Koleżanka z pracy ma problemy ze sporą nadwagą. Od wielu miesięcy stara się zdrowiej odżywiać i więcej ruszać, ale efekty są ledwo widoczne. Szczerze jej współczułam i nawet poleciłam jej dobrą lekarkę żeby zbadała sobie poziom hormonów, tarczycę, etc. Wczoraj przypadkiem zobaczyłam jak opycha się czekoladą. Dosłownie. Pałaszowała całą tabliczkę jakby to był mały batonik. Na moje zdziwione spojrzenie wytłumaczyła mi, że przecież jest 11, a słodycze zjedzone przed południem nie wpływają na bilans dietetyczny. Teraz to dopiero jej współczuję, bo z nadwagą można skutecznie walczyć, ale z brakiem mózgu to już niewiele da się zrobić. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
Ktosia | 84.69.153.* | 17 Września, 2022 15:56
Pewnie mysli, ze zdazy spalic w ciagu dnia. Niestety, nie ma deficytu kalorii, nie ma chudniecia
Deficyt kalorii to najgłupsza rzecz, która w odchudzaniu można zrobić. Chcesz szybko i zdrowo schudnąć to tylko keto. A liczenie kalorii to coca cola wprowadziła by ludzie zapijali się słodzonymi napojami.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Ktosia[ Zobacz ]
1
3
Rkhr | 31.0.121.* | 17 Września, 2022 16:51
Nawet nie wiesz, jak wiele musisz się jeszcze douczyć XDDDDD
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika zniesmaczona[ Zobacz ]
-1
4
vssv | 77.253.135.* | 17 Września, 2022 17:09
Nie no, najlepiej jesc pod kurek, zoladek wielkosci samochodu dostawczego i zero samokontroli i tylko miecho. A potem nerki rozwalone i watroba. Jak ktos chce schudnac, to musi zmniejszyc porcje i ruszac sie i jeszcze raz ruszac. Miesnie budowac, jakkolwiek ruszac sie, ale ruszac. Trzeba jesc wszystko tylko z umiarem.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika zniesmaczona[ Zobacz ]
0
5
Grubas | 188.33.249.* | 17 Września, 2022 18:17
Wam wszystkim to powinni dać "NOBLA"z dietetyki, a reprezentujecie poziom Grety.
Bzdury. Nie jesz to chudniesz , czyli ujemny bilans energetyczny. A nie jakaś tam (szkodliwa zresztą) dieta.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika zniesmaczona[ Zobacz ]
0
7
Xxx | 89.77.255.* | 18 Września, 2022 10:44
Dieta keto może przyniesc pożądane skutki, ale tylko krótkofalowo. Ponoć można nią cofnąć częściowo cukrzycę t2 w insulino0p0rność.
Jeśli chodzi o deficyt kaloryczny to ma to szansę na działanie u zdrowej w miarę osoby. Ktoś z nieleczonymi zaburzeniami hormonalnymi i insulino0p0rnością może na tym wyjść źle (zwłaszcza jeśli ustawi sobie za duży deficyt). W końcu jest coś takiego jak anoreksja ludzi otyłych (wyniszczenie mięśnia sercowego orzez drastyczną dietę).
Do wszystkiego trzeba z głową, umiarem i nie bać się iść do lekarza/specjalisty.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika wandea[ Zobacz ]
0
8
Xxx | 89.77.255.* | 18 Września, 2022 10:45
Swoją drogą ciekawe jaka logika przyświecała temu stwierdzeniu o słodyczach nie wpływających na bilans dietetyczny
2
9
Pspw | 79.184.238.* | 18 Września, 2022 13:06
Powiedziała co wiedziała, Boże xD ludzie, co za poziom… idź do gimnazjum na zajęcia z fizyki bo widać za dużo umknęło. Nie ma nic smutniejszego w internecie niż ktoś kto g**no wie a z taka pewnością siebie innych poucza.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika zniesmaczona[ Zobacz ]
Generalnie w dietetyce zaleca się, żeby owoce jeść przed południem, bo wtedy cukry w nich zawarte łatwiej przetwarzają się na energię. Oczywiście na bilans kaloryczny nie ma to wpływu.
