Oj bez przesady.
-pobraliście się, a jesteście w liceum i to za wcześnie.
-szliście do ślubu, a ona miała na sobie dres
Są różne głupie i przerażające sny.
Gdy twoja dziewucha śni o waszym ślubie i płacze z tego powodu wiedz ze coś się dzieje... a mianowicie ze ma cię w dupie i daje ci sygnał żebyś spie♡♥all bo gunwo a nie towar na żonę z niej jest.
Ewentualnie, skoro kobitka płakała, to zapewne mówiła przerywającym się głosem, a facet zrozumiał z tego jedynie
"śniło... mi... się, że... pobraliśmy... się...", a dalsza część była coraz mniej zrozumiała. A mogła dalej mówić, że np. meteoryt spadł, jej całą rodzinę zabił, możliwe, że i świeżo upieczonego małżonka... ale nie, facet swoje zrozumiał specjalnie, żeby Yafuda napisać :P
Konkubinat to patologia rodziny. Przejście z patologii do normalności bywa bardzo trudne.
@polomarket - albo on się nie nadaje na męża.
No i gitara :) popukałeś już, porozmawiałeś, poprzytulałeś. Po co się żenić? :D Nasi władcy nam narzucili model społeczestwa :miej żone,dziecko, kredyt a mieszkanie i wegetuj tak do końca życia. A ja jako bogaty przedsiębiorca pochodzenia żydowskiego bawie się,korystam z życia, jestem samotny ,ale szczęśliwy :) kobiet broń boże nie wykorzystuje. Ty miej żonę, guwniaka, za 5lat przestanie ona ci się podobać i będziecie sedzać każdy wieczór wegetując przed tv :) przy jednej dziurze to kot z nudów umrze. Pozdrawiam :)
@up rzeczywiście coś w tym jest. Ja też uważam, że nie każdy musi się wpasowywać w ten obrazek typu mama tata i dziecko + kredyt, jak w większości polskich rodzin.
"Konkubinat to patologia rodziny."- żałosne stwierdzenie. Nie trzeba być całe życie z jedną kobietą, która później grubnie i starzeje się, robi się jędzowata, a mąż tylko jej dogaduje - to najlepiej pokazuje, że dwóch ludzi nie powinno być ze sobą całe życie. Później już tylko kłótnie, nie ma już zainteresowania sobą tylko nuda.
Dobrze, że nie każdy chce żyć w tym samym szablonie co inni.
Surowy_I_Nieczuly !!! wez ty sie zastanów. Niby czemu konbubinat to patologia?? to ty chyba nie masz pojęcia co znaczy słowo patologia a nie kazdy moze pozwolic sobie na ślub. Znam i takich co sa normalnymi ludzmi NIE PATOLOGICZNYMI ale wychodzą z założenia ze gdyby się mieli rozstac to przynajmniej bez szlajania sie po sądach, po prostu walizka i ide....tak takie maja zdanie... i nie oznacza to ze patologia wiec nie obrazaj !!!
@up LOL dla niego jak nie podpiszesz papierka albo nie wypowiesz przysięgi przed bożkiem to żyjesz w patologicznej rodzinie hahaha jeszcze w życiu większej durnoty nie przeczytałem. Nawet komentarze Poprawiacza przy tym wydają się całkiem mądre :P
Wujek:
Chyba ci się nudzi skoro mnie zaczepiasz, ale nie martw się rok szkolny za kilka dni się zaczyna.
Zamień sobie w nicku "W"na literke "H"będzie bardziej adekwatne dla Twojej osoby.
Dla poprawności napisze, że "h"służy do odróżnienia małego od "ch"dużego narządu :D
@Kwantytfikator Wakacje mam jeszcze przez miesiąc, poza tym to był komplement. A Wujka nie obrażaj.
Nikt ujka nie obraża tylko poprawia zapis nicku na właściwy względem poziomu wypowiedzi.
Dla ciebie pan wujek, trochę szacunku do starszych.
Studia skończyłem kilkanaście lat temu, wiec jak zwykle nie wiesz co piszesz byle pisać w oczekiwaniu na koniec wakacji.
