Nie wolno zatrudniac 12-o latków
Co w rodzinie to nie zginie. :)
W końcu jakaś sensowna historia. Nawet nie yafud, ale przynajmniej jest puenta i morał.
pozdrów tatę;)
Nauczka na całe życie. Lepiej teraz niż kiedyś dom.
Ha, ha, ha... Szczerze współczuję rodziców.
I prawidłowo he he.
Przynajmniej ojciec cię raz na zawsze z hazardu wyleczył.
Dlaczego uważacie że ojciec go z hazardu wyleczył? Tak jakby jako dziecko miał hazardem problemy? Ojciec go oszukał żeby kasę zabrać. I ta nauczka zapewne pozbawiła młodego szacunku dla rodziciela.
Hahahaha trolololo tata :)
dobre;pp
Ojciec wygral z pracowitym 12 letnim synem w karty i zabral mu ciezko zarobione pieniadze na wycieczke??!! Serio??!! Kto tak robi? Wybacz, ale Twoj ojciec jest siusiorem!
Dla mnie to fejk.
Znam ten ból. Też kiedyś grałem i zabrakło mi pieniędzy więc postawiłem wszystko co miałem... MAMROTA. Przegrałem i przez pół roku miałem traumę po tym wydarzeniu. Do dziś zadaje sobie pytanie jak ja mogłem postawić mamrota? Teraz jest już dobrze ale nigdy sie nie pogodze myślą że straciłem coś co jest sensem mego życia.
Droga Huhusteczka - ja nie biorę udziału w hazardzie, zwłaszcza z rodzicami.
Swoją drogą - tatuś w dechę :D
@piwosz, nie tyle wyleczył, co dał nauczkę na przyszłość. Lepiej żeby chłopak przegrał w karty małą sumę niż kiedyś o wiele więcej.
Swego czasu grałam z ojcem z karty, ale to było na grosze. I jednak byłam bardziej szczwana niż autor.
Aż mi się głupio zrobiło, fajnego masz ojca.
Dlaczego jak zostało Ci tyle kasy aby wyjechać nie skończyłeś???
Przecież ojciec sam zaproponował grę.
Pazerny gówniarz. Kiedyś jak będziesz miał dzieci, to im od pyska odbierzesz!
dupek z ojca...
Po pierwsze:rodzice autora yafuda zachowali się jak ostatnie świnie.Powinni docenić fakt,że taki 12-letni wtedy dzieciak,jakim był ich syn, potrafi sam zarobić na swe potrzeby,a zarobionych pieniędzy nie wydaje na np.walkmana, tylko na konkrety cel jakim była wycieczka szkolna.Zmamili go obietnicami i jeszcze w końcu nie zapłacili mu tej wycieczki :P Ja sama od 13-ego roku życia zbieram wiśnie na wakacjach i doskonale wiem,że trzeba cały dzień zbierać,żeby mieć to 40-50 zł (przynajmniej w moim przypadku). Także współczuć rodzicieli :P
To się nadaje na kolejny komiks człowieka sku*wiela :D No jak słowo daję :D
Co z ojciec;/ Zabiłabym chyba swojego za takie coś...
motyw z jakiegoś serialu, ale dobre...
Kochany tatuś..
Ale przez to będzie miał uraz do hazardu. Gdyby mu wszystko oddał to jaki by miał z tego pożytek? Dodatkowo był pazerny i to go zgubiło. Bolesna lekcja ale słuszna. Może dzięki niej kiedyś ominie go boleśniejsza lekcja.
Miałem podobnie, ale w porę się wycofałem i zgarnąłem niezła sumkę :D
Żartuje, prze*ebałem wszystko...
Jak oduczyli hazardu!? To tak jakby NORMALNEMU dziecku w wieku 12 lat kazać wypalić całą paczkę fajek, żeby w przyszłości nie wpadł w nałóg. Normalnie już od niemowlaka zabierajmy uczciwie zarobione pieniądze, żeby dzieciaki nauczyły się, że nie warto uczciwie zarabiać, bo i tak to bez sensu.
Co wy pieprzycie o wyleczeniu z hazardu?? Jak będzie miał ciągoty to powie, że pewnie wtedy stary oszukiwał i i tak spróbuje. Głupie gadanie. A ojciec skoorwiel i nic więcej. Do roboty kvrwa a nie dzieciaka okradać!
To było czyste chamstwo... żeby zabierać Tobie to co uzbierałeś sam? żenada.
No rany, żeby dziecku ojciec zabierał pieniądze? Przecież to czyste chamstwo było, nie dość, że syn nie pracuje to on mu jeszcze kasę bierze i pretekstem była wymówka, że nauczkę mu dał, żeby hazardu nie uprawiał;(
CO ZA KRETYN!!!
