Moja matka to bardzo dziwna osoba. Niejednokrotnie swoimi podejrzeniami i chorymi poglądami utrudniała mi życie. Pewnego razu zapytałam ją czy mogłabym iść do ginekologa bo wszystkie moje koleżanki chodzą w tym wieku na takie badania. Poza tym wszędzie mówi się o kontrolowaniu swojego stanu zdrowia bo im wcześniej się coś wykryje tym łatwiej to leczyć. Niestety, zdaniem mojej matki do ginekologa chodzi się gdy jest się w ciąży, co znaczy że ja na pewno jestem w ciąży. Tłumaczenia, że nie jestem w ciąży tylko nadal dziewicą jeszcze bardziej ją zirytowały. W ramach kary za podważanie jej fachowej wiedzy zamknęła mnie na tydzień pod kluczem w pokoju. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
jaka kochana, troskliwa i stanowcza mamusia! Pozazdrościć...;)
1
2
? | 83.242.82.* | 31 Maja, 2011 20:55
Patologia....
0
3
jajo | 83.238.149.* | 31 Maja, 2011 20:56
Ała;/ a potem sie dziwic ze kobiety się nie badają jak im matki nie pozwalają... moja to mnei wręcz namawia na pojscie do gina bo mi sie nigdy nie chce xD Ale co prawda to prawda, trzeba chodzić i sie badać. Powiedz matce ze jest wiele przypadków nadżerek ktore nie są wykrywane wcześnie bo wlasnie dziewczyny nie chodzą do gina i dopiero idą jak je już boli i leczenie wymaga operacji...;/ Moja kumpela w wieku 15 lat miała nadżerke i tez matka jej nie chciała puścic do gina tłumacząć ze nie musi ze za młoda itp. Ona poszła z ciocią i wyszło ze ma nadżerke i wymaga leczenia...;/
0
4
plum | 83.28.133.* | 31 Maja, 2011 21:06
wiecej razy ze ma nadzerke wspomniec nie moglas? moze jeszcze z 3 razy bys napisala ze kolezanka miala nadzerke bo ktos nie zauwazyl ?
Moja teściowa też uważa, że do ginekologa idzie się jak jest się w ciąży. "Po co więcej?"W taki sposób co pół roku dziwnie się na mnie patrzy, jak wykryje, że byłam u ginekologa. Straszne zacofane babsko. Sama ma 3 dzieci i powinna wiedzieć o powadze sprawy.
proponowałabym sie wyprowadzić lub zamordować matkę;p
0
11
zmartwiona | 83.26.64.* | 31 Maja, 2011 21:36
Kochanie, to nie Twoja wina, że masz głupią matkę. Nie dość, że nie dba o Twoje zdrowie, to nadużywa władzy rodzicielskiej. Nikogo nie wolno zamykać w pokoju wbrew jego woli! Może należałoby z kimś o tym porozmawiać?
0
12
Iwona | 46.134.218.* | 31 Maja, 2011 21:45
Cieszę się, że moja mama jest mądrą i normalną osobą. Jednak to nie Twoja wina, chociaż wyobrażam sobie jak musisz być teraz wkurzona. Niestety niektórym wydaje się,że wszystko wiedzą najlepiej, strasznie dużo jest takich ludzi. Może spróbuj na spokojnie porozmawiać z mamą.
