A dostał lodzika?
z tym tekstem "przekaz podprogowy"to chłopak strzelił w dziesiątkę :D
Nie wiem, czy autorka zdaje sobie sprawę ale wcale nie musi mieć takiego chłopaka i ma go tylko dlatego, że chce go mieć.
Może czas go wymienić na nowszy model?
Lodzik tylko po kąpieli. Kto by chciał spoconego po całym dniu do ust brać.
no i co z tego, że chciał lodzika? To taka wielka ujma, sprawić przyjemność własnemu facetowi? Nie kumam niektórych lasek. Zrobiłabym, na koniec połknęła, dała buźki i dalej oglądała. Nie ma problemu.;] (gdyby miał być to mój chłopak, of kors)
Czyli masz chłopaka, którego tak naprawdę nie chcesz mieć, to jest Twój yafud, a nie głupi lodzik.
@entropia - chłopakowi - żadna ujma. Co innego mężowi. :/
Skoro nie chce własnemu facetowi zrobic lodzika to prędzej czy później poszuka gdzieś innej :D yafud jest dla ciebie :D
Pewnie, może mu się jeszcze oddaj po ślubie, era gimbusów, kochasz to grób gałę i bez gadania, jak on ci chlapie to nie masz nic przeciwko!!
a mnie się wydaje, że dziewczyna nie ma poczucia humoru :D
@smallninja: Dokładnie XD
Jakby to był kumpel to faktycznie yafud, że na takie coś sobie pozwolił. Ale własny chłop? Jakby w yafudzie to laska powiedziała coś, że chciałaby minetę, a facet by powiedział, jaka to ona nie romantyczna i obleśna to by flame na niego poszedł. A z tym przekazem podprogowym - sytuacji nie znam, ale jak rzeczywiście tak się nie wiadomo o co wkurzyłaś to speszony też bym coś takiego wymyślił dla załagodzenia sytuacji. Anyway - współczuje mu trochę
Ja myśle, że ona się nie wściekła o taką prośbę, a raczej o robienie z niej idiotki
Nie rozumiem. Ma chłopaka z poczuciem humoru, z którym można się pośmiać, facet rzuca śmiesznyn tekstem, a tu wyzywanie od debili w internecie. NIE ROZUMIEM KOBIET.
jesteś smutną idiotką. Współczuję chłopakowi.
tak, tak, zminusujcie mnie, baby. Zapewne jesteście tak samo wstrzemięźliwe, jak autorka. Prawda jest jednak taka, że jak wszystkie laski będą się zachowywać, jak ta z yafud'a, to w końcu zostaniecie same, a facei polecą do tych, które mają nieco szersze horyzonty. @yASIEK - nie pomyślałam o tym, wybacz. :D
Dla mnie to nic złego xD Mój też czasami chce mnie tak podpuszczać i w łeb mu z uśmiechem daję :D
Ale z Ciebie tępa dzida. co to za kobieta, która nie chce hapać dzidy swojemu facetowi? Pieprzona damulka.
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2014-03-27 01:30:39 [Powód:Komentarz poniżej poziomu]
Nie będę pisać na swoim przykładzie, bo to tylko moja sprawa jak wygląda moje życie seksualne, ale pomyśl logicznie @entropia
o tym co piszesz. Czy byłabyś w stanie rzucić faceta, którego kochasz, bo np. nie przynosi Ci kwiatów, albo za mało mówi komplementów? Przecież wiadomo że to każdej "babie"do szczęścia potrzebne. Jest tyle rzeczy ważnych w życiu i w związkach. Brak zgody na "hapanie dzidy"(jak ktoś wyżej to określił) nie jest dobrym powodem do porzucenia partnera, którego się kocha (chyba, że się nie odróżnia miłości od urozmaiconego seksu). Pewne rzeczy przemijają - również seksualność. Jak się szuka kogoś do łóżka i jest to najważniejsze kryterium to raczej nie ma sensu mówienia o jakimkolwiek poważnym związku. Taka postawa i szczucie bab, że jak nie wezmą do buzi to je facet zostawi, to straszne szczeniactwo.
