Bardzo dobrze ze cie unika. Co za chamstwo, zeby podczas rozmowy z kims, zajmowac sie czyms innym. Nie masz do brata za grosz szacunku, to masz za swoje.
niektórzy mają coś takiego jak podzielność uwagi. poza tym często jest tak, że mamy otwartego skype'a w tle, czasem coś powiemy, ale zajmujemy się czym innym (np. graniem)
Wystosowała bym jakiś gniewny mail w stylu "Czy Ty normalny jesteś? Wiedziałeś, że oprócz rozmowy z Tobą, czytam inne rzeczy, przed powiedzeniem czegoś na prawfę ważnego, ostrzegaj". Wiem, że to nie wina rozmówcy tylko autora, to on popełnił tu błąd ale myślę, że kajanie się i przepraszanie nic nie da. Brat uzna to za tłumaczenie się winnego i nie uwierzy.
Nawet dla brata będzie raczej lepiej jeśli autor "wkurzy się"na niego na chwilę i go ochrzani za jego reakcję - lepiej zostać odrobinę niesprawiedliwie potraktowanym niż zadręczać się czemu własny brat cieszy się z jego nieszczęścia.
Po tym może w końcu zacząć się do niego odzywać, pogodzić się i brat(autor) może dać mu wsparcie jak nikt inny.
Niektórzy może mają, autor nie ma ponieważ pomylił dwa wątki.
Bzdura, to zwykle chamstwo i brak szacunku wobec drugiego czlowieka. Skype, to rozmowa praktycznie twarza w twarz i albo z kims rozmawiasz i skupiasz sie na nim, albo zajmujesz sie czyms innym. Chyba ze mowimy o rozmowie graczy online, to sila rzeczy gra jest zwiazana z rozmowa.
Ale normalnie, nie zajmujemy sie czyms innym, jak ktos do nas cos mowi, bo dla niego to co mowi jest wazne, skoro to mowi i chce byc wysluchany, a my to mamy gdzies. Tak to wyglada. Bo bez wzgledu na to jak podzielna ma ktos uwage, nigdy w 100% nie bedziesz w stanie sie skupic na rozmowie z drugim czlowiekiem, jak robisz jednoczesnie cos innego. Logika. Mozna jednoczesnie robic herbate i mieszac zupe, ale nie rozmawiac z kims i czytac sobie cos innego. Czlowiek i krzeslo roznia sie, prawda?
czy wolno chociaz rozmyslac sobie na dowolne tematy? zakladam ze tak, bo chyba nawet ty nie zamierzasz wprowadzac myslozbrodni. zatem skoro wolno myslec, to wolno tez wspominac. jesli wolno wspominac to wolno odtwarzac sobie w glowie ostatnio przeczytana ksiazke, strona po stronie. jesli wolno sobie odtwarzac ksiazke to wolno tez ja czytac (skutek jest taki sam - reprezentacja ksiazki w naszej glowie). qed.
masz jakies dziwne poglady ze nalezy rownac w dol - do ludzi potrafiacych robic tylko jedna rzecz naraz. XIX wiek juz dawno sie skonczyl, zyjemy w coraz szybszym swiecie i kazde kolejne pokolenie bedzie coraz szybsze. dlaczego mieliby tracic zycie (nie robienie dwoch rzeczy naraz zmniejsza ilosc rzeczy ktore mozesz zrobic przez cale zycie DWUKROTNIE!) tylko dlatego ze staruchy nie nadazaja?
Nie ma czegoś takiego jak podzielność uwagi. Czyli że co - jedziesz samochodem i piszesz sms-a? Grasz w piłkę i smażysz kotlety? Uściślijmy - nie ma podzielności uwagi jeśli wykonujemy 2 czynności angażując w nie ten sam narząd zmysłów. Owszem można prowadzić samochód i słuchać radia ale nie można prowadzić 2 samochodów naraz w tym samym czasie i na dwóch różnych trasach.
czemu nie mozna prowadzic dwoch samochodow naraz? przeciez to tylko kwestia zdalnej kontroli i dostosowanych kontrolerow. to mniej wiecej (raczej mniej niz wiecej) tak jakbys mowil ze oficer nie moze zarzadzac dwoma zolnierzami naraz.
Bez przesady, Skype to komunikator który właśnie umożliwia bardziej niż telefon rozmowę "jak w domu". O ile to nie jest poważna rozmowa tylko luźna wymiana haseł, nie raz rozmawiamy z domownikami i jednocześnie pracujemu na komputerach. Przez Skype super mi się uczyło - 3 osoby na jednym kanale, szukamy notatek i przy okazji mówimy co znaleźliśmy.
