Chciałam pocałować 10-letniego syna na dzień dobry. Odepchnął mnie z obrzydzeniem i powiedział: "No nieeee! Znowu!? Naprawdę musimy Ci kupić psa". Chyba naprawdę wchodzi w wiek nastoletni. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
de Tomaso | 77.111.245.* | 25 Listopada, 2022 15:55
— Czekajta ino, kumie — mówiła udająca mieszczankę. — Jak mój Józik wrócił jednego roku ze szkoły, więc ino stanął na progu, a ja do niego prosto od garnków i chcę go za szyję objąć. A on tak się żachnął (złotko moje!) i gada: „Nie widzą matula, że mam świeżuteńki mundur?”. A ja mu na to: „Widzę, synku!…” Więc on: „To nie trza go brudnymi rękami łapać, bo na psy pójdzie”. Więc ja gadam: „To skiń mundur, żebym cię mogła utulić przecie!” A on: „Kiej ja i koszulę mam taką, że ją matula zababrze…” — Dałabym ja swojemu, żeby mi tak stawał, ażby mu się mundur zaposoczył! — wtrąciła kobieta z kieliszkiem w ręku. — I cóż wy na takie onego gadanie, kumo? — spytała inna, zezowata. — Czekajta ino, kumo, zara wam dokończę — ciągnęła ubrana z miejska. — Więc ja mówię do Józika: „To se ręce umyję!” A on do mnie: „No, to se umyjta!” — i dobył z torebki, co ją miał przez ramię, mydło w srebrnym papierze i dał mi. Kiej wam powiadam, że jakem się umyła, to tak ode mnie pachniało, aż wstyd…
prus-anielka.pdf
-1
2
Ariadna | 31.61.245.* | 25 Listopada, 2022 16:40
Chłopak dorasta i z tego trzeba się cieszyć. Nie wiem, czy regularne całowanie 10-latka na dzień dobry jest dobre dla rozwoju jego charakteru...
-1
3
Ariadna | 31.61.245.* | 25 Listopada, 2022 16:47
Nie ma sensu przygarniać psa tylko po to, aby był maskotką - duży problem i duże wydatki, bez potrzeby. Zwłaszcza, jeśli mieszkacie w bloku, to nie są dobre warunki dla psa i udręczycie sąsiadów. Lepiej sprawić sobie więcej dzieci. Poza tym nie wiem, jak można całować psa czy inne zwierzę...
1
4
Ariadna | 31.61.245.* | 25 Listopada, 2022 16:50
A no i oczywista rzecz. Jak syn nie chce, aby go całować, to tego nie rób. Uszanuj jego granice. Przymuszanie dzieci do całowania, gdy tego nie chcą, jest dla nich bardzo nieprzyjemne, a do tego robi krzywdę psychicznie, ucząc je pozwalać na takie zachowania.
"to nie są dobre warunki dla psa i udręczycie sąsiadów. Lepiej sprawić sobie więcej dzieci."
A dziećmi to nie udręczą?
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Ariadna[ Zobacz ]
0
7
Ariadna | 31.61.245.* | 26 Listopada, 2022 02:05
Dziecko regularnie i głośno hałasuje 2, może 3 lata... Jak rodzice potrafią je wychować, a dziecko nie jest wyjąkowo trudne, to już od 2 roku życia płacz jest sporadyczny. Pies hałasuje przez dłuższy okres, chyba że znajdzie się ciche zwierzę czy skorzysta z pomocy behawiorysty.
No i jakby na to nie patrzeć, rozmnażanie się i związane z tym niedogodności to konieczność dla przetrwania naszego gatunku, pozostaje nam się z tym pogodzić. A posiadanie psa w bloku mieszkalnym to wyłącznie uciążliwa i dziwaczna fanaberia. Chyba, że jest się np. osobą niewidomą faktycznie potrzebującą psa przewodnika...