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika Xxx[ Zobacz ]
0
11
Kate | 37.109.33.* | 18 Września, 2022 19:13
Ech spróbuj zjeść gęstych odżywczo rzeczy aż pod korek. Pod korek żre się węglowodany. Jak nie jesz węglowodanów to nie ma szans się nażreć jak świnia. Takie rzeczy to tylko z węglowodanami. Tak btw przejrzyj sobie tabele wartości odżywczych. Ryż ziemniaki kasza czy tragiczna owsianka, zjesz i po 2h max możesz od nowa żreć. Zjedz dobre podroby czy jajka, które są najlepszym możliwym produktem. Nie dość że dostarczasz masę witamin i minerałów to jeszcze 5-6h jesteś najedzony i nie masz ochoty na żarcie. Ale też takie głupoty kiedyś gadałam. Dopóki przypadkiem nie wpadłam w keto i nie okazało się, że nie trzeba napychać żołądka bezwartościowym żarciem bo można zjeść 20dkg wątróbki czy 2 jajka i pół dnia nie jestem głodna, a druga sprawa, pięknie insulina się obniża i hormony stabilizują.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika vssv[ Zobacz ]
0
12
Kate | 37.109.33.* | 18 Września, 2022 19:17
Nieprawda. Pogadaj z keto pani domu. Ona zeszła do 1000kcal dziennie i była grubsza niż dzisiaj na keto. Potwierdzam to swoim przykładem, jadłam węgle 1600kcal i tyłam. Zmniejszyłam węglowodany do poniżej 100gr na dobe 1800kcal i chudłam pięknie. Ruchu tyle samo, a nawet mniej.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika wandea[ Zobacz ]
0
13
Kate | 37.109.33.* | 18 Września, 2022 19:25
😂😂😂😂 ale człowiek to nie tylko fizyka. Nie ma głupszego stwierdzenia jak ruch powodujący chudnięcie, albo deficyt kaloryczny powodujący chudnięcie. Jakby tak było to samochód chudłby w mgnieniu oka. Ale to tak nie działa. Człowiek to zbiór hormonów, poziomów witamin i minerałów, do tego ma pewną historię chorób. Stąd fizyka nie działa na ciało człowieka w kontekście chudnięcia. Druga sprawa każdy inaczej pali tzw kalorie że względu na ww zmienne, a w dodatku każdy ma inne zapotrzebowanie energetyczne(nie mylić z kalorycznym.)
W odpowiedzi na komenatrz #9 użytkownika Pspw[ Zobacz ]
0
14
Kate | 37.109.33.* | 18 Września, 2022 19:55
To już jest totalna bzdura. Najgorsze co możesz zrobić to wyrzut insuliny rano. Tego typu wyrzuty insuliny powodują szybkie tycie, ale też problemy z zagnieżdżeniem się zarodka w macicy. Stąd dzisiaj przy tak wysokim spożyciu węglowodanów występuje tak duża niepłodność w społeczeństwie. W większości są to problemy z gospodarką insulinową. Creme de la creme mam znajomą której dietetyczka przy Hashimoto zaleciła jedzenie makaronu ryżowego. Nie muszę mówić że ryż nie zawiera żadnych wartości odżywczych, a w dodatku 70% to węglowodany, do tego przetworzony do formy makaronu to wysokoprzetworzona produkt. Dobrze że dziewczyna nie jadła tego dużo bo rozwaliła by sobie tarczycę jeszcze mocniej. Druga sprawa że tak niestety są uczeni dietetycy. Z ciekawych przykładów znajomy się mnie pyta co zrobić żeby przestać co chwila chorować. Więc pytam co jesz, itd, zestaw 25 pytań dotyczących bardzo wielu aspektów. No i okazało się że korzysta z drogiego cateringu dla sportowców. No to drąże dalej, co w sumie tam jest. Okazało się że 40% to węglowodany. Oczywiście żadnych badań przed przystąpieniem do cateringu nie zrobiono. Nie wiadomoco ma poprawić, a co w organizmie jest na wysokim poziomie lub madmiar. Nie ma się co dziwić, że co miesiąc coś go łapie i ma nowy zestaw antybiotyków. Przed cateringiem co najmniej morfologia z rozmazem, próby wątrobowe, chociaż ob, hom_ocysteina i poziomy podstawowych witamin typu d3, cynk czy B12.
