Spóźniony i bez pieniędzy postanowiłem pojechać do szkoły na gapę. Razem ze mną wsiadło troje kanarów, każdy innymi drzwiami. Po sprawdzeniu mnie kanar mówi po cichu: Szybko wysiadaj. Idę "szczęśliwie"szybkim krokiem wciąż jednak myśląc o bardzo ważnej lekcji na którą się spóźnię. Zobaczyłem kolejny autobus, więc zacząłem biec jak najszybciej na następny przystanek. Kierowca widząc mnie dobiegającego czekał z otwartymi drzwiami autobusu, gdzie przywitało mnie troje wspomnianych kontrolerów. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.