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika just_me[ Zobacz ]
Co ty za głupoty piszesz. Od kiedy całowanie dzieci szkodzi im w rozwoju? Mam 14latka,który zawsze całuje i ściska mnie na dobranoc. Codziennie mowimy sobie, że się kochamy. Mając takie wzorce jestem przekonana ,ze kiedys w przyszłości jakas przyszła żona bedzie z nim szczęśliwa. A tobie to tylko współczuję dziecinstwa, chyba nie bylo za duzo miłości w twoim rodzinnym fomu
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Ariadna[ Zobacz ]
1
9
de Tomaso | 77.111.245.* | 27 Listopada, 2022 09:31
Pan Duchovny łaskawy bardzo... Jak zwykle.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika hankmoody[ Zobacz ]
0
10
Ariadna | 89.64.87.* | 27 Listopada, 2022 20:49
Całowanie małych dzieci jest w porządku, ale dużych, dorastających już dzieci... no nie wiem. Wydaje mi się to co najmniej dziwne. Jeszcze zrozumiem okazjonalne całowanie nastoletniej córki, ale obawiałabym się, że z syna takie zachowanie zrobi zależnego maminsynka zamiast silnego i pewnego siebie mężczyzny. Samo przytulanie to co innego, nie jest aż tak intymne i może być przyjęte w całej rodzinie, czy nawet między przyjaciółmi/przyjaciółkami.
W odpowiedzi na komenatrz #8 użytkownika Bukmacherk38[ Zobacz ]
0
11
Hnvfh | 77.65.104.* | 29 Listopada, 2022 11:01
Sorry, ale ani dziecko ani pies nie są maskotkami do zaspokajanie potrzeb bliskości i miłości dorosłych.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Ariadna[ Zobacz ]
0
12
Ariadna | 89.64.87.* | 29 Listopada, 2022 22:42
Z tym zdaniem się zgodzę, jak najbardziej. Ale małe dziecko siłą rzeczy ma też swoje naturalne potrzeby charakterystyczne dla wieku, wymaga karmienia piersią czy interakcji z rodzicami. Nie byłaby to więc sytuacja egoistycznego zaspokajania własnych potrzeb kosztem innej istoty.
W odpowiedzi na komenatrz #11 użytkownika Hnvfh[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
de Tomaso | 77.111.245.* | 25 Listopada, 2022 15:55
— Czekajta ino, kumie — mówiła udająca mieszczankę. — Jak mój Józik wrócił jednego roku ze szkoły, więc ino stanął na progu, a ja do niego prosto od garnków i chcę go za szyję objąć. A on tak się żachnął (złotko moje!) i gada: „Nie widzą matula, że mam świeżuteńki mundur?”. A ja mu na to: „Widzę, synku!…” Więc on: „To nie trza go brudnymi rękami łapać, bo na psy pójdzie”. Więc ja gadam: „To skiń mundur, żebym cię mogła utulić przecie!” A on: „Kiej ja i koszulę mam taką, że ją matula zababrze…”
— Dałabym ja swojemu, żeby mi tak stawał, ażby mu się mundur zaposoczył! — wtrąciła kobieta z kieliszkiem w ręku.
— I cóż wy na takie onego gadanie, kumo? — spytała inna, zezowata.
— Czekajta ino, kumo, zara wam dokończę — ciągnęła ubrana z miejska. — Więc ja mówię do Józika: „To se ręce umyję!” A on do mnie: „No, to se umyjta!” — i dobył z torebki, co ją miał przez ramię, mydło w srebrnym papierze i dał mi. Kiej wam powiadam,
że jakem się umyła, to tak ode mnie pachniało, aż wstyd…
prus-anielka.pdf
Ariadna | 31.61.245.* | 25 Listopada, 2022 16:40
Chłopak dorasta i z tego trzeba się cieszyć. Nie wiem, czy regularne całowanie 10-latka na dzień dobry jest dobre dla rozwoju jego charakteru...
