To jest historia dziewczyny z traumą, a nie jakiejś "gimbusiary"..
Nie na wszystko mamy wpływ. Ale tym bardziej, jeśli dać się poprowadzić, to właśnie ludziom, którzy nas kochają i przy których jesteśmy bezpieczni.
Gratuluję.
Niemal każdy twój komentarz jest yafudem,gratulacje "trzymasz poziom"całej strony.
Wszystko fajnie, tylko aseksualizm to orientacja, i nie może być ,,spowodowany".
Aseksualizm to orientacja, tak samo jak hetero-, homo-, czy bisekusualizm polegająca na nieodczuwaniu pociągu seksualnego.
Ty masz po prostu traumę, ewentualnie możesz się zbadać pod kątem zespołu stresu pourazowego albo jakiejś nerwicy, skoro masz takie problemy z byciem dotykaną.
uuu, widze zagwozdka filozoficzna. czy brak orientacji sam w sobie jest orientacja? to tak jak z zerem lub zbiorem pustym - czy zbior pusty jest zbiorem, skoro kazdy zbior sklada sie ze swoich elementow, a zbior pusty ich nie posiada? czy nieistnienie i istnienie sa tym samym? tyle pytan i zadnych odpowiedzi.
Największym filozofem i mądralą na tej stronie jesteś ty. Aseksualizm to orientacja i koniec kropka.
czy czesto w swoim rozumowaniu poslugujesz sie dogmatami, ktore nalezy przyjac na wiare? kiedy bedziesz walczyl na barykadach pod haslem "nic to, byle nie myslec!"? pamietam ze kiedys byles gotowy zaprzeczac rzeczywistosci, byle tylko zgadzala sie z twoim swiatopogladem, wiec domyslam sie ze to dla ciebie codziennosc. czy ciezko zyje sie tak bezrefleksyjnie? a no tak, nie zadumasz sie przeciez nad tym, racja. co robisz z tym calym zaoszczedzonym czasem?
Owszem, bardzo interesujący temat. Aseksualizm to termin zbiorczy, a definicja podana w poprzednim komentarzu jest bardzo uproszczona, żeby nie spamować za bardzo. Aseksualizm to spektrum, zaczynając od 'szarych', którzy odczuwają pociąg bardzo rzadko, czasem kilka razy w życiu, albo tylko w bardzo konkretnych przypadkach. Są też osoby demiseksualne, u których pociąg występuje dopiero po tym, gdy zaangażują się emocjonalnie. Są także osoby które mogą odczuwać bardzo słaby pociąg, ale nie chcą, by druga osoba to odwzajemniała (nie pamiętam nazwy). Oczywiście są też tacy, którzy pociągu nigdy nie odczuwają. A do tego dochodzą także różne orientacje romantyczne.
Jednak niezależnie od tego, czy uważasz aseksualizm za orientację czy jej brak, myślę, że zgodzisz się, że użycie nazwy tego zjawiska do określania traumy i obrzydzenia do dotyku nie jest prawidłowe. Tak samo nie powinno używać się tego słowa jako przeciwieństwa do bycia 'seksownym' (jako określenia wyglądu).
ale dlaczego oceniasz to jako "fuc*ed up day"?
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2018-05-16 07:47:23 [Powód:Omijanie cenzury]
Jak aseksualna osoba, jestem zaskoczony, że w Polsce ludzie kojarzą tę nazwę. Same asy też nie są do końca pewne jak się określić, czy to brak, czy orientacja, ale częściej przyjmuje się, że jednak orientacja. Jeśli chodzi o szczegółowe podziały, kwalifikacje i inne takie, to zauważyłem, że często różne źródła pisane przez różne osoby przeczą sobie nawzajem. Lekki offtopic, przepraszam.
Ale szacunek dla osób kojarzących, naprawdę.
Nie wymądrzaj się, bo wychodzisz na zwykłego pajacyka.
Może powinnaś odwiedzić psychologa? Życzę więcej pewności siebie i gratuluję :)
Dlaczego to jest yafud? Jeszcze się pytacie? Swoją reakcją zepsuła jeden z najlepszych momentów swojego życia. To taki moment, gdzie człowiek potem sam wkurza się na siebie, że coś zepsuł - w tym wypadku oświadczyny - i potem zamiast się cieszyć momentem, to wypomina sobie, że nie wyszło idealnie.
Współczuję sytuacji i gratuluję oświadczyn (mam nadzieję, że w końcu przyjęłaś :)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Kapucha [YAFUD.pl] | 06 Maja, 2018 00:02
To jest historia dziewczyny z traumą, a nie jakiejś "gimbusiary"..
Surowy_I_Nieczuly [YAFUD.pl] | 06 Maja, 2018 00:19
Nie na wszystko mamy wpływ. Ale tym bardziej, jeśli dać się poprowadzić, to właśnie ludziom, którzy nas kochają i przy których jesteśmy bezpieczni.
Gratuluję.