Mąż w delegacji, a ja zostałam w domu sama z dwójką dzieciaków. Mało tego dostałam grypy żołądkowej, dopiero co się przeprowadziliśmy do nowego miasta i nie miałam nawet kogo poprosić o pomoc. Ja umierałam na muszli w jednej łazience, a w tym czasie dzieciaki myły swoje zabawki w wannie w drugiej. Niestety przegapiłam moment kiedy chciały zrobić coś miłego dla chorej mamusi i umyły moje zabawki - telefon i laptop służbowy również trafiły do wanny. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.