A teraz seria problemów gimbusów pod tytułem "zwymiotowałam(-em) na osobę, która mi się podoba". Serię "wpadłem(-am) w psią kupę przy osobie, która mi się podoba"uznajemy za zakończoną.
ale ja nie kłamie tylko prawdę pisze
I co z tego kur*wa?Poza tym,co ma do tego to,że nauczyciel "podoba ci się"?Pieprzyć go i tak nie będziesz.
Kto widział pryszczucha Liliannę? Odtylcowy biorco Lili wróć, sikorki czekają na twoje pryszcze!
Przenieś się na szafiarenkę, a na Yafuda wróć jak dorośniesz!
misia, jakoś mi się nie wydaje...
@misia, dorosłość nie zawsze idzie w parze z pełnoletnością.
ehh nie rozumiecie człowieka
przeciez nie zrobilas tego specjalnie, wiec nie jestes skreslona u niego na lekcji, cokolwiek to znaczy (pewnie chodzilo o to, ze bedzie cie nienawidzil i specjalnie robil pod gorke, zebys nie zdala? :>). niby 18 lat, a w glupia jak kilo gwozdzi.
co z tego, że ci się podoba? jeśli masz mózg to i tak poczekasz do zakończenia szkoły, chyba że chcesz mu spier*olić kariere. gdyby coś takiego wyszło to to ty byś była wyśmiewana/ traktowana jak dzi*ka. i raczej nikogo w takich przypadkach nie obchodzi to czy masz te 18 lat czy nie.
co do skreślenia na lekcji... postawi ci 3 zamiast 5? jeśli masz 18 i jesteś w liceum nie zawodówce to jesteś w maturalnej. średnia przydaje się tylko na zaocznych. w pierwszym semestrze.
chodzę do zawodówki i w tym roku kończę:)(: a on uczy wf w drugiej grupie bo moja klasa to same dziewczyny, 30dziewczyn i nie dają sobie z nami rady to wf podzielili nam na grupy
no to skoro nie uczy twojej grupy to o co ci chodzi ze skreśleniem na lekcji?
bo uczy też innego przedmiotu
Masz u mnie minusa za skrócenie wyrazu "sobie"do "sb". Tak czyni gimbaza i, jak widać, także zawodówka.
Nadal to samo pytanie. No i co ci zrobi? Postawi niższą ocenę? W klasie maturalnej raczej nikomu się nie chce nikogo oblewać. Skoro mu podpadłaś to raczej będzie chciał się ciebie pozbyć a nie zostawiać na kolejny rok. Ot, moja logika
@Pan od historii dałabym plusa ale nie mogę :|
zrozumcie mnie proszę bo ja go kocham i chciałam mu o tym powiedzieć a tu takie coś:((
Pan od histori a co to ma do tego że sobie wyraz skróciłam, pisałam to jak byłam roztrzepana w sensie że nerwach
Kochasz człowieka, którego znasz tylko ze szkoły? Co ty o nim wiesz? może kogoś ma tylko się tym nie chwali. Nie sądzę aby chciał sobie niszczyć opinie związkiem czy raczej romansem z uczennicą. Takie rzeczy nie mają większego znaczenia dla dorosłych. Źle się czułaś i zwymiotowałaś. To mimo wszystko normalna reakcja organizmu. Moja rada: poszukaj sobie kogoś w swoim wieku. Takie przypadki kiedy uczniowie "zakoch*ją się"w swoich nauczycielach są częste. Najprawdopodobniej ci się tylko wydaje, za kilka miesięcy przejdzie. Może idź do niego kiedyś jak będzie miał dyżur po południu czy coś w tym stylu i porozmawiaj z nim. Na pewno ci coś doradzi.
P.S. czy ktoś jeszcze uważa, że cenzurowanie "zakochiwania się"jest głupie?
za przeproszeniem to kocham go już od 2lat więc jakby miało minąć to by minęło i znam też prywatnie poza szkołą bo mieszka w sąsiedniej miejscowości i wiem że jest po rozwodzie
kochasz go od dwóch lat i pewnie odrzucasz potencjalnych chłopaków. za przeproszeniem ale jesteś idiotką. nie kochasz go tylko tak sobie wmawiasz. znasz go bo wiesz, że jest rozwiedziony? cóż, jeśli faktycznie go znasz i z nim przebywasz poza szkołą to spróbuj, widocznie rozwód był czymś spowodowany (na przykład jego włóczeniem się z małolatami). jeśli go nie znasz dobrze to jak już pisałam po prostu z nim pogadaj w szkole. głowy ci nie urwie a będziesz wiedziała czy on coś czuje. wg mnie nie ale to już moja subiektywna opinia.