W odpowiedzi na komenatrz #10 użytkownika KrowiPlacek[ Zobacz ]
Ja tylko odpowiedziałam na pytanie, co stało za logiką tej kobiety. Co do reszty, to od lat naukowcy i dietetycy biedzą się i kłócą o proporcje żywieniowe. Nie ma bezsprzecznych tez na temat szkodliwości węglowodanów i tłuszczów. Nie mówiąc już o tym, że węglowodan, węglowodanowi nierówny. Aktualne zalecenia WHO mówią nawet, że w diecie powinno być około 50% węglowodanów. Sama tyle nie jem, mam też spory deficyt kaloryczny itd, ale generalnie jako wiążące uznaje się, że węglowodany jeść trzeba. Czy to prawda, nie wiem. Niemniej cieszę się, że Ty nie będąc lekarzem, dietetykiem ani naukowcem nie masz absolutnie żadnych wątpliwości co do głoszonych przez siebie tez, bez skrupułów punktując ludzi, którzy w tym kierunku się edukowali. Nie pierwszy raz wychodzi ta cecha Twojego charakteru. Zazdroszczę, życie bez cienia wątpliwości musi być kompletnie pozbawione stresu XD
W odpowiedzi na komenatrz #14 użytkownika Kate[ Zobacz ]
0
16
Kate | 37.109.33.* | 19 Września, 2022 00:21
Pamiętaj że to samo WHO zalecało w latach 50-tych papierosy na kaszel. WHO rzadko opiera się na badaniach(niestety). Same węglowodany? Ja bym chciała zobaczyć gdzie one są tak niezbędne do życia, że nasi przodkowie musieli je pozyskać z zewnątrz. Widzisz mogę coś powiedzieć na ten temat bo od kilku lat dużo na ten temat czytam, edukuje się i zapewne w ciągu najbliższych 3-4 lat pójdę na studia w tym kierunku. Nie mówiąc o tym że od kilku lat także zajmuje się wpływem ziół na ludzki organizm. Jednak mocno zainteresował mnie wpływ diety. Mam kilka znajomych osób z zakresu chemii i biochemii z którymi rozmawiam na temat wpływu związków na ciało człowieka i okazało się że wszystko ma wpływ na nas. Jednak ziołolecznictwo o ile jest fajną działką o tyle nie wyczerpuje tematu chorób. Cialo człowieka jest całością i choroby nie biorą się znikad. Zaczęłam czytać na temat chorób które obecnie zbierają żniwo i wszystkie mają jeden mianownik. Nadpodaż węglowodanów i produktów przetworzonych w diecie. Jak zaczęłam drążyć dalej okazało się że dieta naszych przodków różniła sie od naszej, a główną przemianę uzyskaliśmy w ciągu ostatnich 50-ciu lat ucinając tłuszcz, tak potrzebny do prawidłowej pracy mózgu(kwasy omega, oleje np mct) a zaczęliśmy wręcz zalewać nasze organizmy węglowodanami, które powodują wiele niefajnych skutków łącznie z plagą udarów i zawałów. Polecam najnowsze badania nad tymi zagadnieniami. Zdaje się że w zeszłym roku WHO zmieniło pewne zalecenia dotyczące osób z chorobami układu krążenia i zaczęło polecać na podstawie porządnych klinicznych badań dietę keto. Oczywiście w Polsce jesteśmy opóźnieni w stosunku do Stanów Zjednoczonych i trzeba zmienić procedury pod tym kątem. Natomiast coraz więcej widzę lekarzy którzy zaczynają iść pod prąd. Widząc to co się dzieje poza mainstreamem i mając naocznie pacjentów którzy potrafili wycofać sobie choroby świadomie przestając stosować się do zaleceń takich ludzi którzy nie mają wiedzy, albo polecają na kiepskiej jakości badaniach. Ba mało który dietetyk polega na badaniach, lecą ze skryptów studenckich, krzywdząc tak naprawdę swoich klientów.