Hahahah kilkanaście lat temu, dajmy na to że chociażby 11 czyli coraz bliżej do 40, a ty codziennie marnujesz kilka godzina na yafudzie. Musisz mieć ciekawe życie. xD
Teraz to mi się nawet trochę smutno zrobiło.
W mojej pracy pilnuje i poprawiam inne osoby, ponieważ większość już przestała się mylić to aby nie wyjść z wprawy trenuje w internetach :D
Lepiej byś książkę poczytał. Nie wyobrażam sobie 40latka przed komputerem, który pisze "internety".
up:
To tylko dowód na to, że również wyobraźnie masz ograniczoną.
@WUJEK
Jeżeli uważasz, że używanie słowa "internety"i przesiadywanie na różnych serwisach rozrywkowych jest zarezerwowane dla młodych, to znaczy, że jesteś jeszcze dzieciakiem. Z jakiegoś powodu dzieciaki myślą, że bycie dojrzałym jest równoznaczne z byciem śmiertelnie poważnym. Ogarnij się. Niech każdy robi, co lubi, o ile nie szkodzi przy tym innym.
19:
>>Pozwól, że cię poprawię.
Nie pozwalam.
>>"Nie wyobrażam sobie"może również oznaczać "nie pojmuję".
Wyobrażanie związane jest z wyobraźnią, pojmowanie z wiedzą;)
Widać masz ubogie słownictwo skoro używasz słów nie zgodnie ze znaczeniem i musisz szukać zamienników.
Zatem rada o wzbogacaniu słownictwa poprzez czytanie książek jest na miejscu, ale w stosunku do Ciebie :)
Specjalnie dla Ciebie mój ulubiony skecz kabaretu Smile youtube.com/watch?v=EFfKukedxVw
pl.wiktionary.org/wiki/wyobrażać
podpunkt (3.2)
Ja czytam tylko książki historyczne, ale może podaj tytuł swojej ulubionej książki, poleć mi coś mistrzu.
Skecz fajny, idealnie obrazuje różnicę między tamtym pokoleniem, a tym :P edukacja w latach 60 i 70 nie była mocną stroną systemu.
Widać matematyka i jej brak na maturze odcisnęło się na pokoleniu które reprezentujesz.
Kilkanascie lat po studiach nie oznacza od razu osoby 40+.
Podpowiem ci że edukacji nie zacząłem w latach 60,70tych ubiegłego wieku ale w 1984 i pamiętam wojownicze żółwie ninja (ostatnia wersja kinowa jest ok).
Mam partnerkę która właśnie skończyła studia i jestem na bieżąco ze wszystkimi "sztrymsami"i pewnie dlatego Cię to boli.
Nie korzystam z twarzoksiązki, ani z kwejków, natomiast wybieram portale dla osób pełnoletnich (jak ten) co nie zawsze jak widać wiąże się z dorosłością.
Matmę to ja miałem na rozszerzeniu, bo jestem na kierunku ścisłym. Nie 40+ tylko ok. Bo napisałeś kilkanaście czyli najmniej 11 po studiach. Do the math. Pytanie tylko czy rzeczywiście 11 czy może przykładowo 12. Nie napisałeś więc piszę, że jesteś ok. 40. Proste.
"i pewnie dlatego Cię to boli"że niby co mnie boli? Po prostu widzę twoje komentarze i nie mogę uwierzyć, że człowiek wydawałoby się dojrzały, zbliżający się do wieku średniego pisze w "internectach"o "sraczce komentowania".
No i co z tą książką?
I ze słowem "wyobrażać"?
Poprawiacz, musisz mieć dużo kasy, skoro dziewczynę masz zaledwie po studiach, a Tobie bliżej do 50 niż 30. Ale ciesz się póki możesz, dziadziusiu;).
