Chciałam załatwić sprawę urzędową, ale automat poinformował mnie, że czas oczekiwania wynosi ponad dwie godziny. Chcąc to mieć z głowy, dałam na głośnik i pracowałam na laptopie czekając na swoją kolej. Kiedy usłyszałam na drugim końcu żywą osobę, tak mnie to zdziwiło, że zamiast wyłączyć tryb głośnomówiący niechcący rozłączyłam rozmowę. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-2
1
Bieda | 5.173.130.* | 08 Marca, 2021 07:25
Trochę głupio, że nie pracowałaś na słuchawkach. W urzędzie raczej powinniśmy spodziewać się innych ludzi. Tak zamiast spokojnie pracować sama narobiłaś sobie problemów.
0
2
Oho | 188.146.35.* | 08 Marca, 2021 07:33
Sprawa urzędowa nie znaczy, że pani dzwoniła z urzędu. Może pracowała z domu i dzwoniła tylko do urzędu. Jeżeli dzwoniła z urzędu to możliwe, że ten urząd zamknął się na ludzi i nikt cichaczem nie wejdzie.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Bieda[ Zobacz ]
0
3
UUKQ | 83.28.217.* | 08 Marca, 2021 08:24
A od kiedy urzędnika obchodzi co się dzieje dookoła?
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Bieda[ Zobacz ]
0
4
fejk | 89.64.40.* | 08 Marca, 2021 09:00
Serio uważasz, że autorka poszła do urzędu, czekała 2 godziny, po czym wołającego urzędnika "rozłączyła"(na żywo!), choć miała wyłączyć "głośnomówiący"? :D
Sprawę urzędniczą czasem można na kilka sposobów załatwić, niekoniecznie idąc do urzędu, przy okazji dzwoniąc do urzędnika :D
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Bieda[ Zobacz ]
1
5
Jola | 188.147.96.* | 08 Marca, 2021 10:38
Dzwoniła poprostu do urzędu i czekała na połączenie z żywą osoba bo automat informuje ile czasu albo osób jeszcze zanim połączy. I pewnie telefon leżał i cały czas było oczekiwanie na połączenie z urzędnikiem,a pani pracowała i zapomniała i jak ktoś odebrał to zamiast załatwić swoją sprawę to się rozłączyła ,a tyle czekała.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Bieda | 5.173.130.* | 08 Marca, 2021 07:25
Trochę głupio, że nie pracowałaś na słuchawkach. W urzędzie raczej powinniśmy spodziewać się innych ludzi. Tak zamiast spokojnie pracować sama narobiłaś sobie problemów.
Oho | 188.146.35.* | 08 Marca, 2021 07:33
Sprawa urzędowa nie znaczy, że pani dzwoniła z urzędu. Może pracowała z domu i dzwoniła tylko do urzędu.
Jeżeli dzwoniła z urzędu to możliwe, że ten urząd zamknął się na ludzi i nikt cichaczem nie wejdzie.
UUKQ | 83.28.217.* | 08 Marca, 2021 08:24
A od kiedy urzędnika obchodzi co się dzieje dookoła?
fejk | 89.64.40.* | 08 Marca, 2021 09:00
Serio uważasz, że autorka poszła do urzędu, czekała 2 godziny, po czym wołającego urzędnika "rozłączyła"(na żywo!), choć miała wyłączyć "głośnomówiący"? :D
Sprawę urzędniczą czasem można na kilka sposobów załatwić, niekoniecznie idąc do urzędu, przy okazji dzwoniąc do urzędnika :D
Jola | 188.147.96.* | 08 Marca, 2021 10:38
Dzwoniła poprostu do urzędu i czekała na połączenie z żywą osoba bo automat informuje ile czasu albo osób jeszcze zanim połączy. I pewnie telefon leżał i cały czas było oczekiwanie na połączenie z urzędnikiem,a pani pracowała i zapomniała i jak ktoś odebrał to zamiast załatwić swoją sprawę to się rozłączyła ,a tyle czekała.