To niech właściciel pokaże książeczkę psa jak twierdzi że to jego .Nie odpuszczałabym .Po za tym jak chodzi do weterynarza to przecież tam jest adres właściciela w papierach. Trochę naciągane
trzeba było zaczipować ale jak jesteś debilem co mu szkoda pieniędzy na jego własne zwierze to teraz płacz
Pies bardziej przywiązany do sąsiada,niż właściciela?
Sąsiad ukradł i sprzedał mojego psa. Dowiedziałam się o tym po czasie, jednak nie miałam dowodów ani świadków którzy chcieli współpracować...
A zdjęcia psa? Kojec, zabawki? Gdyby mi ktoś zabrał psa, mam tonę sierści i innych gadżetów żeby udowodnić, że pies jest mój.
kłamiesz! nawet nie masz pojęcia o posiadaniu psa/zwierzęta.
Powinni. Nawet na chomika. Na kazde zwierze o ktore sie dba, powinien byc slad u weterynarza. Hana ma racje. U weterynarza musisz podac swoj adres, swoje imie i nazwisko i imie zwierzaka. Kazdy kto dba o swojego zwierzaka, bierze go do weterynarza na wszelki wypadek, niedlugo po tym jak znajdzie sie w domu. Trzeba zaszczepic, odrobaczyc i lepiej zeby weterynarz obejrzal zwierzaka, czy nie ma pasozytow itd. Tak robi kazdy kto dba o swojego zwierzaka.
Może i policjanci mieli rację? Niby pies był autora, ale autor nie miał żadnych dowodów na to, więc może sąsiad zabrał psa w obronie tegoż zwierzęcia. Może autor go zaniedbywał, sąsiad się dowiedział i stąd cała akcja.
Widocznie jestes kolejnym niedorozwinientym przyglupem ktory kupil sobie psa bo inne wiejskie glupki tez maja, wiec nie dziw sie ze pies wolal sasiada
Wiem o tym, sam mam kocicę która pomimo tego żę nie wychodzi regularnie jest u weterynarza i ksiazeczkę oczywiscie posiada :)
Piszac tamten komentarz mialem na mysli to, ze 90% posoadaczy zwierzat ma to gleboko w dupie...
Mysle, ze przesadzasz z tymi 90%. Jak jestem u weterynarza na kontrolnej wizycie ze swoim zwierzakiem, to zawsze jest mnostwo ludzi. Kiedys czekalam godzine na przyjecie. Tyle bylo osob, a weterynarzy trzech.
Owszem, zdarzaja sie patologiczni wlasciciele, ktorzy nie dbaja, ale mysle ze to jednak mniejszosc. W miastach przynajmniej.
W takim przypadku bierze się sztachetę i idzie rozwiązać problem z sąsiadem.
Policja przecież już wie, że się jest psychicznym, wiec co najwyżej 2 lata w psychiatryku grożą.
Mogło tak być.Pies pewnie na oczy weterynarza nie widział więc autor nie miał książeczki.Nie wiadomo jak pies był traktowany przez właściciela.No chyba,że autor faktycznie jest chory psychicznie i sobie ubzdurał że pies jest jego.
Pies wybrał sąsiada, widocznie miał swoje powody.
jeebie fejkiem, wypierrdalaj autorze
a jeżeli pies ci ucieka i nie chce wracac to oznacza, ze go zle traktujesz i dobrze, ze nie mieszka z tobą
Widać, że niektórzy zwierze jakie posiadali w domu, to oni sami. Informacja dla tych co uważają, że pies uciekł, bo właściciel go złe traktował, sytuacja mogła być taka, że jakaś suczka miała cieczke i pies poleciał za suczką. Lepiej autora pocisnąć od najgorszych nie wiem co gorsze na yafudzie, osoby komentujące czy same yafudy.
Nie chciał wrócić.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
chrysalis [YAFUD.pl] | 17 Lutego, 2018 19:02
A zdjęcia psa? Kojec, zabawki? Gdyby mi ktoś zabrał psa, mam tonę sierści i innych gadżetów żeby udowodnić, że pies jest mój.