WTF, co ja czytam... uwielbiam historie o takim "kochaniu"kogokolwiek. osobiście proponuję iść z duchem prawdziwego romantyzmu - w znaczeniu historycznym, a nie pseudokomedii romansowych - i strzelić sobie w łeb z powodu niemożności związania się z "ukochanym". świat od razu stanie się lepszy.
Kochać nauczyciela...Kolejny problem z serii "zakochałam się, ale trudno mi sie przełamac i zagadać".Oglądałam na żywo całą serię...
z tym że rozwód był z jej winy(prywatne źródła i wiem i widziałam) a i gadałam dziś z nim na ten temat, wybaczył mi to że zwymiotowałam i że on na razie nie chce się ze mną wiązać bo jeszcze jestem uczennicą tej szkoły
w sensie że na razie chcemy poczekać bo nie chcemy żeby mnie wyrzucili ze szkoły a jego z pracy. Ona go zdradzała nie on bo widziałam nie raz i słyszałam
albo mitomania, albo patologia. sama nie wiem, co gorsze...
Misia, dziecko, ja Cie prosze. Przestan juz zmyslac.
No lepiej żeby to była mitomania, bo tak to dziewczyna sobie nadziei narobi a potem pojawi się kolejna "ładna buzia"i autorka pójdzie w odstawkę.
Z autopsji wiem, że nikogo nie obchodzi to z kim sypia nauczyciel. Znam takiego, który już mieszkał ze swoją uczennicą, zostawił dla niej rodzinę na kilka miesięcy i dalej uczy w tej samej szkole.
A komu zrobi różnicę jak dowiedzą się, że ze sobą jesteście kilka miesięcy później?
Tak z innej beczki, nie przeszkadza ci to, że prawdopodobnie przez te kilka miesięcy będzie z kimś sypiał?
kochamy się więc poczekamy jak skończę szkołę, ja mu wierzę że będzie przez ten czas mi wierny a po za tym mogę do niego jechać byle by nie spotykać się publicznie poza szkołą i tyle
Misia zastanow sie co Ty mowisz?? Dwa dni temu pisalas jak to jestes zakochana i w ogole, a on o tym nie wie, a teraz jestescie strasznie zakochani?? Pokochal Cie w dwa dni?? Aha... :-/
nagle mu wyznała miłość, okazało się, że on ją też, ale chcą poczekać...? czyli mitomania. autorka najwyraźniej potrzebuje uwagi, lepiej nie karmić trolla.
zdegustowana...twój nick jest świetny ^^
bo nie wiedziałam że on mnie kocha i pogadałam z nim i wszystko się wyjaśniło i jest ok
Misia, a ile lat ma ten nauczyciel?
Bylam sklonna uwierzyc, ze dziewczyna sie podkochu*je w nauczycielu. Ale to co ona dalej zmysla to juz brak szacunku dla mnie. Moze w jej zawodowce jest taki poziom, ale niech misia wie, ze ludzie maja wyzsze IQ niz ona.
Apropos IQ. Trzeba mieć je niższe niż temperaturę ciała żeby wprowadzić taki zje*bany system cenzury. Admini, ogarnijcie się. Jest w internecie taka strona jak sadistic.pl, tam cenzura nie obowiązuje a forum ma się świetnie i użytkownicy są zadowoleni. Nie próbujcie uszczęśliwiać ludzi na siłę...
Madrale ustawily system cenzur po kluczowych slowach, ale nie pomysleli, ze te 'niecenzuralne' slowa sa czescia bardzo poprawnych slow.
SzalonaMama20 on ma ze 30lat. Po za tym on też od dawna mnie kocha lecz nie chce żeby mnie wyrzucili ze szkoły ani ja nie chce żeby on stracił pracę i się nie ujawniamy w szkole i nikomu o tym mnie mówimy, po za tym nauczyciel też człowiek i może kochać kogo chce lecz za nim porozmawiałam z nim i nie wiedziałam wcześniej że on mnie tak kocha. Nie będziemy na razie tego robić bo nie chcemy wpaść tak więc wiecie. Kochamy się lecz nie ujawniamy
misia;
zmień dilera, żałosny pokemonie.
