Jestem w trzeciej gimnazjum. Przez prawie całą drugą klasę pisałam koledze zwolnienia na wf(gdyż nie chciało mu się ćwiczyć). Na wywiadówce wychowawczyni oddała rodzicom rzekomo napisane przez nich zwolnienia. Matka kolegi, któremu pisałam zwolnienia pozwała mnie do sądu za podrobienie podpisu (grzeczny synek musiał przecież powiedzieć kto mu pisał). Sprawę oczywiście wygrała, a mi ubyło trochę pieniędzy. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.