Ojciec niedawno poprosił mnie i siostrę o pomoc w rozgryzieniu jakiegoś programu do rozmów. Chciał na nich robić zajęcia online. Program był banalny, ale i tak blisko godzinę pomagałyśmy ojcu zrozumieć wszystkie opcje. Byłyśmy zmęczone i umówione, dlatego rozmowę skończyłyśmy szybko i zaczęłyśmy się zbierać. Z tamtej sytuacji wyszła ogromna kłótnia i od dwóch tygodni nie rozmawiamy ze sobą. Dlaczego? Ojciec po tej akcji śmiertelnie się zirytował, bo oczekiwał od naszej strony podziękowań, że pokazał nam ten program i teraz możemy to sobie wpisać do CV. Nie bierze nawet pod uwagę tego, że to on prosił nas o pomoc, a nie na odwrót. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
2
1
Marcia | 185.148.65.* | 13 Lutego, 2021 21:26
No najgorzej jak się komuś coś wydaje... współczuję. Pewnie nawet nie zapytał czy macie czas i ochotę mupomagać, za to on ma chyba za dużo wolnego czasu.
-1
2
Ano | 213.249.134.* | 15 Lutego, 2021 14:57
Ale to on dzwonił... dosłownie
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Marcia | 185.148.65.* | 13 Lutego, 2021 21:26
No najgorzej jak się komuś coś wydaje... współczuję. Pewnie nawet nie zapytał czy macie czas i ochotę mupomagać, za to on ma chyba za dużo wolnego czasu.
Ano | 213.249.134.* | 15 Lutego, 2021 14:57
Ale to on dzwonił... dosłownie