Takie pierhdoły tu pociskasz, że ręce i cycki opadają.
bo co bo pisze prawdę?? H*j ci w cycki. Myślisz że nauczyciel i uczennica nie mogą się kochać. Liliana dużo jest takich przypadków a że się kochany to przeciesz nie jest nic złego, on był do tej pory sam po rozwodzie ja też byłam sama, przeciesz to nie jest żadna katastrofa. Kocham się bardzo i tyle
hehehehe...a on za rok pokocha inną młodą dupe? przepraszam jeśli piszę zbyt dosadnie.
to niby co źle jest że się kochamy?? Przeciesz każdy jest człowiekiem, oczywiście było by źle jakbym związała się z księdzem czy biskupem ale przeciesz nauczyciec to normalny człowiek i też może kochać.
Nie angażuj się, koleś pewnie chce 18-stke puknąć...znam takie przypadki.
ja go przeciesz znam w życiu prywatnym, tzn znałam go wcześniej zanim zostaliśmy parą, jako nauczyciela i w życiu prywatnym właśnie, byłam nie raz u niego na korki bo oprócz wf uczy też angielskiego i nie raz dużo gadaliśmy nie tylko o angielskim
a po drugie jakby chciał mnie przelecieć to już by to zrobił a nie czekał aż szkołę skończę
nie znasz go aż tak dobrze żeby wiedzieć czy nie sypia z kimś na boku, przecież nie mieszkacie razem. i wiesz co? ja też rozmawiałam z kilkoma nauczycielami w życiu nie tylko o ich przedmiocie ale nie uważam tego za podstawę do zakochania się czy do uważania, że kogoś znam.
Hmm... Uczy WF, uczy historii, uczy angielskiego... Człowiek orkiestra!
Przyłaczam sie do dyskusji
Misia, masz 18 lat, jestes pelnoletnia. Wcale nie musicie czekac az skonczysz szkole. Nie wydaje Ci sie, ze to moze byc poprostu pretekst do tego by sie z Toba nie wiazac? Moze bal sie, ze jak Cie odrzuci teraz, to zrobisz jakas afere, oskarzysz go o cos i woli poczekac az skonczysz szkole. Zdaje sie, iz on mysli, ze przez te kilka miesiecy znajdziesz kogos innego zakochas sie, moze wyjedziesz na wakacje I bedac daleko od niego poprostu sie odkochasz??
Fejk;uczy tylko wf I angielskiego.
Misia, no I jak z Twoim angielskim? Nauczyl Cie czegos?
Nie ma o czym pisać,nauczyciel Cię po prostu wykorzystuje,z pewnością nie jesteś pierwszą i nie ostatnią,rozkocha dziewczyny w sobie,a potem wyśmiewa z kuplami jaka jesteś głupia i naiwna,a one potem płaczą po kontach,dając pożywkę plotkarom,żal.
Nikt;SPACJA po przecinkach!!!!! Po kontach????
kornelka@-sorrki poprawię się, albo i nie;
bo chodzi o to że ja jeszcze się w tej szkole uczę a on w niej pracuje a na razie w formie prawnej jako uczennica i nauczyciel nie możemy być razem, po za tym każdy dzień u niego jestem i wiem że nie ma nikogo na boku tyle że jak do niego idę to bocznym ścieżkami żeby mnie nikt nie widział bo była by afera
Konczysz szkole, a pisac nie potrafisz. Zostaw angielski, I zalatw sobie korki z polskiego!!
noce u niego spędzasz? czaisz się pod jego domem? jesteście ze sobą 24/7? wątpię. albo cię wykorzystuje albo robi to tak jak ktoś powiedział na odczepnego. jak już pisałam, pewnie nie masz zbyt dużo znajomych i teraz wmawiasz sobie, że go kochasz. wyjdź lepiej do ludzi w swoim wieku, baw się póki masz czas.
