Nie wiem, jak to skomentować..
Szalona!
Nie wiem na jakim ty świecie żyjesz, ale raczej wątpię aby osoby dorosłe ukrywały ciążę. A tym bardziej studia. Co obchodzi Cię ich zdanie na temat twojej szkoły? A nawet jeśli Ci powiedzą, że ich zdaniem to głupota iść na studia.. No to co?
Zapewne politologia.
Nie wiem czy już nie umiem czytać czy autorka nie umie pisać ale skoro jesteś dwudziestolatką to czy przypadkiem "podjęłam kolejny kierunek studiów"nie oznacza, że kolejny raz zmieniasz kierunek studiów, bez ukończenia poprzedniego? Jeśli tak to rodzice mają rację, że marnujesz czas.
Politologia i filozofia :D
20latki w tych naszych czasach to jeszcze osoby nie poarde zyciowo I finasowo. kolejny kierynek to mozliwe, ze rodzice oplacaja i zamiast isc na kolejny kierynek moglaby dorobic i dorzucic sie do domowego buzdzetu. rozne sa mozliwosci. Mimo wszystko gratuluje Autorce obrotnosci i zycze wytrwalosci.
Mają rację
Pewnie chodzi o kolejny, dodatkowy kierunek. Wybrała dwa kierunki, a dla rodziców to marnowanie czasu. Niektórzy uważają, że studia nic nie dają. Ale ukrywanie tego jest bardzo dziecinne.
ja rozumiem to, ze studiuje wiecej niz 3 kierunki teraz.
Niestety muszę Cię zmartwić. Mam dwadzieścia lat, nie mieszkam z rodzicami, uczę się na terapeute. W niedalekiej przyszłości planuje założenie rodziny z moim chłopakiem. Jestem więc poradna życiowo i finansowo.
No popatrzcie się... A moi rodzice zawsze mówili "idź na studia, będziesz mieć zapewnioną przyszłość", ale ja może mam starszych rodziców, niż autorka i stąd ta zmiana... No chyba, że rzeczywiście dziewczyna trzeci raz zmienia kierunek studiów, to by nawet moich rodzicieli wkurzyło...
Jeśli już to jesteś zaradna życiowo. Możesz być też do wyboru nieporadna życiowo, ale poradna? Puki co, jesteś nieporadna językowo :)
Pisalem ogolnie, nie akurat o Tobie. gratuluje glowy na karku i szczecie w zyciu masz. Ile jest 20stek co imprezy w glowie zajda, koles je zosawil a ona ma studia malo zarabia itp. To gdzie tu jest zaradnosc?
Poki co jestem facetem...
no to kolego będziesz pośmiewiskiem;)
"póki co"- nie "puki co":)
Odpisałam ironicznie użytkownikowi wyżej. Ale ty też nie świecisz znajomością języka Polskiego. :) taka mała hipokryzja.
Harryniepotter - nie wiadomo jak wygląda sytuacja w jej domu. Raczej rodzice nie sponsoruja jej studiów jeżeli jeszcze im nie powiedziała bo skąd wzięłaby pieniążki na czesne. Są rodzice, którzy uważają, że studia to głupota. I pewnie o to chodzi.
Napisalem ,,sa rozne mozliwosci". Z tego co ja rozumiem to chodzi o kolejny kierunek, a nie o same studia. Nie wiem jak mozna studiowac 3 kierunki i pracowac, zarabiajac na jedzenie majtki, szampony I same te kierunki.
A może to studia zaoczne? Różnie bywa.
Zawsze mnie ciekawi, że ludzie zastanawiają się pod yafudami co jak, dlaczego, a autor ani słowa nie odpisze.
Zaoczne to ma zjazdy co 2 tyg? Czyli 1wszy kierunek dziennie, drugi zaocznie, trzeci też. To kiedy zarabia na te zaoczne? Jakby odpisywali i sie tlumaczyli to reszta by ich zjadla, skoro po jednej opisanej historyjce(ok4 zdan) ludzie wyzywaja od debili i idiow itp...
A ciul go wie jak to tam u niej jest :D ale myślę, że rodzice wtedy reagowali inaczej niż autorka napisała. Ze ma brać się za pracę, a nie kolejne studia. A autorka napisała, że rodzice sądzą, że to marnowanie czasu i młodości. A może koleżanka za dużo w książkach spędza czasu, a rodzice chcą aby trochę się wyszalała, a nie tylko nauka od 7 roku życia. Nigdy się nie dowiemy co kierowało rodzicami autorki :p
Spokojnie może mieć dwa kierunki dziennie, o ile są "tożsame", np. matematyka i ekonomia na jednej uczelni - część przedmiotów się powtarza, więc się zdaje na jednym kierunku, a na drugi przepisuje. Ale jak to spiąć z trzecim kierunkiem... Zwłaszcza, że dziewczyna ma 20 lat, więc nie ma sytuacji, że jest na piątym roku jakiś studiów i się praktycznie nie musi na uczelni pojawiać.
