17-letni syn ostatnio coraz częściej próbuje samodzielnie gotować. Raz mu wychodzi lepiej, raz gorzej, ale najważniejsze, że próbuje. Na dzień mamy zapytał czy może dla mnie zrobić steka z frytkami, na co z radością przystałam. Radość szybko minęła kiedy zadzwonił i zapytał czy frytki i mięcho może ugotować razem. Jakież było jego zdziwienie kiedy mu powiedziałam, że ani jednego ani drugiego się nie gotuje. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-1
1
A on cofniety? | 95.91.234.* | 12 Czerwca, 2022 17:49
17latek? I ty jako Mama jestes zadowolona,ze ZACZYNA!!! probowac gotowac?? Dawno powinien to umiec! Przynajmniej podstawy. Jakas zupe, makaron itd. 7latki potrafia frytki usmazyc. Ludzie, takie osoby za chwile moga na wybory isc, samochody prowadzic itd. a proste codzienne rzeczy sa dla nich wyzwaniem... swiat idzie ku koncowi.
2
2
fejk | 89.64.40.* | 12 Czerwca, 2022 22:00
I tak jest dobrze, że się uczy! Niektórzy to wychowują synów tak, że "żona ci przecież ugotuje"i w ogóle mają dwie lewe ręce albo dopiero na studiach się uczą. A tu chłopak, i to chyba sam z siebie, zainteresował się tematem. Z dwojga złego lepiej żeby zaczynał w wieku 17 lat niż wcale.
-1
3
PWHP | 89.64.38.* | 12 Czerwca, 2022 22:12
Przyjmuję, że ta nauka gotowania w tym wieku wynika z jakiejś choroby psychicznej i dlatego wyśmiewał nie będę. Ale sugeruję zacząć w związku z tym naukę od książki z podstawami. Będzie dużo łatwiej, niż dojść do tego metodą prób i błędów. Ja też próbując gotować swoje pierwsze posiłki popełniałem błędy - np. wrzuciłem na patelnię mrożoną rybę bez wcześniejszego rozmrożenia. No ale to było w wieku 8, albo 9 lat.
0
4
skqs | 159.205.167.* | 12 Czerwca, 2022 22:13
No to mamuska, yafud ale dla Ciebie, ze dziecko tak izolowalas od kuchni, ze nie ma pojecia o przygotowaniu posilkow.
0
5
Xxx | 89.77.255.* | 12 Czerwca, 2022 22:36
...Ale steka można gotować. Poczytajcie sobie o metodzie sous vide: najpierw pakuje się próżniowo i gotuje długo w niskiej temperaturze, a następnie obsmaża albo zapieka w piekarniku.
1
6
noprzesada | 83.1.202.* | 13 Czerwca, 2022 05:44
Ale trochę popłynąłeś, nie dałabym siedmiolatkowi, który ma twarz na poziomie kuchenki do smażenia frytek na głębokim, wrzącym i pryskającym oleju.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika A on cofniety?[ Zobacz ]
0
7
GlonoNIEjad | 31.0.36.* | 13 Czerwca, 2022 12:45
Wy się śmiejecie. Ja nauczyłam się gotować, gdy miałam 18-20 lat. Spowodowane to było: 1) zachowaniem mojej matki, która ciągle mnie wyganiała z kuchni, bo jej przeszkadzam, bo mało miejsca, bo coś zepsuje. Więc się zraziłam. 2) jeszcze bardziej się zraziłam po pierwszym, w mniemaniu nastolatki, "poważnym"związku. On okazał się typowym przedstawicieli "baba tylko do garów i do dzieci, bo do niczego innego się nie nadaje". To mnie totalnie zraziło do "babskich"rzeczy
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
A on cofniety? | 95.91.234.* | 12 Czerwca, 2022 17:49
17latek? I ty jako Mama jestes zadowolona,ze ZACZYNA!!! probowac gotowac?? Dawno powinien to umiec! Przynajmniej podstawy. Jakas zupe, makaron itd. 7latki potrafia frytki usmazyc. Ludzie, takie osoby za chwile moga na wybory isc, samochody prowadzic itd. a proste codzienne rzeczy sa dla nich wyzwaniem... swiat idzie ku koncowi.
fejk | 89.64.40.* | 12 Czerwca, 2022 22:00
I tak jest dobrze, że się uczy! Niektórzy to wychowują synów tak, że "żona ci przecież ugotuje"i w ogóle mają dwie lewe ręce albo dopiero na studiach się uczą. A tu chłopak, i to chyba sam z siebie, zainteresował się tematem. Z dwojga złego lepiej żeby zaczynał w wieku 17 lat niż wcale.
PWHP | 89.64.38.* | 12 Czerwca, 2022 22:12
Przyjmuję, że ta nauka gotowania w tym wieku wynika z jakiejś choroby psychicznej i dlatego wyśmiewał nie będę. Ale sugeruję zacząć w związku z tym naukę od książki z podstawami. Będzie dużo łatwiej, niż dojść do tego metodą prób i błędów. Ja też próbując gotować swoje pierwsze posiłki popełniałem błędy - np. wrzuciłem na patelnię mrożoną rybę bez wcześniejszego rozmrożenia. No ale to było w wieku 8, albo 9 lat.
skqs | 159.205.167.* | 12 Czerwca, 2022 22:13
No to mamuska, yafud ale dla Ciebie, ze dziecko tak izolowalas od kuchni, ze nie ma pojecia o przygotowaniu posilkow.
Xxx | 89.77.255.* | 12 Czerwca, 2022 22:36
...Ale steka można gotować. Poczytajcie sobie o metodzie sous vide: najpierw pakuje się próżniowo i gotuje długo w niskiej temperaturze, a następnie obsmaża albo zapieka w piekarniku.
noprzesada | 83.1.202.* | 13 Czerwca, 2022 05:44
Ale trochę popłynąłeś, nie dałabym siedmiolatkowi, który ma twarz na poziomie kuchenki do smażenia frytek na głębokim, wrzącym i pryskającym oleju.
GlonoNIEjad | 31.0.36.* | 13 Czerwca, 2022 12:45
Wy się śmiejecie. Ja nauczyłam się gotować, gdy miałam 18-20 lat. Spowodowane to było:
1) zachowaniem mojej matki, która ciągle mnie wyganiała z kuchni, bo jej przeszkadzam, bo mało miejsca, bo coś zepsuje. Więc się zraziłam.
2) jeszcze bardziej się zraziłam po pierwszym, w mniemaniu nastolatki, "poważnym"związku. On okazał się typowym przedstawicieli "baba tylko do garów i do dzieci, bo do niczego innego się nie nadaje". To mnie totalnie zraziło do "babskich"rzeczy