no niby nie jesteśmy ze soba 24h na dobę co nie znaczy od razu że mnie zdradza, jesteśmy tylko ludzmi i się kochamy to proste noooooo
kornelka A TOBIE O CO CHODZI?? POPRAWNIE PISZĘ PRZECIESZ
Misia, przeciez tu ''bo chodzi o to że ja jeszcze się w tej szkole uczę a on w niej pracuje a na razie w formie prawnej jako uczennica i nauczyciel nie możemy być razem, po za tym każdy dzień u niego jestem i wiem że nie ma nikogo na boku tyle że jak do niego idę to bocznym ścieżkami żeby mnie nikt nie widział bo była by afera'' JEST JEDEN PRZECINEK I ANI JEDNEJ KROPKI!!
oj tam oj tam w dupie se to mam
Misia , jestes pewna ze on chce sie z toba zwiazac na powaznie? Nie znam przypadkow gdzie duet uczen-nauczyciel w zwiazku sie sprawdza.
a ja znam więc cicho
Co cicho?????????? Skoro znasz takie przypadki to spoko.Ja takich nie znam i od ludzi slyszalam ze to raczej nieudane zwiazki byly (choc poczatki prawie jak z bajki!!!)Mimo to jak za jakis czas napiszesz ze jestescie mega szczesliwi to sie uciesze i uwierze w taka milosc bo na razie przykladu nie mam.
a ja znam takie przypadki że nawet się pobrali więc się nie znasz. ile ty masz lat tak wgl.??
O co ci chodzi?Wyrażam swoje zdanie, nie ublizam ci (co jest wazne bo w internecie kazdy jest odwazny).Nie mam nic do ciebie a ty caly czas z czyms naskakujesz.Jeszcze raz: o co ci chodzi? Wyjaśnij.
powiem jedno. jeśli znasz takie PRZYPADKI a nie przypadek to w niezłej patologii się obracasz. sorry ale nigdy nie będę uważała związku nauczyciela, czyli w pewnym sensie opiekuna, z uczennicą za coś normalnego. do tego osób miedzy którymi jest różnica 15-20 lat.
Miska, co co cicho?? Wrzucasz historie na taka a nie inna strone, to powinnas sie liczyc z tym, ze bedzie komentowana, oraz, iz nie kazdy bedzie pochwalal ten ''zwiazek''
bo koleżanka ma chyba problem że jestem ze swoim nauczycielem a nie jakimś zwykłym chłopakiem. Buba z jego wiekiem się pomyliłam bo wtedy nie wiedziałam ile on ma lat dlatego trochę zawyżyłam a on jest po studiach
w sensie że nie ma 30 lat tylko mniej
Misia, podobno juz sie spotykacie kilka dni?? Cholera jasna!! Dziewczynko albo zmyslasz (co I tak dobrze Ci nie wychodzi) albo jestes tak glupia, zeby spotykac sie z kims o kim nie wiesz nic!! Jak moglas nie wiedziec ile on ma lat?? Z czego Ty sie urwalas??
Misia, ma problem. No I co?? Nie wszyscy musza pochwalac cos takiego. Przeciez jezeli to prawda, to pewnie jestes jego mloda zabaweczka (pewnie jedna z wielu) lub poprostu traktuke Cie jako pocieszenie po zdradzie I rozwodzie!!!! Zreszta, nic do Ciebie nie dotrze.
a z kąd mogłam wiedzieć wcześniej ile on ma lat?? Co za żal
tylko że ja go znałam już wcześniej poza szkołą, w życiu prywatnym też dużo ze sobą gadaliśmy a to że o wiek go nie pytałam to już inna sprawa, a właśnie zostaje u niego na noc i jest super. Dobranoc
No, czyli jestes na tyle glupia by spotykac sie z kims kogo wieku nie znasz!! Jak nie wiedzialas tak banalnej rzeczy, to nic o nim nie wiesz. A niedlugo w TRASHU bedzie mozna przeczytac, jaka to jestes pokrzywdzona bo facet sa pociupal, I Cie zostawil dla innej zabaweczki.
Jest zaraz po studiach i uczy dwóch przedmiotów? To musiał być baaaaardzo zdolny i mieć kasę, żeby studiować dwa kierunki na raz. No i już po rozwodzie? Na pewno stworzycie dojrzały i stabilny związek. To był sarkazm. No i jak już mówiłam, nie znasz go w ogóle. Jeśli nie wiesz nawet do końca ile ma lat. Co komentarz zmieniasz szczegół historii.
