Ciekawe jaką minę miała ta ciotka...
Jak wszyscy inni, poza głównym uczestnikiem imprezy. Normalna odpowiedź, nie widzę problemu że udzielona podczas akurat pogrzebu. W szpitalu też nie odpowiesz "dzięki, wszyscy zdrowi"gdy ktoś zapyta co słychać u domowników, bo nie wypada tak mówić w obecności chorych?
Pewnia miała grobową minę.
Słyszałam o praktycznie niewidomym gościu, który sam używał formy "do widzenia"czy "do zobaczenia". Sama byłam niedawno na pogrzebie członka bliskiej rodziny i nie dostrzegam w powiedzeniu "żyję"nic niestosownego. Kto umarł ten nie żyje, to chyba oczywiste gdy idziemy na czyjś pogrzeb. Dlaczego w takim razie mamy się bać wspominać o życiu, do tego mimochodem w zwyczajnej odpowiedzi?
Tylko żebyś za rok.nie dodala yafuda jaka to ty jesteś samotna.i nieszczęśliwa...
Ja czy autorka? Ja jestem typem samotnika, nawet mój narzeczony musiał się nauczyć, że potrzebuję być czasami sama, także nie byłoby to dla mnie jakimś wielkim YAFUDem;)
A jeśli chodzi o autorkę, od skasowania kilku sklepowych podrywaczy jeszcze nikt nie został sam jak palec na tym świecie.Edytowany: 2014:04:11 09:44:20
Nie wiem czy dobrze zinterpretowałem, ale czy pytając się ekspedientki co u niech słychać, czy jak leci - to jest podryw? Od małego mieszkałem na zachodzie, i tam to jest normalne. Naturalne jest to, że ludzie rozmawiają ze sobą. Są otwarci. Mam tak zakodowane w głowię, że za każdym razem pytam się o jakieś głupoty co u niej słychać, jak się pracuje, proszę, dziękuję. Fajnie jest zobaczyć uśmiech wywołany kilkoma głupimi słowami na twarzy drugiej osoby. Ludzie bądźcie otwarci, proszę.
Co u ciebie słychać?
Grz3siu: ale jak sama autorka określiła "jestem atrakcyjną kobietą", więc każdą grzeczność od płci przeciwnej odbiera jako podryw, przecież inaczej być nie może.;]
up.ty masz rację, mężczyźni mnie też w ten sposób ongiś (czyli w czasach gdy jeszcze pracowałam) zagadywali ale ponieważ nie jestem i nie byłam atrakcyjna nie czułam się podrywana. Zresztą prawdziwy podryw musiałby mieć dalszy ciąg a nie kończyć się na zwykłym "jak leci"rzuconym przy okazji zakupów.
Ładna może jesteś ale nie z bardzo ogarnieta. To ze ktoś zaczyna rozmowę z kasjerka to nie podryw, no błagam xd często ludzie zagadaja bo chcą być mili a Ty powinnaś chociaż taka typowa rozmowę przeprowadzić nie ubyło by Cię z tego powodu a innym również by było miło. Widzę jesteś znudzona czyjąś kulturą. Poniekąd jesteś od tego by właśnie być miłym taki zawód .każdy z nas gdy idzie do kasy gdziekolwiek lubi jak ktoś jest miły i zagada. Ale grunt ze żyjesz.
Powinnaś raczej zacząć od "uważam sie za atrakcyjna".. Poza tym sloneczko atrakcyjna nie znaczy tylko ladna, a sadzac po twoim mniemaniu i sposobie bycia prowadzącym do traktowania innych ludzi "z góry", atrakcyjna nie jestes wcale.
No co powiedziałaś? Bo nie napisałaś, a to niekulturalne. Wszystko w porządku? Nie choruję? I co w związku z tym? To nie jest strona na historie życiowe. To tak jakby ktoś napisał - pracuję w urzędzie miejskim. Ostatnio byłem na pogrzebie kolegi który zginął. Składaliśmy sobie kondolencje. No i?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Grz3siu [YAFUD.pl] | 11 Kwietnia, 2014 12:31
Nie wiem czy dobrze zinterpretowałem, ale czy pytając się ekspedientki co u niech słychać, czy jak leci - to jest podryw? Od małego mieszkałem na zachodzie, i tam to jest normalne. Naturalne jest to, że ludzie rozmawiają ze sobą. Są otwarci. Mam tak zakodowane w głowię, że za każdym razem pytam się o jakieś głupoty co u niej słychać, jak się pracuje, proszę, dziękuję. Fajnie jest zobaczyć uśmiech wywołany kilkoma głupimi słowami na twarzy drugiej osoby. Ludzie bądźcie otwarci, proszę.