W odpowiedzi na komenatrz #15 użytkownika KrowiPlacek[ Zobacz ]
0
17
Ten zły i wredny | 5.173.13.* | 19 Września, 2022 07:58
Nadwaga, i to spora - raczej nie bierze się z niczego...
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Ktosia | 84.69.153.* | 17 Września, 2022 15:56
Pewnie mysli, ze zdazy spalic w ciagu dnia. Niestety, nie ma deficytu kalorii, nie ma chudniecia
zniesmaczona | 83.21.246.* | 17 Września, 2022 16:01
Deficyt kalorii to najgłupsza rzecz, która w odchudzaniu można zrobić. Chcesz szybko i zdrowo schudnąć to tylko keto. A liczenie kalorii to coca cola wprowadziła by ludzie zapijali się słodzonymi napojami.
Rkhr | 31.0.121.* | 17 Września, 2022 16:51
Nawet nie wiesz, jak wiele musisz się jeszcze douczyć XDDDDD
vssv | 77.253.135.* | 17 Września, 2022 17:09
Nie no, najlepiej jesc pod kurek, zoladek wielkosci samochodu dostawczego i zero samokontroli i tylko miecho. A potem nerki rozwalone i watroba. Jak ktos chce schudnac, to musi zmniejszyc porcje i ruszac sie i jeszcze raz ruszac. Miesnie budowac, jakkolwiek ruszac sie, ale ruszac. Trzeba jesc wszystko tylko z umiarem.
Grubas | 188.33.249.* | 17 Września, 2022 18:17
Wam wszystkim to powinni dać "NOBLA"z dietetyki, a reprezentujecie poziom Grety.
wandea [YAFUD.pl] | 17 Września, 2022 23:59
Bzdury. Nie jesz to chudniesz , czyli ujemny bilans energetyczny. A nie jakaś tam (szkodliwa zresztą) dieta.
Xxx | 89.77.255.* | 18 Września, 2022 10:44
Dieta keto może przyniesc pożądane skutki, ale tylko krótkofalowo. Ponoć można nią cofnąć częściowo cukrzycę t2 w insulino0p0rność.
Jeśli chodzi o deficyt kaloryczny to ma to szansę na działanie u zdrowej w miarę osoby. Ktoś z nieleczonymi zaburzeniami hormonalnymi i insulino0p0rnością może na tym wyjść źle (zwłaszcza jeśli ustawi sobie za duży deficyt). W końcu jest coś takiego jak anoreksja ludzi otyłych (wyniszczenie mięśnia sercowego orzez drastyczną dietę).
Do wszystkiego trzeba z głową, umiarem i nie bać się iść do lekarza/specjalisty.
Xxx | 89.77.255.* | 18 Września, 2022 10:45
Swoją drogą ciekawe jaka logika przyświecała temu stwierdzeniu o słodyczach nie wpływających na bilans dietetyczny
Pspw | 79.184.238.* | 18 Września, 2022 13:06
Powiedziała co wiedziała, Boże xD ludzie, co za poziom… idź do gimnazjum na zajęcia z fizyki bo widać za dużo umknęło. Nie ma nic smutniejszego w internecie niż ktoś kto g**no wie a z taka pewnością siebie innych poucza.
KrowiPlacek [YAFUD.pl] | 18 Września, 2022 17:41
Generalnie w dietetyce zaleca się, żeby owoce jeść przed południem, bo wtedy cukry w nich zawarte łatwiej przetwarzają się na energię. Oczywiście na bilans kaloryczny nie ma to wpływu.
