Zepsuł mi się samochód za miastem, chwilę wcześniej rozładował mi się telefon więc nie miałem jak zadzwonić po pomoc. Zrezygnowany zacząłem iść w kierunku najbliższej wsi (ok 15km). Żeby nie było zbyt przyjemnie zaczęło przeraźliwie lać. Po jakimś czasie zatrzymał się jakiś młody chłopak i zapytał czy ciężko się idzie. Mając nadzieję na podwózkę odparłem, że nawet nie wie jak bardzo. Chłopak uśmiechnął się i powiedział, że może powinienem spróbować biegnąć i odjechał śmiejąc się w głos. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Najlepszy komentarz
3
2
Habba Babba | 83.5.10.* | 16 Sierpnia, 2013 21:35
@up z toba tez.
Wszystkie komentarze
-3
1
VQUR | 188.33.44.* | 16 Sierpnia, 2013 20:44
Do odrzutów z tym.
3
2
Habba Babba | 83.5.10.* | 16 Sierpnia, 2013 21:35
@up z toba tez.
1
3
Czop | 217.212.230.* | 17 Sierpnia, 2013 00:13
To jest przyklad prawdziwego yafuda. A tamten z gory niech sam sie odrzuci, nawet niech sie wyrzuci, przez okno, z wierzowca...
1
4
nusiax | 46.238.231.* | 17 Sierpnia, 2013 10:07
Biegnąć! Taak :)
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Habba Babba | 83.5.10.* | 16 Sierpnia, 2013 21:35
@up z toba tez.