Sorry, ale obowiazkiem niemalze faceta jest zadowalanie partnerki oralnie. Bo to jest super i ekstra i w ogóle. I nie znam baby, która by tego nie lubiła, chociażby od czasu do czasu. A jak powinnyśmy się odwdzięczać, to już jest Twoim zdaniem szczucie? Nie bądź hipokrytką. Jeżeli kochasz kogoś, to robisz dla niego rzeczy, których nie lubisz, tak samo, jak partner robi wiele takich rzeczy dla Ciebie po to, żeby sprawić mu odrobinę przyjemności. (nie mowię akurat o sobie, ja to lubię.) A jeżeli nie jesteś gotowa na to i przez 30 lat chcesz żyć w smutnym związku i tylko wzdychać do siebie nawzajem- droga wolna. Jeżeli jakiś mężczyzna to wytrzyma, to prawdopodobnie jest kimś, kto ma od czasu do czasu drugie życie, z dala od Ciebie.
"obowiazkiem niemalze faceta jest zadowalanie partnerki oralnie"dobre dobre :D radziłabym się zainteresować tematem, a nie kierować własnymi przypuszczeniami. Bardzo duży odsetek kobiet brzydzi się tego rodzaju seksu, ponieważ kojarzy im się z moczem i brudem. I to działa w DWIE strony - siebie też nie dają, albo dają z musu - partner uważa, że jak kobieta poczuje, że to przyjemne to zmieni podejście do tematu. Osobiście znam kilka kobiet, które nigdy w życiu nie zgodziłyby się na czyjąkolwiek głowę między swoimi nogami, a mają całkiem udane życie seksualne i nie grozi im zostawienie. To przykre że czujesz presję, że facet Cię zostawi, jeśli nie dasz mu w łóżku tego, czego żąda. A jak pewnego dnia każe Ci jeść własne odchody, albo przebierać się za wiewiórkę? Przesada? A picie siuśków z siusiaków - nie? Ważne to, żeby ciągle się bać i dbać o to, żeby Cię nie musiał zdradzać. A jak Cię potrąci samochód i będziesz sparaliżowana, to też Cię zostawi, więc lepiej daj sobie siana od razu.
@ Salome
No jeżeli uważają, że to poniżej pasa to brud, mocz i w ogóle fe, to NIE MAJĄ udanego życia seksualnego. Bo seks oznacza KONTAKT z tymi BRUDNYMI strefami. Chyba nie chcesz, żeby facet dotykał i wkładał ci to, czym robi pi-pi, co?
hahaha
popadasz w jakieś śmieszne skrajności. A kto wspomniał o tym, że autorka jest sparaliżowana, chora, czy coś tam? Nikt. I ja piszę o całkiem zdrowych sytuacjach. Żarcie które jesz, powietrze którym oddychasz, wszystko ma w sobie chociażby odrobinę bakterii i odchodów. A jednak nie masz oporów przez tym, żeby to zjeść. Dlaczego więc grzmisz jak polityk na mównicy o tym, że brzydzi Cię ciało Twojego partnera? Który TEŻ SIĘ MYJE, jak mniemam. Kręcisz się w jakimś dziwnym, hermetycznym środowisku, albo wymyślasz te fakty, bo ja mając swoje lata nie spotkałam kobiety, która nie lubiłaby, kiedy facet zadowala ją oralnie. W drugą stronę- kobiet, które nie robią lasek, bo mają jakieś dziwne, zabobonne skojarzenia, albo - co najśmieszniejsze- brzydzą się spermy- spotkałam masę. Głupota i bariery siedzą w naszych głowach, a nie w otoczeniu. I tak, no masz całkowitą rację szerloku. Boję się odrzucenia, dlatego biorę przyjemność i ją daję. Shit happens. A skoro Twoje skojarzenia związane z seksem oralnym wiodą tylko i wyąłcznie do spożywania czyichś odchodów, to szczerze Ci współczuję.
A moim zdaniem autorka słusznie się wkurzyla. Gdyby mój facet robił takie szczeniackie podchody zamiast normalnie jak dorosły wyartykulowac jakie ma potrzeby, to też byłabym zła. Wydaje mi się, że o to chodziło raczej autorce, nie o to, że jej facet chce lodzika, tylko o to w jaki sposób o to prosi. serio jednak wydaje mi się, że większość kobiet w poważnych związkach nie ma problemu ze sprawianiem takiej przyjemnosci partnerowi, o ile ten zadba o higiene i jasno określi czego chce.
