Na początku tego sierpnia gdy byłem na wsi u kuzyna. Po całonocnej imprezie chciało nam się okropnie pić. Od domu kuzyna do sklepu jest może 300m, które z chęcią przebyłem. Niestety właściciele sklepu byli na urlopie. Do kolejnego sklepu było 6km. Wziąłem rower i zmotywowany kacem jechałem główną ulicą (droga krótsza o ok 500m.) Na ostatnim skrzyżowaniu tuż obok mnie tir rozjechał kota. Wszedłem do sklepu, kupiłem zgrzewkę wody i tymbarka żeby wypić go na miejscu. Napis na Tymbarku? "Ty jesteś następny!"YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
a nie mogles sie zwyczajnie wody z kranu napic? ja rozumiem, ze to moze obrzydzac, ale ludzie zmotywowani kacem nawet spod kwiatkow pija, a ty wolales jechac 6 km rowerem...
1
15
joku | 83.13.117.* | 26 Sierpnia, 2011 10:32
Fiancee- A może on nie był aż tak bardzo pijany żeby mu to różnicy nie robiło? A co do yafud'a-biorąc pod uwagę że jechałeś te 6 km rowerem, skacowany , to rzeczywiście mogłeś być następny. Z tą różnicą, że to by była twoja wina.
0
16
lalala | 87.116.222.* | 26 Sierpnia, 2011 10:43
@Joku: On nie był pijany, tylko juz na kacu. Teraz są takie technologie, że nawet woda z wodociągów jest zdatna do picia, więc woda z kranu nie jest taka zła;) Przynajmniej u nas w mieście tak jest. A skoro był na wsi u kuzyna, to zapewne kuzyn miał własną studnie, więc tym bardziej można pić z niej wodę.
Trochę inwencji, woda z kranu- wlewasz do czajnika, zagotowujesz i masz co pić. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma
0
22
olciczka | 80.249.6.* | 29 Sierpnia, 2011 18:00
ale nie kumate , na początku tego sierpnia ,czy że w tym roku;/ a yaufud dobry
0
23
OLCICZKA | 80.249.6.* | 29 Sierpnia, 2011 18:01
CZYLI ŻE W TYM ROKU*
0
24
lucilla | 80.48.226.* | 13 Września, 2011 19:57
uuuuuuu biedny kiciuś...
0
25
blond.i | 82.145.211.* | 07 Lipca, 2012 10:48
pewnie zrujnowało to twoje życie, odbiło się na twojej psychice...
0
26
Peter | 99.58.203.* | 27 Sierpnia, 2012 08:33
Prawie się posikałem ze śmiechu! Dobre!
0
27
Muc13k | 94.232.216.* | 17 Kwietnia, 2018 13:30
Miałem kiedyś jeszcze gorzej. W piątek wieczorem trochę pogrzaliśmy z kumplami. Budzę się rano w sobotę i dostaję telefon czy idę na pogrzeb mamy koleżanki ze szkoły, która zginęła w wypadku samochodowym. Wiem, że to nie ładnie iść z kacem na pogrzeb, ale zwyczajnie wcześniej o tym zapomnieliśmy. W kościele było strasznie duszno. Kolega wyszedł, ja uznałem, że zostanę. Po chwili jednak zaczęło mnie mdlić. Wychodzę, a tam stoi kumpel z wyraźnie rozbawioną miną. Pytam o co chodzi, a ten, że nie wytrzymał i poszedł do sklepu obok na tymbarka, otworzył go a pod kapslem napis "kochaj życie"
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
jesteschujem | 31.63.232.* | 25 Sierpnia, 2011 19:06
Nie wiem, co w tym "zwalonego". Jak bym był na twoim miejscu pewnie poskładałbym się tam ze śmiechu :)
rowerowy | 193.59.128.* | 25 Sierpnia, 2011 19:15
No tak, teraz wieź zgrzewkę wody rowerem
JA. | 195.66.17.* | 25 Sierpnia, 2011 19:54
rzeczywiście, taki napis mógłby popsuć mi dzień!;O;O;O;O;O !!!
Sowa | 83.28.55.* | 25 Sierpnia, 2011 20:28
Te Tymbarkowe wyroki są już nudne.
Anulak | pinger.pl | 25 Sierpnia, 2011 20:39
haha. xd
lalala | 87.116.222.* | 25 Sierpnia, 2011 20:49
To naprawde straszne. Zwalony dzień na maksa
kolasia | 89.231.89.* | 25 Sierpnia, 2011 20:52
Znów jakieś dziwaczne układanie zdań. :/
"Na początku tego sierpnia gdy byłem na wsi u kuzyna."
