Umówiłem się dziś z dziewczyną która bardzo mi się podoba.
Owa niewiasta zmieniła niedawno pracę. Pracuje jako recepcjonistka i bardzo lubi swoją pracę. Ma w tym wieloletnie doświadczenie.
Akcja właściwa:
Spacerujemy sobie dzisiaj i rozmawiamy o pracy i opowiada mi jak jeszcze nie ogarnia nowej pracy i ma z nią problemy(jak przyjmować gości co robić) a jako człowiek z niwypażanomy językiem(ehh kiedyś chyba go utnę) skwintowałem to słowami: CZY TY ABY NAPEWNO PRACOWAŁAŚ W HOTELU?
Nie muszę mówić ale foch to była najlżejsze z tego co dostałem.
Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że jako recepcjonistka daje na prawo i lewo? Taki zawód.
0
2
Klaudia | 46.134.228.* | 16 Września, 2011 20:58
Permalink do tego komentarza SKPQ Właśnie bardzo mnie obraziłeś. Jestem recepcjonistką w hotelu i wyobraź sobie,że nikomu jak to ująłeś nie ,,daję". Żadna z moich koleżanek ani żaden z moich kolegów pracujących na tym samym stanowisku też nie zasłużyli na napisanie o nich czegoś takiego.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
SKPQ | 178.36.224.* | 16 Września, 2011 20:48
Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że jako recepcjonistka daje na prawo i lewo? Taki zawód.
Klaudia | 46.134.228.* | 16 Września, 2011 20:58
Permalink do tego komentarza SKPQ Właśnie bardzo mnie obraziłeś. Jestem recepcjonistką w hotelu i wyobraź sobie,że nikomu jak to ująłeś nie ,,daję". Żadna z moich koleżanek ani żaden z moich kolegów pracujących na tym samym stanowisku też nie zasłużyli na napisanie o nich czegoś takiego.