Kate | 37.109.33.* | 18 Września, 2022 19:13
Ech spróbuj zjeść gęstych odżywczo rzeczy aż pod korek. Pod korek żre się węglowodany. Jak nie jesz węglowodanów to nie ma szans się nażreć jak świnia. Takie rzeczy to tylko z węglowodanami. Tak btw przejrzyj sobie tabele wartości odżywczych. Ryż ziemniaki kasza czy tragiczna owsianka, zjesz i po 2h max możesz od nowa żreć. Zjedz dobre podroby czy jajka, które są najlepszym możliwym produktem. Nie dość że dostarczasz masę witamin i minerałów to jeszcze 5-6h jesteś najedzony i nie masz ochoty na żarcie. Ale też takie głupoty kiedyś gadałam. Dopóki przypadkiem nie wpadłam w keto i nie okazało się, że nie trzeba napychać żołądka bezwartościowym żarciem bo można zjeść 20dkg wątróbki czy 2 jajka i pół dnia nie jestem głodna, a druga sprawa, pięknie insulina się obniża i hormony stabilizują.
Kate | 37.109.33.* | 18 Września, 2022 19:17
Nieprawda. Pogadaj z keto pani domu. Ona zeszła do 1000kcal dziennie i była grubsza niż dzisiaj na keto.
Potwierdzam to swoim przykładem, jadłam węgle 1600kcal i tyłam. Zmniejszyłam węglowodany do poniżej 100gr na dobe 1800kcal i chudłam pięknie. Ruchu tyle samo, a nawet mniej.
Kate | 37.109.33.* | 18 Września, 2022 19:25
😂😂😂😂 ale człowiek to nie tylko fizyka. Nie ma głupszego stwierdzenia jak ruch powodujący chudnięcie, albo deficyt kaloryczny powodujący chudnięcie. Jakby tak było to samochód chudłby w mgnieniu oka. Ale to tak nie działa. Człowiek to zbiór hormonów, poziomów witamin i minerałów, do tego ma pewną historię chorób. Stąd fizyka nie działa na ciało człowieka w kontekście chudnięcia. Druga sprawa każdy inaczej pali tzw kalorie że względu na ww zmienne, a w dodatku każdy ma inne zapotrzebowanie energetyczne(nie mylić z kalorycznym.)
Kate | 37.109.33.* | 18 Września, 2022 19:55
To już jest totalna bzdura. Najgorsze co możesz zrobić to wyrzut insuliny rano. Tego typu wyrzuty insuliny powodują szybkie tycie, ale też problemy z zagnieżdżeniem się zarodka w macicy. Stąd dzisiaj przy tak wysokim spożyciu węglowodanów występuje tak duża niepłodność w społeczeństwie. W większości są to problemy z gospodarką insulinową.
Creme de la creme mam znajomą której dietetyczka przy Hashimoto zaleciła jedzenie makaronu ryżowego. Nie muszę mówić że ryż nie zawiera żadnych wartości odżywczych, a w dodatku 70% to węglowodany, do tego przetworzony do formy makaronu to wysokoprzetworzona produkt. Dobrze że dziewczyna nie jadła tego dużo bo rozwaliła by sobie tarczycę jeszcze mocniej. Druga sprawa że tak niestety są uczeni dietetycy. Z ciekawych przykładów znajomy się mnie pyta co zrobić żeby przestać co chwila chorować. Więc pytam co jesz, itd, zestaw 25 pytań dotyczących bardzo wielu aspektów. No i okazało się że korzysta z drogiego cateringu dla sportowców. No to drąże dalej, co w sumie tam jest. Okazało się że 40% to węglowodany. Oczywiście żadnych badań przed przystąpieniem do cateringu nie zrobiono. Nie wiadomoco ma poprawić, a co w organizmie jest na wysokim poziomie lub madmiar. Nie ma się co dziwić, że co miesiąc coś go łapie i ma nowy zestaw antybiotyków.
Przed cateringiem co najmniej morfologia z rozmazem, próby wątrobowe, chociaż ob, hom_ocysteina i poziomy podstawowych witamin typu d3, cynk czy B12.