A może 'kolejne' znaczyło po prostu drugi kierunek?
Ja tam nie wiem ale może jednak chodziło o cos innego. Jak już mówiłam, nie ma co się domyślać, tylko autorka wie jak jest naprawdę :P ale tak czy siak powinna powiedzieć, a nie bać się powiedzieć rodzicom o studiach. Obojętnie co myślą, co mówią. Nie ma co ukrywać takich rzeczy. I jest to trochę dziecinne.
Eh dwa razy powiedziec w jednym zdaniu, gdy człowiek się spieszy...
No akurat studia w większości są g.. warte, wiec rodzice mają rację. Tym bardziej ze studiując dwa naraz na żadnym nie będziesz dobra.
Puki puki puki puki puki puki puki puki puki puki puki puki po nocach mi się śni.
Więc stukaj, pukaj, stukaj pukaj.
Chodzi o to, że teraz mam dwa kierunki i oba dzienne - zaczęłam trzeci rok ekonomii i pierwszy filologii, bo kocham języki. Mam do tego pracę dorywczą, ale zarabiam zbyt mało, by się całkowicie usamodzielnić. Dzięki za troskę.
PS: Ciekawie by się ukrywało studia, za które rodzice muszą płacić. Niezła wyobraźnia...
Powiedziałam już w czerwcu, że mam takie plany. Zaczęła się wielka awantura, że powinnam w końcu chłopaka znaleźć, w domu pomóc, a nie tylko te studia i studia. Porzuciłam temat i przynajmniej mam spokój.
A wiesz kto jest większym "idiowem"?
Ofiara przemocy domowej, naturystka, pielęgniarka... i facet w jednym.
(choć jest też druga opcja - w centrum lotów kosmicznych w Kalifornii, na które wskazuje Twoje IP, siedzi przynajmniej dwóch Polaków, którzy na zmianę zasiadają do YAFUDa)
No i jeszcze ten kolo powyżej, co poprawia innych, a sam pisze "puki co".
Póki co nie rozumiem co ma do rzeczy ofiara, naturystka, pielęgniarka i centrum lotów kosmicznych. Jak można to poznać po IP?
Wszystko naraz plus trawestyta.
Idiotko, zacznij zajmowac sie dziekiem, zebys przypadkiem nie obiecala jej wibratora. jak nie masz podzielnej uwagi.
Mam nadzieje, ze teraz jest Ci przyjemnie.
Zegnam ozieble.
Weź się ode mnie odczep razem ze swoim dziekiem bo zupełnie nie pojmuję tego napadu. Pytałam Salome o to czego nie rozumiem, mam prawo nie rozumieć, to mnie nie czyni zaraz idiowką.
A proszę bardzo :)
Generalnie panna wciela się w różne postacie i sprzedaje bajki od dłuższego czasu. Raz jest maltretowana, innym razem pochodzi ze wspaniałej rodziny w której rodzice biegali nago po domu, innym razem jest pielęgniarką w Wielkiej Brytanii, która poświadcza że zaatakowała ją muzułmanka w sklepie. Teraz jest znowuż facetem :) Takie buty
Uaa :) ale żem nasadziła byków w tych dwóch postach :/Edytowany: 2015:10:12 23:36:01
A "IP localisation"wskazuje konkretny budynek w Kalifornii, stąd stwierdzenie o centrum lotów kosmicznych.
"Dzieki"za uwagę :)Edytowany: 2015:10:12 23:31:20Edytowany: 2015:10:12 23:30:00
Aha, ja się na tym nie znam, widocznie IP Lwa Klipa Wraka Parszywka Harrego jest tak charakterystyczne, że je od razu rozpoznajesz. Muszę je też zapamiętać.
Dobra pamięć - takie małe przekleństwo.
Wspolczuje Ci, ze masz rodzicow prymitywow. Ja studiuje filozofie - koncze. Do tego zajmuje sie astronomia i maluje. Rzeczy przyziemne sa dla ludzi przyziemnych i niech oni sprzataja, gotuja i niech to bedzie rdzen i cel ich zycia. Ludzie ambitni, ktorzy rozwijaja sie i potrafia rozumowac, niech robia swoje, bo tak naprawde prymitywy zazdroszcza, bo sami maja okrutnie nudne zycie - glownie przed telewizorem. A studia sa przede wszystkim po to, zeby czlowiek wiedzial wiecej, rozwijal sie, a nie tylko po to zeby znalezc lepsza prace;) tak mysla tylko prymitywy, ktorzy i tak wiele w zyciu nie osiagna.
