Ma prawo sie nie znac, ja tez kompletnie nie ogarniam takich rzeczy, bo mnie to nie interesuje.
W związku z czym się wypowiem jako ekspert a swoją ignorancję zrzucę na niewiedzę.
Jeżeli takie wielkości 128 GB lub chociaż 32-64 GB to bym nawet wolał kilka takich,jak jeden dysk zewnętrzny.Zawsze to większe prawdopodobieństwo że dysk zewnętrzny wcześniej wysiądzie jak kilka pendrive'ów jednocześnie.Ten który stracił cały dysk danych wie jaki to ból.
Ignorancja nie jest usprawiedliwieniem, jeśli na czymś się nie znasz, a masz zrobić czynność dotyczącej danej rzeczy to spytaj o radę kogoś kto się zna.
To, że kogoś coś nie obchodzi nie jest ignorancją, nikt nie interesuje się wszystkim. Niektorzy zyja w prawdziwym swiecie, a nie w wirtualnym.
Powinien wiedziec, że rodzice moga sie na tym nie znac a nie sobie zazyczyl i nic wiecej go nie obchodzi.
jesli nic o czyms nie wiesz, to jest to ignorancja. argument ze nie ma juz ludzi renesansu jest bezsensowny. jedyny wniosek jaki z tego plynie jest taki ze 100% populacji ziemi jest ignorantami w dziedzinach ktorymi sie nie interesuja.
Gdzie Ty tam widzisz, że komputer to zło a jego użytkownicy to śmierdzący lenie?
Dlatego powiedział im dokładnie i wyraźnie, czego chce, a nie np. "ileś tam GB pamięci".
Co jeszcze mógł zrobić Twoim zdaniem?
Chyba tylko iść i ich pilnować podczas kupowania, co mogło by być odebrane jako skrajna obraża.
On powiedział dokładnie co chce, tak, żeby laik zrozumiał. Zrobił wszystko co mógł i powinien.
Jak oni chcieli się wykazać inwencją i kupić mu co innego, to oni powinni spytać jego, albo chociaż sprzedawcę.
Jak będziesz kupował prezent mamie, to kup jej perfumy... a dokładniej opakuj w papier próbniki (paski) z perfumerii. Powiedz, ze nie wiedziałes, który zapah wybrać, to dałeś jej wszystkie, niech sobie wybierze 'o~o`
Powinni ci zablokować Internet.
Niech ma więcej prezentów do rozpakowania
Tylko jeśli porównać prędkość zapisu/odczytu pendrive'a do dysku to jest już przepaść, jeśli potrzebujemy przerzucić dużo plików albo dużych to dysk będzie dużo szybszy od taniego pendrive'a
Zbuduj macierz RAID!
Może mama, jako że się nie zna dała wcisnąć sobie kit w sklepie? Tłumaczenie, że kilka mniejszych będzie lepszym rozwiązaniem, niż jeden duży kojarzy mi sie właśnie z technikami sprzedażowi januszy biznesu.
To plus jeśli taki dysk potrzebuje np do gier, to powodzenia w zapiswaniu ich na pendrive'y
Dla niekumatych - podłączasz taki dysk do konsoli i masz więcej miejsca
No to niech sobie taki kupi jak mu potrzebny, nie rozumiem problemu? „matka chciała wyjść przed szereg” bo chciała sprawić przyjemność synowi? Czas dorosnąć i pozbyć się roszczeniowego nastawienie, bo życie brutalnie zweryfikuje takie podejście. A i „matkę” po rękach jeszcze będziesz całował, jak zrozumiesz jak dużo w życiu dla ciebie zrobiła i nawet urodzinowe skarpetki zaczną cieszyć, bo to gest i pamięć się liczą. Niektórzy daliby wszystko, żeby ich mama miała jeszcze możliwość „wyskakiwania przed szereg”. (Wybaczcie ton, ale wyjątkowo dużo roszczeniowych typków komentuje pod tym yafudem)
No ale sie na mamie odegrasz, brawo. Ile wy macie lat?
Masz trochę racji, ale skoro już mama spytała, co mu kupić, to chyba miał podstawy oczekiwać właśnie tego? To nie roszczeniowość. I rozczarowanie jak najbardziej realne.
Nie, no masz rację. Niech się cieszy, bo przecież mogli mu na urodziny zasponsorować wpie*dol, a kupili pendrive'y.
Powinien ich codziennie całować po rękach, że nie chcieli go wyskrobać...
Ile ty masz lat, że masz takie podejście? Zapytali go, co by chciał. Powiedział, że marzy o dysku. Dostał coś zupełnie innego. Ma prawo być rozczarowany.
Gdy ktoś cię pyta, co byś chciał zjeść, a potem daje ci zupełnie inne danie, to też się cieszysz jak debil, bo ważne, że masz czym zapchać żołądek? Nawet, jeśli to, co ci przynieśli, należy do dań, za którymi nie przepadasz?
Czas dorosnąć i pozbyć się nastawienia ofiary losu, bo z takim podejściem nie będzie ci łatwo w życiu. Cały czas ktoś będzie cie kopał w dupe, a ty będziesz się cieszyć, że robi tylko to, bo przecież mógł cie potraktować gorzej.
to sie nazywa dezinformacja. w sytuacji prezentowej stosuje sie ja zeby zapewnic ze prezent bedzie prawdziwa niespodzianka.
Zaczynam podejrzewać, że za dużo, żeby jeszcze korzystać z yafuda. Miałam mylne wrażenie, że społeczność tutaj prezentuje wyższy poziom. Szacunek względem rodziców, to nie jest nastawienie ofiary losu, dziękuję za troskę, ale „umiem w realne życie”. Moja krytyka NIE dotyczyła autora, bo rozumiem, jako dziecko czy tam nastolatka nie raz byłam rozczarowana czymś co moja mama zrobiła. Skrytykowałam „jeżdżenie” po niej bo popełniła błąd, mimo że nie zrobiła tego specjalnie - wręcz przeciwnie, chciała mu sprawić przyjemność i komentarze mówiące jak ma się na niej odegrać (?!?!) za to, że miała czelność nie trafić z prezentem. Do tego celowa próba sprawienia jej przykrości... wybacz, ale nie znam osoby dorosłej która tak robi.
Zakres wiekowy tutaj jest dosyc szeroki - za to poziom toksycznosci tutejszych uzytkownikow wywala poza skale. To swietne miejsce do wylewania swoich zali, czepialstwa, wytykania i ogolnego trolowania. Dlatego tu sie udzielam, te bóle zadków i wszechobecny hejt bawi niesamowicie.
Piąteczka! :D
A czy mama zawolala paragon? Jeeli tak to w swietle prawa masz 2 tygodnie na zwrocenie tych Pendrajwow i kupno za ta kase dysku.
Prawo nie gwarantuje możliwości zwrotu, o ile nie kupujesz przez internet. Zwrot jest tylko dobrą wolą sprzedawcy. Aktualne, mam gdzieś nawet maila od Rzecznika Praw Konsumenta.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
qwerty | 195.94.196.* | 28 Maja, 2019 08:59
To, że kogoś coś nie obchodzi nie jest ignorancją, nikt nie interesuje się wszystkim. Niektorzy zyja w prawdziwym swiecie, a nie w wirtualnym.
Powinien wiedziec, że rodzice moga sie na tym nie znac a nie sobie zazyczyl i nic wiecej go nie obchodzi.