Ridge? Ridge Forrester?
Jak dla mnie to jest yafud i to konkretny.
No to synowie nie poznają raczej brato wujka.
Lepiej brzmi: 'podsumowujac, moi synowie sa moimi bracmi".
Nie są. Jak napisał, są braćmi jego bata, czyli syna byłej żony i jego ojca.
Ta zależność nie czyni go jednak bratem własnych synów. Jedynie nowego potomka ojca i ex.
A swistak siedzi i zawija te sreberka
Yafud to dopiero będzie, gdy przyjdzie do odczytania testamentu...
Im bardziej sie wczytuje w to, co napisalas, tym mniej rozumiem. Dzieci jego ojca, nawet z kobieta, ktora nie jest jego matka, sa jego bracmi. Przyrodnimi, ale bracmi.
Tak, ten syn zony i ojca jest jego bratem. Ale jego własne dzieci nie są jego rodzeństwem z tego powodu.
Dzieci autora są braćmi syna żony z ojcem.
Syn żony i ojca jest bratem autora.
Synowie autora i żony nie stali się przez te zależności jego (autora) braćmi. Uff.
To trzeba bardziej łopatologicznie wytłumaczyć;
Autor ma żonę. Żona urodziła kilku synów.Jeden z tych synów nie jest biologicznym dzieckiem autora, bo został poczęty w wyniku zdrady - żona autora zdradziła go z jego własnym ojcem. Czyli to dziecko jest bratem autora. Pozostali synowie są biologicznymi dziećmi autora, więc nie są braćmi autora. Ale są braćmi tego chłopca, który został poczęty w wyniku zdrady, bo mają tę samą matkę. Czyli chłopczyk poczęty w wyniku zdrady jest bratem autora, bo ma z nim wspólnego ojca i jest również bratem biologicznych synów autora, bo ma z nimi wspólną matkę. Czyli tak jak autor napisał, jego synowie są braćmi jego brata.
O rany, przepraszam za zamieszanie. Nie doczytalam, myslalam, ze autor dowiedzial sie, ze jego dzieci nie sa jego, tylko jego ojca. :D
Sorry!;)
No ale z drugiej strony - czemu brat mojego brata nie ma być moim bratem? Więc żartobliwie można powiedzieć, że dzieci autora są jego, przyszywanymi, braćmi :D
Wielce Szanowny Panie Prezydencie!
Uprzejmie proszę o zwolnienie mnie z zaszczytnego obowiązku pełnienia służby wojskowej ze względu na trudną sytuację rodzinną w jakiej się znalazłem. A mianowicie:
Mam 24 lata i ożeniłem się z wdową w wieku lat 44. Moja żona ma córkę w wieku lat 25.
Tak się złożyło, że mój ojciec ożenił się z córką mojej żony. Tym samym mój ojciec stał się moim zięciem, gdyż poślubił moją córkę. W związku z tym jest ona jednocześnie moją córką i macochą.
Mojej żonie i mnie urodził się w styczniu syn. To dziecko jest bratem żony mojego ojca, czyli jego szwagrem. Jednocześnie, będąc bratem mojej macochy jest moim wujkiem. Czyli mój syn jest moim wujkiem.
Żona mojego ojca, czyli moja córka powiła na Wielkanoc chłopczyka, który jest jednocześnie moim bratem, gdyż jest synem mojego ojca i wnukiem, ponieważ jest synem córki mojej żony.
Jestem więc bratem mojego wnuka, a będąc mężem teściowej ojca tego dziecka, pełnię jakby funkcję ojca mojego ojca, pozostając bratem jego syna. Jestem wobec tego własnym dziadkiem.
Dlatego też proszę uprzejmie Pana Prezydenta o zwolnienie mnie ze służby wojskowej, gdyż o ile mi wiadomo, prawo nie zezwala powoływać do wojska jednocześnie dziadka, ojca i syna z jednej rodziny.
Wierząc w zrozumienie mojej sytuacji przez Pana Prezydenta z poważaniem,
Jerzy Kowalik
...ale mix
Gratuluję, dostajesz specjalną nagrodę im. Ridge'a Forrestera, nagroda ma atest jakości zatwierdzony przez Brooke Logan :)
Jak dla mnie ta i inne historie, na tej stronie, są zmyślone.
Autorze, dziecko spłodzone przez Twojego ojca nie jest Twoim synem lecz pasierbem, jest Twoim bratem aczkolwiek tylko przyrodnim, Twoja żona jednakże nie jest Twoją macochą ponieważ między nią a Twoim ojcem nie istnieje związek zatwierdzony prawnie (czy. małżeństwo). Dobra na tyle filozofii.
Jeśli yafud jest prawdziwy to szczerze współczuję Ci autorze. Na Twoim miejscu wystąpił bym o rozwód, a z ojcem zerwał wszelki kontakt.
Z lektury niektórych gazet i czasopism można by wnosić, że wieś żyje bez frasunku.
Jest jednak inaczej kiedy czyta się "Gromadę"zapełnioną troskami rolników.
Gospodarz z Podkowic powiat kraśnicki żali się:
Ożeniłem się z trzydziestoczteroletnią ładną i młodą wdówką,
która miała równie ładną szesnastoletnia córkę.
Mój ojciec ożenił się z moją pasierbicą.
Od tej pory wszyscy potraciliśmy orientację w rodzinnych stosunkach.
Moja żona, czyli synowa mojego ojca jest również jego teściową.
Moja pasierbica została moją macochą, a mój ojciec moim zięciem.
Nie koniec na tym...
Niedawno urodził mi się syn, a pół roku później jego stryj, czyli syn mojego ojca.
Moja macocha czyli córka mojej żony została w ten sposób siostrą swojego wnuka,
będąc równocześnie babką swojego brata.
Jej syn jest moim bratem, a ja jego dziadkiem.
Mój ojciec jest szwagrem swojego wnuka, który jest bratankiem jego syna.
Moja żona, teściowa i synowa mojego ojca jest babką mojego brata.
W ten sposób zostałem swoim własnym dziadkiem...
(Jacek Zwoźniak)
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Kokodzambo | 82.145.221.* | 11 Kwietnia, 2016 09:59
Jak dla mnie to jest yafud i to konkretny.