O ile brat nie powiedział czegoś w stylu "stary, chcę poważnie pogadać, mam problem"to nie widzę niczego złego w tym, żeby podczas rozmowy każdy z jej uczestników jednocześnie zajmował się czymś innym.
Wytłumaczyć się możesz, co prawda nie w rozmowie wideo/audio, ale w skype można także napisać pisemnie wiadomość.
Nie. To ze Ty sie umowiles/as z kims ze rozmowa moze byc w tle, a poza tym cos tam sobie robicie, to Wasza sprawa. Ale nie badz zdziwiony/a jak ktos nazwie Cie chamem, jak bedziesz z kims rozmawiac i jednoczesnie cos tam sobie robic. Kazdy oczekuje, ze jak z nim romawiasz, to powiecasz mu 100% swojej uwagi, wiec nie ma tu mowy o podzielnosci uwagi, bo jak uwage podzielasz, to logika - nie poswiecasz komus 100% uwagi. Wiec go nie szanujesz. Chyba, ze umowicie sie inaczej, to inna sprawa.
Jak komuś chcę poświęcić 100% czasu i uwagi to się z nim umawiam na spotkanie, gdy się nie da - dzwonię, a nie używam komunikatorów, przez ktorewz założenia traktuję rozmowę jako luźną.
czy moge nazwac sie chamka, bo podczas tej rozmowy sluchasz jeszcze odglosow pomieszczenia w ktorym przebywasz, zatem nie poswiecasz mi 100% uwagi?
A jak ktos mieszka w RPA, albo w stanach i chcesz z nim porozmawiac i jednoczesnie widziec go? To idziesz na skype. Do tego sluzy przeciez skype, na litosc boska. Skype, to rozszerzona rozmowa tel, bo mozesz zobaczyc rozmowce i jest darmowy. W tel mozesz zrobic wideorozmowe i bedzie jak na skype, tyle ze zaplacisz i to sporo, zwlaszcza jak bedziesz dzwonil na inny kontynent.
I jeszcze jedno, to ze Ty cos traktujesz, jak traktujesz, nie znaczy ze traktujesz dobrze. Rozmowa to rozmowa, niewazne gdzie.
A i sam przyznales, ze jak chcesz poswiecic komus 100% uwagi to umawiasz sie z nim realnie. Czyli jak masz kogos w mniejszym powazaniu, to robisz cos innego przy rozmowie z nim. Sam to przyznales, wiec potwierdziles to co ja pisalam.
Moim zdaniem to kwestia szacunku do drugiej osoby.Szanuje cie,wiec slucham co masz do powiedzenia.Tylko tyle i az tyle.
Mówimy o ogóle rozmów czy o rozmowie z mieszkańcami RPA?
To że jesteś wrażliwa na swoim punkcie i wymagasz gapienia się całą rozmowę w oczy rozmówcy, nie znaczy że to jest jedyna słuszna koncepcja na gadkę przez internet.
Ogólnie twoje zachowanie było źle, a reakcja brata przesadna. Skoro nie chce rozmawiać wyślij wiadomość z przeprsinami i wyjaśnieniem. Powiedz jak ważny jest dla ciebie i se szanujemy jego uczucia. Dodaj, że to po prostu była zła chwilą na tak poważna rozmowę, że nie mogłeś się na niej skupić. Na koniec zaproponuj inny termin rozmowy, np wieczorem gdy już rozluzniles się po pracy
I tak, taz poświęcam więcej a raz mniej uwagi. Bo są rozmowy ważne i luźne, które takiego skupienia nie wymagają.
Takie zdradzające kruwy powinno się obdzierać ze skóry i wrzucać do worka z solą. Tak samo facetów, którzy zdradzają.
przecież jak się rozmawia przez telefon można też robić coś innego, np. jedzenie. skype to żaden wyjątek, przecież nie trzeba się gapić na rozmówcę przez 100% czasu (co zresztą wyglądałoby trochę niepokojąco) i można angażować zmysł wzroku na czymś innym.
Napisz mu sms
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
chrysalis [YAFUD.pl] | 04 Stycznia, 2017 10:37
Bez przesady, Skype to komunikator który właśnie umożliwia bardziej niż telefon rozmowę "jak w domu". O ile to nie jest poważna rozmowa tylko luźna wymiana haseł, nie raz rozmawiamy z domownikami i jednocześnie pracujemu na komputerach. Przez Skype super mi się uczyło - 3 osoby na jednym kanale, szukamy notatek i przy okazji mówimy co znaleźliśmy.
O ile brat nie powiedział czegoś w stylu "stary, chcę poważnie pogadać, mam problem"to nie widzę niczego złego w tym, żeby podczas rozmowy każdy z jej uczestników jednocześnie zajmował się czymś innym.