Gdzie takie można kupić?
A wiesz, jakie sa dwie najwazniejsze rzeczy w zyciu mezczyzny? :D
W Hameryce
Wiem, zresztą czasem nie tylko dla facetów :D
Ale ludzie... Lepiej powiedzieć "piersi"niż "cycki".
Za rok daj gówniakom kartofle.
A Ty nie widziałeś, co rozdajesz?
Moja sasiadka zrobila na tegoroczny Halloween zdrowe paczuszki(jablko, daktyl,ciasteczko owsiane)i tez przyszly matki z pretensjami :-P
Gdzie wy mieszkacie, że was dzieciaki w Halloween odwiedzają?
Piersi brzmią jak coś jedynie do karmienia dzieci a biust bardzo aseksualnie więc wiele osób uważa ze określenie cycki bardziej oddaje ich podejście do tej części ciała. No i nie jest to określenie wulgarne ani prostackie czy niepoprawne. Normalne słowo.
Ta ciekawe skad sasiadki wiedzialy ze akurat TE cukierki byly od was. Bzdura
Podejrzewam, że to przeróbka tekstu z kraju gdzie dzieci w halloween chodzą żebrać. U nas tego nie zauważyłam. Możliwe, że zależy to od regionu.
Normalnie spodziewałabym się, że dzieci zjedzą słodkości zanim dojdą do domu. Jest jednak możliwe, że zobaczywszy co dostały tak się rozchichotały, że po prostu musiały pochwalić się mamusiom co im Kowalski podarował.
Co Ty gadasz? Cycki to bardzo prostackie i wulgarne określenie. Biust brzmi jak noga czy ręka, stwierdzenie faktu i zwykła część ciała. Piersi to już coś bardziej erotycznego, chociaż nie musi tak być.
U mnie też się z tym nie spotkałam, ale słyszałam, że w niektórych miastach się zdarza :)
A co do tych cycków. Dla mnie piersi to okreslenie absolutnie "aseksualne" i uznaję je tylko w kontekście medycznym. Inaczej brzmi to dla mnie jakoś tak odpychająco. Biust za to jest bardzo neutralny, ale jakoś tak nie pasuje mi w kontekście czekoladek :D
Dla mnie cycki zdecydowanie pasują tu najlepiej. A co w tym określeniu jest wulgarnego, to ja już w ogóle nie rozumiem... Do tyłków się jakoś nikt nie przyczepił :D
Biust i piersi to moim zdaniem nie jest to samo. Jak mówię o biuście to mam na myśli całą klatkę piersiową kobiety. A jak mówię o piersi to jednej. Czyli pierś to pół biustu. I w sumie zwykle mówię pierś, chociaż w sytuacjach bardziej erotycznych się to zmienia.
W polsce zdarzają się miejsca, gdzie dzieciaki chodzą po cukierki. Na osiedlu domków szeregowych, gdzie ja mieszam, co roku ktoś przyłazi po cukierki Jak sama łaziłam to też większość sąsiadów cośtam miała przygotowane.
Co nie zmienia faktu, że historia zalatauje fejkiem. Po pierwsze czy twoja dziewczyna nie zauważyła, że z tymi cukierkami jest coś nie tak? Akurat ty mogłeś nie zauważyć, zwłaszcza jak dzieciaki przyszły wieczorem. Ale serio wszystkie sąsiadki wiedziały, bez najmniejszej wątpliwości, że to są czekoladki od ciebie? Co ty, podpisywałeś te cukierki, czy jak? O ile nie byłeś jedynym sąsiadem, który dał cokolwiek dzieciakom, to raczej nawet Sherlock Holmes by nie doszedl, że akurat te czekoladki są od ciebie.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Brak | 31.0.83.* | 03 Grudnia, 2017 07:09
Ta ciekawe skad sasiadki wiedzialy ze akurat TE cukierki byly od was. Bzdura