@kornelka podejrzewam, że to nie będzie przeszkadzać tylko nauczycielom i uczniom, którzy chcieliby poromansować
Misia, cos jeszcze! Zanim sie wezmiesz za zwiazki I tak dalej, naucz sie pisac, bo nikt Cie nie zechce! "PrzecieZ"a nie przecieSZ"I takie inne kwiatki jak zero znakow interpunkcyjnych lub w zlych momentach. Praktycznie brak wielkich liter. Dziewczynko, Ty jeszcze podstawowki nie skonczylas (I sie na to nie zanosi). STOP TALKIN' CRAP!!!!
Buba@ 100% racji!!
Gdyby ktoś mnie pytał to sama historyjka może być prawdziwa. Zrobiło jej się niedobrze, spawiowała. Może faktycznie wydaje jej się, że kocha nauczyciela. W Polsce nauczyciele mają zakaz udzielania korepetycji swoim uczniom. No i jaki dorosły facet zakocha się w głupiutkiej nastolatce? Ewentualnie omami, żeby przelecieć ale to tylko to.
no bo kurcze myślałam że on ma tyle lat ale powiedział że tyle nie ma i od razu wiekie ale. Co do tego jak pisze to wyraże się tak: to nie język polski więc pisze jak chce, a tak po za tym to jakby nauczyciele nie mogli udzielać korepetycji to tego by nie robili a pierwszy raz słyszę żeby to było zabronione
Misia, troche szacunku do jezyka kraju, w ktorym sie uridzilas i wychwujesz, oraz osob, do ktorych sie zwracasz!!! W pracy tez bedziesz tak pisac, bo to nie lekcja jezyka polskiego?? Jak Ty chcesz nauczyc sie angielskiego skoro olewasz swoj wlasny jezyk????? Ogarnij sie troche!! Co do Twojej 'milosci', a ciupaj sie z nim ile chcesz, mnie to nie obchodzi. Nie jestes moja siostra czy kolezanka, wiec gdzies to mam, ale nie placz nam tu niedlugo, ze cie zostawil bo chce pociupac inna uczennice. Korepetycje? Owszem, douczanie po lekcjach w szkole, ale nie prywatnie.
prywatnie też mogą w każdym razie tu gdzie chodzę do szkoły jest to normalne
No to podaj szkołę, chętnie zgłosimy i zobaczymy co twój nauczyciel na to. Gdyby można było to nauczyciele by na potęgę oblewali wszystkich a potem korki prywatnie proponowali. Skoro udziela korków, to się nie dziwię że lubi też sypiać z uczennicami. Rozejrzyj się, może inni nauczyciele też się zakoch*ją co miesiąc w uczennicy/uczniu. To, że u ciebie mają prawo w głębokim poważaniu nie znaczy, że coś jest zgodne z prawem. Tak od siebie dodam, że żaden szanujący się nauczyciel nie będzie udzielał prywatnych korków swojemu uczniowi.
akuratnie tak się dogadaliśmy że będę chodziła do niego do domu bo mam bliżej niż do szkoły. To proszę mi powiedzieć czemu nie mogą udzielać korepetycji w swoich prywatnych domach?? Moja siostra też miała korepetycje prywatnie w domu baby od matmy a nie w szkole
Pewnie siostra ma romans z tą "babą od matmy", a tobie i rodzicom wciska, że to korki.
miała korki już nie ma bo szkołę skończyła
I znowu zmiana scenariusza. Już teraz to nie były prywatne korki tylko po prostu w domu udzielane bo bliżej. Nie mogą bo nie. Takie jest prawo. Przeczytaj dokładnie mój poprzedni komentarz. Wyraźnie napisałam, że gdyby mogli to by wszystkich oblewali, żeby zarobić na udzielaniu korków. Ale widzę, że u ciebie czytanie ze zrozumieniem to zbyt trudne zadanie.
sorry... powinno być dla ciebie
buba to masz pecha bo chyba tylko u ciebie tak jest
Nie. W każdej cywilizowanej szkole tak jest. W jakimś podrzędnym technikum może oczywiście być inaczej ale to już wasze sumienie. Podaj może jednak adres tej szkoły to się przekonamy co kuratorium powie na wasze ustanawianie prawa.
ohh my good i co to będzie??
Pisze sie oh my God a nie ohh my good, misia:****
ja nie wiem, jak można być taką idiotką jak Ty, misia, ale nie wierzę, że masz więcej niż 15 lat. To po prostu nierealne.
