15:43
miałam tak samo z mundurem w klasie średniej. brali wymiary jakoś na początku/w połowie pierwszej klasy. ociągali się z uszyciem ich. pod koniec pierwszej klasy zaczęłam się odchudzać i po wakacjach już byłam o jakieś 15-20 kg lżejsza a mundury dali na początku drugiej klasy i no "troszke"był za duży. z tym że ja nie dawałam im innych wymiarów.
0
11
aryman | 37.47.42.* | 08 Września, 2017 16:55
coś mi się tu nie zgadza "Ochotnicza straż pożarna"i "muszę"jakoś do siebie nie pasują
-1
12
QHQP | 77.255.235.* | 09 Września, 2017 02:17
Większości komentujących radzę nauczyć się czytać ze zrozumieniem (albo czytać w ogóle - lub wolniej), bo w treści yafuda jak wół stoi "co miesiąc podawałam nowe wymiary bo i tak nie był mundur jeszcze uszyty"...
1
13
fejk | 83.22.252.* | 09 Września, 2017 09:15
A skąd mogła ona to wiedzieć? Suknie ślubne też się przez x czasu szyje i panna młoda może powiedzieć, że "jeszcze ma nieuszytą", a krawcowe już mają bazę. I panna młoda będzie miała rację. Jej mundur mógł iść na pierwszy ogień i już pół roku temu był uszyty, kiedy ona podsyłała nowe wymiary - mundurów nie ma, więc są jeszcze nieuszyte.
W odpowiedzi na komenatrz #12 użytkownika QHQP[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
KVRT | 83.6.18.* | 07 Września, 2017 12:41
Przytyj z powrotem.
Karmen [YAFUD.pl] | 07 Września, 2017 13:38
A kiedy pierwsza gala?
fejk | 83.22.252.* | 07 Września, 2017 13:46
Noś z dumą ten strój jako dowód na życiowy nieogar osób zamawiających!
No chyba, że nie masz dowodów, że informowałaś na bieżąco (mail, nagrania telefoniczne...)
Pani_Harmonia [YAFUD.pl] | 07 Września, 2017 15:56
Nie wiem ile liczy cala zaloga OSP, ale zalozmy ze kilkanascie osob. Myslicie, ze uszycie calego munduru to kilka h pracy? Blad, to 2-3 dni pracy, bo to krawiectwo. Dodajac do tego czas oczekiwania, bo mieli jeszcze inne zamowienia z pewnoscia, to akurat pol roku. Myslicie, ze oni nie maja nic innego do roboty, tylko zmniejszanie badz zwiekszanie juz uszytych, badz szytych mundurow?
Autorka ma po prostu pecha, ze akurat na czas szycia mundurow, stwierdzila ze wezmie sie za odchudzanie.
Pani_Harmonia [YAFUD.pl] | 07 Września, 2017 15:56
*krawiectwo ciężkie
fejk | 83.22.252.* | 07 Września, 2017 20:57
Raczej szyli jeden za drugim, a nie "teraz przyszyjemy wszystkim lewy rękaw, za tydzień prawy...", więc mogła być szansa, że te duże zostawili na koniec - wtedy by nie było problemu, żeby podmienić jednemu rozmiary (zwłaszcza, że szły w dół, a nie w górę, więc by się nie obudzili znienacka "nie mamy tyle materiału!!!"). Jeśli jednak zaczęli od największych, no to aktualizowanie nie miało prawa nic dać.
fejk | 83.22.252.* | 07 Września, 2017 20:58
* nie miało prawa coś zmienić, no bo strój był już uszyty. Tak to jest jak się zmienia zdanie co do zdania :D
Pani_Harmonia [YAFUD.pl] | 07 Września, 2017 22:05
Chodzi o to, ze w moim odczuciu, autorka zachowywala sie upierdliwie. Pomysl, jestes wlascicielem szwalni i przez pol roku, jedna osoba, uporczywie przesyla coraz to nowe wymiary. Aktualizowalbys mundur? Druga rzecz, jaka mieli pewnosc, ze ona we wlasciwy sposob sie mierzy?
A trzecia rzecz, nie wiem jak wyglada masowe szycie marynarek i spodni w szwalni. Czy kazdy jest odpowiedzialny za inne elementy, czy kazdy od poczatku do konca szyje dana rzecz.
Autorka powinna skontaktowac sie bezposredno z szefem i wyjasnic mu, ze traci na wadze i chce zmienic miare munduru. A jak robila to na wlasna reke, to takie sa efekty.
fejk | 83.22.252.* | 08 Września, 2017 11:10
Możliwe, że dała wymiary szefowi, a ten zlał, bo "przecież nie widać różnicy", a potem się zmęczył jej ciągłym nagabywaniem i jednym uchem wpuścił, drugim wypuścił :)
Możliwe też, że szwalnia nie dostała jakiegoś ID munduru, żeby być pewnym, że to dla tej osoby ma być zwężony, tylko coś w rodzaju "no, macie tam jakieś wymiary... no nie pamiętam, chyba xxx cm na yyy cm, albo coś koło tego... no to ten mundur zmniejszcie do tylu i tylu". Strach się brać za zwężanie.
Uru | 46.170.251.* | 08 Września, 2017 15:43
miałam tak samo z mundurem w klasie średniej. brali wymiary jakoś na początku/w połowie pierwszej klasy. ociągali się z uszyciem ich. pod koniec pierwszej klasy zaczęłam się odchudzać i po wakacjach już byłam o jakieś 15-20 kg lżejsza a mundury dali na początku drugiej klasy i no "troszke"był za duży. z tym że ja nie dawałam im innych wymiarów.
aryman | 37.47.42.* | 08 Września, 2017 16:55
coś mi się tu nie zgadza "Ochotnicza straż pożarna"i "muszę"jakoś do siebie nie pasują
QHQP | 77.255.235.* | 09 Września, 2017 02:17
Większości komentujących radzę nauczyć się czytać ze zrozumieniem (albo czytać w ogóle - lub wolniej), bo w treści yafuda jak wół stoi "co miesiąc podawałam nowe wymiary bo i tak nie był mundur jeszcze uszyty"...
fejk | 83.22.252.* | 09 Września, 2017 09:15
A skąd mogła ona to wiedzieć? Suknie ślubne też się przez x czasu szyje i panna młoda może powiedzieć, że "jeszcze ma nieuszytą", a krawcowe już mają bazę. I panna młoda będzie miała rację.
Jej mundur mógł iść na pierwszy ogień i już pół roku temu był uszyty, kiedy ona podsyłała nowe wymiary - mundurów nie ma, więc są jeszcze nieuszyte.