0
13
Nemesis | 31.63.199.* | 31 Maja, 2011 21:55
Albo wyżal się babci ze strony taty - nikt nie lubi konfrontacji z teściową;)
0
14
Vader | 83.242.92.* | 31 Maja, 2011 22:14
Wpadnij do mnie to przynajmniej mamuśmka bedzie miała racje (:
Mam koleżankę, której matka uważa tak samo. Dlatego, że sama do ginekologa poszła, gdy podejrzewała, że jest w ciąży, nigdy wcześniej i nigdy dla profilaktyki. Skoro Twoja mama (zwracam się do autorki) ma takie poglądy, to zapytaj czy kiedykolwiek w gabinecie usłyszała pytanie o to, czy już współżyła. Jeśli usłyszała (a prawie na pewno tak było, zależy na jakiego lekarza trafiła), to na logikę można uznać, że dziewice też tam chodzą. Ja sama poszłam kilka lat temu i chwała za to, że mama mnie wspierała i przekonywała, że warto iść, choć byłam przerażona (miałam stosunkowo niewiele lat, ale objawy były aż za bardzo niepokojące). Miałam bardzo złe wyniki cytologii, wykryli u mnie pco (nieuleczalne). Kosztowało mnie to mnóstwo łez, nerwów i łykania tabletek, które mi pomogły;cytologia znów w normie. Warto chodzić do lekarzy, choćby wbrew rodzicom. Mama pogada i przestanie, w końcu zobaczy, że brzuch Ci nie rośnie. A Ty możesz uchronić swoje zdrowie. Trzymam kciuki za Twoją pierwszą wizytę! Oby się odbyła w miarę szybko, skoro chcesz tam iść:)
0
16
wojtek | 86.7.125.* | 31 Maja, 2011 22:35
Po co z nia gadasz na takie tematy. im mniej rodzice wiedza tym lepiej dla Ciebie. Badz twarda. Pozdrawiam
0
17
on | 193.107.34.* | 31 Maja, 2011 23:37
przyp*erdolić takiej matce
0
18
jolaw | 62.121.122.* | 31 Maja, 2011 23:43
Ile ty masz lat? Jeśli jesteś nieletnia, zadzwoń do niebieskiej linii i powiedz o uwięzieniu, a jeśli jesteś pełnoletnia, czym prędzej zrób wszystko, by się usamodzielnić i odciąć od takiej toksycznej natki. Niczego jej nie przetłumaczysz, jest najwyraźniej z tego kręgu ludzi, których się charakteryzuje mówiąc: Pan Bóg wie wszystko. Krysia wie wszystko lepiej. Poszukaj pracy, wynajmij najskromniejsze lokum i żyj sobie spokojnie, z tego, co napisałaś, jesteś rozsądną dziewczyną, więc zapewne sobie poradzisz. A jeśli się uczysz, wystąp do rodziców o alimenty (muszą je płacić), opłać stancję i żyj osobno. Nie kłóć się, nie dyskutuj, bo nie wygrasz, tzn nie przekonasz.
0
19
jagoda | 89.72.3.* | 01 Czerwca, 2011 00:17
Wnioskuję, że jesteś niepełnoletnia;) tak czy inaczej, olej sprawę i po prostu nic mamie nie mów. Jeśli chcesz, to weź kogoś innego dla otuchy - na przykład przyjaciółkę, żeby z Tobą poczekała przed wizytą. Do ginekologa w zwykłej przychodni możesz zarejestrować się (przynajmniej z tego z czym ja się spotykałam zwykle) bez problemu bez jakiejkolwiek zgody czy wiedzy rodziców. Powodzenia!
0
20
ja :) | 89.171.164.* | 01 Czerwca, 2011 00:27
"Tylko spróbuj wrócić do domu przed 23 trzeźwy jak świnia!"słowa usłyszane w wieku 17 lat od matki :) (chyba żartobliwie jak coś) xD
0
21
kejtkejt | 217.96.65.* | 01 Czerwca, 2011 01:12
@ja :) - faktycznie super mamusia. Jak miałam siedemnaście lat i przychodziłam do domu pod wpływem alkoholu to zawsze miałam pogadankę o tym, że nie jestem jeszcze dorosła, że jakby mnie wylegitymowała policja to miałabym problemy etc. Nie mówię, że moja matka jest jakaś niedzisiejsza, w końcu sama była kiedyś młoda i rozumiała, że lubię czasem wyjść na imprezę, ale nie była zbyt zadowolona gdy wracałam pijana.