A może jest po prostu świadkiem Jehowy, mormonem czy też podobnego wyznania które uznają doczesność za marność na którą szkoda czasu?
A ty faktycznie znasz, któreś z tych wyznań czy tylko ci się
wydaje? Zresztą tu jest pełno takich znaFcóF na każdy temat.
Gdyby nie miała przyziemnych rodziców, żyłaby w brudzie i zadowalała się surowym jadłem, liczne talenty i filozofia nie dadzą Ci szczęścia jeśli będziesz gardzić ludźmi i traktować ich jak roboli do obsługiwania księżniczki.
A moze po prostu "delikatnie"rodzice autorki probuja jej przekazac, zeby przyspieszyla wypad z chaty i sie usamodzielnila? Sama znam taka, co studiujac zaocznie doprowadzala rodzicow do pasji, kazali jej znalexc prace, a ta w panice wziela sie za pierwsze lepsze studia dzienne, byle tylko nie pracowac. Moze rodzice autorki maja dosc utrzymywania jej?
Przynajmniej czytaj, ze zrozumieniem... to, ze ktos ma dyslekcie nie znaczy, ze jestem idiotka. Nigdy nie twierdzilam, ze pracowalam w UK jako pielegniarka (miezkalam nam.kilka lat) wykonywalam/wykonuje ten zawod wyl w Polsce.i nigdy nie twierdzilam, ze moi rodzice chodza nago po domu. Nie bylam matrletowana tylko pobita.a muzulmanka byla nie mila dla mnie. Nabijasz sie ze mnie a sama nie umiesz czytac ze zrozumieniem I zmieniasz fakty.
JAK chcesz pytaczac fakty to chodz zapamietaj je dobrze, bo jednak nie masz pamieci. A to, ze napisalam , ze jestem facetem odnosilo sie do niku i dokuczeniu.
Tak w ogole, ja Cie nie obrazilam wczwsniej. To ze wale byki nie znaczy, ze masz prawo mnie obrazac. Serio nie masz nic innego do roboty tylko szukanie kogos po adresie IP?
Nie ma za co.
Czyli nie jesteś już jednak facetem?
Jak ja nie znoszę kłamczuchów... :/
Hej,
Szczerze? Jako czesc pokolenia wyksztalconego juz w nowym trybie uczelnianym(ilosc nie jakosc), wydaje mi sie ze roszice maja racje, to strata czasu. Niezaleznie jakie studia, lepiej skorzystaj z jakis szkolen fundowanych przez unie, przyszly pracodawca sie ucieszy, wiec wieksza szansa na sukces. Raczej chodzi o to zeby miec z czego zyc po studiach. Dwa trzy kierunki nic nie zmieniaja. Idz sie lepiej bawic! Skorzystaj! To NAJLEPSZY czas w Teoim zyciu!
Uch, Salome, Ty dzielny detektywie! :)
Dostajesz ode mnie order i zapas galaretek Gellwe na cały 2016 rok!
A co do Ciebie, harrycośtampotter, to ja też nie potrafię czytać ze zrozumieniem. Przynajmniej Twoich tekstów.
Dzięki, wyślij mi pod numer IP :)
A pomyśl tylko jak za kilka lat będą miały przerąbane moje dzieci :)
- Gdzie jesteś?
- Ja..
- Nic nie mów, namierzam Cię właśnie;p
Musisz byc bardzo zakompleksiony/a skoro tak odbierasz moj komentarz. Mozna byc osoba ambitna i troszczyc sie o rzeczy materialne.
I uwazasz to za normalne? Kazdy normalny rodzic chce zeby jego dziecko bylo dobrze wyksztalcone i zeby mialo jak najlepiej w zyciu. Co to za egoistyczni ludzie, ktorzy chca zeby ich dziecko sie wyprowadzila bo ma juz w koncu ok 22 lat? To co piszesz jest chore.Skoro rodzice maja problem z utrzymywaniem wlasnego dziecka, ktore sie uczy, to okropnie egoistyczni ludzie. Po co tacy ludzie w ogole sie rozmnazaja?
A jak rozumieć taki takst?