Co będzie... szkoła dostanie jakąś nagane. Może nawet ktoś zostanie zwolniony. No a sprawdzą ci historię połączeń i będzie na ciebie. Twój facet się obrazi na ciebie :x :D
Widzisz, nie chcesz podać adresu bo się boisz.
błagam, buba, przecież to nie jest jej facet. Cała ta historia na kilometr śmierdzi fejkiem. Nie było żadnego rzygania na nauczyciela, ona nie chodzi do technikum i z całą pewnością nie umawia się z nauczycielem ani na randki, ani na korepetycje.
...dlatego też oczywiście nie da Ci adresu, bo wszystko to zmyśliła;)
Tak w ogóle to widzę, że te korki z angola na serio są ci potrzebne. Pewnie dlatego się zlitował i pozwolił ci przychodzić do siebie do domu. Wiedział, że ze szkoły to byście nie wyszli do nocy takie masz braki.
tak się składa że od początku pisałam że chodzę do zawodówki więc proszę czytajcie dokładniej;) tak po za tym to co wam to przeszkadza że jesteśmy razem?? Nie podaje adresu bo mam na tyle rozsądku i wiem że czegoś takiego w necie się robi
Mój błąd. Dla mnie po prostu zawodówka i technikum to to samo. Wiesz co, nie tyle nam przeszkadza co wiemy jak to się skończy. Pobawi się przez kilka tygodni ewentualnie miesięcy i będzie ryk. A dla mnie związek z opiekunem to jednak jakaś patologia.
Ty nie masz rozsądku, skoro chce Ci się wymyślać takie rzeczy. Jak nie obrzygany nauczyciel, to gwałcący Cię lekarz -.- weź się lecz, Twoje yafudy są idiotyczne.
Nie gwałcący tylko "seksiący"czy jakoś tak :D
a no tak, seksić mu się chciało, czy tam 'wiemy o co chodzi'.
Zastanawiam się czy scenarzyści trudnych spraw, dlaczego ja czy innej ukrytej prawdy nie czerpią swoich "mondrości"z yafuda? Nie zdziwię się jak niedługo coś podobnego zobaczymy w TV.
Tiaaa... Michalina to osiemnastoletnia uczennica zawodówki. Pewnego dnia zwymiotowała na nauczyciela wychowania fizycznego Piotra, trzydziestokilkuletniego rozwodnika. Nie uczył on Michaliny w-f`u ale angielskiego jak się później okazało. Michalina bardzo to przeżyła ponieważ skrycie kochała Piotra. Pewnego dnia postanowiła porozmawiać z nim w cztery oczy i powiedzieć mu co czuje. Niespodziewanie Piotr również zakochał się w Michalinie. Rozpoczęli związek, jednakże z "tymi sprawami"postanowili poczekać do ukończenia szkoły przez nastolatkę. Niespodziewanie okazało się, że Piotr jest poniżej trzydziestki a rozwód był winą jego żony. Michalina dobrze znała swojego nauczyciela, ponieważ ten udzielał jej prywatnych korepetycji których prawo zabrania. Para w przypływie uczuć postanowiła rozpocząć współżycie. Następnego dnia Michalina poszła do lekarza, któremu "zachciało się seksić"czy tam "wiemy o co chodzi". Dziewczyna nie była w stanie się bronić. Jak potoczą się jej losy? Oglądajcie kolejny odcinek "Z dupy wyjęte"na Polsacie od poniedziałku do piątku o 15.15
@misia
To o czym mówiłem, ciupcia 18-stke (wkońcu młoda kobieta) , a po miesiącu będzie płacz, bo inną 18-stke sobie "pouczy prywatnie"
Oczywiście NIKT o Waszym związku rzekomym niewie? Tiaaaa :)
Krisu, od dawna staram sie jej to wytlumaczyc. Ale teraz jak wiadomo, ze zmysla to juz nie warto!
Buba, jeśli o mnie chodzi, to powinnaś (powinieneś?) dodać Oscara za scenariusz :D
*dostać, a nie dodać... Chochlik Yafudowy.