0
22
ble | 83.238.149.* | 01 Czerwca, 2011 03:43
Moja kolezanka w wieku 16 lat zachorowała na raka macicy. Rak zrobił przerzuty na wszystkie narządy, po czym w wieku 18 lat zmarła w męczarniach. Nie chodziła wczesniej do gina. Poszła jak już była w takim stanie ze aż mdlała z bólu;/ Ja tez jakis czas temu podejrzewałam narądzy rodne bo mnie bolało podbrzusze i nadal pobolewa, ale wyszło że to jelita a Tamte miejsca mam zdrowe;p
0
23
anq | 62.87.248.* | 01 Czerwca, 2011 07:23
A od kiedy potrzebujesz pozwolenia rodziców na wizytę u lekarza? Po prostu zarejestruj się i idź sama. A matkę masz, cholera, nienormalną. I jeśli masz zamiar jej posłuchać - podziękuj jej i sobie za swój marny stan zdrowia w przyszłych latach (do raka szyjki macicy włącznie).
0
24
Smutas | 81.190.32.* | 01 Czerwca, 2011 07:52
Autorka yafuda zapomniała dodać, że działo się to 60 lat temu...
po co sie pytac matki o takie cos?idziesz sama i tyle
0
28
yarehre | 83.1.198.* | 01 Czerwca, 2011 12:48
A gdzie załatwiałaś swoje potrzeby fizjologiczne?
0
29
miranda | 83.20.129.* | 01 Czerwca, 2011 13:27
Masz mamę wariatkę więc albo matka do psychologa albo wytrzymuj to
0
30
Asmena | 79.184.186.* | 01 Czerwca, 2011 13:57
A co za problem iść do lekarza i nie powiedzieć o tym matce?... Jak mieszkasz na wsi, gdzie wszyscy wszystko wiedzą, to poświęć te 80 czy 100zł na prywatnego. Każda z Was będzie miała spokój. Albo sama zaciągnij matkę do lekarza.
ej, wszyscy się pytacie czemu nie poszła sama, nie mówiąc mamie. Niestety zazwyczaj jest tak że właśnie lekarz ginekolog nie przyjmie cię, jeśli jesteś niepełnoletnia i nie masz zgody rodzica. lekarz to lekarz, ale tu chyba chodzi po prostu o to jakie rejony ciała bada, a taka niepełnoletnia gówniara może potem marudzić, że jej doktor ała zrobił i zaglądał "tam"bez zgody rodziców.
ja np szłam z babcią, ale tylko dlatego że mojej mamie się nie chciało pójść tam ze mną. i przy rejestracji proszono babcię o dowód i potwierdzenie, że się zgadza, chociaż woleli widzieć moją mamę. (która swoją drogą też uznawała zasadę - idź do ginekologa dopiero jak jesteś w ciąży)
Autorko - spróbuj o tym pogadać z ojcem, albo z babcia, ciotką czy jakimś wujkiem. Taka osoba przetłumaczy to Twojej matce. A jeśli nie znajdziesz takiej osoby, to idź sama do ginekologa. To tylko lekarz. Wiem, że to bardzo krępujące, ale to tylko lekarz;-)
0
41
Stefanion | 2.99.247.* | 12 Lipca, 2011 09:12
"Tydzien w pokoju pod kluczem"??? cos mi sie nie chce wierzyc, to przeciez ociera sie o kryminal... FAKE
Wystarczająco Dobra | pinger.pl | 31 Maja, 2011 20:53
jaka kochana, troskliwa i stanowcza mamusia! Pozazdrościć...;)
? | 83.242.82.* | 31 Maja, 2011 20:55
Patologia....
jajo | 83.238.149.* | 31 Maja, 2011 20:56
Ała;/ a potem sie dziwic ze kobiety się nie badają jak im matki nie pozwalają... moja to mnei wręcz namawia na pojscie do gina bo mi sie nigdy nie chce xD Ale co prawda to prawda, trzeba chodzić i sie badać. Powiedz matce ze jest wiele przypadków nadżerek ktore nie są wykrywane wcześnie bo wlasnie dziewczyny nie chodzą do gina i dopiero idą jak je już boli i leczenie wymaga operacji...;/ Moja kumpela w wieku 15 lat miała nadżerke i tez matka jej nie chciała puścic do gina tłumacząć ze nie musi ze za młoda itp. Ona poszła z ciocią i wyszło ze ma nadżerke i wymaga leczenia...;/
plum | 83.28.133.* | 31 Maja, 2011 21:06
wiecej razy ze ma nadzerke wspomniec nie moglas? moze jeszcze z 3 razy bys napisala ze kolezanka miala nadzerke bo ktos nie zauwazyl ?
korniszon paprykowy | 193.239.36.* | 31 Maja, 2011 21:08
Nie wierzę. A jeśli to prawda, to nie masz przewalonego dnia, tylko przewalone życie.