KrowiPlacek [YAFUD.pl] | 18 Września, 2022 21:12
Ja tylko odpowiedziałam na pytanie, co stało za logiką tej kobiety. Co do reszty, to od lat naukowcy i dietetycy biedzą się i kłócą o proporcje żywieniowe. Nie ma bezsprzecznych tez na temat szkodliwości węglowodanów i tłuszczów. Nie mówiąc już o tym, że węglowodan, węglowodanowi nierówny. Aktualne zalecenia WHO mówią nawet, że w diecie powinno być około 50% węglowodanów. Sama tyle nie jem, mam też spory deficyt kaloryczny itd, ale generalnie jako wiążące uznaje się, że węglowodany jeść trzeba. Czy to prawda, nie wiem. Niemniej cieszę się, że Ty nie będąc lekarzem, dietetykiem ani naukowcem nie masz absolutnie żadnych wątpliwości co do głoszonych przez siebie tez, bez skrupułów punktując ludzi, którzy w tym kierunku się edukowali. Nie pierwszy raz wychodzi ta cecha Twojego charakteru. Zazdroszczę, życie bez cienia wątpliwości musi być kompletnie pozbawione stresu XD
Kate | 37.109.33.* | 19 Września, 2022 00:21
Pamiętaj że to samo WHO zalecało w latach 50-tych papierosy na kaszel. WHO rzadko opiera się na badaniach(niestety). Same węglowodany? Ja bym chciała zobaczyć gdzie one są tak niezbędne do życia, że nasi przodkowie musieli je pozyskać z zewnątrz.
Widzisz mogę coś powiedzieć na ten temat bo od kilku lat dużo na ten temat czytam, edukuje się i zapewne w ciągu najbliższych 3-4 lat pójdę na studia w tym kierunku. Nie mówiąc o tym że od kilku lat także zajmuje się wpływem ziół na ludzki organizm. Jednak mocno zainteresował mnie wpływ diety. Mam kilka znajomych osób z zakresu chemii i biochemii z którymi rozmawiam na temat wpływu związków na ciało człowieka i okazało się że wszystko ma wpływ na nas. Jednak ziołolecznictwo o ile jest fajną działką o tyle nie wyczerpuje tematu chorób. Cialo człowieka jest całością i choroby nie biorą się znikad. Zaczęłam czytać na temat chorób które obecnie zbierają żniwo i wszystkie mają jeden mianownik. Nadpodaż węglowodanów i produktów przetworzonych w diecie. Jak zaczęłam drążyć dalej okazało się że dieta naszych przodków różniła sie od naszej, a główną przemianę uzyskaliśmy w ciągu ostatnich 50-ciu lat ucinając tłuszcz, tak potrzebny do prawidłowej pracy mózgu(kwasy omega, oleje np mct) a zaczęliśmy wręcz zalewać nasze organizmy węglowodanami, które powodują wiele niefajnych skutków łącznie z plagą udarów i zawałów. Polecam najnowsze badania nad tymi zagadnieniami. Zdaje się że w zeszłym roku WHO zmieniło pewne zalecenia dotyczące osób z chorobami układu krążenia i zaczęło polecać na podstawie porządnych klinicznych badań dietę keto. Oczywiście w Polsce jesteśmy opóźnieni w stosunku do Stanów Zjednoczonych i trzeba zmienić procedury pod tym kątem. Natomiast coraz więcej widzę lekarzy którzy zaczynają iść pod prąd. Widząc to co się dzieje poza mainstreamem i mając naocznie pacjentów którzy potrafili wycofać sobie choroby świadomie przestając stosować się do zaleceń takich ludzi którzy nie mają wiedzy, albo polecają na kiepskiej jakości badaniach. Ba mało który dietetyk polega na badaniach, lecą ze skryptów studenckich, krzywdząc tak naprawdę swoich klientów.
Ten zły i wredny | 5.173.13.* | 19 Września, 2022 07:58
Nadwaga, i to spora - raczej nie bierze się z niczego...