Zgubiła go rutyna XD
... i feministką?
Nie przejmuj się, w dzisiejszych czasach po prostu łatwo się pomylić.
Nie o to pytał.
widocznie wziela siebie molestowanie w innych krajach i ubrała się żeby nie prowokować
Gdyby do ciebie chłopcze ktoś powiedział "pani kierowniczko", to ujadałbyś, jak pies. Dla was porównanie do kobiety jest obrazą, a dla nas porównanie do chłopa to moze honor i zaszczyt? Drzecie japę o psycholożkę czy polityczkę, a sami tytuujecie się pielęgniarzami albo stuardami, hahaha, o hipokryzjo.
Myślę, że chodziło o to, że uważa się, że feministki są brzydkie, ale mogę się mylić.
Autorko, czas na zgolenie wąsa.
Pawdziwa feministka to kobieta, która ma godność i nie daje się poniżać tylko dlatego, że nie ma malutkiego flaka między nogami. Jeśli UOP faktycznie powielił schemat, o którym piszesz, to musi być jeszcze głupszy, niż założyłam, ale wydaje mi się, że bił pianę do tego, iż kobiecie nie spodobało się określenie jej mianem faceta. Z drugiej strony może masz rację, ciężko wywnioskować, ale w jednym i drugim przypadku pokazałby swoją głupotę.
Nie rozumiem po co ta historyjka o menelu, ale bycie kobietą to faktycznie musi być kiepska sprawa...
Znałam takiego (o pięknym basie), który przez telefon mówił - Oddział taki to a taki, pielęgniarka, słucham. Kiedyś dziecko (z miernym skutkiem) próbował uspokoić słowami: "siostra jestem, nic ci nie zrobię ... Najwyżej zastrzyk."
specjalnie zrestartowalem haslo i zalogowalem sie zeby dac Ci +. mistrz, po prostu nosz k*rwa mistrz!
Nie mówię o wyzwolonej, świadomej kobiecie, dla której kobiecości byle menel, czy byle komentarz nie są wyzwaniem. Lecę za to oklepanym i wyświechtanym schematem androgenicznej feministki - zwalistej, brzydkiej, z wąsem, basem, manierami, ciuchami i agresją jak kierowca ciężarówki, żalącej się potworną obelgą na Yafudzie.
Co do twojej Penisneid - Jeśli widujesz wyłącznie "malutkie flaczki", to weź się za siebie...
Szkoda tylko, że odnośnika nie dałeś.
kliknelem ale cos nie zadzialalo, zgubila mnie rutyna;)
I co dałeś mu tego ognia?
Dobra, to skoro wiem o co chodzi splusuję bez rutyny aby i mnie nie zgubiła.
"Gdyby do ciebie chłopcze ktoś powiedział "pani kierowniczko", to ujadałbyś, jak pies."
Polemizowałbym. Gdy byłem nastolatkiem, miałem dosyć długie włosy. Niejednokrotnie w autobusie padało w moją stronę "czy mogła by pani podać bilet do skasowania". Ujadania jakoś sobie nie przypominam.
Nie rozumiesz chyba, o co mi chodzi. Nie mam nic przeciwko zmianie nazw zawodów, a raczej dopasowywaniu ich do płci, ale faceci otwierają gębę na sfeminizowane nazwy zawodów, a sami ustawiają i zmieniają pod siebie. Albo im to pasuje i niech odwalą się od naszych polityczek, albo im to nie pasuje i niech się nazywają pielęgniarkami i stewardesami. Jeśli chodzi o Twoją historię, to wystarczyło wytłumaczyć dziecku co ten pan będzie robił, dlaczego, itd. Dziecko bało się pewnie igły, a nie pana nazywającego siebie siostrą.
Tak, ale Twój wygląd sprawił, że ktoś się pomylił, więc trudno, zdarzyło się. Ta dziewczyna zapewne wygląda, jak normalna kobieta, a gostek poleciał stałą formułką. Na to przychodzi taki UOP i stwierdza, że kobieta, która nie jest zaszczycona porównaniem do faceta jest feministką - rzecz jasna jest to dla niego strasznie obraźliwe, bo przecież feministki, to grube babochłopy, palące staniki. Przecież nie normalne kobiety, które wywalczyły nam prawo do głosowania, edukacji, godnego traktowania, itd. O nie, nie, feministka be, nazwę kogoś w necie feministką, ale jej pojadę, kozak ze mnie.
A dlaczego niby lecisz takim schematem? Te grube, głośne baby z wąsem najczęściej sa tylko peniaczkami, a nie feministkami,. To tak, jakbyś nazywał patriotą dresiarza-narodowca, który niszczy Warszawę w czasie obchodów Niepodległości. Feministki to te, które walczą o prawa kobiet tam, gdzie nie sa one respaktowane, jeszcze do niedawna w Polsce, a nawet do dzisiaj rzekłabym. Co do Twojej riposty na małe flaczki, to zdecydowanie mi nie dowaliłeś, bo nie widuję ich wcale, jako że mam stałą partnerkę od kilku lat. Pudło. Nie, zebym ich nie widziała w swoim życiu, widziałam więcej, niż niejedna kobieta z racji praktyk zawodowych w szpitalach, ale cóż, jakoś mnie nie zachwyciły te okazy.Edytowany: 2016:01:10 15:12:16
No to przestać nosić się jak facet. Do kogo ty masz pretensje? To tak jakby koleś zapuścił długie proste włosy do połowy pleców i zaczął się ubierać jak Michał Szpak(jak ktoś nie zna to szybkie góglowanie) a potem miał pretensje że ktoś może mieć problemy z określeniem jego płci.
Skoro "flaczków"nie widujesz inaczej jak przy cewnikowaniu - to czemu się wypowiadasz? Pochwaliłaś się partnerką, brawo, ale co to wnosi? A używanie lekceważących wyrażeń typu: chłopcze, flaczki, jak pies, nie poprawia raczej wizerunku kobiet wyzwolonych - ni lesbijek, ni feministek, ni nimfomanek.
Czemu więc się czepiasz powszechnego, niepochlebnego obrazu feministki, a jednocześnie niniejszym utrwalasz go i pogłębiasz....?
droga autorko, jest zima i mozna sie pomylic bo wszyscy opatuleni po szyje chodza. buziaki :-)
Ale procenty mu szumiały (ewentualnie ulatywały) i nie dowidział na kogo patrzy:)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
JazuMST | pinger.pl | 09 Stycznia, 2016 11:54
Zgubiła go rutyna XD