Jestem w zagrożonej ciąży, więc żeby nie kusić losu to mąż teraz robi zakupy. Kiedy szedł pierwszy raz bardzo się wkurzył, że mu daję listę zakupów "bo on przecież wie co kupujemy na codzień". Zderzenie z rzeczywistością jednak go przerosło i przez dwie godziny do mnie wydzwaniał z pytaniami: "a które masło", "a czym się różni...", "a gdzie znajdę...". Jestem pewna, że nasz 4-letni syn lepiej by sobie z tym zadaniem poradził. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
2
1
Dana | 83.9.98.* | 11 Maja, 2020 22:54
Trzeba było mu powiedzieć, że ty zawsze bierzesz listę na wszelki wypadek, to prawdopodobnie też by wziął.
-1
2
Urpt | 31.0.81.* | 12 Maja, 2020 05:14
I mówisz nam, że zrobiłaś dwoje dzieci z mężem niedorozwojem umysłowym, którego wyreczasz we wszystkim? Oby ktoś go wyreczyl w zrobieniu dzieci, bo jest szansa, że nie będą takie głupie jak mąż.
1
3
Ptkr | 31.0.36.* | 12 Maja, 2020 07:09
Zazwyczaj to wychowanie wpływa na zaradność życiową i inteligencję. Nawet kompletny idiota ugotuje proste danie, zrobi pranie czy pójdzie na zakupy...
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Urpt[ Zobacz ]
0
4
Aaa | 5.173.137.* | 12 Maja, 2020 08:17
Inteligencję dzieci dziedziczą po matce a nie po ojcu. Przynajmniej tak mówią badania
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Urpt[ Zobacz ]
-1
5
Aaa | 5.173.137.* | 12 Maja, 2020 08:23
Skoro mówił że wie co kecie to skąd te pytania. Co on opakowan w lodówce nie widział. Z resztą co to za różnica czy zjesz masło z Sokołki, Piątnicy czy Filipowa? Jeśli ktoś preferuje zastępcze to rama czy delma (choc osobiscie delmy niecierpię). Raz kupi niedobre na drugi raz bedzie wiedział, że nie smakowało i kupi inne. Jeśli w domu nie ma alergikow na coś uczulonych to ja nie widzę yafuda. Co najwyżej robicie zbyteczne problemy gdzie ich nie ma. Mi tez ktos tam robił zakupy i nigdy nie narzekalam. Może sama kupilabym cos innego ale od biedy wszystko da sie w jakis sposob przetworzyć.
-1
6
Cgj | 2* | 12 Maja, 2020 08:24
Jakiś upośledzony, czy po prostu zapracowany?
-1
7
tvus | 5.173.145.* | 12 Maja, 2020 09:19
to jasno pokazuje że feministki ta banda kret- ynek i że mężczyźni i kobiety są stworzeni do wykonywania innych życiowych zadań np kobieta ugotuje lepszy obiad bądź sprawniej zrobi zakupy a facet szybciej zmieni koło w samochodzie dzięki czemu mogą się wzajemnie uzupełniać
1
8
Aaa | 5.173.137.* | 12 Maja, 2020 11:00
Chciałabym zauważyć, że akurat mężczyźni są swietnymi kucharzami. A single też z glodu nie umierają wiec tez muszą robić zakupy.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika tvus[ Zobacz ]
1
9
R0vk | 83.4.130.* | 12 Maja, 2020 11:18
Masz chyba jakieś kompleksy bo to właśnie jest antyfeministyczny przykład. Kobiety całe życie wyręczały typa w podstawowych czynnościach, najpierw matka, później żona, a teraz biedaczek nie umie zrobić banalnej rzeczy. I kto tu jest kretynem... Ciekawe czy się chociaż umie umyć i kupić ubranie w swoim rozmiarze.
W odpowiedzi na komenatrz #7 użytkownika tvus[ Zobacz ]
0
10
Marta | 89.64.69.* | 12 Maja, 2020 11:22
Te badania zostały dawno obalone, bazowały na tym, ze inteligencję dziedziczymy z dna mitochondrialnym, które to pochodzi od matki, ale juz jakiś czas temu zostało to wyklarowane i zaprzeczono prawdziwości tej tezy.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Aaa[ Zobacz ]
0
11
Jola | 83.9.98.* | 12 Maja, 2020 12:39
Dokładnie! Badania z komentarza #4 były przedstawione w latach 70-80, czyli około 40 lat temu. Dziś są już przedawnione. Polecam poczytać nowsze publikacje. Tylko nie na jakichś pudelkach.