Luspea | pinger.pl | 31 Maja, 2011 21:10
mogła dla świętego spokoju iść ^^"
Ditte | 83.142.123.* | 31 Maja, 2011 21:10
Moja teściowa też uważa, że do ginekologa idzie się jak jest się w ciąży. "Po co więcej?"W taki sposób co pół roku dziwnie się na mnie patrzy, jak wykryje, że byłam u ginekologa. Straszne zacofane babsko. Sama ma 3 dzieci i powinna wiedzieć o powadze sprawy.
Lady Forward | pinger.pl | 31 Maja, 2011 21:14
moja twierdzi, ze jestem w ciąży za każdym razem kiedy boli mnie brzuch lub źle się czuję :P
Ania1008 | 93.181.165.* | 31 Maja, 2011 21:23
potem sie dziwią że sie młodzież buntuje.
neinnein | pinger.pl | 31 Maja, 2011 21:28
proponowałabym sie wyprowadzić lub zamordować matkę;p
zmartwiona | 83.26.64.* | 31 Maja, 2011 21:36
Kochanie, to nie Twoja wina, że masz głupią matkę. Nie dość, że nie dba o Twoje zdrowie, to nadużywa władzy rodzicielskiej. Nikogo nie wolno zamykać w pokoju wbrew jego woli! Może należałoby z kimś o tym porozmawiać?
Iwona | 46.134.218.* | 31 Maja, 2011 21:45
Cieszę się, że moja mama jest mądrą i normalną osobą. Jednak to nie Twoja wina, chociaż wyobrażam sobie jak musisz być teraz wkurzona. Niestety niektórym wydaje się,że wszystko wiedzą najlepiej, strasznie dużo jest takich ludzi. Może spróbuj na spokojnie porozmawiać z mamą.
Nemesis | 31.63.199.* | 31 Maja, 2011 21:55
Albo wyżal się babci ze strony taty - nikt nie lubi konfrontacji z teściową;)
Vader | 83.242.92.* | 31 Maja, 2011 22:14
Wpadnij do mnie to przynajmniej mamuśmka bedzie miała racje (:
myslicie_schematami | 77.253.199.* | 31 Maja, 2011 22:28
Mam koleżankę, której matka uważa tak samo. Dlatego, że sama do ginekologa poszła, gdy podejrzewała, że jest w ciąży, nigdy wcześniej i nigdy dla profilaktyki. Skoro Twoja mama (zwracam się do autorki) ma takie poglądy, to zapytaj czy kiedykolwiek w gabinecie usłyszała pytanie o to, czy już współżyła. Jeśli usłyszała (a prawie na pewno tak było, zależy na jakiego lekarza trafiła), to na logikę można uznać, że dziewice też tam chodzą. Ja sama poszłam kilka lat temu i chwała za to, że mama mnie wspierała i przekonywała, że warto iść, choć byłam przerażona (miałam stosunkowo niewiele lat, ale objawy były aż za bardzo niepokojące). Miałam bardzo złe wyniki cytologii, wykryli u mnie pco (nieuleczalne). Kosztowało mnie to mnóstwo łez, nerwów i łykania tabletek, które mi pomogły;cytologia znów w normie. Warto chodzić do lekarzy, choćby wbrew rodzicom. Mama pogada i przestanie, w końcu zobaczy, że brzuch Ci nie rośnie. A Ty możesz uchronić swoje zdrowie. Trzymam kciuki za Twoją pierwszą wizytę! Oby się odbyła w miarę szybko, skoro chcesz tam iść:)
wojtek | 86.7.125.* | 31 Maja, 2011 22:35
Po co z nia gadasz na takie tematy. im mniej rodzice wiedza tym lepiej dla Ciebie. Badz twarda. Pozdrawiam
on | 193.107.34.* | 31 Maja, 2011 23:37
przyp*erdolić takiej matce
jolaw | 62.121.122.* | 31 Maja, 2011 23:43
Ile ty masz lat? Jeśli jesteś nieletnia, zadzwoń do niebieskiej linii i powiedz o uwięzieniu, a jeśli jesteś pełnoletnia, czym prędzej zrób wszystko, by się usamodzielnić i odciąć od takiej toksycznej natki. Niczego jej nie przetłumaczysz, jest najwyraźniej z tego kręgu ludzi, których się charakteryzuje mówiąc: Pan Bóg wie wszystko. Krysia wie wszystko lepiej.