@fejk dziękuję :) Czuję się doceniona, chociaż lwią część pracy wykonała misia/zagubiona. Ja nigdy bym nie wymyśliła takich bzdur, to przekracza moje zdolności.
przepraszam bardzo ale układa się nam super, mieliśmy tego nie robić ale zrobiliśmy i teraz będziemy mieć razem dziecko a ja szkołę rzuciłam a tak po za tym mam na imię kamila a nie michalinka czy jak to tam było
młeheheheheheh. Przespałaś się z nim w tym/zeszłym tygodniu i już w ciąży jesteś? Stawiam, że masz 11 lat skoro nie wiesz podstawowych rzeczy.
a od czego są testy ciążowe i nie tydzień tylko 2 tyg. Temu, a on ma na imię michał nie piotrek, a ja mam 18 lat
Jasne. Napisałaś, że zaczynacie współżycie 12 listopada. Tobie dziewczynko się nawet nie chce sprawdzić? Jest 5 dni, 5 dni (!) później nie dwa tygodnie. Z matmy korki też by się przydały widzę. Poczytaj sobie o cyklu menstruacyjnym.
P.S. Ty na serio jesteś taka głupia czy tylko udajesz?
nie każda dziewczyna ma miesiączkę wtedy co i ty
Jesteś nienormalna. Niemożliwe jest żebyś już wiedziała że jesteś w ciąży po 5 dniach od stosunku. Ja o swoim cyklu nie pisałam, dałam ci tylko radę żebyś przestała pokazywać brak wiedzy.
akuratnie mam dużo wiedzy i od czego są testy ciążowe żeby się tego dowiedzieć?? Jesteś głupsza niż pustak buba
Serio? Te substancje czy hormony, które wykrywa test ciążowy nie są od razu wytwarzane jak się zajdzie w ciąże. Osoba, która wymyśla historykę o gwałcącym lekarzu jest najmniej upoważniona do wydawania opinii o czyjejś inteligencji. Poza tym, wiesz ile testów się myli? Jeśli ślepo ufasz w wynik testu to jesteś [cenzura].
weź się stul
Pokazałaś swoje rynsztokowe pochodzenie. Mogę spać spokojnie
dobranoc tobie
Tylko jedno: [facepalm]
Misia, praktycznie kazda dorosla kobieta wie, ze jak zrobisz test w ciagu 2-3tyg od stusunku, to nienalezy do konca werzyc, tylko wyobrac sie do lekarza. Test wykrywa ciaze na 99% kiedy zarodek ma 21 dni. Dziekuje dobranoc
kornelka nie wytłumaczysz jej tego. Ona ma dużo wiedzy! ^^
żal mi was dziewczynki oj żal
Interpunkcja się kłania.
dawno się tak dobrze nie bawiłam, kolejny post będzie o tym, że nasza bohaterka wraz jej ukochanym, nauczycielem-od-wszystkiego, zamierzają uciec z kraju przed prześladowaniami wraz z mamą Madzi.
Nieeee...prawnik jej się oświadczy :)
ha ha ha ale śmieszne
Co sie smiejesz misia/kamila/michal.U ciebie wszystko mozliwe...
misia mi to powiedziała. Nie ta podróba misia/kamila/michał
nie jestem w ciąży z tym lekarzem czy jak tam sobie myślicie tylko z Michałem a to co innego bo z nim to zrobiłam 2 tygodnie temu za przeproszeniem więc test może już to wykazać, no chyba że nie chodziłyście na biologię ale to co innego nie będę w to wnikać i ciekawe jakie będziecie mieć miny przed monitorem za 9miesięcy jak urodzę:)
Następny komentarz misi: 'mam skurcze i co teraz wam lyso zal a z michalem sie kochamy i bierzemy slub jak dziecko sie urodzi czyli za 2 miesiace' o_O
Dziewczyno, dwa tygodnie temu to ty wrzuciłaś tego yafuda. Ty mózgu nie masz w ogóle czy go po prostu nie używasz?
sama nie masz mózgu buba. Buba ehym tak ma na imię mój kot:))
A moj pies to Misia!! I co? Po dwoch tygodniach to nawet jak zrobilas test, powinnas isc do lekarza potwierdzic!! Bylas u lekarza???? Nie, bo pewnie nawet nie wiesz do jakiego lekarza isc!!!!!!
tak jak bym nie wiedziała od czego ginekolog jest a może od tego jest dentysta??
Nie wie do jakiego iść? Pewnie wie. Teraz jedenastolatki i lepsze rzeczy wiedzą. Tylko chodzi o to, że ona to wszystko zmyśliła. Co do mojego nicka no cóż. Taki mi się spodobał. Ja mojego psa/kota, nawet jaszczura nie skrzywdziłabym nadaniem mu imienia misia czy kamila (bez urazy kornelka).
