Jechałem na rozładunek drogą ekspresową rozmawiając z moją dziewczyną przez telefon. Dwie nawigacje - moja prywatna i firmowa - nie miały zaktualizowanej mapy i wg nich leciałem w powietrzu. Nie wiedziałem, którym zjazdem zjechać, aby dotrzeć do celu, więc zatrzymałem się na pasie awaryjnym, próbowałem włączyć Google Maps, a na dodatek wyświetlił mi się na ekranie komunikat, że dzwoni szef. Powiedziałem jeszcze do mojej panny "O, szef dzwoni!"i nie wiem, jak to się stało, ale próbując ogarnąć to, co się dzieje na komórce, rozłączyłem swoją laskę, odebrałem połączenie od szefa zupełnie nieświadomie a net nie chciał się włączyć, więc już w*urwiony krzyknąłem: "W pi**dzie go mam!!". Wtem usłyszałem głos w słuchawce: "Ostatnie, co usłyszałem, to że szef dzwoni i w pi**dzie go mam". Szef nie chciał uwierzyć, że chodziło mi o internet, a nie o niego. YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
VKUJ | 91.231.25.* | 20 Października, 2015 00:18
Koszmarnie napisany YAFUD, długi i niezrozumiały. W dodatku nieoryginalny.
VKUJ | 91.231.25.* | 20 Października, 2015 00:18
Koszmarnie napisany YAFUD, długi i niezrozumiały. W dodatku nieoryginalny.
Milosch | 94.254.193.* | 20 Października, 2015 21:43
Opowiadasz o sobie w rodzaju męskim, a mówisz "w pi**dzie go mam"?? Który facet ma coś w pi**dzie??