Poszukaj pracy, wynajmij najskromniejsze lokum i żyj sobie spokojnie, z tego, co napisałaś, jesteś rozsądną dziewczyną, więc zapewne sobie poradzisz. A jeśli się uczysz, wystąp do rodziców o alimenty (muszą je płacić), opłać stancję i żyj osobno. Nie kłóć się, nie dyskutuj, bo nie wygrasz, tzn nie przekonasz.
jagoda | 89.72.3.* | 01 Czerwca, 2011 00:17
Wnioskuję, że jesteś niepełnoletnia;) tak czy inaczej, olej sprawę i po prostu nic mamie nie mów. Jeśli chcesz, to weź kogoś innego dla otuchy - na przykład przyjaciółkę, żeby z Tobą poczekała przed wizytą. Do ginekologa w zwykłej przychodni możesz zarejestrować się (przynajmniej z tego z czym ja się spotykałam zwykle) bez problemu bez jakiejkolwiek zgody czy wiedzy rodziców. Powodzenia!
ja :) | 89.171.164.* | 01 Czerwca, 2011 00:27
"Tylko spróbuj wrócić do domu przed 23 trzeźwy jak świnia!"słowa usłyszane w wieku 17 lat od matki :) (chyba żartobliwie jak coś) xD
kejtkejt | 217.96.65.* | 01 Czerwca, 2011 01:12
@ja :) - faktycznie super mamusia. Jak miałam siedemnaście lat i przychodziłam do domu pod wpływem alkoholu to zawsze miałam pogadankę o tym, że nie jestem jeszcze dorosła, że jakby mnie wylegitymowała policja to miałabym problemy etc. Nie mówię, że moja matka jest jakaś niedzisiejsza, w końcu sama była kiedyś młoda i rozumiała, że lubię czasem wyjść na imprezę, ale nie była zbyt zadowolona gdy wracałam pijana.
ble | 83.238.149.* | 01 Czerwca, 2011 03:43
Moja kolezanka w wieku 16 lat zachorowała na raka macicy. Rak zrobił przerzuty na wszystkie narządy, po czym w wieku 18 lat zmarła w męczarniach. Nie chodziła wczesniej do gina. Poszła jak już była w takim stanie ze aż mdlała z bólu;/ Ja tez jakis czas temu podejrzewałam narądzy rodne bo mnie bolało podbrzusze i nadal pobolewa, ale wyszło że to jelita a Tamte miejsca mam zdrowe;p
anq | 62.87.248.* | 01 Czerwca, 2011 07:23
A od kiedy potrzebujesz pozwolenia rodziców na wizytę u lekarza? Po prostu zarejestruj się i idź sama. A matkę masz, cholera, nienormalną. I jeśli masz zamiar jej posłuchać - podziękuj jej i sobie za swój marny stan zdrowia w przyszłych latach (do raka szyjki macicy włącznie).
Smutas | 81.190.32.* | 01 Czerwca, 2011 07:52
Autorka yafuda zapomniała dodać, że działo się to 60 lat temu...