Co do ciebie misia. Cóż, idiotka z ciebie wychodzi w każdym komentarzu. Historyjkę (inaczej tego nie ujmę) zamieściłaś 3 listopada czyli dokładnie 15 dni temu. Związek zaczęliście...nie chce mi się szukać wśród ton twoich wypocin. Spaliście ze sobą pierwszy raz 12 listopada, dokładnie 6 dni temu. Gdzie ty tu [cenzura] masz 14 dni?! Ośmieszasz się.
I choć na początku to było zabawne teraz żal mi każdej osoby, która znajduje się w twoim otoczeniu, bo choć na razie nie dowiedziono aby głupotą można się było zarazić to...nigdy nic nie wiadomo.
Misia, idź się doucz na te 2= z biologii, a nie robisz z siebie większą kretynke niż jesteś...
co nie znaczy że pisałam prawdę bo mogliśmy to zrobić wcześniej. Dobranoc
Jasne. Robiliście dwa dni po tym jak zwymiotowałaś. Pięć dni przed tym jak się wasz związek zaczął.
Misia potrzebuje lekarza na już - dobrego psychiatrę!
Na jej głupotę ginekolog nie pomoże. Znowu ją przeleci i znowu będą się tu takie chvjstwa ukazywać?
pozwólcie że już nie będę się więcej wypowiadać
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
marcintaz123 [YAFUD.pl] | 04 Listopada, 2012 01:25
I co z tego kur*wa?Poza tym,co ma do tego to,że nauczyciel "podoba ci się"?Pieprzyć go i tak nie będziesz.
Pan od historii | 87.207.252.* | 05 Listopada, 2012 16:23
Masz u mnie minusa za skrócenie wyrazu "sobie"do "sb". Tak czyni gimbaza i, jak widać, także zawodówka.
Sara [YAFUD.pl] | 08 Listopada, 2012 11:10
Bylam sklonna uwierzyc, ze dziewczyna sie podkochu*je w nauczycielu. Ale to co ona dalej zmysla to juz brak szacunku dla mnie. Moze w jej zawodowce jest taki poziom, ale niech misia wie, ze ludzie maja wyzsze IQ niz ona.
kornelka [YAFUD.pl] | 11 Listopada, 2012 20:03
Misia, masz 18 lat, jestes pelnoletnia. Wcale nie musicie czekac az skonczysz szkole. Nie wydaje Ci sie, ze to moze byc poprostu pretekst do tego by sie z Toba nie wiazac? Moze bal sie, ze jak Cie odrzuci teraz, to zrobisz jakas afere, oskarzysz go o cos i woli poczekac az skonczysz szkole. Zdaje sie, iz on mysli, ze przez te kilka miesiecy znajdziesz kogos innego zakochas sie, moze wyjedziesz na wakacje I bedac daleko od niego poprostu sie odkochasz??
buba | 46.239.140.* | 15 Listopada, 2012 14:59
Tiaaa... Michalina to osiemnastoletnia uczennica zawodówki. Pewnego dnia zwymiotowała na nauczyciela wychowania fizycznego Piotra, trzydziestokilkuletniego rozwodnika. Nie uczył on Michaliny w-f`u ale angielskiego jak się później okazało. Michalina bardzo to przeżyła ponieważ skrycie kochała Piotra. Pewnego dnia postanowiła porozmawiać z nim w cztery oczy i powiedzieć mu co czuje. Niespodziewanie Piotr również zakochał się w Michalinie. Rozpoczęli związek, jednakże z "tymi sprawami"postanowili poczekać do ukończenia szkoły przez nastolatkę. Niespodziewanie okazało się, że Piotr jest poniżej trzydziestki a rozwód był winą jego żony. Michalina dobrze znała swojego nauczyciela, ponieważ ten udzielał jej prywatnych korepetycji których prawo zabrania. Para w przypływie uczuć postanowiła rozpocząć współżycie. Następnego dnia Michalina poszła do lekarza, któremu "zachciało się seksić"czy tam "wiemy o co chodzi". Dziewczyna nie była w stanie się bronić. Jak potoczą się jej losy? Oglądajcie kolejny odcinek "Z dupy wyjęte"na Polsacie od poniedziałku do piątku o 15.15