Gdzie koniec?
Smutas [YAFUD.pl] | 25 Sierpnia, 2011 22:05
I co, ciebie też rozjechało?
khwv | 212.76.48.* | 25 Sierpnia, 2011 22:21
Niesamowite, na prawdę.
nick | 83.9.72.* | 25 Sierpnia, 2011 22:37
I co, boisz się teraz wrócić z powrotem?
W | 77.254.139.* | 25 Sierpnia, 2011 22:47
"zgrzewkę wody i tymbarka"poprawnie odmienia sie Tymbarku :>
Eugal | 178.37.174.* | 25 Sierpnia, 2011 23:04
to jest jeszcze jakiś inny sierpień w roku ?
Turion | 188.33.219.* | 25 Sierpnia, 2011 23:42
I byłeś następny?
fiancee [YAFUD.pl] | 26 Sierpnia, 2011 00:51
a nie mogles sie zwyczajnie wody z kranu napic? ja rozumiem, ze to moze obrzydzac, ale ludzie zmotywowani kacem nawet spod kwiatkow pija, a ty wolales jechac 6 km rowerem...
joku | 83.13.117.* | 26 Sierpnia, 2011 10:32
Fiancee- A może on nie był aż tak bardzo pijany żeby mu to różnicy nie robiło?
A co do yafud'a-biorąc pod uwagę że jechałeś te 6 km rowerem, skacowany , to rzeczywiście mogłeś być następny. Z tą różnicą, że to by była twoja wina.
lalala | 87.116.222.* | 26 Sierpnia, 2011 10:43
@Joku: On nie był pijany, tylko juz na kacu. Teraz są takie technologie, że nawet woda z wodociągów jest zdatna do picia, więc woda z kranu nie jest taka zła;) Przynajmniej u nas w mieście tak jest. A skoro był na wsi u kuzyna, to zapewne kuzyn miał własną studnie, więc tym bardziej można pić z niej wodę.
CommonBullet | 83.11.0.* | 26 Sierpnia, 2011 10:49
Nawet się nie przyznawaj, że przejmujesz się tymi idiotycznymi tekstami.
malinka ♥♥ | pinger.pl | 26 Sierpnia, 2011 13:08
uuuu.. nie fajnie.
katalahela | 78.8.91.* | 26 Sierpnia, 2011 18:11
kto pije tymbarka na kacu? to kac nie był
na kacu wypija się zgrzewke wody a tymbarka zawozi do domu
Czarna e(L)ka | 89.79.103.* | 26 Sierpnia, 2011 19:00
Powiedz mi jeszcze, jak wiozło się zgrzewkę wody na ramie roweru? 9 kg i totalnie nieporęczny kształt.. I ty skacowany do granic możliwości.. Żałosne.
Justynaj | pinger.pl | 26 Sierpnia, 2011 21:47
Trochę inwencji, woda z kranu- wlewasz do czajnika, zagotowujesz i masz co pić. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma
olciczka | 80.249.6.* | 29 Sierpnia, 2011 18:00
ale nie kumate , na początku tego sierpnia ,czy że w tym roku;/
a yaufud dobry
OLCICZKA | 80.249.6.* | 29 Sierpnia, 2011 18:01
CZYLI ŻE W TYM ROKU*
lucilla | 80.48.226.* | 13 Września, 2011 19:57
uuuuuuu biedny kiciuś...
blond.i | 82.145.211.* | 07 Lipca, 2012 10:48
pewnie zrujnowało to twoje życie, odbiło się na twojej psychice...
Peter | 99.58.203.* | 27 Sierpnia, 2012 08:33
Prawie się posikałem ze śmiechu! Dobre!
Muc13k | 94.232.216.* | 17 Kwietnia, 2018 13:30
Miałem kiedyś jeszcze gorzej.
W piątek wieczorem trochę pogrzaliśmy z kumplami.
Budzę się rano w sobotę i dostaję telefon czy idę na pogrzeb mamy koleżanki ze szkoły, która zginęła w wypadku samochodowym. Wiem, że to nie ładnie iść z kacem na pogrzeb, ale zwyczajnie wcześniej o tym zapomnieliśmy.
W kościele było strasznie duszno. Kolega wyszedł, ja uznałem, że zostanę. Po chwili jednak zaczęło mnie mdlić. Wychodzę, a tam stoi kumpel z wyraźnie rozbawioną miną. Pytam o co chodzi, a ten, że nie wytrzymał i poszedł do sklepu obok na tymbarka, otworzył go a pod kapslem napis "kochaj życie"