26:
Mylisz się, bliżej mi 30 niż 50 - wnuczko :D
25:
synonimy dla słowa pojmować:
badać, być w domu, chwytać, chwytać coś, chwytać rozumem, chwytać w lot, czaić, dochodzić, domyślać się, dostrzegać, doświadczać, dowiadywać się, interpretować, kapować, kojarzyć, kojarzyć coś, kontaktować, kumać, łapać, miarkować, mieć jasność, mieć określony pogląd, nadążać, obchodzić się, obejmować, obejmować myślami, obejmować umysłem, oceniać, odbierać, odczuwać, odgadywać, odkrywać, odnosić się, odszyfrowywać, ogarniać, ogarniać rozumem, opanowywać, orientować się, orientować się w czymś, patrzeć, podchodzić, pojąć, pojmować coś jakoś, postrzegać, poznawać, przekonywać się, przekonywać się o czymś, przenikać, przenikać coś myślą, przenikać myślą, przyjmować, przyswajać, rozumieć, spoglądać, spostrzegać, spostrzegać się, traktować, uczyć, uczyć się, uprzytamniać sobie, ustosunkowywać się, uświadamiać, uświadamiać sobie, uzewnętrzniać swoją postawę, uzmysławiać sobie, widzieć, wnioskować, załapywać, zaskakiwać, zauważać, zauważać coś, zdawać sobie sprawę, zdawać sobie sprawę z czegoś, zobaczyć, zrozumieć
http://synonim.net/synonim/pojmowa%C4%87
Widzisz ile miałeś możliwości aby to słowo zastąpić i użyć w jednoznacznym znaczeniu?
A wybrałeś najbardziej potoczne, pospolite, niewyszukane jak ty sam.
W skeczu "tenteges"to też pilot do tv, ale czy każdy musi domyślać się i cierpieć z tego powodu, iż nie potrafisz jednoznacznie się wyrażać?
>>Matmę to ja miałem na rozszerzeniu, bo jestem na kierunku ścisłym. Nie 40+ tylko ok.
>>edukacja w latach 60 i 70 nie była mocną stroną systemu
ŻADEN 40latek nie mógł edukować się w latach 60tych, czyli przed swoim urodzeniem - rozszerzony geniuszu matematyczny :D
Dałem ci link do słownika, wyszukany człowieku. To nie jest potocznie. Jak np. mowisz "nie wyobrażam sobie, żeby moja córka nie zdała matury"to nie znaczy, że nie umiesz sobie stworzyć takiego obrazu w głowie. To że tego nie rozumiesz nie znaczy, że to błąd.
Skecz to metafora.
To już twoje braki tutaj wychodzą. Braki czytania ze zrozumieniem.
"edukacja w latach 60 i 70 nie była mocną stroną systemu"- znowu wyrwane z kontekstu, manipulancie. To dotyczyło tych rodziców ze skeczu. Moi rodzice są właśnie dokładnie z lat 60 (ojciec) i 70 (matka). To nie dotyczyło ciebie, inteligencie.
A skąd ty wiesz ile lat miały postacie w skeczu?!
Jeśli chodzi ci o wykonawców kabaretu to zmartwię cię bo mają jedynie 30, 30 i 32lata.
LOL nie chodzi o aktorów tylko o hipotetyczną sytuację gdy dziecko w dzisiejszych czasach odbywa rozmowę z ojcem na temat studiów, na które się wybiera. Dałeś mi link do swojego ulubionego skeczu, a widzę że sam go nie zrozumiałeś.
Rodzice większości dzisiejszych studentów są właśnie z tych lat. 1960-1980
>>Rodzice większości dzisiejszych studentów są właśnie z tych lat. 1960-1980
I ty twierdzisz że osoby które wymieniłeś powyżej edukowały się w latach 60tych?!!!
Próbujesz jakoś wybrnąc, ale tylko pogrążasz się.
"I ty twierdzisz że osoby które wymieniłeś powyżej edukowały się w latach 60tych?!!!"
lel
Jakie osoby? Ci 40latkowie, o których pisałem? Napisz dokładnie, której części nie rozumiesz.
Ty chyba udajesz ze nie wiesz o co chodzi.
Pytanie:
Czy twierdzisz że pokolenie rodziców przyszłych studentów czyli osoby urodzone wg Ciebie w latach 1960-1980 pobierały edukacje w latach 60tych?!
