Byłam ostatnio w sklepie, wczesna pora dopiero otwarli, oprócz mnie i sprzedawczyń był pewien facet, wszystko ładnie, pięknie, każdy robi zakupy.Nagle facet zniknął za regałami, akurat szłam w tamtą stronę po coś iii słyszę jak ktoś puszcza głośnego, śmierdzącego bąka, że aż się wymiotować chce... Wchodzę za te regały i okazało się, że to ten facet ( pomyślałam, cóż każdemu może się wymskąć :D ). Gdy tylko mnie zobaczył, zrobił się czerwony niczym burak i zaczął się dziwnie zachowywać, jakby był zdenerwowany czymś ( a zajeżdżało dalej i to bardzo), zbytnio się tym nie przejmowałam, pomyślałam sobie jakoś wytrzymam do końca zakupów. W pewnym momencie odwracam się w stronę faceta i oczom nie wierzę, okazało się, że ,,bączek,, tego pana okazał się niezwykłym bączkiem, ale zdradliwą, rzadką kupą, która zaczęła mu wylatywać przez nogawki... Uciekłam stamtąd z obrzydzeniem i zostawiając zakupy.. Biedny facet nie wiem co zrobił, ale dla niego YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
ina [YAFUD.pl] | 05 Września, 2014 15:47
Minus za "otwarli"-.-
. | 5.185.240.* | 05 Września, 2014 17:06
Akurat jadłem;x
((( | 31.174.116.* | 05 Września, 2014 22:10
Up. Przy komputerze?
fejk | 77.253.15.* | 08 Września, 2014 14:22
Jak się nie ma z kim, to się je "z"komputerem :P