Ariadna | 31.61.245.* | 25 Listopada, 2022 16:47
Nie ma sensu przygarniać psa tylko po to, aby był maskotką - duży problem i duże wydatki, bez potrzeby. Zwłaszcza, jeśli mieszkacie w bloku, to nie są dobre warunki dla psa i udręczycie sąsiadów. Lepiej sprawić sobie więcej dzieci. Poza tym nie wiem, jak można całować psa czy inne zwierzę...
Ariadna | 31.61.245.* | 25 Listopada, 2022 16:50
A no i oczywista rzecz. Jak syn nie chce, aby go całować, to tego nie rób. Uszanuj jego granice. Przymuszanie dzieci do całowania, gdy tego nie chcą, jest dla nich bardzo nieprzyjemne, a do tego robi krzywdę psychicznie, ucząc je pozwalać na takie zachowania.
hankmoody [YAFUD.pl] | 25 Listopada, 2022 20:16
de Tomaso jak zawsze w formie :D Dzięki!
just_me | 193.220.243.* | 25 Listopada, 2022 22:10
"to nie są dobre warunki dla psa i udręczycie sąsiadów. Lepiej sprawić sobie więcej dzieci."
A dziećmi to nie udręczą?
Ariadna | 31.61.245.* | 26 Listopada, 2022 02:05
Dziecko regularnie i głośno hałasuje 2, może 3 lata... Jak rodzice potrafią je wychować, a dziecko nie jest wyjąkowo trudne, to już od 2 roku życia płacz jest sporadyczny. Pies hałasuje przez dłuższy okres, chyba że znajdzie się ciche zwierzę czy skorzysta z pomocy behawiorysty.
No i jakby na to nie patrzeć, rozmnażanie się i związane z tym niedogodności to konieczność dla przetrwania naszego gatunku, pozostaje nam się z tym pogodzić. A posiadanie psa w bloku mieszkalnym to wyłącznie uciążliwa i dziwaczna fanaberia. Chyba, że jest się np. osobą niewidomą faktycznie potrzebującą psa przewodnika...
Bukmacherk38 [YAFUD.pl] | 26 Listopada, 2022 19:00
Co ty za głupoty piszesz. Od kiedy całowanie dzieci szkodzi im w rozwoju? Mam 14latka,który zawsze całuje i ściska mnie na dobranoc. Codziennie mowimy sobie, że się kochamy. Mając takie wzorce jestem przekonana ,ze kiedys w przyszłości jakas przyszła żona bedzie z nim szczęśliwa. A tobie to tylko współczuję dziecinstwa, chyba nie bylo za duzo miłości w twoim rodzinnym fomu
de Tomaso | 77.111.245.* | 27 Listopada, 2022 09:31
Pan Duchovny łaskawy bardzo... Jak zwykle.
Ariadna | 89.64.87.* | 27 Listopada, 2022 20:49
Całowanie małych dzieci jest w porządku, ale dużych, dorastających już dzieci... no nie wiem. Wydaje mi się to co najmniej dziwne. Jeszcze zrozumiem okazjonalne całowanie nastoletniej córki, ale obawiałabym się, że z syna takie zachowanie zrobi zależnego maminsynka zamiast silnego i pewnego siebie mężczyzny. Samo przytulanie to co innego, nie jest aż tak intymne i może być przyjęte w całej rodzinie, czy nawet między przyjaciółmi/przyjaciółkami.
Hnvfh | 77.65.104.* | 29 Listopada, 2022 11:01
Sorry, ale ani dziecko ani pies nie są maskotkami do zaspokajanie potrzeb bliskości i miłości dorosłych.
Ariadna | 89.64.87.* | 29 Listopada, 2022 22:42
Z tym zdaniem się zgodzę, jak najbardziej. Ale małe dziecko siłą rzeczy ma też swoje naturalne potrzeby charakterystyczne dla wieku, wymaga karmienia piersią czy interakcji z rodzicami. Nie byłaby to więc sytuacja egoistycznego zaspokajania własnych potrzeb kosztem innej istoty.