Zanim odpowiesz przypomnę kilka faktów: w tym czasie OBOWIAZKOWA była szkoła podstawowa OSMIOLETNIA, do szkoły podstawowej chodziło się w wieku 7-15lat, przyszli studenci z reguły mają nie więcej niz 19lat
"Pytanie:
Czy twierdzisz że pokolenie rodziców przyszłych studentów czyli osoby urodzone wg Ciebie w latach 1960-1980 pobierały edukacje w latach 60tych?!"
a wcześniej "ŻADEN 40latek nie mógł edukować się w latach 60tych, czyli przed swoim urodzeniem"
Więc nie geniuszu, nie twierdzę, że ktośnp. z 1975 pobierał edukację w latach 60.
To powinno wystarczyć, aczkolwiek prosiłbym o zacytowanie gdzie tak napisałem, skąd to wywnioskowałeś.
>>Skecz fajny, idealnie obrazuje różnicę między tamtym pokoleniem, a tym :P edukacja w latach 60 i 70 nie była mocną stroną systemu.
Wymieniłeś "tamto"i "te"do którychś z nich się odniosłeś zgaduje że do "tamto"
>>Nie chodzi o aktorów tylko o hipotetyczną sytuację gdy dziecko w dzisiejszych czasach odbywa rozmowę z ojcem na temat studiów, na które się wybiera.
>>Rodzice większości dzisiejszych studentów są właśnie z tych lat. 1960-1980
To twoje słowa.
ponownie pytanie:
Zatem które to jest "tamto"pokolenie które miało edukacje w latach 60tych?!
P.S. Przyznaj się ze pomyliles lata edukacji z datami urodzin, a nie brniesz w zaparte.
Przyznałbym, gdybym nie miał przykładu w rodzinnym domu.
Matka, która urodziła się w latach 70 chodziła do szkoły w latach 70 zahaczając o początek 80, ojciec ta sama sytuacja tylko dekadę wcześniej.
Jeśli na podstawie własnych obserwacji lata edukacji Twojego Taty (zakładając rocznik 1960!) wiążą się tylko z 3 klasami podstawówki gdzie uczyło się jedynie dzieci czytać, pisać i liczyć to przepraszam, bo skecz faktycznie może adekwatny.
Ale edukacja zaczęła się w latach 60 więce błędem by było, gdybym napisał, że kształcił się w latach 70. Niezależnie kiedy skończył edukację. Mógłby nawet teraz iść na studia dla dorosłych jak niektórzy robią, ale kształcił się w latach 60, nie w 2014 roku.
Ja urodziłem się w latach 90 i w latach 90 rozpocząłem edukację.
Panowie, dajcie sobie po szlagu i bedzie spokoj.
Dzieciątka skończta się kłócić po internetach bo moja chatka od waszych wrzasków dygocze.
Daje ci szlag
@Katasza
>>Poprawiacz, musisz mieć dużo kasy, skoro dziewczynę masz zaledwie po studiach.
Partnerka prosiła mnie abym przekazał ci informację że chwilowo jestem zajęty ale jak lecisz na kase to dowiaduj się - może się kiedyś rozstaniemy i uda ci się trafić na jej miejsce :P
A może dziewczyna się popłakała, bo śniło jej się, że się pobraliście i w momencie gdy się obudziła zdała sobie sprawę, że to był tylko sen i dlatego zrobiło jej się smutno? Po co od razu dochodzić do najgorszych wniosków.
Dziecko drogie a kto ma ciekawe życie? Większość wstaje codziennie o tej samej porze, myje się w tej samej łazience,
zasuwa do tej samej pracy lub szkoły, wraca, gotuje albo
ogląd mecz czy odrabia lekcje, siądnie sobie parę razy
przy komputerze tak samo jak ty i to wszystko.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
boczek | 193.239.59.* | 27 Sierpnia, 2014 17:57
@WUJEK
Jeżeli uważasz, że używanie słowa "internety"i przesiadywanie na różnych serwisach rozrywkowych jest zarezerwowane dla młodych, to znaczy, że jesteś jeszcze dzieciakiem. Z jakiegoś powodu dzieciaki myślą, że bycie dojrzałym jest równoznaczne z byciem śmiertelnie poważnym. Ogarnij się. Niech każdy robi, co lubi, o ile nie szkodzi przy tym innym.