W odpowiedzi na komenatrz #10 użytkownika Marta[ Zobacz ]
0
12
ja. | 212.69.70.* | 12 Maja, 2020 14:35
To nie prawda. Wysokość inteligencji jest skorelwany z inteligencją matki, bo to matki się zajmuja dziecmi i mają większy wplyw na rozwój dziecka, ale ogólnie jest mieszanką cech ojca i matki, w losowym miksie, który zapewnia mitoza
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika Aaa[ Zobacz ]
-1
13
Bieda | 81.219.210.* | 12 Maja, 2020 22:12
Mąż trochę się pogubił, chciał pokazać, że da sobie radę. I nie uważam go za niedorozwoja. Może robił rzadko zakupy, bądź w ogóle i nie orientuje się w opakowaniach i firmach? Mój tata jakby musiał zrobić zakupy, miałby tak samo, mimo iż nie uważam go za głupiego. Zwyczajnie on zakupów na codzień nie robi. To tak jak niektóre osoby co wchodzą do budowlanego sklepu i się gubią, nie nazywany ich debilami, więc czemu kogoś kto nie robił zbyt często zakupów trzeba od razu nazwać głupim? Niektórzy nie zwracają uwagi na opakowania, lub nie są wzrokowcami i nie pamiętają takich szczegółów. Oczywiście nie usprawiedliwiam całkowicie męża, bo mógł wziąć tą listę, zamiast unosić się męską dumą, nie mniej nie oznacza to, że jest debilem.
0
14
Panna X | 2* | 12 Maja, 2020 23:02
Ten problem wynika z tego, ze na biologii dalej chyba ucza z podrecznikow sprzed 40 lat i puszczaja filmy z lat 80 o ludzkim organizmie. Mnie w liceum uczono, ze dzieci dziedzicza inteligencje po mamie... Super, jesli to nieprawda to czuje sie bardzo dobrze wyksztalcona...
W odpowiedzi na komenatrz #11 użytkownika Jola[ Zobacz ]
0
15
Maskrada | 2* | 12 Maja, 2020 23:43
O rany, co za fajtłapa - długo bym tego nie zniosła.
A tak na poważnie, to ja zostałam cudownie wychowana pod tym względem i chcę to przekazać moim dzieciom: Moi rodzice, choć urodziłam się na początku lat 90. nie mieli problemu z "to jest tylko dla chłopców a to dla dziewcząt". Jeżeli tylko chciałam uczyć się lutować, to ojciec mi pozwalał to samo robiła mama. Nie byliśmy wyręczani ani indoktrynowani bo coś nam nie wypadało, dlatego mój brat ogarnia typowo "kobiece"rzeczy tak samo dobrze jak "męskie"to samo potrafię ja i nie widzę problemu w zmianie koła czy położeniu kafelków, a jak mnie coś przerasta, to po prostu się pytam i uczę (nie każdy umie wszystko i to żaden wstyd). Jedyny problem w tym,że po latach okazało się, że mamy ogromne problemu z dobraniem sobie partnera/partnerki, bo trafialiśmy na niedorajdy jak opisany właśnie mąż. Zakupy, gotowanie, przyszycie guzika, zmiana oleju czy uszczelki, to absolutne podstawy, i potrafiliśmy to zrobić jako małe szczyle
Nas uczyli, że podczas napadu padaczkowego wkłada się coś między zęby żeby język nie wpadł do gardła... już jako dziecko nie mogłam tego zrozumieć (wsadzałam sobie łyżkę między zęby i udowadniałam, że to ściema) - no i nazywali mnie głupkiem. Po latach oczywiście okazało się, że ktoś pomyślał tak jak trzynastolatka, szkoda, że ludzie bardzo często wyśmiewają zamiast wysłuchać. W każdym razie mnóstwo jest takich ściem jak z dziedziczeniem krwi czy wierszach itp. Szkoła nie kształtuje, tylko spłaszcza mózg dziecka w małą kupkę śmieci.
W odpowiedzi na komenatrz #14 użytkownika Panna X[ Zobacz ]
0
17
PSPH | 2* | 13 Maja, 2020 09:38
Nie chce mi się wierzyć, że faceci potrafią być tacy lewi jeśli chodzi o zakupy...
0
18
waropik | 2* | 13 Maja, 2020 12:00
Skąd wy tych facetów bierzecie?