A teraz uwaga, uwaga! Robimy święto! Smutasek dostał 10 plusów!
A widzisz, jak trochę powiększyłeś to było dalej nie grać. Masz nauczkę za pazerność
Oho, mój klon się uaktywnił!
O jaaa! Mogla sie twoja mam za toba wstawic;/ Wspolczuje. Ale przynajmniej jest nauczka ..
Mateusz | 193.107.35.* | 13 Czerwca, 2012 18:43
Ale przez to będzie miał uraz do hazardu. Gdyby mu wszystko oddał to jaki by miał z tego pożytek? Dodatkowo był pazerny i to go zgubiło. Bolesna lekcja ale słuszna. Może dzięki niej kiedyś ominie go boleśniejsza lekcja.
Pazerny, bo chcial miec na wycieczke. Ojciec cham i nierob. Wspolczuje;(( A mamm tez nie lepsza, ze sie nic nie odzywala;// Az mi sie szkoda zrobilo;( Pewnie mu jeszcze troszke kasy brakowalo i chcial miec calosc na wycieczke. A jak chcial sie juz wycofac, to nie mogl..
Alez wy glupi.Ojciec w ten sposob pokazal mu ze hazard to zlo mial mase pieniedzy wszystkie stracil i teraz nie pojedzie na wycieczke.chlopak jak dorosnie nigdy nie zagra juz w gry hazardowe(przynajmniej w teori).A jakby mmu nie pokazal czym jest hazard moglby w wieku 20 lat przegrac cala kase i zostac bezdomnym.
Może i ojciec **uj, ale przynajmniej nauczka jest sroga - i nie tylko na temat hazardu, ale i bardziej ogólna: ludzie zawsze będą cie chcieli zrobić w **uja, więc zachowaj to co masz, i nie daj się mamić obietnicami gruszek na wierzbie. A jeżeli ojciec mądry to w dzień przed terminem wpłat na wycieczkę mu odda - trauma po tych kilku dniach powinna na długo wystarczyć;)
Troll tata widzę!
Nie, no ja bym się wkurzyła.
Współczuję rodziców w takim razie, sam uzbierałeś, pewnie ciężko pracowałeś a oni Ci taki numer ...
Gdyby ojciec go "przyłapał"na hazardzie to ok, ale nieczemu winnemu dziedziakowi proponować grę, a potem go za to karać? Sama gra i przegrana syna jest uczciwa, ale argument rodziców, że to "nauczka"jest od czapy. To tak jakby mu ojciec pozwolił napić się wódki a potem przywalił mu w pysk, że się posłuchał…
Można to różnie zinterpretować.
- Nie można nikomu bezgranicznie ufać
- Nie ma sensu wdawać się w hazard
- Autor ma wyjątkowo chamskich rodziców.
Jak było? Ciężko określić. Mi rodzice nie musieli pokazywać, że hazard do niczego nie prowadzi, ale są ludzie, którzy tego nie widzą.
Co do pytań kto zatrudnia 12-latków to nikt ich nie zatrudnia (zatrudnić można od 16 lat), robią na czarno. Jak pójdę sobie w wieku 12 lat na jagody i później sprzedam je w skupie lub przy drodze to nawet nie zostanę zatrudniona lub "zatrudniona"(fakt, że to sprzeczne z prawem, bo nie oddam połowy moich pieniędzy na utrzymanie darmozjadów). Zresztą jeżeli dzieciak idzie pracować z własnej woli to czemu nie dać mu zarobić, czemu taki ma nie mieć na wycieczkę, jak rodziców nie stać, a on ma sporo wolnego czasu i jest do tej pracy chętny.
Tępy młot!!! To stary jak świat trik karciarzy. Na początku dają wygrywać żeby ofiara wskoczyła na wyższe stawki, a potem ją łupią. Nigdy nie byłem w kasynie, a to wiem. Jesteś po prostu idiotą, przykro mi.
Senemedar - skąd 12-latek miał o tym wiedzieć?
Świetny numer. Żeby było 100% wychowawcze, ojciec powinien mu oddać zarobione pieniądze, ale po wycieczce. Wtedy nie będzie miał poczucia oszukania przez ojca, ale zostanie utrata fajnej wycieczki i nauczka. Ewentualnie, jeśli nie była to wycieczka w terminie to ojciec powinien chłopakowi coś kupić z tych pieniędzy.
Twój tata to Sku*wysyn .
Mała suma to pewnie była dla ojca, dla nastolatka te pieniądze na wycieczkę znaczyły tyle, co teraz dla dorosłego dom
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Smutas [YAFUD.pl] | 13 Czerwca, 2012 11:13
Ha, ha, ha... Szczerze współczuję rodziców.