@entropia
Tak jak mówiłam, nie będę pisać czy to robię, czy nie. Ale nie będę również nikogo potępiać za to co lubi, a czego nie. Jesteś kolejną osobą w ciągu ostatniego tygodnia, która na moich oczach publicznie się wypowiada o obowiązku zadowalania faceta w jakiejś-tam sferze, bo inaczej facet znajdzie sobie inną. A mnie akurat irytuje takie podejście do tematu. To nie jest tak, że facet rodzi się np. z potrzebą tego żeby ładować kobiecie fujarę do ust. Może tak zrobić, jeśli trafi na partnerkę, której to także odpowiada. I to jest fajne. Niefajne jest natomiast zmuszanie innej osoby do czegoś, albo budowanie poczucia zagrożenia strasząc ją, że inaczej zostanie sama. Druga sprawa jest taka, że jeżeli Twoje koleżanki dostają od partnerów seks oralny, a ich faceci od nich nie, to po co brną w układ, który im nie odpowiada? Niech sobie wymyślą zasadę "ja tobie - ty mnie"i będzie problem rozwiązany. I ostatnie - ja czuję się na tyle bezpiecznie w moim związku, że nie muszę się martwić o to, że jak czegoś kiedyś nie będę chciała, to mnie facet rzuci. A Tobie oprócz seksu, życzę dużo miłości i tolerancji.
czy nikt w tej historii nie dostrzegł ironii ??? Tumany
Po przeczytaniu komentarzy dochodzę do wniosku, że ze społeczeństwem dzieje się coś bardzo dziwnego. Nie wiem jak dla Was, ale stosunek oralny zawsze był i będzie w mojej opinii poniżający dla kobiety. Jak kto chce, oczywiście, nie zamierzam ingerować w czyjeś życie seksualne, jedynie odpowiadam na komentarze, które, szczerze mówiąc, nieco mnie zszokowały.
@Zvezda, nie rozumiem twojego podejścia. Poniżające jest to z pewnością w toalecie w klubie, na randce z nieznajomym, jako forma "złapania faceta"oraz w domu publicznym. Wszystko inne zależy od indywidualnego podejścia dwojga ludzi do siebie. Gdy ktoś jest dla ciebie "wszystkim", nie ma takiego skrawka ciała tej osoby, której brzydziłbyś się okazać czułość. Gorzej rzecz się ma gdy dla którejś co trzeci napotkany jest "tym jedynym".
Pierwszą sprawą jest pozycja, w jakiej znajduje się w tej sytuacji kobieta. Drugą natomiast fakt, że jeszcze w minionym stuleciu przymuszanie kobiet do czynności potocznie zwanej dziś "robieniem loda"było bardzo popularną torturą stosowaną podczas gwałtów - takich czynów dopuszczali się m.in. hitlerowcy. Do XX wieku nikt przy zdrowych zmysłach nie zrobiłby też tego z własnej woli, ale widocznie mentalność bardzo się zmieniła. Zależy od indywidualnego podejścia, ale jeśli już rozmawiamy o tym, czy to jest... może zabrzmi niepoprawnie politycznie, ale "normalne"(jako ogólnie przyjęta norma czy też zachowanie odpowiadające zasadom zdrowej logiki), to moje stanowisko jest jasne.
@Zvezda, kobiety byly także gwałcone poprzez zwykly stosunek seksualny. Czy w takim razie jest on poniżający, ohydny czy cos w ten deseń? Seks oralny uprawiano juz w starożytności. Dla kobiety jest to poniżenie, a dla faceta nie? Jeśli są osoby, które robia to nawet dla własnej przyjemnosci - nie. O preferencjach seksualnych sie nie dyskutuje. Są osoby, które podnieca bicie itd. I to jest ich sprawa.
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Miksus | 78.133.163.* | 24 Marca, 2014 22:43
Nie wiem, czy autorka zdaje sobie sprawę ale wcale nie musi mieć takiego chłopaka i ma go tylko dlatego, że chce go mieć.