0
19
Panna X | 2* | 14 Maja, 2020 18:16
Mnie uczyli ze sie wklada zeby jezyka nie odgryzc...
W odpowiedzi na komenatrz #16 użytkownika Maskara[ Zobacz ]
0
20
Maskara | 37.47.83.* | 14 Maja, 2020 18:59
Nie mniej jednak obecnie już uczą w szkołach jak i na uczelniach, że nie wkłada się nic między zęby, bo nikt nie odgryzł sobie nigdy języka, nie zadławił się, a możesz sobie wówczas pokruszyć zęby albo kogoś bardzo boleśnie ugryźć, bo ludzie wkładali innym łapy do buzi.
W odpowiedzi na komenatrz #19 użytkownika Panna X[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Dana | 83.9.98.* | 11 Maja, 2020 22:54
Trzeba było mu powiedzieć, że ty zawsze bierzesz listę na wszelki wypadek, to prawdopodobnie też by wziął.
Urpt | 31.0.81.* | 12 Maja, 2020 05:14
I mówisz nam, że zrobiłaś dwoje dzieci z mężem niedorozwojem umysłowym, którego wyreczasz we wszystkim? Oby ktoś go wyreczyl w zrobieniu dzieci, bo jest szansa, że nie będą takie głupie jak mąż.
Ptkr | 31.0.36.* | 12 Maja, 2020 07:09
Zazwyczaj to wychowanie wpływa na zaradność życiową i inteligencję. Nawet kompletny idiota ugotuje proste danie, zrobi pranie czy pójdzie na zakupy...
Aaa | 5.173.137.* | 12 Maja, 2020 08:17
Inteligencję dzieci dziedziczą po matce a nie po ojcu. Przynajmniej tak mówią badania
Aaa | 5.173.137.* | 12 Maja, 2020 08:23
Skoro mówił że wie co kecie to skąd te pytania. Co on opakowan w lodówce nie widział. Z resztą co to za różnica czy zjesz masło z Sokołki, Piątnicy czy Filipowa? Jeśli ktoś preferuje zastępcze to rama czy delma (choc osobiscie delmy niecierpię). Raz kupi niedobre na drugi raz bedzie wiedział, że nie smakowało i kupi inne. Jeśli w domu nie ma alergikow na coś uczulonych to ja nie widzę yafuda. Co najwyżej robicie zbyteczne problemy gdzie ich nie ma. Mi tez ktos tam robił zakupy i nigdy nie narzekalam. Może sama kupilabym cos innego ale od biedy wszystko da sie w jakis sposob przetworzyć.
Cgj | 2* | 12 Maja, 2020 08:24
Jakiś upośledzony, czy po prostu zapracowany?
tvus | 5.173.145.* | 12 Maja, 2020 09:19
to jasno pokazuje że feministki ta banda kret- ynek i że mężczyźni i kobiety są stworzeni do wykonywania innych życiowych zadań np kobieta ugotuje lepszy obiad bądź sprawniej zrobi zakupy a facet szybciej zmieni koło w samochodzie dzięki czemu mogą się wzajemnie uzupełniać
Aaa | 5.173.137.* | 12 Maja, 2020 11:00
Chciałabym zauważyć, że akurat mężczyźni są swietnymi kucharzami. A single też z glodu nie umierają wiec tez muszą robić zakupy.
R0vk | 83.4.130.* | 12 Maja, 2020 11:18
Masz chyba jakieś kompleksy bo to właśnie jest antyfeministyczny przykład. Kobiety całe życie wyręczały typa w podstawowych czynnościach, najpierw matka, później żona, a teraz biedaczek nie umie zrobić banalnej rzeczy. I kto tu jest kretynem... Ciekawe czy się chociaż umie umyć i kupić ubranie w swoim rozmiarze.
Marta | 89.64.69.* | 12 Maja, 2020 11:22
Te badania zostały dawno obalone, bazowały na tym, ze inteligencję dziedziczymy z dna mitochondrialnym, które to pochodzi od matki, ale juz jakiś czas temu zostało to wyklarowane i zaprzeczono prawdziwości tej tezy.
Jola | 83.9.98.* | 12 Maja, 2020 12:39
Dokładnie! Badania z komentarza #4 były przedstawione w latach 70-80, czyli około 40 lat temu. Dziś są już przedawnione. Polecam poczytać nowsze publikacje. Tylko nie na jakichś pudelkach.
ja. | 212.69.70.* | 12 Maja, 2020 14:35
To nie prawda. Wysokość inteligencji jest skorelwany z inteligencją matki, bo to matki się zajmuja dziecmi i mają większy wplyw na rozwój dziecka, ale ogólnie jest mieszanką cech ojca i matki, w losowym miksie, który zapewnia mitoza
Bieda | 81.219.210.* | 12 Maja, 2020 22:12
Mąż trochę się pogubił, chciał pokazać, że da sobie radę.