Seraphinus | pinger.pl | 01 Czerwca, 2011 08:33
takie zachowanie chyba podpada pod jakiś paragraf Kodeksu Rodzinnego....tak na przyszłość...
c | 178.42.41.* | 01 Czerwca, 2011 10:08
oj wiem coś o tym...
whispered | pinger.pl | 01 Czerwca, 2011 10:11
po co sie pytac matki o takie cos?idziesz sama i tyle
yarehre | 83.1.198.* | 01 Czerwca, 2011 12:48
A gdzie załatwiałaś swoje potrzeby fizjologiczne?
miranda | 83.20.129.* | 01 Czerwca, 2011 13:27
Masz mamę wariatkę więc albo matka do psychologa albo wytrzymuj to
Asmena | 79.184.186.* | 01 Czerwca, 2011 13:57
A co za problem iść do lekarza i nie powiedzieć o tym matce?... Jak mieszkasz na wsi, gdzie wszyscy wszystko wiedzą, to poświęć te 80 czy 100zł na prywatnego. Każda z Was będzie miała spokój. Albo sama zaciągnij matkę do lekarza.
asa | 77.253.207.* | 01 Czerwca, 2011 14:04
Yyy a ile Ty masz lat? 13???
Wiktoria. | pinger.pl | 01 Czerwca, 2011 17:23
przynajmniej masz ze sobą internet
uosiu | 77.253.246.* | 01 Czerwca, 2011 22:43
Jakbyś miała 18 lat, to możesz zadzwonić na policję, że jesteś przetrzymywana wbrew swojej woli. Nie wiem, czy
tegoroczna maturzystka | 83.238.246.* | 02 Czerwca, 2011 11:16
ej, wszyscy się pytacie czemu nie poszła sama, nie mówiąc mamie.
Niestety zazwyczaj jest tak że właśnie lekarz ginekolog nie przyjmie cię, jeśli jesteś niepełnoletnia i nie masz zgody rodzica.
lekarz to lekarz, ale tu chyba chodzi po prostu o to jakie rejony ciała bada, a taka niepełnoletnia gówniara może potem marudzić, że jej doktor ała zrobił i zaglądał "tam"bez zgody rodziców.
ja np szłam z babcią, ale tylko dlatego że mojej mamie się nie chciało pójść tam ze mną. i przy rejestracji proszono babcię o dowód i potwierdzenie, że się zgadza, chociaż woleli widzieć moją mamę.
(która swoją drogą też uznawała zasadę - idź do ginekologa dopiero jak jesteś w ciąży)
Chloe. | pinger.pl | 03 Czerwca, 2011 01:18
nie możesz sama pójść? moi rodzice też mają dziwne i staroświeckie poglądy na wiele rzeczy, ale nie muszę wszystkiego wiedzieć...
sfdgdf | 77.255.81.* | 05 Czerwca, 2011 18:52
z tym, ze lekarz jej wcale nie musi chciec przyjac, jesli nie ma 18 czy tam 16 lat.
ginekolog amator | 89.174.64.* | 06 Czerwca, 2011 20:16
przynajmniej masz neta...
MaksioxD | 178.42.147.* | 08 Czerwca, 2011 20:08
tak się spytam ile autorka tego tekstu ma lat??
dede | 83.9.132.* | 12 Czerwca, 2011 17:16
taa. ale do kompa dostęp jest. co to za kara?
bazyl11986 | 77.255.1.* | 13 Czerwca, 2011 01:56
Autorko - spróbuj o tym pogadać z ojcem, albo z babcia, ciotką czy jakimś wujkiem. Taka osoba przetłumaczy to Twojej matce. A jeśli nie znajdziesz takiej osoby, to idź sama do ginekologa. To tylko lekarz. Wiem, że to bardzo krępujące, ale to tylko lekarz;-)
Stefanion | 2.99.247.* | 12 Lipca, 2011 09:12
"Tydzien w pokoju pod kluczem"??? cos mi sie nie chce wierzyc, to przeciez ociera sie o kryminal... FAKE
juliaMTmS [YAFUD.pl] | 12 Lipca, 2011 09:29
Brzmi jak prawdziwe, ale jakoś nie chce mi się uwierzyć.
abamor [YAFUD.pl] | 22 Czerwca, 2012 16:04
jeśli to nie jest fake to pokaż matce kto tu rządzi. W końcu mamy 21wiek