"Wspolczuje Ci, ze masz rodzicow PRYMITYWÓW. Ja studiuje filozofie - koncze. Do tego zajmuje sie astronomia i maluje. RZECZY PRZYZIEMNE SĄ DLA LUDZI PRZYZIEMNYCH I NIECH ONI SPRZĄTAJĄ, GOTUJĄ i niech to bedzie rdzen i cel ich zycia. Ludzie ambitni, ktorzy rozwijaja sie i potrafia rozumowac, niech robia swoje, bo tak naprawde PRYMIYWY zazdroszcza, bo sami maja okrutnie nudne zycie - glownie przed telewizorem. A studia sa przede wszystkim po to, zeby czlowiek wiedzial wiecej, rozwijal sie, a nie tylko po to zeby znalezc lepsza prace;) tak mysla tylko PRYMITYWY, ktorzy i tak wiele w zyciu nie osiagna"
Może mam kompleksy ale jakim prawem ty nazywasz innych
prymitywami? I daruj ale studia powinno się kończyć w celu uzyskania lepszej pracy a nie po to by zmusić innych aby pracowali na ciebie. Dla samorozwoju studiuje się interesujące nas materiały w wolnym czasie bez czesnego bo jak ktoś słusznie powiedział: "Ludzie dzielą się na samouków i nieuków". Na czym Ci naprawdę zależy na wiedzy czy tytule
Doktora filozofii? Zresztą filozofia to nie jest wiedza tylko nadęte, zwykle nie poparte naukowo rozważania na rozmaite tematy.
Filozofia jest matka wszystkich nauk. Dzieki filozofii sa odkrycia naukowe. Filozofia uczy myslenia rozumowego, logicznego, o czym sie zapomina na codzien i w innych naukach. Doucz sie najpierw, potem wypowiadaj.
Studia powinno sie skonczyc dla uzyskania lepszej pracy;)? Wiesz, wlasnie dlatego mamy tylu mgr z przymusu, a nie z checi prawdziwego rozwijania wiedzy.
Aha, pytales jakim prawem nazywam ludzi bez ambicji, ktorzy zycie spedzaja przed telewizorem - prymitywami;)? Bo taka jest prawda. Czy Ci sie to podoba czy nie. Czlowiek bez pasji, zainteresowan (i nie mam na mysli rozrywki masowej) jest prymitywny, bo nie rozwija samego siebie. Zadowala sie tym, co serwuje telewizja, nie mysli samodzielnie.
Utożsamiasz studiowanie na uczelni z posiadaniem pasji. Człowiek z pasją nie musi studiować aby się kształcić. Może być doskonałym mechanikiem lub szewcem bo taką ma ambicję, może dbać o swój dom bo taką ma ambicję. A prymitywny jest ktoś, kto nie próbuje poznać innych ludzi tylko nimi gardzi bo on studiuje nie tyle rozwijającą co nadymającą filozofię i ma się za lepszego od kwiaciarki, która doskonali się za dnia w wykonywaniu swojego zawodu a wieczorami w robieniu swetrów a równocześnie ogląda w telewizji programy popularnonaukowe. Niby w czym jesteś lepsza? Studiujesz aby się rozwijać czy raczej po to aby zadzierać nosa? Niepotrzebnie, to potrafią już dzieci w przedszkolu.
A przynajmniej znasz sens swojego życia? Czy wiesz dokąd zmierzasz? Czy wiesz po co studiujesz? Kwiaciarka wie dlaczego chce ładniej układać kwiaty a ty wiesz do czego służy twój rozwój? Do rozwoju?
Czemu ciebie nie douczyła?
Slogany, slogany, sogany.
Uprawia "sztukę dla sztuki":D
Strzelam, że tu chodzi o to, że ona ma dwadzieścia pare lat i pierwsze studia skończyła, ale mogę się mylić.
A Ty ortograficznie...
Nazwała siebie dwudziestolatką.
Poradna, poradna, dowcipna i elastyczna. Jej mowa jest "taktem nie wędzidłem".
Zamiast wybrać 1 dobry kierunek to wybierasz kilka g*wnianych - rodzice mają rację :P
Ależ Salome jaki tam kłamczuch? Ona była tylko "póki co facetem"(komentarz 15). Zmiana płci jest już możliwa. Wirtualnie nawet co kwadrans. Gdyby agent 66.102.9 nie szkalował swymi bajkami innych ludzi to samo bajkopisarstwo można wybaczyć. Też czasem lubię napisać coś o smokach.
to sie nazywa genderyzm czasowy i dotyczy glownie kobiet (zakres wieku 16 - 19) z bardzo niska samoocena. latwiej wytlumaczyc pryszczata 16 letnia pseudofeministke niz kogos z ogarnietym zyciorysem.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Geo | 31.61.140.* | 12 Października, 2015 13:30
Pewnie chodzi o kolejny, dodatkowy kierunek. Wybrała dwa kierunki, a dla rodziców to marnowanie czasu. Niektórzy uważają, że studia nic nie dają. Ale ukrywanie tego jest bardzo dziecinne.