I nie uważam go za niedorozwoja. Może robił rzadko zakupy, bądź w ogóle i nie orientuje się w opakowaniach i firmach? Mój tata jakby musiał zrobić zakupy, miałby tak samo, mimo iż nie uważam go za głupiego. Zwyczajnie on zakupów na codzień nie robi.
To tak jak niektóre osoby co wchodzą do budowlanego sklepu i się gubią, nie nazywany ich debilami, więc czemu kogoś kto nie robił zbyt często zakupów trzeba od razu nazwać głupim?
Niektórzy nie zwracają uwagi na opakowania, lub nie są wzrokowcami i nie pamiętają takich szczegółów.
Oczywiście nie usprawiedliwiam całkowicie męża, bo mógł wziąć tą listę, zamiast unosić się męską dumą, nie mniej nie oznacza to, że jest debilem.
Panna X | 2* | 12 Maja, 2020 23:02
Ten problem wynika z tego, ze na biologii dalej chyba ucza z podrecznikow sprzed 40 lat i puszczaja filmy z lat 80 o ludzkim organizmie. Mnie w liceum uczono, ze dzieci dziedzicza inteligencje po mamie... Super, jesli to nieprawda to czuje sie bardzo dobrze wyksztalcona...
Maskrada | 2* | 12 Maja, 2020 23:43
O rany, co za fajtłapa - długo bym tego nie zniosła.
A tak na poważnie, to ja zostałam cudownie wychowana pod tym względem i chcę to przekazać moim dzieciom:
Moi rodzice, choć urodziłam się na początku lat 90. nie mieli problemu z "to jest tylko dla chłopców a to dla dziewcząt". Jeżeli tylko chciałam uczyć się lutować, to ojciec mi pozwalał to samo robiła mama. Nie byliśmy wyręczani ani indoktrynowani bo coś nam nie wypadało, dlatego mój brat ogarnia typowo "kobiece"rzeczy tak samo dobrze jak "męskie"to samo potrafię ja i nie widzę problemu w zmianie koła czy położeniu kafelków, a jak mnie coś przerasta, to po prostu się pytam i uczę (nie każdy umie wszystko i to żaden wstyd).
Jedyny problem w tym,że po latach okazało się, że mamy ogromne problemu z dobraniem sobie partnera/partnerki, bo trafialiśmy na niedorajdy jak opisany właśnie mąż. Zakupy, gotowanie, przyszycie guzika, zmiana oleju czy uszczelki, to absolutne podstawy, i potrafiliśmy to zrobić jako małe szczyle
Maskara [YAFUD.pl] | 13 Maja, 2020 00:08
Nas uczyli, że podczas napadu padaczkowego wkłada się coś między zęby żeby język nie wpadł do gardła... już jako dziecko nie mogłam tego zrozumieć (wsadzałam sobie łyżkę między zęby i udowadniałam, że to ściema) - no i nazywali mnie głupkiem. Po latach oczywiście okazało się, że ktoś pomyślał tak jak trzynastolatka, szkoda, że ludzie bardzo często wyśmiewają zamiast wysłuchać. W każdym razie mnóstwo jest takich ściem jak z dziedziczeniem krwi czy wierszach itp.
Szkoła nie kształtuje, tylko spłaszcza mózg dziecka w małą kupkę śmieci.
PSPH | 2* | 13 Maja, 2020 09:38
Nie chce mi się wierzyć, że faceci potrafią być tacy lewi jeśli chodzi o zakupy...
waropik | 2* | 13 Maja, 2020 12:00
Skąd wy tych facetów bierzecie?
Panna X | 2* | 14 Maja, 2020 18:16
Mnie uczyli ze sie wklada zeby jezyka nie odgryzc...
Maskara | 37.47.83.* | 14 Maja, 2020 18:59
Nie mniej jednak obecnie już uczą w szkołach jak i na uczelniach, że nie wkłada się nic między zęby, bo nikt nie odgryzł sobie nigdy języka, nie zadławił się, a możesz sobie wówczas pokruszyć zęby albo kogoś bardzo boleśnie ugryźć, bo ludzie wkładali innym łapy do buzi.